(NAD)produkcja żywności

Diagnostyka przyczyn cierpienia społeczeństwa. "Istnieje wiele tematów w Bhagavatam o socjologii, polityce, ekonomii, sprawach kulturowych, itd., ale wszystkie z nich są powiązane z Krsną i dlatego wszystkie z nich są warte słuchania. Krsna jest oczyszczającym czynnikiem wszystkich tematów, bez względu na to, jakimi by one nie były. W świecie doczesnym wszystko jest nieczyste, jako że wszystko jest produktem trzech materialnych cech. Jednakże Krsna jest oczyszczającym pośrednikiem." - 01.16.05 Zn.
Awatar użytkownika
Green_lake
Posty: 396
Rejestracja: 30 kwie 2007, 17:25
Lokalizacja: z jeziora, z zielonego jeziora
Kontakt:

(NAD)produkcja żywności

Post autor: Green_lake » 23 cze 2010, 09:25

Obecnie w Europie mamy do czynienia z nadprodukcją żywności, a z drugiej strony zamiast promować rolnictwo ekologiczne, nie wiedzieć czemu forsuje się GMO, które w rzeczy samej ma na celu zwiększenie produkcji!
Rosliny GMO są bowiem większe i odporniejsze niż zwykłe gatunki, natomiast produkcja ekologiczna przeważnie jest mniejsza, gdyż rośliny naturalnie hodowane są podatniejsze na szkodniki i choroby a stosowanie nawozów naturalnych nie jest w stanie zapewnić tak obfitych zbiorów jak rośliny hodowane na nawozach sztucznych.
Ponadto, UE dopłaca rolnikom od hektara w żywej gotówce i wprowadza limity na określone gatunki.

Czy nie można by było zamiast rolnikom zabraniać produkować i płacić za nieprodukowanie żywności, odbierać od rolnika nadwyżki i wysyłać np do Afryki gdzie miliony cierpią głód?

Ta polityka żywnościowa UE jest wręcz kuriozalna!

A z rzeczy miłych, wczoraj oglądałem program rolniczy i wielu zakładom przetwórstwa mięsnego grozi likwidacja, gdyż mają problemy ze zbytem, a hurtownie mięsa mają pełne magazyny.
Czyżby jakieś masowe przechodzenie na wegatarianizm?
[i]"Jedyną stałą rzeczą jest zmiana"[/i]

yogamaya

Re: (NAD)produkcja żywności

Post autor: yogamaya » 23 cze 2010, 13:55

Green_lake pisze:A z rzeczy miłych, wczoraj oglądałem program rolniczy i wielu zakładom przetwórstwa mięsnego grozi likwidacja, gdyż mają problemy ze zbytem, a hurtownie mięsa mają pełne magazyny.
Czyżby jakieś masowe przechodzenie na wegetarianizm?
Raczej masowe wymieranie - nie ma co wymieniać na jakie choroby bo wszystko można by było podpiąć, łącznie ze stylem życia - żarcie trupów to nic zdrowego ani miłego.

Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Post autor: John » 24 cze 2010, 18:53

To tylko spowoduje, że mięso będzie jeszcze tańsze. Sam się spotkałem z wieprzowiną z Chin. Jakaś paranoja. To wszystko na sterydach chodowane.
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

ODPOWIEDZ