Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Diagnostyka przyczyn cierpienia społeczeństwa. "Istnieje wiele tematów w Bhagavatam o socjologii, polityce, ekonomii, sprawach kulturowych, itd., ale wszystkie z nich są powiązane z Krsną i dlatego wszystkie z nich są warte słuchania. Krsna jest oczyszczającym czynnikiem wszystkich tematów, bez względu na to, jakimi by one nie były. W świecie doczesnym wszystko jest nieczyste, jako że wszystko jest produktem trzech materialnych cech. Jednakże Krsna jest oczyszczającym pośrednikiem." - 01.16.05 Zn.
Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: trigi » 25 mar 2014, 13:15

Wg tej definicji każdy biznes niesie w sobie jakąś dozę hazardu. " Kto nie ryzykuje ten nie ma" takie jest jedno z haseł biznesu, może proste i trywialne ale jest to faktem. Już w samym biznes planie zawarta jest niewiadoma co do pomyślnego zakończenia przedsięwzięcia. Hazard generalnie polega na obstawianiu pewnych ilości pieniędzy w celu wygrania większych bez wysiłku czyli pracy, w celu wzmożonego zadawania zmysłów.

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Mathura » 26 mar 2014, 12:49

Miałem już w tym temacie nie pisać, bo jaki sens w kopaniu się z koniem, ale jednak postanowiłem inaczej, gdyż uznałem, że warto coś wyjaśnić.
trigi pisze:Każdy biznes niesie w sobie jakąś dozę hazardu. " Kto nie ryzykuje ten nie ma"
Zgadza się. Dobrze napisałeś.


A teraz na temat tego co napisano poprzednio.


Najpierw pada zdanie:
Każdy taki biznes(MLM,PP) nie jest polecany osobą które chcą czynić postęp duchowny:
Następnie jako uzupełnienie:
SB.3.30.33 Znaczenie:
Szczególnie zaznaczono, że środki utrzymania tych, którzy usiłują czynić postęp w świadomości Krsny, muszą, być bardzo uczciwe i nieskomplikowane. Werset ten mówi, iż osoby które zarabiają na życie nieuczciwymi sposobami (kevalena), są zsyłane w najciemniejsze regiony piekła.
Srila Prabhupad bardzo dobrze tłumaczy to w rozdziale 30 jak również SB canto 7 roz.14-15
Po raz drugi, w dość krótkim odstępie czasu, straszy się na forum, bez zastanowienia, piekłem. :?

Najpierw więc stwierdza się, że biznesy MLM (Multi Level Marketing) i PP (Programy Partnerskie)
nie są wskazane dla osób chcących robić duchowy postęp, a potem dodaje się, jakby dla wzmocnienia, cytat, który sugerować ma niby, że tego typu działalność zarobkowa jest nieuczciwa, i że osoby zajmujące się taką pracą zsyłane są do najciemniejszych rejonów piekieł.

Potem jeszcze na koniec:
Srila Prabhupad dał nam cała wiedze w swoich książkach,zarabianie w ten sposób to nic innego jak hazard ,czyli nie zgodne z naukami Bhagavatam.
Zatem, jest to według autora na dokładkę hazard, czyli złamanie jednej z czterech zasad, co oczywiście niesie za sobą wiele dodadkowych konsekwencji.

Po pierwsze uważam, że po wygłoszeniu takich opinii, wypadało by je jakoś sensownie uzasadnić. Podać, na jakiej podstawie stwierdza się, że MLM i PP to oszustwo, i że tego typu zajęcie zasługuje na piekło.
Po drugie, z całym szacunkiem dla osoby bhakty, który zamieścił tu te stwierdzenia, bo każdy może mieć swoje zdanie, niezależnie jak dziwne by ono nie było, uważam je za bzdurne.

Zarzuty te jakoś zapachniały mi średniowieczem, gdzie każdego zajmującego się, przykładowo, zielarstwem, można było oskarżyć o szarlatanerię czy kontakty z siłami nieczystymi, co oznaczało dla tej osoby prostą drogę, najpierw na tortury a potem na stos.
Wystarczyło samo oskarżenie, a potem taki delikwent na mękach zazwyczaj przyznawał się do wszystkiego, co wystarczało za dowód, że oskarżenie było słuszne.

Brzmią one również, jako żywo, podobnie do tego co jest taką zmorą dla bhaktów, a co wychodzi z ust i z pod pióra choćby siostry Michaliny. Coś w stylu: "Hare Kryszna to niebezpieczna sekta i tyle. Znam się na tym, bo się znam, dużo słyszałam, a poza tym byłam kilka lat w Indiach. Więc wiem co mówię."

