usypianie zwierząt

Ahimsa - poszanowanie życia. " Ochrona życia zarówno istot ludzkich, jak i zwierząt, jest zasadniczym obowiązkiem rządu. Rząd nie musi czynić rozróżnienia w takich zasadach. Po prostu jest to straszne dla duszy o czystym sercu, kiedy widzi zorganizowaną przez państwo rzeź zwierząt w tym wieku Kali." - 01.17.08 Zn.
Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: usypianie zwierząt

Post autor: Bolito » 16 lip 2010, 22:42

W każdym temacie zahaczającym o zwierzaki wychodzi problem rozumienia czystości. Oczywiście koty są "czyste" w tym sensie, że często się czyszczą, a że robią to w sposób nieczysty (liżą się), to już inna sprawa. Moja szczurka też czyści się regularnie, tyle że polega to na czesaniu futra oblizanym pazurkiem...
Purnaprajna pisze: Przekonałeś mnie! Od jutra podwyższam standard higieny osobistej i zaczynam się myć we własnej ślinie. Jeszcze raz dziękuję! A tak przy okazji, to może mógłbyś mi doradzić jak mam się pozbyć zapachu rozkładającej się ryby, emanującego z mojej paszczy, bo sąsiedzi w windzie narzekają, że wyjadam ze śmietników i chodzę w nocy nago po dachu? ;)
Ale nie znakujesz terenu jak wychodzisz na spacer? :D
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
Green_lake
Posty: 396
Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
Kontakt:

Re: usypianie zwierząt

Post autor: Green_lake » 17 lip 2010, 12:47

Witchen, a jak kocurek koegzystuje ze świnką morska?
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]

witcher
Posty: 75
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:04

Re: Re:

Post autor: witcher » 17 lip 2010, 19:15

Purnaprajna pisze:
witcher pisze:Poza tym koty to bardzo czyste zwierzęta.
Przekonałeś mnie! Od jutra podwyższam standard higieny osobistej i zaczynam się myć we własnej ślinie. Jeszcze raz dziękuję! A tak przy okazji, to może mógłbyś mi doradzić jak mam się pozbyć zapachu rozkładającej się ryby, emanującego z mojej paszczy, bo sąsiedzi w windzie narzekają, że wyjadam ze śmietników i chodzę w nocy nago po dachu? ;)
Ślina zwierząt zawiera składniki bakteriobójcze. Może słyszałeś kiedykolwiek o tym, że np. psy potrafią leczyć ludzkie rany, liżąc je? Podobnie same leczą siebie i chronią przed bakteriami. Tu opieram się na wiedzy naukowców (przy całym szacunku do śastr i aczarjów). Mój kot ze śmietnika nie wyjada, bo karmię go osobiście. A Tobie polecam dobrą szczoteczkę do zębów i pastę ;)
Green_lake pisze:Witcher, a jak kocurek koegzystuje ze świnką morska?
Świnka jest w takim pomieszczeniu, do którego kot nie ma dostępu.

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Re: usypianie zwierząt

Post autor: John » 17 lip 2010, 20:32

Radziłbym tak nie naśmiewać się ze zwierzątek, nigdy nie wiadomo kim byliśmy my, lub co nas jeszcze czeka.
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
Green_lake
Posty: 396
Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
Kontakt:

Re: usypianie zwierząt

Post autor: Green_lake » 18 lip 2010, 05:41

John pisze:Radziłbym tak nie naśmiewać się ze zwierzątek, nigdy nie wiadomo kim byliśmy my, lub co nas jeszcze czeka.
Ale nikt się nie naśmiewa, tylko dywagujemy...
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]

Awatar użytkownika
Green_lake
Posty: 396
Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
Kontakt:

Re: Re:

Post autor: Green_lake » 18 lip 2010, 05:44

witcher pisze:
Świnka jest w takim pomieszczeniu, do którego kot nie ma dostępu.
To kotek "czując" świnkę w rzeczywistości i w przenośni bardzo musi cierpieć:)
Natomiast świnka "czując" w poblizu kotka, również się stresuje.
Ja nie wiem czy to dobre połączenie. Bo albo rybki albo akwarium.
Zobaczysz, kiedyś nie upilnujesz i bedzie po śwince pozamiatane.
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: usypianie zwierząt

