Faszyzm w polityce czyli materialne zamieszanie

Diagnostyka przyczyn cierpienia społeczeństwa. "Istnieje wiele tematów w Bhagavatam o socjologii, polityce, ekonomii, sprawach kulturowych, itd., ale wszystkie z nich są powiązane z Krsną i dlatego wszystkie z nich są warte słuchania. Krsna jest oczyszczającym czynnikiem wszystkich tematów, bez względu na to, jakimi by one nie były. W świecie doczesnym wszystko jest nieczyste, jako że wszystko jest produktem trzech materialnych cech. Jednakże Krsna jest oczyszczającym pośrednikiem." - 01.16.05 Zn.
Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Faszyzm w polityce czyli materialne zamieszanie

Post autor: Vaisnava-Krpa » 25 lis 2011, 20:35

Od jakiegoś czasu dyskutuję ze znajomymi na aktualne wydarzenia, których kulminacją był Dzień Niepodległości. Od jakiegoś czasu dyskutuję o tym ze znajomymi, ale nie o szczegóły tu chodzi, bardziej o przywrócenie pojęć i o podejście wielbicieli Kryszny w tej kwestii. Odcinając się od wydarzeń przed którymi przestrzegałem i polityką w bieżącym znaczeniu, spróbuję przedstawić kwestie w świetle wypowiedzi Śrila Prabhupada i Wed. Zanim to zrobię trochę historii:


"Wszyscy jesteśmy murzynami dla władców tej ziemi." - Włochaty (świadomie przytaczam tu anarchizująco lewicujący zespół)

NIE DAJMY SIĘ SPROWOWKOWAĆ / PODZIELIĆ

-DZIEL I RZĄDŹ - to motto jest doskonale znane.
-Dlaczego... ?
-Dlatego że jest skuteczne , działa - przynosi efekty , zyski .. władzę-kontrolę ( o ile w ogóle mozna ją mieć i nie jest ona iluzoryczna ).

-DZIEL I RZĄDŹ przenika dzieje ludzkości od pewnego czasu . nie od zawsze, ale od dawna .
Czy i jak możemy zaobserwować dziś ten slogan ?. Teorie , która doskonale się sprawdza w praktyce.

WIKIPEDIA ( może nie jest to ENCY , ale nawet jak na lekkie odchyły od prawdy tu i tam nieźle oddaję przebieg wydarzeń i interpretuje . ---

Dziel i rządź (łac. Divide et impera) - stara i praktyczna zasada rządzenia polegająca na wzniecaniu wewnętrznych konfliktów na podbitych terenach i występowaniu jako rozjemca zwaśnionych stron. Jako pierwsi zastosowali ją Rzymianie na Półwyspie Apenińskim (podpisywali umowy między podbitymi ludami, zwanymi odtąd "sprzymierzeńcami", a sprzymierzeńcom nie wolno było podpisywać umów między sobą, przez to prowincje nie mogły się zjednoczyć, aby pokonać Rzymian). Przykład: bitwa na Polach Katalaunijskich.

Zasadę tę stosowano także w sprawach wewnętrznych państwa. Czynili tak już cesarze rzymscy, ale jednym z najlepszych przykładów był król Francji Ludwik XIV, który wygrywał ambicje jednych ministrów przeciwko innym, by żaden z nich nie zajął zbyt silnej pozycji i stał się dla monarchy niezastąpionym. Ogólnie rzecz biorąc, jest to taktyka silniejszych i zwierzchnich ośrodków władzy, które bronią swej pozycji, osłabiając walkami opozycję. We współczesnych, demokratycznych systemach politycznych zasada ta jest postrzegana negatywnie, ze względu na jej destrukcyjne efekty i antysolidarystyczne oblicze.

W okresie zaborów

Zasada dziel i rządź była stosowana w okresie zaborów przez wszystkich zaborców, by osłabić siłę narodu polskiego i uniemożliwić odbudowę państwa lub włączenie do niego określonych obszarów. W każdym wypadku wyodrębnienie kolejnego narodu lub stworzenie odrębnej świadomości etnicznej na pograniczu kulturowym służy silniejszej stronie (np. niemieckiej, w przypadku wydrębniania narodowości śląskiej od początku XX i w XXI w.; albo współcześnie w XXI w. polskiej lub rosyjskiej, w przypadku wyodrębnienia narodowości żmudzkiej w łamach narodu nowolitewskiego), ponieważ z jednego bytu wyodrębniony zostaje dodatkowy byt, który może być przeciwstawiany słabszemu rywalowi.

