(NAD)produkcja żywności
: 23 cze 2010, 09:25
Obecnie w Europie mamy do czynienia z nadprodukcją żywności, a z drugiej strony zamiast promować rolnictwo ekologiczne, nie wiedzieć czemu forsuje się GMO, które w rzeczy samej ma na celu zwiększenie produkcji!
Rosliny GMO są bowiem większe i odporniejsze niż zwykłe gatunki, natomiast produkcja ekologiczna przeważnie jest mniejsza, gdyż rośliny naturalnie hodowane są podatniejsze na szkodniki i choroby a stosowanie nawozów naturalnych nie jest w stanie zapewnić tak obfitych zbiorów jak rośliny hodowane na nawozach sztucznych.
Ponadto, UE dopłaca rolnikom od hektara w żywej gotówce i wprowadza limity na określone gatunki.
Czy nie można by było zamiast rolnikom zabraniać produkować i płacić za nieprodukowanie żywności, odbierać od rolnika nadwyżki i wysyłać np do Afryki gdzie miliony cierpią głód?
Ta polityka żywnościowa UE jest wręcz kuriozalna!
A z rzeczy miłych, wczoraj oglądałem program rolniczy i wielu zakładom przetwórstwa mięsnego grozi likwidacja, gdyż mają problemy ze zbytem, a hurtownie mięsa mają pełne magazyny.
Czyżby jakieś masowe przechodzenie na wegatarianizm?
Rosliny GMO są bowiem większe i odporniejsze niż zwykłe gatunki, natomiast produkcja ekologiczna przeważnie jest mniejsza, gdyż rośliny naturalnie hodowane są podatniejsze na szkodniki i choroby a stosowanie nawozów naturalnych nie jest w stanie zapewnić tak obfitych zbiorów jak rośliny hodowane na nawozach sztucznych.
Ponadto, UE dopłaca rolnikom od hektara w żywej gotówce i wprowadza limity na określone gatunki.
Czy nie można by było zamiast rolnikom zabraniać produkować i płacić za nieprodukowanie żywności, odbierać od rolnika nadwyżki i wysyłać np do Afryki gdzie miliony cierpią głód?
Ta polityka żywnościowa UE jest wręcz kuriozalna!
A z rzeczy miłych, wczoraj oglądałem program rolniczy i wielu zakładom przetwórstwa mięsnego grozi likwidacja, gdyż mają problemy ze zbytem, a hurtownie mięsa mają pełne magazyny.
Czyżby jakieś masowe przechodzenie na wegatarianizm?