Rzeczpospolita - państwo rozwoju duchowego

Diagnostyka przyczyn cierpienia społeczeństwa. "Istnieje wiele tematów w Bhagavatam o socjologii, polityce, ekonomii, sprawach kulturowych, itd., ale wszystkie z nich są powiązane z Krsną i dlatego wszystkie z nich są warte słuchania. Krsna jest oczyszczającym czynnikiem wszystkich tematów, bez względu na to, jakimi by one nie były. W świecie doczesnym wszystko jest nieczyste, jako że wszystko jest produktem trzech materialnych cech. Jednakże Krsna jest oczyszczającym pośrednikiem." - 01.16.05 Zn.
Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Rzeczpospolita - państwo rozwoju duchowego

Post autor: Aniruddha das » 05 sie 2015, 14:33

Najpierw trzeba uratować samego siebie.
Dopiero wtedy można uczyć się ratować innych, państwo, świat lub krowy.

Gdy się ratuje tonącą osobę, można łatwo utonąć razem z nią. Trzeba wiedzieć jak ją ratować i jak się zabezpieczyć przed utonięciem.
Chyba nie jest to cytat z książek tylko własna interpretacja i realizacja?
Można odpowiedzieć tak:
Ratując innych ratujemy też siebie, gdyż ci którzy praktykują proces zajęli już miejsce w łodzi wiedzy transcendentalnej. Dlaczego nie mamy zabrać wielu innych i nie zapraszać ich.
Krowami należy się opiekować oraz dawać im ochronę na co wskazuje literatura Wedyjska.
Śbh
Kto zaakceptował łódź lotosowych stóp Pana, który jest schronieniem kosmicznej manifestacji i znany jest jako Mukunda, czyli ofiarodawca mukti, dla tego ocean materialnego świata jest jak woda zawarta w dołku odciśniętym przez kopytko cielęcia.

Bg 4.36

api ced asi papebhyah sarvebhyah papa-krt-tamah
sarvam jnana-plavenaiva vrjinam santarisyasi

Nawet gdybyś był uważany za największego spośród wszystkich grzeszników, to jeśli zajmiesz miejsce w łodzi wiedzy transcendentalnej, będziesz w stanie przepłynąć ocean nieszczęść.

ZNACZENIE: Prawidłowe zrozumienie swojej konstytucjonalnej pozycji w związku z Kryszną jest rzeczą tak wspaniałą, że jest w stanie od razu uwolnić daną osobę od zabójczej walki o egzystencję, która toczy się w oceanie niewiedzy. Materialny świat porównywany jest czasami do oceanu niewiedzy, a czasami do płonącego lasu. Walka o życie w oceanie jest bardzo bolesna, nawet dla doskonałego pływaka; jeśli znajdzie się ktoś, kto uratuje tego zmagającego się z oceanem pływaka, jest on największym wybawcą. Doskonała wiedza otrzymana od Najwyższej Osoby Boga jest ścieżką wiodącą do wyzwolenia. A łódź świadomości Kryszny jest bardzo prosta, ale zarazem najbardziej wzniosła.

Kto współczuje innym ten chce zabrać do tej łodzi jak najwięcej osób. Nie jest zainteresowany tylko sobą bez obawy utonięcia, gdyż ten ocean materialnej egzystencji kurczy się do rozmiarów dołka odciśniętego przez kopytko cielęcia.

Waldemar
Posty: 743
Rejestracja: 31 paź 2008, 19:03

Re: Rzeczpospolita - państwo rozwoju duchowego

Post autor: Waldemar » 05 sie 2015, 18:09

Śrimad Bhagavatam Księga 6 — Przypisane obowiązki dla ludzkości

Rozdział 7 – Indra znieważa swego mistrza duchowego

Tekst 14

tesam kupatha-destrnam
patatam tamasi hy adhah
ye śraddadhyur vacas te vai
majjanty aśma-plava iva

tesam – ich (osób wprowadzających w błąd); ku-patha-destrnam – które wskazują ścieżkę niebezpieczeństw; patatam – sami upadają; tamasi – w ciemność; hi – w istocie; adhah – w dół; ye – każdy, kto; śraddadhyuh – pokładać wiarę w; vacah – słowa; te – oni; vai – w istocie; majjanti – toną; aśma-plavah – łodzie zrobione z kamienia; iva – niczym.