Przykładem jest wsparcie i inspiracja od 1848 r. przez władze austriackie ruskiego ruchu greckokatolickiego, a później "ukraińskiego", który przeciwstawiano polskiej przewadze politycznej i gospodarczej w Galicji. Po umocnieniu dotychczas nieistniejącej (według zasady gente Rutheni, natione Poloni; czyli Polacy pochodzenia ruskiego) odrębnej świadomości narodowej oraz stworzeniu kierownictwa politycznego (pierwszym była Główna Rada Ruska) wyzyskiwano podsycane sprzeczności do hamowania polskich dążeń politycznych.

Rosja carska wspierała natomiast odrębną świadomość ruską na ziemiach zabranych, a po przymusowej likwidacji w 1839 r. kościoła unickiego i wymuszonym powrocie do prawosławia ludność tą traktowano jako "szczep rosyjski". Ograniczano administracyjnie kulturowe wpływy zachodnie, co oznaczało w praktyce polskie, zabraniając np. piśmiennictwa ruskiego przy użyciu alfabetu łacińskiego (zob. litwinizm) oraz jakichkolwiek form kształcenia w języku polskim nawet dla katolików. Do powstania styczniowego działania te nie zatrzymały, ale stopniowo wyhamowywały rosnące poczucie jedności i wspólnoty "narodu" dawnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Ostatnim przejawem poczucia jedności były jeszcze liczne manifestacje patriotyczne na całym terytorium dawnej RON w 1861 r. (zob. manifestacja w Kownie i manifestacja w Horodle). Po upadku powstania styczniowego, w którym działania zbrojne toczyły się również na ziemiach b. Wielkiego Księstwa Litewskiego m.in. z masowym udziałem litewskojęzycznego chłopstwa żmudzkiego, władze carskie działania dezintegracyjne skierowały na wsparcie odrębnej świadomości "litewskiej" w oparciu o litewskojęzyczną część społeczeństwa Wielkiego Księstwa Litewskiego (zob. Litwini w znaczeniu historycznym). W trakcie okupacji niemieckiej Żmudzi, Kowieńszczyzny i Wileńszczyzny podczas I wojny światowej wsparcia istniejącej już odrębnej narodowej świadomości litewskiej udzielili Niemcy, początkowo by stworzone kadłubowe państewko związać z Niemcami, a pod koniec wojny, by utrudnić odbudowę silnego państwa polskiego, którego terytorium otaczałoby Prusy Wschodnie (zob. Litewska Rada Państwowa utworzona we wrześniu 1917 r. - Taryba).

Władze niemieckie i pruskie w swojej polityce również starały się zapobiec wytworzeniu się lub utrzymaniu poczucia wspólnoty wśród obywateli państwa, którzy używali języka polskiego i gwar tego języka. Na przykład przerysowywano różnice językowe wprowadzając terminy typu "Wasserpolen", albo w spisach ludności stosowano kategorie Mazurzy, Warmiacy itp., wspierano także organizacje, których działalność kulturalna akcentowała odrębność od narodu polskiego i jedność polityczną z państwem niemieckim.

II wojna światowa

Zasadę dziel i rządź wobec ludności okupowanej Polski zastosowali także naziści. Według niej przeprowadzono plany germanizacyjne skierowane wobec etnicznych mieszkańców różnych polskich regionów. Najbardziej znanymi akcjami germanizacyjnymi były Goralenvolk oraz Kaschobenvolk[1]. Heinrich Himmler w swoim ściśle tajnym memorandum pt. Traktowanie Obcych rasowo na wschodzie, z 25 maja 1940 roku opisał niemiecką taktykę w Polsce:"Musimy podzielić Polskę na tak wiele różnych grup etnicznych, na wiele części i podzielonych grup jak to jest tylko możliwe"[2]. Natomiast w w swoich refleksjach pt. Kilka myśli o traktowaniu obcoplemiennych na wschodzie pisze:

Musimy starać się uznawać i podtrzymywać jak najwięcej odrębnych narodowości, a więc obok Polaków i Żydów także Ukraińców, Białorusinów, Górali, Łemków i Kaszubów. Jeśli gdziekolwiek jeszcze się da znaleźć jakieś odłamy narodowościowe - to te także.(...) Chcę przez to powiedzieć, że najbardziej zainteresowani jesteśmy nie tym, ażeby ludność wschodu jednoczyć, lecz przeciwnie, ażeby ją rozbić na możliwie wiele części i odłamów. Nie leży w naszym interesie doprowadzanie wymienionych narodowości do jedności i wielkości i stopniowe budzenie wśród nich świadomości narodowej i rozwijanie kultury narodowej, lecz przeciwnie,rozbicie ich na niezliczone małe odłamy i cząstki. (...) W ciągu (...) 4 do 5 lat np. pojęcie Kaszubów musi stać się nieznane, ponieważ wówczas kaszubskiego narodu już nie będzie (odnosi się to szczególnie do Prus zachodnich). Musi być także możliwe w okresie nieco dłuższym spowodowanie zniknięcia na naszym obszarze narodowych pojęć Ukraińców, Górali i Łemków. To co zostało powiedziane o tych odłamach narodowych, odnosi się w odpowiednio większych rozmiarach także do Polaków[3].

