ONZ - Organizacja Zjednoczonych Zwierząt???

Diagnostyka przyczyn cierpienia społeczeństwa. "Istnieje wiele tematów w Bhagavatam o socjologii, polityce, ekonomii, sprawach kulturowych, itd., ale wszystkie z nich są powiązane z Krsną i dlatego wszystkie z nich są warte słuchania. Krsna jest oczyszczającym czynnikiem wszystkich tematów, bez względu na to, jakimi by one nie były. W świecie doczesnym wszystko jest nieczyste, jako że wszystko jest produktem trzech materialnych cech. Jednakże Krsna jest oczyszczającym pośrednikiem." - 01.16.05 Zn.
Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

ONZ - Organizacja Zjednoczonych Zwierząt???

Post autor: Vaisnava-Krpa » 19 lut 2016, 16:30

Co jakiś czas słychać o szokujących opiniach ONZ, jak dzisiaj czytam to:

ONZ: LGBT i aborcja mają stanowić filary gospodarki, także w Polsce

Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-moon uważa, że kryzys na świecie powoduje m. in. brak aborcji oraz praw dla osób LGBT. W raporcie „One Humanity: Shared Responsibility” (Jedna ludzkości: dzielona odpowiedzialność) chce, aby Organizacja Narodów Zjednoczonych przyjęła je jako wspieranie rozwoju gospodarczego.
http://prawy.pl/24863-onz-lgbt-i-aborcj ... -w-polsce/


A co pisał Śrila Prabhupada o ONZ?


ONZ - organizacja zjednoczonych zwierząt?


Śrila Prabhupad: Życie bez religii jest po prostu życiem zwierzęcym. Każdy zwykły człowiek wie, że pies nie rozumie, czym jest religia. Pies jest również żywą istotą, ale nie jest on zainteresowany zrozumieniem Bhagavad-gity czy Śrimad-Bhagavatam. Nie interesuje go to. Taka jest różnica pomiędzy człowiekiem a psem: zwierzę nie jest tym zainteresowane.

Tak więc kiedy istoty ludzkie przestają się interesować sprawami religii, wówczas stają się zwierzętami. Ale jak w społeczeństwie zwierząt może być jakiekolwiek szczęście czy pokój? Chcą oni utrzymać ludzi na poziomie zwierząt i jednocześnie tworzą Organizację Narodów Zjednoczonych. Jak to możliwe? Zjednoczone zwierzęta, organizacja zjednoczonych zwierząt? Do tego dochodzi.

Reporter: Czy widzisz jakąś nadzieję?

Śrila Prabhupad: Przynajmniej zauważyli, że zanika religia. To jest dobre. To zanikanie oznacza, że ludzie stają się zwierzętami. W istocie jest powiedziane, że człowiek jest zwierzęciem rozumnym. A kiedy brakuje mu rozsądku, wówczas jest po prostu zwierzęciem, a nie istotą ludzką.

W ludzkim społeczeństwie można być albo chrześcijaninem, albo mahometaninem, hinduistą czy buddystą; to nic ma znaczenia. Ale musi być jakiś system religii. Społeczeństwo ludzkie bez religii jest społeczeństwem zwierzęcym. To jest niezaprzeczalny fakt. Dlaczego ludzie są teraz tak nieszczęśliwi? Ponieważ nie ma religii. Ludzie lekceważą religię.

Pewien dżentelmen kiedyś napisał do mnie, że Tołstoj powiedział: "Dopóki pod kościół nie podłoży się dynamitu, dopóty nie będzie kwestii spokoju". Nawet dzisiaj istnieją rządy zdecydowanie sprzeciwiające się propagowaniu świadomości Boga, ponieważ myślą, że religia zniszczyła całą świadomość społeczną.

Reporter: Wygląda na to, że może być w tym jakaś prawda.

Śrila Prabhupad:
System religijny mógł być nadużywany, ale to nie oznacza, że należy pozbyć się religii. Należy przyjąć prawdziwą religię. To, że religia nie była właściwie praktykowana przez tak zwanych kapłanów, nie oznacza, że należy ją odrzucić. Jeśli moje oko sprawia mi kłopot z powodu katarakty, nie oznacza to, że powinienem je usunąć. Trzeba usunąć kataraktę. To jest świadomość Kryszny.


Obrazek
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

ODPOWIEDZ