Przywódcy którzy pogrążyli się w ignorancji i którzy zwodzą ludzi poprzez kierowanie ich na ścieżkę destrukcji [jak opisuje to poprzedni werset], w rzeczywistości wchodzą do kamiennej łodzi, i również robią to ci, którzy ślepo za nimi postępują. Kamienna łódź nie może pozostać na powierzchni, lecz tonie razem z pasażerami. Podobnie ci, którzy zwodzą ludzi, udają się do piekła, a za nimi podążają ich zwolennicy.

ZNACZENIE: Jak oznajmia literatura wedyjska Śrimad-Bhagavatam (11.20.17):

nr-deham adyam sulabham sudurlabham
plavam sukalpam guru-karna-dharam

My uwarunkowane dusze upadliśmy w ocean niewiedzy, ale ludzkie ciało szczęśliwie daje nam szansę przebycia tego oceanu, ponieważ ciało ludzkie jest niczym bardzo dobra łódź. Łódź ta może z łatwością przepłynąć ocean, kiedy kierowana jest przez mistrza duchowego występującego w roli kapitana. Poza tym łodzi tej pomagają sprzyjające wiatry, którymi są instrukcje wiedzy wedyjskiej. Jeśli ktoś nie korzysta z tych wszystkich udogodnień, aby przepłynąć ocean niewiedzy, z pewnością popełnia samobójstwo.

Ten kto siada na pokład łodzi zrobionej z kamienia, skazany jest na zgubę. Aby wznieść się do etapu doskonałości, ludzkość musi najpierw porzucić fałszywych przywódców, którzy prezentują łodzie z kamienia. Całe społeczeństwo ludzkie znajduje się w tak niebezpiecznej sytuacji, że dla własnego ratunku musi przestrzegać standardowych instrukcji Ved. Istota tych instrukcji pojawia się w formie Bhagavad-gity. Nie powinniśmy przyjmować schronienia żadnej innej instrukcji, gdyż Bhagavad-gita udziela bezpośrednich wskazówek, w jaki sposób spełnić cel ludzkiego życia. Dlatego Pan Śri Kryszna mówi, sarva-dharman parityajya mam ekam śaranam vraja: " Porzuć wszelkie inne procesy religii i po prostu podporządkuj się Mnie." Nawet jeśli ktoś nie przyjmuje Pana Kryszny za Najwyższego Osobowego Boga, Jego instrukcje są tak wzniosłe i korzystne dla ludzkości, że jeśli ktoś stosuje się do nich, zostanie ocalony. W przeciwnym razie będzie oszukiwany przez nieautoryzowane medytacje i gimnastyczne metody yogi. W ten sposób wsiądzie do kamiennej łodzi, która utonie i zatopi wszystkich swoich pasażerów. Na nieszczęście, chociaż Amerykanie niezmiernie pragną wydostać się z materialistycznego chaosu, czasami popierają producentów kamiennych łodzi. To im nie pomoże. Muszą przyjąć właściwą łódź ofiarowaną przez Krysznę w postaci tego ruchu świadomości Kryszny. Wówczas z łatwością zostaną ocaleni. W związku z tym Śrila Viśvanatha Cakravarti Thakura komentuje: aśmamayah plavo yesam te yatha majjantam plavam anumajjanti tatheti raja-nity-upadestrsu sva-sabhyesu kopo vyanjitah. Jeśli społeczeństwo prowadzone jest przez dyplomację polityczną, gdzie jeden naród zwraca się przeciwko innemu, z pewnością zatonie niczym kamienna łódź. Manewry polityczne i dyplomacja nie ocalą ludzkiego społeczeństwa. Ludzie muszą przyjąć świadomość Kryszny, aby zrozumieć cel życia, zrozumieć Boga i spełnić misję ludzkiego życia.



Ja wsiadłem do takiej łodzi. Myślałem, że wsiadłem do łodzi wiedzy transcendentalnej a wsiadłem do kamiennej łodzi. I nawet tego nie zauważyłem. Tak, że na łodziach też trzeba się trochę znać. Bardzo szybko poszedłem na dno.

