Pszczoły

Poszanowanie Bhumi - Matki Ziemi. Proste życie - wzniosłe myślenie. "Ta współczesna cywilizacja jest tak dumna ze swojej niezależności, ale jest tak bardzo uzależniona od ropy. Jeśli zostanie wstrzymana dostawa ropy, to co zrobią ci dranie-naukowcy? Będą bezradni. Niech postarają się wytworzyć wystarczająco dużo ropy w swoich probówkach, tak aby ich cywilizacja się nie zatrzymała. Obecnie w Indiach brakuje wody. Co w takiej sytuacji mogą zrobić owi uczeni'? Mogą znać skład chemiczny wody, ale nie mogą wyprodukować jej, kiedy istnieje na nią wielkie zapotrzebowanie. Potrzebują pomocy chmur, a wszystko to zależy od działania Boga." - Śrila Prabhupad - Prawda i Piękno
Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Pszczoły

Post autor: Mathura » 18 lip 2011, 09:01

Arleto

Dołączam się do głosów innych uczestników tego forum.
To że mnie nie lubisz nie oznacza, że musisz stad odchodzić. Trochę to dziecinne.
Przecież jest tu sporo innych dyskutantów i z nimi i do nich pisz ku korzyści wszystkich.
Zastosuj się do rady Purnaprajny. Dystans. Ty kogoś uszczypniesz swoimi słowami więc nie dziw się, ze ktoś uszczypnie ciebie. To natura takiej dyskusji poprzez internet. Rozmowa twarzą w twarz przebiega zazwyczaj inaczej.
Kiedyś może przyjdzie nam się spotkać i wtedy ocenimy czy taki diabeł straszny jak go malują?

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Pszczoły

Post autor: Purnaprajna » 18 lip 2011, 14:08

Często jedno słowo "przepraszam" jest w stanie zrobić znacznie więcej, niż całe strony zapisane "dobrymi radami", czy "błyskotliwymi" ripostami. Szkoda, że nie zostało ono tu jeszcze użyte. Jak to trafnie ujęła kiedyś moja żona: "Najprostszą oznaką popełnienia obrazy jest to, że ktoś czuje się obrażony lub urażony".

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Pszczoły

Post autor: Mathura » 18 lip 2011, 15:04

Obrażanie się czy urażanie to bron osób, które same często innych obrażają. Gdy spotkają się z odpowiedzią, zabierają zabawki w poczuciu krzywdy.
Poza tym obrazić lub urazić kogoś można dosłownie na każdym kroku. Ludzie tak mają pogmatwane w głowach, że zawsze można komuś na odcisk nadepnąć, nawet nieświadomie i nieintencjonalnie. A wtedy oto dowiadujesz się, że właśnie kogoś uraziłeś.
Osobiście nie czuję, abym tu Arletę obraził więc nie wiem za co mam ją przepraszać. Sam również urażony się nie czuję. Jeśli ona tak się czuje to wróć do zdania pierwszego powyżej.
Powtórzę: gdy kogoś się szczypie nie należy okazywać zdziwienia gdy uszczypniętym się zostanie.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Pszczoły

Post autor: Purnaprajna » 18 lip 2011, 16:50

Czyli innymi słowy "Oko za oko, ząb za ząb". Zasada, podobno bardzo popularna pośród bojówkarzy i fundamentalistów religijnych. A wystarczyłoby proste "przepraszam", bez potrzeby defensywnego filozofowania. Tym bardziej, że mamy tu do czynienia z matadżi, a nie z jakimś przypadkowym żulem z ulicy, którego nieumyślnie rozdeptaliśmy.

Czy naprawdę masz aż tak wielki problem z wypowiedzeniem słowa "przepraszam", nawet jeżeli nie winisz się za sprawienie komuś przykrości? W czym problem? Czy aby na pewno tej drugiej osoby? A może pszczół? :) Myślę, że kwestia ta jest warta przemyślenia przez każdego z nas, w tym, z pewnością i mnie, i nie dotyczy wyłącznie Ciebie Mathuro.

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Pszczoły

Post autor: Mathura » 18 lip 2011, 18:08

Drogi Prabhu. Nie mam problemu z wypowiedzeniem słowa przepraszam. Jeśli oczywiście sytuacja tego wymaga. Tutaj nie widzę takiej potrzeby. Nie użyłem wobec tej mataji żadnego obraźliwego słowa. Jeśli ona poczuła się czymkolwiek obrażona to cóż mogę poradzić? Nie moja wina, że taki ma umysł. A jeśli już to obrażonym mógłbym poczuć się ja, gdyż to ona użyła wobec mnie obraźliwych słów. Jednak jak już napisałem poprzednio, nie jestem urażony i przeprosin od niej nie oczekuję. Jej wypowiedzi od jakiegoś czasu nie traktuję zbyt poważnie, o czym uczciwie uprzedziłem w jakimś innym wątku. Rozumiem też, że pisanie na forum wiąże się czasami z takimi sytuacjami bo nerwy, ambicja, chęć popisania się przed innymi, czy co tam jaszcze, może ponieść każdego. Sam pewnie dobrze wiesz coś na ten temat.
I nie chodzi tu o "oko za oko".
Ona po prostu zachowała się typowo.. Czyli - najpierw sama rozpoczyna, jak to nazwałeś "burzę w szklance wody", a potem udaje pokrzywdzoną, ostentacyjnie odchodzi, a winą za wszystko chce obarczyć kogoś innego. Sztuczka stara jak świat.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Pszczoły

