DUCHOWA EKONOMIA
: 30 mar 2013, 19:49
..."Żył kiedyś egzaltowany mędrzec imieniem Vibhavasu, który łatwo się irytował, i jego młodszy brat Supratika, będący wielkim ascetą. Supratice nie podobało się, że posiadał wraz z bratem wspólny majątek i stale dążył do tego, aby go podzielić. Wreszcie Vibhavasu powiedział do swego brata: „Jest wielu, którzy z głupoty zawsze chcą dzielić majątek. Ale gdy bogactwo zostanie podzielone, ludzie, oczarowani nim, przestają się nawzajem szanować. Gdy majątek jest podzielony, każdy dba tylko o własną część. W ten sposób i ludzie stają się podzieleni - trzymając oddzielny majątek. Wtedy zaś, zdrajcy w przebraniu przyjaciół, rozumiejąc sytuację, zaczynają swoje knowania i tym dodatkowo dzielą społeczność tak, że występuje ona przeciwko sobie nawzajem.
Zdając sobie sprawę, że ludzie są podzieleni, jeszcze inni wrogowie napadają na taką społeczność. Tak więc podzieleni majątkiem ludzie wkrótce popadają w całkowitą ruinę. Dlatego drogi bracie, mędrcy nie zalecają podziału bogactwa wśród tych, którzy ściśle przestrzegają nauk swoich świętych nauczycieli i pism świętych, i którzy szczerze pragną swego dobra”...
Zdając sobie sprawę, że ludzie są podzieleni, jeszcze inni wrogowie napadają na taką społeczność. Tak więc podzieleni majątkiem ludzie wkrótce popadają w całkowitą ruinę. Dlatego drogi bracie, mędrcy nie zalecają podziału bogactwa wśród tych, którzy ściśle przestrzegają nauk swoich świętych nauczycieli i pism świętych, i którzy szczerze pragną swego dobra”...