Podobne działania podjęto na ziemiach polskich anektowanych przez III Rzeszę. Dla przykładu w spisie w roku 1940 przygotowanym zgodnie z zasadą dziel i rządź w rejencji katowickiej prowincji Śląsk wprowadzono kategorię narodowość śląska, na Śląsku Cieszyńskim "narodowość ślązacką" (Slonzaken Volk), a tych którzy podali narodowość "Górnoślązak" (Oberschlesier) przypisano do kategorii: narodowość niemiecka[4]. W zakresie języka w tym spisie można było deklarować na Śląsku Cieszyńskim język "ślązacki" (Slonzakisch), a Górnoślązacy mogli podać język "wasserpolnisch" (co w oczywisty sposób miało zniechęcać i zniechęcało do takiej deklaracji) - zaledwie 104 tys. osób podało taki "język".

Inne przykłady stosowania zasady "dziel i rządź"

Imperium Rosyjskie/Sowieckie - W ramach polityki rusyfikacyjnej w końcu XIX w. administracja rosyjska wspierała świadomość etniczną mniejszościowych grup etnicznych nie tylko na ziemiach zabranych I Rzeczypospolitej, ale także na Kaukazie, w Azji Środkowej i na Syberii, w celu rozbicia i przeciwstawienia większej grupie. Metody te udoskonalone były w czasach sowieckich, gdzie "tworzono" nowe narodowości, łączono i dzielono już istniejące, i odpowiednio nowe "autonomiczne" jednostki administracyjnie stosownie do aktualnych warunków politycznych. Rozbicie na małe grupy ułatwiało także późniejszą rusyfikację. Zasadą polityki sowieckiej było popieranie partykularyzmów i zwalczanie tendencji integracyjnych. Rezultaty tych działań są obecne w dzisiejszej sytuacji politycznej na całym obszarze byłego imperium rosyjskiego i sowieckiego oraz wykorzystywane są skutecznie we współczesnej polityce rosyjskiej od czasu upadku Związku Sowieckiego (Kaukaz Północny[5], Naddniestrze, Osetia Południowa, Abchazja, Krym, podsycanie fobii antypolskich w Republice Litewskiej itd.).

Jednym z dziewiętnastowiecznych przykładów było wyodrębnienie z inicjatywy ówczesnego kuratora kaukaskiego mieszkańców Megrelii, którzy używali jednego z gruzińskich dialektów. Stworzono dla Megrelczyków odrębny alfabet, wzorowany na rosyjskim, rozpoczęto też wydawanie pism i książek w dla "nowego narodu"[6] (analogia do "odrodzenia litewskiego" u schyłku XIX w.).

Podbój subkontynentu indyjskiego przez Imperium Brytyjskie - Podbicie i utrzymanie ogromnego subkontynentu indyjskiego przez maleńką terytorialnie i ludnościowo Wielką Brytanię, nawet pomimo jej przewagi technicznej i organizacyjnej, nie byłoby możliwe bez skutecznego stosowania zasady "dziel i rządź". Indie zostały podbite rękami jej mieszkańców.

Źródło: http://newworldorder.com.pl/artykul,320 ... ZIELIC-1-2
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Faszyzm w polityce czyli materialne zamieszanie

Post autor: Vaisnava-Krpa » 25 lis 2011, 20:57

Coś tytułem wprowadzenia:

01.16.01 Suta Gosvami rzekł: O uczeni bramini, Maharaja Pariksit zaczął władać światem jako wielki bhakta Pana, według instrukcji najlepszych, podwójnie urodzonych braminów. Władał on przez te wielkie cechy, które zostały przepowiedziane przez wielkich astrologów w czasie jego narodzin.