Post autor: Purnaprajna » 18 lip 2011, 21:33

No cóż, nie pozostaje mi więc nic innego, jak w swoim własnym imieniu przeprosić matadżi Arletę za to, jak nieładnie została tu potraktowana. Wybacz matadżi. My mężczyźni często mamy tyle taktu i subtelności, co radziecki kołchozowy traktor, napędzany męskim, dobrze sfermentowanym szowinizmem. A właściwe traktowanie kobiet i dawanie im schronienia znaczy dla nas dokładnie tyle, co nic, w przeciwieństwie do traktora, z którym umiemy obchodzić się w perfekcyjny sposób, znając jego naturę i wymagania, tak, aby prawidłowo działał i nigdy się nie psuł.

Jednak w stosunku do Was, mówimy, robimy i wymagamy od Was rzeczy, które w odniesieniu do traktora uczyniłyby z niego kupę złomu w przeciągu paru sekund, tak jakby się stało, gdybyśmy przyspieszyli na ostrym zakręcie, zamiast zwolnić, po czym jeszcze winimy Was za to, że czujecie się urażone, że związek nie działa, po czym mówimy Wam, że możecie sobie już stąd iść, bo nikt Was już nie chce tu słuchać. Jesteśmy supermenami w ignorowaniu potrzeb żeńskiej natury, tak jak stworzył ją Śri Kryszna, i jak życzy sobie, aby ją traktować. Jeszcze raz przepraszam i proszę pokornie o wybaczenie. Hare Kryszna.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Pszczoły

Post autor: Vaisnava-Krpa » 18 lip 2011, 21:56

Sztuczka stara jak świat.
Teraz od nas zależy czy udamy, że nie wiemy o tym, czy powiemy, że wiemy, tu chodzi o to na ile zależy nam na kimś, kobiety tak muszą się upewniać, jedne co jakiś czas, inne co chwilę. Jeżeli ktoś potrzebuje być doceniony a uważasz, że warto to mu to daj. Mistrz duchowy zanim będzie kogoś karcił, najpierw będzie chwalił aż uzna, że ktoś jest gotowy na "prawdę". Kobiet nie nalezy zbytnio krytykować. Inna sprawa gdy biorą udział w konkretnych dyskusjach, gdzie nie mozna iśc filozoficznie na kompromis. Sam nie wiem jak wtedy postępować.

Trivikrama Swami opowiadał niedawno jak skarzył się do Prabhupada, że słynna Yamuna Mataji, która ma dobry głos, nie chodzi na harinamy. A Prabhupad - ale ona ładnie spiewa. A Maharaj, ze tak, i moznaby wykorzystac jej głos do przyciagnięcia ludzi ale nie przychodzi. A Prabhupad: - tak, ale ona dobrze śpiewa. Maharadż: no właśnie, a nie przychodzi. Prabhupad: tak, ale ona dobrze śpiewa :)

Sam nie rozumiem tego za bardzo, może dlatego, że kobiety nie postępują wedyjsko i jest zamieszanie, dlatego lepiej unikać kobiet. Nie mają ochrony, więc muszą sobie jakoś radzić. Nawet jak masz dobrą żonę to możesz spotkać w życiu kobietę, która będzie wychowana w kaliyugański sposób. Wtedy nie wiem co zrobić.

Ale temat był o pszczołach.

"Lubię krecika, smerfy, uszatka,
- eee, ja wolę kubusia puchatka
- eee, ja oglądam Donalda i Reksia,
- zaraz, zaraz, która kreskówka jest najlepsza?"

Tę pszczółkę, którą tu usłyszycie wszyscy znają i kochają:
Obrazek
http://w161.wrzuta.pl/audio/5arJRkySdKc ... zolka_maja

Za chwilę wykład o wybaczaniu Vaiyasakiego Prabhu na stronie głównej. Wrzuciłem też juz kilka razy wykład Trivikrama Swamiego ale zawsze wyskakuje błąd. Może się w koncu uda a jak nie to odpuszczę.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Pszczoły

Post autor: Vaisnava-Krpa » 18 lip 2011, 22:04

Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Pszczoły

Post autor: Arleta » 19 lip 2011, 01:26

Drodzy Bhaktowie!
Jak słusznie domyślacie się, problem dotyczy głównie Mathury. Nie chcę jego przeprosin, nie zamierzam go też pouczać, bo to nic nie da- jak wiem z doświadczenia. On nie widzi różnicy między złośliwymi aluzjami na mój temat lub prymitywnym chamstwem a zwykłą różnicą zdań. Nie widzi też, niestety, różnicy w traktowaniu mężczyzn i kobiet. Nie wszystko, co można "wygarnąć" lub przygadać koledze, można też powiedzieć mataji. Po to Pan Kryszna dał osobiście przykład traktowania kobiet- Jego żarty, nieraz nawet pozornie okrutne, były zawsze nacechowane miłością, szacunkiem, a nawet fascynacją wobec kobiet. Kiedy tego szacunku zaczyna brakować- to zaczyna być źle.