Czy to są sensowne stwierdzenia?

Idea MLM i PP jest prosta. Regulaminy poszczególnych programów mogą się między sobą różnić, gdyż są one układane zgodnie z potrzebami firm, ale sama idea jako taka jest zazwyczaj podobna. Otrzymuje się wynagrodzenie w zamian za sprzedaż produktów danej firmy, polecenie danej firmy, sklepu, produktu, usługi. Jeśli dany produkt nie jest czymś niezgodnym z prawem, zasadami czy jako taki nie istnieje w ogóle, to w czym oszustwo? Co jest złego w tym, że w ten sposób ktoś zarabia?

Pan A ma sklep.
Pan B jest klientem tego sklepu.
Pan A wpada na pomysł: oferuje panu B 20% prowizji za każdy zakup jaki on zrobi w jego sklepie. Pan B się zgadza, bo któż normalnie myślący by się nie zgodził. Przecież i tak tu kupuję więc w czym strata i ryzyko?
Pan A przydziela panu B kartę stałego klienta. Karta ma indywidualny numer. Za każdym razem gdy pan B dokonuje zakupu w sklepie pana A, rejestruje ten zakup swoją kartą, i otrzymuje 20% prowizji na ten zakup. Ta prowizja może być wypłacona powiedzmy na dwa sposoby:
- jako upust bezpośrednio przy zakupie
- jako gotówka przelana na konto pana B
Pan A zdobył oto tym sposobem stałego klienta.
Pan A wpada na kolejny pomysł. Proponuje panu B dodatkowe 5% od zakupów jakie dokona każdy kolejny klient jakiego do sklepu przyprowadzi pan B.
Pan B przyprowadza więc znajomego, pana C. Pan C otrzymuje swoją kartę klienta ze swoim indywidualnym numerem. Gdy dokonuje zakupu, rejestruje ten zakup swoją kartą i otrzymuje 20% prowizji, a pan B otrzymuje na swoje konto 5% prowizji od zakupu pana C.
Ponieważ to się panu B podoba, przyprowadza do sklepu pana A kolejnych klientów i w ten sposób otrzymuje od każdego z ich zakupów 5% prowizji.
Pan C robi to samo i też przyprowadza do sklepu pana A swoich znajomych i również otrzymuje od ich zakupów 5% prowizji. Podobnie czynią pozostali klienci i system się rozrasta.

W ten sposób stworzony został Program Partnerski. Panu A obroty w sklepie wzrosły. Ma stałych klientów. Klienci ci są zadowoleni bo nie dość, że kupują taniej, to jeszcze stworzyli sobie dodatkowe źródło dochodów w postaci prowizji od zakupów poleconych przez nich osób. A jak duże źródło dochodów, to już zależne jest od tego ilu klientom polecili sklep pana A i jakie zakupy ci klienci będą dokonywać. Jest to proste i uczciwe.

Ale według Ramdasa Prabhu wszyscy oni są oszustami i zasłużą na piekło. :?

To co przedstawiłem jest prostym programem partnerskich. Niektóre z takich programów są bardzo rozbudowane i zapoznanie się z nimi i ich zrozumienie wymaga poświęcenia niekiedy więcej czasu. Wszystkie jednak polegają mniej więcej na tym samym. Zarabianie w ten sposób na życie, uczestnictwo w tego typu programach, nie jest złamaniem żadnych z zasad. Pod warunkiem oczywiście, że nie sprzedaje się jakichś zakazanych rzeczy.
Oszukiwać można sprzedając jabłka. Można być chciwym i bardzo przywiązanym nie posiadając wiele. Można być uczciwym i niewiele przywiązanym posiadając sporo. To zależne jest od stanu świadomości, a nie posiadania.

Zatem uogólnianie, zarzucanie takim programom oszustwa, nieuczciwości, potępianie tego typu pracy, straszenie piekłem i Bóg wie jeszcze czym, jest nie dość, że śmieszne, to na dokładkę krzywdzące dla tych setek tysięcy, jeśli nie milionów ludzi, którzy w ten sposób pracują, a którzy oszustami nie są.
Może to też wywoływać obawy przed podjęciem tego typu zajęcia, u tych, którzy może i chcieli by spróbować, i tym samy otworzyć sobie drogę do poprawy swoich materialnych warunków, ale zawahają się powodowani strachem, że zrobią coś złego.