01.16.01 Znaczenie: W czasie narodzin Maharajy Pariksita doświadczeni astrologowie przepowiedzieli niektóre z jego cech. Maharaja Pariksit rozwinął wszystkie te cechy, będąc wielkim bhaktą Pana. Rzeczywistą kwalifikacją jest stanie się bhaktą Pana, a stopniowo rozwiną się wszystkie dobre, warte posiadania cechy. Maharaja Pariksit był maha-bhagavata, czyli pierwszej klasy bhaktą, który był nie tylko dobrze obeznany w nauce o oddaniu, ale również poprzez swoje transcendentalne instrukcje był zdolny przekonać innych, aby zostali bhaktami Pana. Maharaja Pariksit był zatem bhaktą pierwszego rzędu, i tak zwykł on konsultować się z wielkimi mędrcami i uczonymi braminami, którzy udzielali mu rad, zgodnych z śastrami, w jaki sposób prowadzić administrację państwa. Tacy wielcy królowie byli bardziej odpowiedzialni niż współcześni rządcy, ponieważ byli oni zobowiązani przez wielkie autorytety do przestrzegania ich instrukcji pozostawionych w literaturze wedyjskiej. Nie było miejsca dla niepraktycznych głupców, którzy by codziennie ustanawiali nowe ustawodawcze projekty, i bez kłopotu zmieniali je raz za razem, dla jakichś tam celów. Te regulaminy zostały już przedłożone przez wielkich mędrców, jak Manu, Yajnavalkya, Paraśara, i innych wielkich mędrców, i wszystkie te ustawy były odpowiednie dla wszystkich wieków, we wszystkich miejscach. Dlatego regulaminy te były wzorcowe i bez defektów i tak zwanego "lania wody". Królowie, jak Maharaja Pariksit, mieli swoje zgromadzenie, i wszyscy członkowie tej rady byli albo wielkimi mędrcami, albo pierwszego rzędu braminami. Nie przyjmowali oni żadnego wynagrodzenia, ani nie mieli żadnej potrzeby takich poborów. Państwo mogło otrzymać najlepszą radę bez żadnego wydatku. Sami oni byli sama-darśi, równi dla każdego, zarówno ludzi, jak i zwierząt. Nie polecali by oni królowi chronić człowieka z jednej strony, a zabijać biedne zwierzęta z drugiej. Członkowie rady nie byli głupcami, czy reprezentantami dla stworzenia raju głupców. Wszyscy byli duszami samozrealizowanymi i wiedzieli oni doskonale w jaki sposób wszystkie żywe istoty w państwie mogą być szczęśliwe, zarówno w tym życiu, jak i następnym. Nie byli oni zainteresowani hedonistyczną filozofią jedzenia, picia, ożenku i swawoli. {gr.- hedone -rozkosz –filoz. doktryna etyczna wedle której przyjemność (rozkosz) jest dobrem najwyższym, właściwym celem życia i naczelnym motywem działań ludzkich.}Byli oni filozofami w rzeczywistym sensie, i wiedzieli dobrze, co jest misją ludzkiego życia. Pod takimi zobowiązaniami rada doradcza króla mogła udzielić właściwych wskazówek, a król czy władza wykonawcza, sami będąc wykwalifikowanymi jako bhaktowie Pana, mogli przestrzegać ich skrupulatnie dla dobra państwa. Państwo w dniach Maharajy Pariksita było państwem dobrobytu w rzeczywistym tego słowa znaczeniu, ponieważ nikt nie był nieszczęśliwy w takim państwie, czy to będąc człowiekiem, czy zwierzęciem. Maharaja Pariksit był idealnym królem w światowym państwie dobrobytu.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Faszyzm w polityce czyli materialne zamieszanie

Post autor: Vaisnava-Krpa » 25 lis 2011, 20:58

01.16.04 Pewnego razu, kiedy Maharaja dokonywał podboju świata; ujrzał on pana Kali-yugi, który był niższy niż śudra, i który w przebraniu króla ranił nogi krowom i bykom. Król od razu schwytał go, aby wymierzyć mu odpowiednią karę.


01.16.04 Znaczenie: Celem udania się Króla na podbój świata nie było wywyższenie samego siebie. Maharaja Pariksit udał się na podbój świata po swoim wstąpieniu na tron, ale nie było to w celu agresji na inne państwa. Był on cesarzem świata i wszystkie inne państwa były już pod jego władzą. Celem jego wyruszenia w świat było zbadanie, czy stan rzeczy odpowiada wymaganiom boskiego państwa. Król, będąc reprezentantem Boga, musi należycie spełniać wolę Pana. Nie było tam kwestii wywyższania samego siebie. Tak więc, skoro Maharaja Pariksit zobaczył, że człowiek niskiej klasy, chociaż w przebraniu króla, ranił nogi krowom i bykom, od razu zaaresztował go i ukarał. Król nie może tolerować obrazy wobec najważniejszego zwierzęcia, krowy, ani nie może tolerować zniewagi wobec najważniejszego człowieka, bramina. Ludzka cywilizacja oznacza rozwijanie zasady kultury braminicznej, a dla jej utrzymania zasadnicza jest ochrona krów. Mleko jest cudownym pokarmem, albowiem zawiera ono wszystkie niezbędne witaminy dla utrzymania wszystkich fizjologicznych warunków dla wyższych osiągnięć. Kultura braminiczna może rozwijać się progresywnie tylko wtedy, gdy człowiek jest kształcony, by rozwijać cechę dobroci, a do tego celu pierwszą potrzebą jest pożywienie przygotowane z mleka, owoców i ziarna. Maharaja Pariksit był zdziwiony widząc, że czarny śudra, ubrany jak władca, maltretował krowę, najważniejsze zwierzę dla ludzkiego społeczeństwa.