Waldemar
Posty: 743
Rejestracja: 31 paź 2008, 19:03

Re: Rzeczpospolita - państwo rozwoju duchowego

Post autor: Waldemar » 05 sie 2015, 21:02

Źle się czuję w efekcie tej dyskusji z Tobą Aniruddha Prabhu. Nie takiej łaski szukam.
Czas pokaże, czy masz rzeczywisty dostęp do łaski wyższych autorytetów.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Rzeczpospolita - państwo rozwoju duchowego

Post autor: Aniruddha das » 06 sie 2015, 07:40

Upanisadzie (1.2.23):
nayam atma pravacanena labhyo na medhaya na bahuna śrutena
yam evaisa vrnute tena labhyas tasyaisa atma vivrnute tanum svam
"Najwyższego Pana nie można osiągnąć dzięki doskonałym wyjaśnieniom, bystrej inteligencji czy nawet przez długotrwałe słuchanie. Osiąga Go jedynie ten, kogo On Sam wybiera. Takiej osobie manifestuje Swą własną formę."
Przykład manifestacji bezprzyczynowej łaski.
Caitanya Caritamrita — Madhya-lila
Rozdział 12 – Sprzątanie świątyni Gundica
Tekst 58 - 68
Książę, właśnie w zaraniu swej młodości, był bardzo piękny. Miał czarniawą karnację i ogromne lotosowe oczy, ubrany był w żółte szaty, a ciało jego dekorowały ozdoby z klejnotów. Dlatego każdy, kto go ujrzał, przypominał sobie Pana Krysznę. Widząc chłopca, Śri Caitanya Mahaprabhu przypomniał Sobie Krysznę. Wychodząc chłopcu na spotkanie Pan, pogrążony w ekstatycznej miłości, zaczął mówić:
"Samo ujrzenie tego chłopca sprawiło, że czuję się bardzo zobowiązany." Powiedziawszy to, Pan ponownie objął księcia.
Skoro tylko Pan Śri Caitanya Mahaprabhu dotknął księcia, w jego ciele natychmiast zamanifestowały się symptomy ekstatycznej miłości. Tymi symptomami były: pocenie się, drżenie, łzy, oszołomienie i radość. Chłopiec zaczął płakać i tańczyć oraz intonował: "Kryszna! Kryszna!" Widząc symptomy zamanifestowane w jego ciele oraz jego intonowanie i taniec, wszyscy bhaktowie chwalili go za wielkie duchowe szczęście.
Wówczas Śri Caitanya Mahaprabhu uspokoił młodzieńca i polecił mu, aby codziennie przychodził na spotkanie z Nim.
Potem Ramananda Raya zabrał chłopca z powrotem do pałacu króla. Król był bardzo szczęśliwy, kiedy usłyszał o dokonaniach swego syna. Po prostu obejmując swego syna, król przepełnił się ekstatyczną miłością, zupełnie jakby bezpośrednio dotknął Śri Caitanyi Mahaprabhu. Od tego czasu szczęśliwy książę został jednym z najbliższych bhaktów Pana.
ZNACZENIE: W związku z tym Śrila Prabodhananda Sarasvati pisze, yat-karunya-kataksa-vaibhava-vatam. Jeśli Śri Caitanya Mahaprabhu po prostu spojrzał na kogoś przez chwilę, osoba ta natychmiast zamieniała się w jednego z najbardziej zaufanych bhaktów Pana. Książę przyszedł zobaczyć Pana po raz pierwszy, lecz dzięki Jego łasce chłopiec natychmiast został najwyższej klasy bhaktą. Nie było to teorią, lecz zdarzyło się naprawdę. Nie możemy stosować formuły nagna-matrka-nyaya, która oznajmia, że jeśli matka była naga w dzieciństwie, to powinna pozostać nagą, chociaż została matką tak wielu dzieci. Jeśli ktoś rzeczywiście otrzyma łaskę Pana, może zostać najwznioślejszym bhaktą Pana. Logika nagna-matrka oznajmia, że dana osoba nie będąc wzniosłą konkretnego dnia, nie może zostać wzniosłym bhaktą w ciągu jednej nocy, jeśli nim wcześniej nie była. Ten szczególny wypadek dostarcza dowodu zbijającego tę teorię. Dzień wcześniej chłopiec był po prostu zwykłym księciem, a następnego dnia zaliczony został do najwyższych bhaktów Pana. Stało się to możliwe dzięki bezprzyczynowej łasce Pana. Pan jest wszechpotężny, wszechmocny i wszechmogący i może postępować tak, jak Mu się podoba.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Rzeczpospolita - państwo rozwoju duchowego