Problem polega na tym, że chamstwa mam pełno na codzień dookoła siebie i nie chcę spotykać się dodatkowo z podobnym chamstwem ze strony wielbicieli Kryszny (oczywiście mam na myśli wyłącznie Mathurę). To nie jest dobre ani dla nich, ani dla mnie, ani dla czytelników tego forum. Takie negatywne emocje rujnują w dużym stopniu możliwość zrobienia duchowego postępu. Mnie nie tyle chodzi o mnie i moją "obrażoną godność", ile o (przede wszystkim) dobro tego forum i bhaktów.

Nie bardzo umiem rozmawiać z niektórymi bhaktami, irytuję ich i oni irytują mnie. Kończy się to wzajemnymi złośliwościami i różnymi konfliktami. Niestety tak jest i nic na to nie poradzę. Zawsze trafiam na takiego Mathurę. Oczywiście, dużo jest w tym również mojej winy z powodu mojego porywczego i konfliktowego charakteru. Próbuję się zmienić, ale kiepsko mi to wychodzi.

Nie wiem, jak rozwiązać konflikt z Mathurą. Nie chciałabym, żeby to forum zmieniło się w gorszące widowisko, ale z drugiej strony nie chcę "dla dobra sprawy" udawać, że podzielam poglądy Mathury, bo prawda jest taka, że się z większością jego pozareligijnych poglądów nie zgadzam. Chciałabym uniknąć z nim zatargów, ale jednocześnie żal mi odchodzić z tego forum, gdzie pisze tylu mądrych i taktownych bhaktów, na czele z Purnaprajną i Arkadiuszem.

Chciałabym, żeby to forum było miejscem łagodzenia konfliktów i dyskusji na poziomie, ale niestety okazuje się to niewykonalne. Ja jestem nowa i dlatego to ja powinnam przestać wypowiadać się na tym forum, bo to Mathurę niepotrzebnie rozdrażnia i to ja jestem winna, że zamiast myśleć o Krysznie, Mathura mało pobożnie trwoni czas na rozmyślania jak się pozbyć tej upierdliwej Arlety z internetu, a jego i moja karma wyraźnie na tym cierpią.

Tak więc chyba najlepszym rozwiązaniem będzie, jeśli zamilknę na jakiś czas, aż emocje opadną. Przepraszam, że przeszkadzam i zajmuję czas swoimi problemami- są ważniejsze sprawy

Serdecznie pozdrawiam. Haribol! :D :D :D
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: Pszczoły

Post autor: Arleta » 19 lip 2011, 02:06

Drogi Purnaprajno!
Jesteś ostatnią osobą, która powinna mnie przepraszać, a jedyne co mogę Tobie zarzucić - to być może nadmierną skłonność do bycia biernym obserwatorem. Czasami warto się odezwać, kiedy sytuacja zmierza do degrengolady. Nie mam, jak większość ludzi, Twoich licznych zalet, i nie jestem w stanie mądrze uniknąć pewnych nieprzyjemnych sytuacji. Przykładowo- kiedy trwała zażarta dyskusja moja z Mathurą na temat prawdziwej natury Jezusa- milczałeś (tak jak Arkadiusz), być może bawiąc się tą sytuacją, chociaż właśnie wtedy najbardziej przydałby się Twój takt i umiejętność wyjaśniania.

Trudno jednak zarzucać Ci, że postępujesz jak Kryszna, który też głównie obserwuje i bawi się naszymi niezdarnymi wysiłkami. O ile jednak postawa Kryszny zawsze służy pozytywnemu celowi- o tyle Twoja postawa nie przyniosła pozytywnych rezultatów. Nadszarpnęła pozytywny wizerunek tego forum, a na mnie (i przypuszczalnie na innych też) podziałała odstraszająco. Nie chcę Ciebie krytykować- jestem na tym forum chyba największą Twoją fanką- ale myślę, że odrobina szczerości się przyda. Jesteś wyjątkowo inteligentny, ale inteligencja tworzy pokusę manipulacji innymi (głupszymi) ludźmi- a tego żaden człowiek nie lubi.

Dziękuję pokornie za możliwość czytania Twoich wypowiedzi - to jedna z najlepszych rzeczy, jaka mi się w życiu zdarzyła. Haribol!
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

ODPOWIEDZ