Wiek Kali oznacza złe kierownictwo i kłótnie. A rdzenną przyczyną wszelkiego złego kierownictwa i kłótni jest to, że bezwartościowi ludzie będący pod wpływem niższych gun, właściwych klasom niższym, którzy nie mają żadnej wyższej ambicji w życiu, doszli do steru zarządzania państwem. Tacy ludzie na stanowisku króla niewątpliwie w pierwszej kolejności będą ranić krowę i kulturę braminiczną, i tym sposobem popchną cale społeczeństwo do piekła. Maharaja Pariksit, posiadając odpowiedni trening, od razu wyczuł najgłębszą przyczynę wszystkich kłótni w świecie. W ten sposób chciał on zatrzymać to już w samych początkach.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Faszyzm w polityce czyli materialne zamieszanie

Post autor: Vaisnava-Krpa » 26 lis 2011, 13:20

„Bóg jest wszędzie, w każdej drobinie, w rynnie, w drzewie i nawet w skinie” - Pabieda
http://www.youtube.com/watch?v=9b8gy4zFOnM

‎"B.G. 05.18 Pokorny mędrzec, dzięki cnocie prawdziwej wiedzy, widzi jednakowo uczonego i łagodnego bramina, krowę, słonia, psa i zjadacza psów (pariasa)."

05.18 Znaczenie: Osoba świadoma Krsny nie czyni żadnych różnic pomiędzy kastami czy gatunkami. Bramin i człowiek znajdujący się poza systemem kastowym mogą być różni ze społecznego punktu widzenia, albo pies i krowa, czy słoń, mogą różnić się gatunkiem, ale takie różnice cielesne nie mają dużego znaczenia z punktu widzenia uczonego transcendentalisty. Jest tak z powodu ich związku z Najwyższym; Najwyższy Pan bowiem, poprzez Swoją pełną część jako Paramatma, obecny jest w sercu każdej istoty. Takie rozumienie Najwyższego jest prawdziwą wiedzą. Jeśli chodzi o ciała w różnych gatunkach życia czy różnych kastach, to Pan jest jednakowo dobry dla każdego, gdyż jest On przyjacielem każdej żywej istoty i obecny jest w sercu każdej z nich jako Paramatma, bez względu na warunki, w jakich znajduje się żywa istota. Pan, jako Paramatma, obecny jest zarówno w człowieku znajdującym się poza systemem kastowym, jak i w braminie, chociaż ciało bramina różni się od ciała człowieka wykluczonego z kasty. Ciała są materialnym wytworem różnych sił natury materialnej, ale dusza i Dusza Najwyższa wewnątrz ciała są tej samej jakości duchowej. Podobieństwo jakościowe duszy i Duszy Najwyższej nie czyni ich podobnymi ilościowo, gdyż dana dusza indywidualna obecna jest tylko w jednym określonym ciele, podczas gdy Paramatma obecna jest we wszystkich ciałach. Osoba świadoma Krsny posiada pełną wiedzę o tym, a zatem jest osobą prawdziwie uczoną i widzi w jednakowy sposób. Podobnymi cechami duszy i Duszy Najwyższej jest to, że obie są świadome, wieczne i pełne szczęścia. Ale różnica jest taka, że świadomość duszy indywidualnej ogranicza się do jednego ciała, podczas gdy Dusza Najwyższa świadoma jest wszystkich ciał. Dusza Najwyższa obecna jest we wszystkich ciałach bez wyjątku.



"Taki mały, taki duży może świętym być, tak i ja, tak i ty możesz świętym być" - Arka Noego

03.25.21 Sadhu jest tolerancyjny, spokojny, miłosierny i przyjacielski wobec wszystkich żywych istot. Nie ma wrogów, przestrzega poleceń pism świętych i wszystkie jego cechy są wzniosłe.


Zacznij od milosierdzia - Radical News (Yelram): http://www.youtube.com/watch?v=Vh94nQrm4NY


JAK WALCZYĆ Z FASZYZMEM

Bhagawana: Chłopiec nie zdawał sobie sprawy z siły działania odpowiedzi ostatniej nocy. Pytał, jak walczyć z faszyzmem, a ty mówisz: przez śpiew i taniec. Więc faktycznie, ustawiając przykład jest to największy sposób do walki z wszystkimi tymi dolegliwościami.

