usypianie zwierząt

Ahimsa - poszanowanie życia. " Ochrona życia zarówno istot ludzkich, jak i zwierząt, jest zasadniczym obowiązkiem rządu. Rząd nie musi czynić rozróżnienia w takich zasadach. Po prostu jest to straszne dla duszy o czystym sercu, kiedy widzi zorganizowaną przez państwo rzeź zwierząt w tym wieku Kali." - 01.17.08 Zn.
Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Mathura » 12 lip 2010, 09:19

Rybki po domu nie chodzą, nie roznoszą sierści, nie oblizują ci rąk. Masz je, to je masz i tyle.
Podobnie zresztą jest i z psami, kotami czy szczurkami. Ktoś jak je ma to ma i już. Jego sprawa. Nic mnie to nie obchodzi. Ani ten ktoś jest dla mnie mądry ani głupi z tego powodu.
Mi te zwierzaczki przeszkadzały by w służbie dla bóstw dlatego ich nie mam. A nawet gdybym bóstw nie miał to i tak nie chciałbym żadnego z nich brać sobie na głowę. Taki jestem niedobry

Awatar użytkownika
Green_lake
Posty: 396
Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
Kontakt:

Post autor: Green_lake » 12 lip 2010, 13:17

Mathura pisze:Rybki po domu nie chodzą, nie roznoszą sierści, nie oblizują ci rąk.
Niby masz rację, ale mam jedną rybkę - samobójczynię, która permanentnie wyskakuje z akwarium i jak dotąd miała szczęście, bądź nieszczęście, że byłem w poblizu. Natomiast raz to nawet dwukrotnie wyskoczyła. Ledwo ja z powrotem wrzuciłem do wody to natychmiast jeszcze raz wyskoczyła. Widać wody nie lubi.
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Bolito » 12 lip 2010, 22:59

Green_lake pisze: Niby masz rację, ale mam jedną rybkę - samobójczynię, która permanentnie wyskakuje z akwarium i jak dotąd miała szczęście, bądź nieszczęście, że byłem w poblizu. Natomiast raz to nawet dwukrotnie wyskoczyła. Ledwo ja z powrotem wrzuciłem do wody to natychmiast jeszcze raz wyskoczyła. Widać wody nie lubi.
Bo ryba, panie, to jest głupia, bo ma płuca we łbie i we wodzie siedzi (mądrośc ludowa). A jak wyskakuje, to na łańcuch ją, do kamienia na dnie przykuć, aż zmądrzeje. A poważnie, to może załóż jakąś siatkę, żeby nie mogła wyskakiwać. Albo moze potrzebują większego akwarium, bo im terytoria na siebie zachodzą?
Co do kwestii zwierzaków lądowych - na razie biegający szczurek nie stanowi zagrożenia, bo Bóstw nie mam. Ale jakby przyszło co do czego, to będzie problem.
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
Green_lake
Posty: 396
Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
Kontakt:

Post autor: Green_lake » 13 lip 2010, 05:52

Bolito pisze:A poważnie, to może załóż jakąś siatkę, żeby nie mogła wyskakiwać.

Co do kwestii zwierzaków lądowych - na razie biegający szczurek nie stanowi zagrożenia, bo Bóstw nie mam. Ale jakby przyszło co do czego, to będzie problem.
No własnie w tym dowcip że na akwarium mam szybę. Jedynie moze max z 1 cm jest prześwitu aby można było karmić, a rybka to nie mała neonka tylko sumo-rekin i zachodzę w głowę jak on potrafi przez taką szczelinkę wypaść - no ale fakt ze może.

Ze szczurkiem to żaden problem. jak sprowadzisz Bóstwa to go na ofiarę przeznaczysz.
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Bolito » 13 lip 2010, 21:38

Green_lake pisze: No własnie w tym dowcip że na akwarium mam szybę. Jedynie moze max z 1 cm jest prześwitu aby można było karmić, a rybka to nie mała neonka tylko sumo-rekin i zachodzę w głowę jak on potrafi przez taką szczelinkę wypaść - no ale fakt ze może.