Post autor: Aniruddha das » 06 sie 2015, 07:41

Upanisadzie (1.2.23):
nayam atma pravacanena labhyo na medhaya na bahuna śrutena
yam evaisa vrnute tena labhyas tasyaisa atma vivrnute tanum svam
"Najwyższego Pana nie można osiągnąć dzięki doskonałym wyjaśnieniom, bystrej inteligencji czy nawet przez długotrwałe słuchanie. Osiąga Go jedynie ten, kogo On Sam wybiera. Takiej osobie manifestuje Swą własną formę."
Przykład manifestacji bezprzyczynowej łaski.
Caitanya Caritamrita — Madhya-lila
Rozdział 12 – Sprzątanie świątyni Gundica
Tekst 58 - 68
Książę, właśnie w zaraniu swej młodości, był bardzo piękny. Miał czarniawą karnację i ogromne lotosowe oczy, ubrany był w żółte szaty, a ciało jego dekorowały ozdoby z klejnotów. Dlatego każdy, kto go ujrzał, przypominał sobie Pana Krysznę. Widząc chłopca, Śri Caitanya Mahaprabhu przypomniał Sobie Krysznę. Wychodząc chłopcu na spotkanie Pan, pogrążony w ekstatycznej miłości, zaczął mówić:
"Samo ujrzenie tego chłopca sprawiło, że czuję się bardzo zobowiązany." Powiedziawszy to, Pan ponownie objął księcia.
Skoro tylko Pan Śri Caitanya Mahaprabhu dotknął księcia, w jego ciele natychmiast zamanifestowały się symptomy ekstatycznej miłości. Tymi symptomami były: pocenie się, drżenie, łzy, oszołomienie i radość. Chłopiec zaczął płakać i tańczyć oraz intonował: "Kryszna! Kryszna!" Widząc symptomy zamanifestowane w jego ciele oraz jego intonowanie i taniec, wszyscy bhaktowie chwalili go za wielkie duchowe szczęście.
Wówczas Śri Caitanya Mahaprabhu uspokoił młodzieńca i polecił mu, aby codziennie przychodził na spotkanie z Nim.
Potem Ramananda Raya zabrał chłopca z powrotem do pałacu króla. Król był bardzo szczęśliwy, kiedy usłyszał o dokonaniach swego syna. Po prostu obejmując swego syna, król przepełnił się ekstatyczną miłością, zupełnie jakby bezpośrednio dotknął Śri Caitanyi Mahaprabhu. Od tego czasu szczęśliwy książę został jednym z najbliższych bhaktów Pana.
ZNACZENIE: W związku z tym Śrila Prabodhananda Sarasvati pisze, yat-karunya-kataksa-vaibhava-vatam. Jeśli Śri Caitanya Mahaprabhu po prostu spojrzał na kogoś przez chwilę, osoba ta natychmiast zamieniała się w jednego z najbardziej zaufanych bhaktów Pana. Książę przyszedł zobaczyć Pana po raz pierwszy, lecz dzięki Jego łasce chłopiec natychmiast został najwyższej klasy bhaktą. Nie było to teorią, lecz zdarzyło się naprawdę. Nie możemy stosować formuły nagna-matrka-nyaya, która oznajmia, że jeśli matka była naga w dzieciństwie, to powinna pozostać nagą, chociaż została matką tak wielu dzieci. Jeśli ktoś rzeczywiście otrzyma łaskę Pana, może zostać najwznioślejszym bhaktą Pana. Logika nagna-matrka oznajmia, że dana osoba nie będąc wzniosłą konkretnego dnia, nie może zostać wzniosłym bhaktą w ciągu jednej nocy, jeśli nim wcześniej nie była. Ten szczególny wypadek dostarcza dowodu zbijającego tę teorię. Dzień wcześniej chłopiec był po prostu zwykłym księciem, a następnego dnia zaliczony został do najwyższych bhaktów Pana. Stało się to możliwe dzięki bezprzyczynowej łasce Pana. Pan jest wszechpotężny, wszechmocny i wszechmogący i może postępować tak, jak Mu się podoba.