Prabhupada: Maya. Maya. Tak, walczymy z tą cywilizacją Mayi (iluzji).

Bhagawana: Ponieważ mogą oni walczyć z bronią, ale później żaden z nich wie jak ustawić wzorowe życie. Tak, aby tylko dalej walczyć z bronią.

Prabhupada: Z pistoletem lub bez broni, umrzesz. Faszyści umrą, a druga strona także umrze. Z bronią lub bez broni, nie mogą istnieć. Ale nasza walką jest powstrzymanie śmierci. Tyaktva deham punar janma naiti mam eti [Bg. 4,9]*. Naszą walką jest powstrzymanie śmierci. To jest prawdziwa walka. Twoja, jaka jest twoja walka? Możesz zapisać się na dwa lata lub trzy lata, dziesięć lat, ale trzeba umrzeć. Nie masz takiego programu nie umierać. Ale tu jest program, nigdy więcej śmierci.

*(04.09 Kto zna transcendentalną naturę Mojego pojawiania się i Moich czynów, ten, opuściwszy to ciało, nigdy nie rodzi się ponownie w tym świecie materialnym, ale osiąga Moją wieczną siedzibę, o Arjuno.)


MARSZ

01.18.45 Znaczenie: Wedyjska droga życia jest progresywnym marszem cywilizacji Aryan. Aryanie są postępowi w cywilizacji wedyjskiej. Przeznaczeniem wedyjskiej cywilizacji jest powrót do Boga, z powrotem do domu, gdzie nie ma narodzin, śmierci, starości i choroby: Vedy radzą każdemu, aby nie pozostawał w ciemności materialnego świata, ale aby skierował się ku światłu duchowego królestwa, znajdującego się daleko poza niebem materialnym.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Faszyzm w polityce czyli materialne zamieszanie

Post autor: Vaisnava-Krpa » 26 lis 2011, 23:07

Słowo „faszyzm” – będące w powszechnym użytku – pozbawione jest niemal zupełnie znaczenia. Słyszałem, jak „faszyzmem” nazwano: rolników, sklepikarzy, Kredyt Społeczny, kary cielesne w szkołach, polowanie na lisa, walki byków, Komitet 1922, Komitet 1941, Kiplinga, Gandhiego, Czang-Kai-Szeka, homoseksualizm, audycje radiowe Priestleya, schroniska młodzieżowe, astrologię, kobiety, psy – i nie pamiętam co jeszcze. Autor: George Orwell, komentarz w kolumnie „As I Please” pisma Tribune, 24 marca 1944

Obrazek

Obrazek

Obrazek

01.16.22 Zwiedzeni przez wpływ tego wieku Kali, tak zwani administratorzy wprowadzą wszystkie sprawy państwa w bałagan. Czy teraz rozpaczasz nad tym chaosem? Teraz ogół populacji nie przestrzega regulaminów jedzenia, spania, picia, łączenia się w pary, itd., i są oni skłonni do spełniania tychże gdziekolwiek bądź. Czy z tego powodu jesteś nieszczęśliwa?

01.17.06 Znaczenie: W cywilizacji, gdzie Bóg jest wyraźnie skazany na banicję i gdzie nie ma takiego wojownika-bhakty jak Arjuna, towarzysze wieku Kali korzystają z takiego anarchicznego królestwa i organizują zabijanie niewinnych zwierząt, jak krowy, w specjalnych rzeźniach.

Obrazek

"Ubojnia izraelicka - najokrutniejsza. Co najmniej pięć minut męki. No i ten pół-rabin z nożem w dłoni, dokonujący wykrwawienia - cóż za ohydny widok! Przez cały czas pobytu w tych rzeźniach myślałem o obozach koncentracyjnych. Jest to Auschwitz dla zwierząt.
— Emil Cioran - Zeszyty 1957-1972"

"To co naziści robili z Żydami, człowiek robi teraz ze zwierzętami. - Charles Patterson."

"O zwierzętach: Dla nich wszyscy ludzie to naziści, a ich życie to wieczna Treblinka
- Isaac Bashevis Singer"
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Faszyzm w polityce czyli materialne zamieszanie

Post autor: Vaisnava-Krpa » 27 lis 2011, 00:08

Obrazek

"Po prostu stawiaj bardziej na zwiększenie duchowej treści naszego życia, i w ten sposób rozwiązemy wszystkie inne problemy, takie jak zarządzanie będzie łatwo rozwiązać, lecz nie mogą być rozwiązane poprzez wprowadzenie pewnych formuł prawnych i mając wielkie, wielkie spotkania i rozmowy. Politycy mają takie spotkania i rozmowy od jakiegoś czasu i świat nie jest lepszym miejscem. Świat jest w bardzo niepewnych warunkach po prostu z braku świadomości Boga, więc powinien to być nasz punkt podkreślając, że należy ożywić ten nacisk na świadomość Boga wszędzie na świecie i że będzie nasz wkład ". - Śrila Prabhupada (Jagadish, 02.05.72)
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Faszyzm w polityce czyli materialne zamieszanie

