Wyłącznie dla Ciebie drogi Prabhu, tak w wielkim skrócie, o możliwych konsekwencjach dla Ruchu Sankirtanu, wynikających z podpisania cenzurującego internet traktatu ACTA: jeżeli zostanie on wprowadzony w życie, to już może za rok lub za 5 lat, nie będzie można "propagować, szerzyć i dzielić się świadomością Kryszny" w necie, w języku polskim, oraz być może w innych językach, z powodu nadużywania tego prawa przez wpływowe osoby, o innej ideologi niż Twoja. Oznacza to przerwanie służby oddanie dla wielu bhaktów i cierpienie tych bhaktów z tego powodu, nie mówiąc już o możliwości dotarcia z przekazem Pana Ćajtanji do wielu miejsc pozbawionych, w innym przypadku, transcendentalnych nauk i towarzystwa bhaktów Kryszny.Martanda Dasa pisze:CZY NASZA SWIADOMOSC KRYSZNY UCIERPI JEZELI LUDZIE ZNAJDA TE ACTA LUB JE PODPISZA?
CZY NIE MAMY INNYCH ZMARTWIEN OPROCZ PROPAGOWANIA, SZERZENIA I DZIELENIA SIE SWIADOMOSCIA KRYSZNY WSROD INNYCH, WSROD TYCH KTORZY CHCA WZIASC?
Kilka lat temu, B.B Gowinda Swami założył i zachęcał publicznie wszystkich bhaktów do podpisania petycji-sprzeciwu do rządu Kazachstanu, który zburzył kilka domów bhaktów. Mnóstwo bhaktów, włącznie ze mną ją podpisało. Nikt nie narzekał, że to maya. Traktat ACTA równie dobrze może zburzyć domy wielu bhaktów od lat budowane w internecie, a co gorsza, pozbawić miliony ludzi dostępu do tych transcendentalnych domów wypełnionych naukami i łaską Wajsznawów oraz Pana Kryszny.
Śrila Rupa Goswami mówi w Bhakti-rasamrta-sindhu 1.2.256:
prapancikataya buddhya
hari-sambandhi-vastunah
mumuksubhih parityago
vairagyam phalgu kathyate
Śrila Prabhupada w ten sposób tłumaczy ten werset:
"Przez rozwój świadomości Krsny można zrozumieć, że wszystko ma swoje zastosowanie w służbie Pana. Ci, którzy nie posiadają wiedzy o świadomości Krsny, starają się w sztuczny sposób unikać przedmiotów materialnych, i w rezultacie, chociaż pragną wyzwolenia z niewoli materialnej, nie osiągają doskonałego stanu wyrzeczenia. To ich tzw. wyrzeczenie nazywa się phalgu, czyli mało istotne. Natomiast osoba świadoma Krsny wie jak wszystko zaangażować w służbę dla Pana; dlatego nie staje się ona ofiarą świadomości materialnej."
Osobiście wydaje mi się, że w tym konkretnym przypadku, dosyć łatwo można powiązać popisanie petycji przeciwko ACTA (poprzez zrozumienie wynikających z tego traktatu konsekwencji dla nauczania bhaktów) ze służbą oddania dla Kryszny i jednocześnie ustrzec się przed "staniem się ofiarą świadomości materialnej". Jednocześnie, krytyka i odrzucenie takiego postępowania, a już szczególnie, jeżeli w ogóle nie wie się, o co w tym wszystkim chodzi, może stać się phalgu, czyli nieistotnym, fałszywym wyrzeczeniem się rzeczy, czy działania, które z sukcesem mogłaby być zaangażowana w służbę oddania dla Kryszny i Wajsznawów. Rozważenie powyższego i podjęcie odpowiedniej decyzji pozostaje już jednak naszą osobistą sprawą.
Moim skromnym zdaniem, jeżeli już ktoś chce coś tu krytykować, to można by jedynie narzekać na czyjąś motywację sprzeciwu przeciwko ACTA (np. jakiś bhakta czyni to jedynie w celu ściągania z netu pirackiej muzyki i filmów, a nie broniąc Ruchu Sankirtanu przed internetową cenzurą), ale wpisy bhaktów w tym wątku nie dają nam zbyt wielu informacji o ich poszczególnych intencjach, i dlatego przynajmniej teoretycznie powinniśmy założyć, że czynimy to ze świadomych Kryszny pobudek, bo w tym konkretnym przypadku, naprawdę nietrudno jest pogodzić sprzeciw przeciwko ACTA ze służbą oddania dla Kryszny i Jego wielbicieli.
Jeżeli istnieje wątpliwość co do tych motywacji, to zawsze można zapytać i poprosić o wyjaśnienia, jak dany pogląd, czy działanie można powiązać z Kryszną, co przyznam, że niejako automatycznie powinno być wpierw zawsze omówione i wyjaśnione w kwestiach podobnych do powyższej, a które nie są bezpośrednio powiązane z codzienną sadhaną. W wielu przypadkach bowiem, już samo milczenie na ten temat może być zrozumiane jako zachęta do gramya-katha, co oczywiście może, ale nie zawsze musi być prawdą. Wyjaśnienie odnośnie połączenia danej rzeczy lub działania ze świadomością Kryszny służy więc pomocą innym czytelnikom w zrozumieniu intencji piszącego, oraz może być pomocnym w zrozumieniu tego, jak połączyć nasze codzienne życie, a w tym politykę, życie społeczne, czy zdrowie z Kryszną. Jeżeli to połączenie wygląda na zbyt "cienkie", czy naciągane, to też można zwrócić na to uwagę, lub poprosić o dalsze wyjaśnienia.
Wracając do ACTA, to podpisanie tej petycji zajęło by Ci Prabhu 45 sekund, czyli, przypuszczam, że przynajmniej ok. 30-40 razy mniej czasu niż poświęciłeś na swoje wpisy w tym wątku, zniechęcające bhaktów do zajmowania się tą sprawą. Czasu, który mógłbyś poświęcić na sankritan, lub modlitwy w mojej intencji, czego nie tylko bardzo potrzebuję, ale nieomalże od Ciebie żądam i wymagam, kochany Prabhu.
Ściskam niezwykle mocno i serdecznie mieszkańca Wrindawany!