"W 2011 roku PETA przyjęła 2029 zwierząt, głównie psów i kotów, i zabiła wszystkie oprócz 64, co stanowi 97%."
http://weganizm.blox.pl/2012/11/PETA-wa ... jania.html
Ponura ironio: makabryczne dane zabijania zwierząt przez PETA zostały ujawnione właśnie na mocy ustawy o wolności informacji.
Raport zabijania z roku 2011, dokument prawny, został podpisany przez Daphnę Nachminovitch, wiceprezeskę 'Wydziału do badania okrucieństwa wobec zwierząt'.
PETA walczy o prawo do zabijania
PETA - to jedna z pierwszych organizacji, które powstały, aby bronić praw zwierząt. Kiedy nie było jeszcze internetu, to wszystko, o czym ludzie z tej organizacji pisali, wydawało się fajne. Kiedy jednak zaczęła się era internetu, PETA odsłoniła swoje prawdziwe oblicze.
PETA nie działa na rzecz zwierząt. PETA umiejętnie zbiera pieniądze od ludzi zainteresowanych prawami zwierząt, po czym tak kieruje swoimi kampaniami, żeby lekko dotykały jakichś problemów, ale w rzeczywistości jedynie ściągały uwagę na nie tak bardzo istotne kwestie.
PETA otrzymuje słone dotacje od gwiazd i różnych bogatych sponsorów (nie zdziwię się, jeśli na tej liście znajdują się korporacje wieprzowe np. z Chicago) - te pieniądze, które można by przeznaczyć na edukację społeczeństwa, na kosztowne telewizyjne reklamy, PETA przeznacza na fotografowanie nagich aktorek i modelek, na robienie idiotycznych filmików z nagimi paniami trzymającymi napisy Go Vegan, na zakup domeny xxx dla celów pornograficznych (po nieudanej próbie przejęcia domeny sex.com), na różne kampanie, które mają na celu jedno - zinfantylizowanie ruchu.
Te miliony dolarów są kradzione przez PETA i przekierowywane na cel zmiany wizerunku ruchu obrony praw zwierząt z poważnego i fundamentalnego ruchu etycznego na idiotyczny infantylny strywializowany zaprawiony skandalem i masturbacją ruch świrów, którzy określają się jako weganie - chcę tu zaznaczyć, że dużo nieświadomych i naprawdę zaangażowanych na rzecz zwierząt wegan pracuje dla tego ruchu zupełnie nie zdając sobie sprawy z tego, że wcale nie każda reklama jest dobrą reklamą.
Gdyby te same pieniądze trafiły do osób czy organizacji, którym autentycznie zależy na zmianie świadomości ludzkiej, już widzielibyśmy wyniki. Dlatego kradzież tych pieniędzy jest wyjątkowym przestępstwem wobec miliardów cierpiących i mordowanych zwierząt. PETA nie jest jakimś tam niewinnym zabawnym odłamem ruchu, działającym na rzecz obrony zwierząt. Nie, PETA jest organizacją przestępczą, która utrudnia akcje prawdziwych obrońców zwierząt, zabierając fundusze najbogatszych wege-przyjaznych biznesmanów i osób ze środowiska artystycznego.