Waldemar
Posty: 743
Rejestracja: 31 paź 2008, 19:03

Re: Rzeczpospolita - państwo rozwoju duchowego

Post autor: Waldemar » 07 sie 2015, 08:19

Przepraszam Cię Aniruddha Prabhu.
Poniosło mnie.
Wybacz mi, proszę.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Rzeczpospolita - państwo rozwoju duchowego

Post autor: Aniruddha das » 08 sie 2015, 12:31

Przepraszam Cię Aniruddha Prabhu.
Poniosło mnie.
Wybacz mi, proszę.
Drogi Prabhu, to była tylko dyskusja i nie mam o nic pretensji,
ale wybaczam i też proszę o wybaczenie, że byłem przyczyną tej rozterki.

vancha-kalpatarubhyaś ca krpa-sindhubhya eva ca
patitanam pavanebhyo vaisnavebhyo namo namah

Ofiarowuję wyrazy szacunku wszystkim Vaisnavom, wielbicielom Pana, którzy tak jak drzewo pragnień spełniają życzenia wszystkich, i którzy pełni są współczucia dla upadłych dusz.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Rzeczpospolita - państwo rozwoju duchowego

Post autor: Aniruddha das » 08 sie 2015, 12:51

Bhagavad-gita

Rozdział 18 – Doskonałość Wyrzeczenia
Tekst 68

ya idam paramam guhyam mad-bhaktesv abhidhasyati
bhaktim mayi param krtva mam evaisyaty asamśayah

Ale temu, kto ten najwyższy sekret tłumaczy Moim wielbicielom, gwarantowana jest czysta służba oddania, i w końcu powróci on do Mnie.

ZNACZENIE: Na ogół radzi się, aby o tematach Bhagavad-gity rozmawiać tylko pomiędzy wielbicielami, gdyż ci, którzy nimi nie są, nie rozumieją ani Kryszny, ani Bhagavad-gity. Kto nie przyjmuje Kryszny takim jakim On jest, ani Bhagavad-gity takiej jaką jest, ten nie powinien próbować tłumaczyć jej dowolnie, gdyż jest to wielką obrazą. Bhagavad-gitę należy tłumaczyć tylko tym osobom, które gotowe są do zaakceptowania Kryszny jako Najwyższej Osoby Boga. Jest to temat do rozmowy tylko dla wielbicieli, a nie dla filozofów spekulantów. Każdy jednakże, kto próbuje szczerze przedstawić Bhagavad-gitę taką jaką ona jest, uczyni postęp w czynnościach służby oddania i osiągnie stan czystego oddania. Dzięki takiemu czystemu oddaniu z pewnością powróci do domu, z powrotem do Boga.

Śrila Prabhupad wyraźnie stwierdza : Każdy jednakże, kto próbuje szczerze przedstawić Bhagavad-gitę taką jaką ona jest, uczyni postęp w czynnościach służby oddania i osiągnie stan czystego oddania. Dzięki takiemu czystemu oddaniu z pewnością powróci do domu, z powrotem do Boga.
Nie musimy zatem propagować nauki Bhagavad gity z pozycji czystego oddania, ale wymagana jest szczerość, dzięki której możemy poczynić postęp i osiągnąć stan czystego oddania.

Tekst 69

na ca tasman manusyesu kaścin me priya-krttamah
bhavita na ca me tasmad anyah priyataro bhuvi

Nie ma dla Mnie droższego od niego sługi w tym świecie, ani też nigdy droższego nie będzie.


To powinno być nam zachętą, by swój cenny czas przeznaczyć (w miarę swoich sił) do propagowania nauk Bhagavadf gity.