Post autor: Vaisnava-Krpa » 27 lis 2011, 00:15

JEDNA RELIGIA, JEDEN BÓG

Jest tylko jedna religia w świecie, która powinna być wyznawana przez wszystkich ludzi bez wyjątku, i jest nią Bhagavata-dharma, czyli religia nauczająca kultu Najwyższej Osoby Boga i nikogo więcej. - Ś.B. 01.02.27 Znaczenie

Ś.B. 01.17.32 Gdyby osobie Kali, bezbożności, pozwoliło się na działanie w roli człowieka-boga, czyli głowy państwa, na pewno rozpanoszyły by się niereligijne zasady, jak chciwość, fałsz, rozbój, nieuprzejmość, zdradliwość, nieszczęście, oszustwo, kłótnia i próżność.

Ś.B. 01.17.32 Znaczenie: Zasady religii, mianowicie
asceza,
czystość,
miłosierdzie i
szczerość,
tak jak to już przedyskutowaliśmy, mogą być przestrzegane przez zwolenników każdej wiary. Nie ma potrzeby przechodzić z Hinduizmu na Mahometanizm, czy z Mahometanizmu na Chrześcijaństwo, czy na jakąś inną wiarę, i tym sposobem stać się odstępcą i nie przestrzegać zasad religii. Religia Bhagavatam usilnie namawia do przestrzegania zasad religii. Zasady religii nie są jakimiś dogmatami czy przepisami jakiejś określonej religii. Takie regulujące zasady mogą być rożne odpowiednio do czasu i miejsca. Należy dbać o to, aby osiągnięte zostały cele religii. Obstawanie przy dogmatach i formułach bez osiągnięcia rzeczywistych zasad nie jest dobre. Świeckie państwo może nie być stronnicze wobec jakiegoś szczególnego typu wiary, ale państwo to nie może być obojętne wobec zasad religii, jak wspomniano o tym poprzednio. Ale w wieku Kali głowy państwa będą obojętne wobec takich religijnych zasad, i dlatego w naturalny sposób pod ich patronatem będą mieć miejsce takie przeciwieństwa religijnych zasad jak
chciwość,
kłamstwo,
oszustwo i
złodziejstwo.
W taki sposób płaczliwa propaganda, aby zatrzymać zepsucie w państwie, nie będzie miała żadnego znaczenia.

Ś.B. 01.17.12 Znaczenie: Królowie albo przywódcy wszystkich państw, muszą znać kodeksy Pana Krsny (ogólnie rzecz biorąc Bhagavad-gitę i Śrimad-Bhagavatam) i muszą działać zgodnie z nimi, aby wypełnić misję ludzkiego życia, która polega na zakończeniu niedoli materialnych warunków. Ten, który zna kodeksy Pana Krsny, może osiągnąć ten sam cel bez żadnego trudu. Z Bhagavad-gity możemy poznać w streszczeniu kodeksy Boga, a Śrimad-Bhagavatam wyjaśnia dokładniej te same kodeksy.
W państwie, w którym przestrzegane są kodeksy Krsny, nikt nie jest nieszczęśliwy. Gdzie natomiast takie kodeksy nie są przestrzegane, pierwszym znakiem jest to, że trzy nogi reprezentanta religii są odcięte, a za tym podążają wszelkie inne nieszczęścia. Kiedy Krsna był osobiście obecny, Jego kodeksy były przestrzegane bez zastrzeżeń, ale pod Jego nieobecność takie kodeksy są reprezentowane na stronicach Śrimad-Bhagavatam, dla pokierowania ślepych osób, którym zdarzyło się być u steru wszystkich spraw.


Ś.B. 01.17.14 Znaczenie: Nieuczciwi niegodziwcy mnożą się z powodu tchórzliwych i nieudolnych przywódców państwa. Ale kiedy przywódcy są wystarczająco mocni, aby ukrócić wszelkiego rodzaju nieuczciwych łotrów, w którejkolwiek części państwa, wówczas na pewno nie będą się oni mnożyć. Kiedy niegodziwcy są karani w przykładny sposób, automatycznie podąża za tym wszelka dobra fortuna. Jak powiedziane zostało poprzednio, pierwszym obowiązkiem króla albo przywódcy jest zapewnienie wszelkiej ochrony spokojnym, nieszkodliwym obywatelom państwa. Bhaktowie Pana są z natury spokojni i nieszkodliwi, i dlatego zasadniczym obowiązkiem państwa jest działanie na rzecz tego, aby każdy stał się bhaktą Pana. W ten sposób automatycznie będą spokojni, nieszkodliwi obywatele. Wtedy jedynym obowiązkiem króla będzie ukrócenie nieuczciwych łotrów. To przyniesie spokój i harmonię w całym społeczeństwie.