Ze szczurkiem to żaden problem. jak sprowadzisz Bóstwa to go na ofiarę przeznaczysz.
Skoro tak, to może lepsza byłaby taka nakladka z siatki - na całej powierzchni, żarcie można sypać, a ryba nie wyskoczy (chyba, że ma pomocników "z wolności" i podrzucą jej pilnik :) )
A co do szczura - czy to aby autoryzowane ?
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
Green_lake
Posty: 396
Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
Kontakt:

Post autor: Green_lake » 14 lip 2010, 12:53

Bolito pisze: Skoro tak, to może lepsza byłaby taka nakladka z siatki - na całej powierzchni, żarcie można sypać, a ryba nie wyskoczy
Ryba nie wyskoczy, ale karmidełko jest automatyczne i przez siatke pokarm nie spadnie. Tam dosłownie jest prześwit 1 cm! Poza tym nie jestem za siatką bo woda bedzie szybko parować.
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: usypianie zwierząt

Post autor: Bolito » 14 lip 2010, 21:48

No to widzę tylko jedno wyjście - trzeba wstawić je do drugiego, odpowiednio szerokiego, pojemnika z wodą, to przynajmniej nie wysuszy się, jak znowu wylizie. Oczywiście, musi to być na tyle wysokie (od poziomu wody), żeby nie wydostała się i z tego.
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
Green_lake
Posty: 396
Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
Kontakt:

Re: usypianie zwierząt

Post autor: Green_lake » 15 lip 2010, 06:15

No i to mnie przekonało. Tak trzeba zrobić.
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]

witcher
Posty: 75
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:04

Re:

Post autor: witcher » 16 lip 2010, 12:25

Green_lake pisze: Szczurki też śmierdza. Koty linieją. Jak jestem u kuzynki to zawsze mam spodnie potem w sierści. A ostatnio pewna znajoma zrobiła pyszny wegetarianski pasztet z soczewicy, no ale co z tego jak w nim były psie kudly - nie byłem w stanie tego zjeść :(
Szczurki śmierdzą jak się im klatki nie czyści. Trudno, żebyt pachniały, kiedy się o nie nie dba. Miałem chomika i mam świnkę morską i nie śmierdzą.
Kota też mam i mimo tego w obiedzie nie znajduję jego włosów. Poza tym koty to bardzo czyste zwierzęta.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Re:

Post autor: Purnaprajna » 16 lip 2010, 15:43

witcher pisze:Poza tym koty to bardzo czyste zwierzęta.
Przekonałeś mnie! Od jutra podwyższam standard higieny osobistej i zaczynam się myć we własnej ślinie. Jeszcze raz dziękuję! A tak przy okazji, to może mógłbyś mi doradzić jak mam się pozbyć zapachu rozkładającej się ryby, emanującego z mojej paszczy, bo sąsiedzi w windzie narzekają, że wyjadam ze śmietników i chodzę w nocy nago po dachu? ;)

Na litość Matki Jaśody i Jezusa Nazarejczyka, syna cieśli, ludzie opamiętajcie się! To forum wielbicieli Kryszny, a nie kółko nastoletnich entuzjastów gry w widzimisię, gdzie wygrywa ten, kto wymyśli jak największy nonsens, w jak najkrótszym czasie, zanim rodzice odetną mu dostęp do netu. Od wyznaczania, opartych na wiedzy standardów i ocen są śastry i aczarjowie, a nie nasze prywatne opinie, czy osobiste preferencje. Wczoraj bona fide Sathya Sai Baba, a dzisiaj czyste koty. Jak tak dalej pójdzie, to wkrótce zaczniemy tu serwować bezpłatne flaczki, jako forumowo-indyjskie spécialité de la maison. :roll:

ODPOWIEDZ