Post autor: Purnaprajna » 18 lip 2010, 08:36

John pisze:Radziłbym tak nie naśmiewać się ze zwierzątek, nigdy nie wiadomo kim byliśmy my, lub co nas jeszcze czeka.
Niestety, nie mogę przyjąć Twojej bezcennej rady przyjacielu, ponieważ regularne naśmiewanie się z kotów jest moją życiową pasją i jedną z wielu słabości mego serca. Nie mogę też przysiąc, że kiedy następnym razem, ktoś będzie dzielnie spekulował na temat bramińskiego standardu czystości roślin, to nie zacznę stroić sobie okrutnych żartów z drzew mówiąc, że od jutra rozpocznę robienie acamanu i mycie rąk w żywicy. ;)

A propos tego, że nie wiadomo kim byliśmy, co nasz czeka, a nawet kim jesteśmy, to nie ma tu żadnej tajemnicy. Odpowiedzi można znaleźć w książkach Śrila Prabhupada. Wystarczy tylko zapoznać się z nimi, co gorąco, zarówno sobie, jak i innym polecam. Jestem pewien, że obrażone koty, nie będą miały nic przeciwko temu. Przynajmniej tak twierdzi kot sąsiada. :)

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: usypianie zwierząt

Post autor: Mathura » 18 lip 2010, 09:18

Może ten cytat z Bhagavad - Gity pobudzi do refleksji nad tym kto to mógł zawędrować do naszych domków w kochanych ciałkach naszych pupilków.
Oczywiście nie jest do końca wiadomo kto tam jest w tym ciałku. Pewnym jest, że taki pies czy kotek jeśli mieszka w domu bhakty odnosi korzyść. Ale jaką korzyść odnosi bhakta? Jaką korzyść on odniesie jeśli przywiąże swoją świadomość do tego zwierzęcia? Obdarzy je uczuciem, jak widać czasami nieomal histerycznym?

B.G. 16.20 Rodząc się ciągle pomiędzy demonicznymi gatunkami życia, o synu Kunti, osoby takie nigdy nie mogą zbliżyć się do Mnie i powoli zmierzają w kierunku najpodlejszego typu egzystencji.



16.20 Znaczenie: Powszechnie wiadomo, że Bóg jest wszechmiłosierny, ale tutaj dowiadujemy się, że nigdy nie jest On litościwy dla osób demonicznych. Takie demoniczne osoby, życie po życiu, umieszczane są w łonach podobnych demonów i nie osiągając łaski Najwyższego Pana schodzą coraz niżej, tak że w końcu osiągają ciała świń, kotów i psów. Wyraźnie zostało powiedziane tutaj, że demony takie nie mają praktycznie szansy na otrzymanie łaski Boga na żadnym etapie późniejszego życia. Vedy również oznajmiają, że osoby takie stopniowo zostają zdegradowane do psów i świń. Ktoś może argumentować w związku z tym, że skoro Bóg nie jest łaskawy dla takich demonów, to nie powinien być On ogłaszany jako wszechmiłosierny. Na pytanie to odpowiada werset z Vedanta-sutry, który mówi, że Najwyższy Pan nie żywi nienawiści do nikogo. Umieszczenie asurów (demonów) w najniższych gatunkach życia jest po prostu inną stroną Jego miłosierdzia. Czasami asury są zabijane przez Najwyższego Pana, ale taka śmierć jest również dla nich bardzo korzystna, gdyż jak dowiadujemy się z Ved, każdy kto zostanie zabity przez Najwyższego Pana, osiąga wyzwolenie. Z historii wiemy o wielu takich asurach – jak Ravana, Kamsa, Hiranyakaśipu – dla których Pan pojawił się w różnych inkarnacjach po to, aby je zabić. Jest to sposób, w jaki Pan okazuje miłosierdzie asurom, jeśli są na tyle szczęśliwe, aby tego miłosierdzia dostąpić.

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Re: usypianie zwierząt

Post autor: John » 18 lip 2010, 10:26

Troszkę zbaczając z tematu, znalazłem wegetariańską karmę dla psów: http://www.evergreen.pl/ami-dog-karma-d ... p-451.html
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

witcher
Posty: 75
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:04

Re: usypianie zwierząt

Post autor: witcher » 18 lip 2010, 16:33

Kot nie cierpi z powodu obecności świnki i odwrotnie.
Natomiast "Bhagavad-Gita" nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem w sprawach etyki co do zwierząt. Tym bardziej, że nie wierzę w odrodzenie się w ciele zwierzęcia. Rozumiem, że idąc tokiem takiego rozumowania, jakie przedstawił Mathura powinienem nienawidzić wszystkich kotów, psów i świń?

ODPOWIEDZ