(Odnośnie świeckiego państwa przygotuję osobny wątek.)
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

V-K
Posty: 160
Rejestracja: 07 gru 2011, 20:02

Re: Faszyzm w polityce czyli materialne zamieszanie

Post autor: V-K » 25 gru 2011, 14:35

Gdy jest już mowa o faszyzmie, skorzystam z okazji, by zwrócić uwagę na prawdziwe, nie nacechowane i nie napiętnowane nazizmem, a w konsekwencji ludobójstwem, prawdziwe znaczenie tego słowa oraz samego pojęcia, które słowo "faszyzm" reprezentuje.
Mało bowiem kto wie, że prawdziwe pierwotne znaczenie "faszyzmu" w odniesieniu do organizacji państwa i jego istoty odosiło się do państwa obywatelskiego i praworządnego, mającego niewiele wspólnego z tym, co z tym pojęciem uczynił hitleryzm i towarzyszące mu ludobójstwo.
Rozpocznę od etymologii tego słowa czyli źródłosłowu, aby lepiej i jaśniej to przedstawić. Otóż polskie słowo "faszyzm" podobnie jak wiele jego indoeuropejskich odpowiedników pochodzi od łacińskiego słowa "fascis", dosłownie znaczącego "pęk" albo "wiązkę" gałązek.
Nie inaczej, ale tak samo sprawa przedstawia się z naszym polskim określeniem "faszyna", którego znaczenie jest identyczne z łacińskim "fascis" (l.poj..) lub "fasces" (l.mn.), a które to w prostej linii prowadzi do słowa "faszyzm".
Pęk, wiązka gałązek lub pęki, wiązki w odniesieniu do faszyzmu oznaczają państwo przede wszystkim obywatelskie, a w domyśle również praworządne. Jedną gałązkę łatwo złamać, ale gdy jest upleciona czy spakowana z innymi gałązkami stanowi wielką i niezywyciężoną siłę, stanowi mocną faszynę. Podobnie jest z państwem. Społeczeństwo, gdy jest zorganizowane w państwo i gdy jest zjednoczone i stanowi moralną i ideową całość, żyjącą zgodnie z zasadami religijnymi a szczególnie z zasadami wedyjskimi, wtedy jest niezwyciężone przez jakiekolwiek złe okoliczności.
Gdy odrzucimy wszelkie nazistowskie i hitlerowskie wynaturzenia faszyzmu, to uważam, że każdy niemal z nas chciałby takiego praworządnego i obywatelskiego państwa oraz takiego "faszyzmu" w jego pierwotnym znaczeniu. Taką mam przynajmniej cichą nadzieję... !
Hare Krsna

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Faszyzm w polityce czyli materialne zamieszanie

Post autor: trigi » 19 lis 2012, 08:12

Vaisnava-Krpa pisze:Ś.B. 01.17.12 Znaczenie: Królowie albo przywódcy wszystkich państw, muszą znać kodeksy Pana Krsny (ogólnie rzecz biorąc Bhagavad-gitę i Śrimad-Bhagavatam) i muszą działać zgodnie z nimi, aby wypełnić misję ludzkiego życia, która polega na zakończeniu niedoli materialnych warunków.
Koszty wojny w dzisiejszych czasach ponoszą w głównej mierze ci co niepowinni,
bo politycy działają jak barbarzyńcy nie znając kodeksu Pana Kryszny.
Gaza family wiped out by Israeli bomb
The four youngest members of the El Dallo family were the first to arrive at the Shifa hospital morgue. Sara, 7, Jamal, 6, Yusef, 4, and Ibrahim,2, children of rumoured Hamas member Mohamed El Dallo, were laid two abreast on metal trays, swathed in white.
Obrazek
http://www.telegraph.co.uk/news/worldne ... -bomb.html
Zapewne wyszli z założenia ze Jamal, Yusef i Ibrahim to przyszli terroryści, a Sara będzie pomnażać w przyszłości liczbę palestyńskich bojowników. A tak jest po problemie. Dobrze wiedzieli ze w tym domu mieszkają tez dzieci oprócz Mohameda El Dallo, mimo to zniszczyli wszystko. O ironio Mohameda nie było wtedy w domu i przeżył.

ODPOWIEDZ