Waldemar
Posty: 743
Rejestracja: 31 paź 2008, 19:03

Re: Rzeczpospolita - państwo rozwoju duchowego

Post autor: Waldemar » 08 sie 2015, 14:31

Ja też Ci wybaczam drogi Aniruddha Prabhu.

Rzadko wiem, co i dlaczego się dzieje ze mną i z moim ciałem.
Z doświadczenia wiem, że złe samopoczucie jest efektem obraz jakie popełniam wobec bhaktów Krsny.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Rzeczpospolita - państwo rozwoju duchowego

Post autor: Aniruddha das » 09 sie 2015, 12:12

18.70 I orzekam, że ten, kto studiuje tę świętą rozmowę, wielbi Mnie całą swoją inteligencją.

18.71 A ten, kto słucha z wiarą, i bez zazdrości – uwalnia się od następstw grzechów i osiąga pomyślne planety, gdzie zamieszkują pobożne istoty.

18.71 Znaczenie: W sześćdziesiątym siódmym wersecie tego rozdziału Pan wyraźnie zabrania przekazywania Gity tym, którzy są o Niego zazdrośni. Innymi słowy, Bhagavad-gita jest przeznaczona jedynie dla wielbicieli. Jednak zdarza się, że czasami wielbiciel Pana daje otwarte wykłady i uczestniczące w tych wykładach osoby nie wszystkie są wielbicielami. Dlaczego robi się wobec tego otwarte wykłady? Zostało to wytłumaczone tutaj. Chociaż nie każdy jest wielbicielem Pana, to jest wiele osób, które nie są zazdrosne o Krsnę. Posiadają one wiarę w Niego jako Najwyższą Osobę Boga. Jeżeli takie osoby słuchają o Panu od bona fide wielbiciela, to rezultat tego jest taki, że od razu zostają one uwolnione od wszystkich następstw grzechów i następnie osiągają wyższe systemy planetarne, gdzie żyją prawe osoby. Zatem jedynie przez słuchanie Bhagavad-gity, nawet osoby, które nie usiłują być czystymi wielbicielami, osiągają rezultaty pobożnych czynów. W ten sposób czysty wielbiciel Pana każdemu daje szansę uwolnienia się od wszelkich następstw grzechów i stania się wielbicielem Pana.

Na ogół ci, którzy wolni są od następstw grzechów, czyli są ludźmi prawego charakteru, bez trudu przyjmują świadomość Krsny. Bardzo ważne jest tutaj słowo punya-karmanam. Odnosi się ono do spełniania wielkich ofiar, takich jak aśvamedha-yajna, wspomnianych w literaturze wedyjskiej. Ci, którzy są szczerzy w służbie oddania, ale nie są czystymi, mogą osiągnąć system planetarny Gwiazdy Polarnej, czyli Dhruvalokę, gdzie panuje Dhruva Maharaja. Jest on wielkim wielbicielem Pana i posiada specjalną planetę, nazywaną Gwiazdą Polarną.

18.72 O zdobywco bogactw, o synu Prthy, czy wysłuchałeś Mnie uważnie? I czy rozwiały się twoje złudzenia i rozproszyła ignorancja?

18.72 Znaczenie: Pan występuje jako mistrz duchowy Arjuny, dlatego Jego obowiązkiem jest zapytać go, czy właściwie zrozumiał całą Bhagavad-gitę. Jeśli nie, Pan jest gotowy ponownie wytłumaczyć niejasne punkty czy nawet całą Bhagavad-gitę, gdyby zaszła taka potrzeba. Właściwie każdy, kto słucha Bhagavad-gity od bona fide mistrza duchowego takiego jak Krsna albo Jego reprezentant, przekona się, iż rozprasza się cała jego ignorancja. Bhagavad-gita nie jest zwykłą książką, pisaną przez jakiegoś poetę czy powieściopisarza. Jest ona wypowiedziana przez Najwyższą Osobę Boga. Ten, kto jest na tyle szczęśliwy, aby słuchać tych nauk od Krsny albo Jego bona fide reprezentanta duchowego – z pewnością osiągnie wyzwolenie i wydostanie się z ciemności ignorancji.

ODPOWIEDZ