Trzeba umieć zrozumieć różnicę pomiędzy finansowa piramidą, a programem MLM/PP.

Na koniec zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu: Piramida - co to jest? Czy ja jestem w piramidzie?

https://www.youtube.com/watch?v=iH6R7eSU0Pk

Awatar użytkownika
Draupadi dd
Posty: 100
Rejestracja: 05 cze 2008, 18:25

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Draupadi dd » 26 mar 2014, 13:04

Hare Krishna
a co nt osób bhaktów, którzy podrabiali malujac obrazy wielkich mistrzów , a potem inni bhaktowie sprzedawali jako oryginalne? Praca w większosci obcych firm to hazard...całe życie, prócz czystej świadomosci Krishny to hazard, pokłony

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: trigi » 26 mar 2014, 14:06

A palenie wtórne jest paleniem tytoniu?
W związku z tym przestawienie grubianina poza obręb przystanku lub zabranie mu papierosa
jest obrona własną czy napaścią lub agresją?
Dlatego naciaganie znaczenia hazardu na wszelkie ryzykowne przedsięwzięcia nie trafia do mnie osobiście ...

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Purnaprajna » 26 mar 2014, 16:40

trigi pisze:Wg tej definicji każdy biznes niesie w sobie jakąś dozę hazardu. " Kto nie ryzykuje ten nie ma" takie jest jedno z haseł biznesu, może proste i trywialne ale jest to faktem. Już w samym biznes planie zawarta jest niewiadoma co do pomyślnego zakończenia przedsięwzięcia. Hazard generalnie polega na obstawianiu pewnych ilości pieniędzy w celu wygrania większych bez wysiłku czyli pracy, w celu wzmożonego zadawania zmysłów.
Powiedziałbym, że każdy biznes niesie ze sobą pewną dozę ryzyka, ale niekoniecznie hazardu. W innym przypadku warna wajśjów byłaby z góry skazana na łamanie zasad regulujących (byłaby niedharmiczna), a tak przecież nie jest. Z tego powodu, będący pod wpływem mieszanki guny pasji i ignorancji wajśjowie mają nawet przyzwolenie na małe kłamstwa typu "sprzedaję ci towar po cenie, i nic na tobie nie zarabiam", bo bez tego typu bodźców zwanych reklamą handel i zysk byłby utrudniony.

Oczywiście są biznesy, które są w kategorii czystego hazardu (np. kasyna gry, loterie, wyścigi, spekulacje na giełdzie), które nie są polecane dla bhaktów, bo są z góry spekulatywne, nieuczciwe, żerują na ludzkiej niewiedzy o prawie karmy, zmuszają do podejmowania zupełnie niepotrzebnego ryzyka, lub powodują uczucie bardzo intensywnego i zupełnie niekoniecznego w uczciwym biznesie stresu, strachu i uczucia ciągłej niepewności, co z pewnością stanowi przeszkodę w praktyce samorealizacji, która wymaga spokojnego i stałego umysłu.

Hazard w sanskrycie to dyuta i nawet Kryszna i Balarama uczyli się dyuta-viśeszam, czyli należącej do jednej z 64 wedyjskich sztuk, wiedzy o różnych formach hazardu. Jako sztuka, hazard jest niewinną rozrywką. Jednak jako zawód, czy zarabianie środków na utrzymanie staje się on sztuką w oszukiwaniu innych, podejmowania nadmiernego niepotrzebnego ryzyka na bazie zaledwie spekulacji, oraz charakteryzuje się mentalnością życia kosztem szkody innych ludzi, co wszystko jest pod wpływem tamo-guny, łamiąc przy tym religijną zasadę prawdomówności.

Dlatego myślę, że w dzisiejszym świecie, gdzie często zacierają się granice pomiędzy moralnym złem, a dobrem, i czasami trudno jest nam od razu odróżnić dharmę od adharmy, można by ocenić rzeczywistą wartość wykonywanego przez kogoś zajęcia poprzez analizę czyjegoś nastawienia w pracy (jaka jest dominująca guna), konsekwencji i efektów jakie ma dana czynność na czyjąś świadomość Kryszny, oraz stopnia przydatności danej pracy w służbie oddania.

Teoretycznie, nawet kasyno gry można by zaangażować w służbę dla Kryszny, ale taka forma służenia, wraz z przypisaną jej formą świadomości nie jest idealna dla uczynienia postępu w służbie oddania, ponieważ zakłada żerowanie na naiwności, ignorancji i przywiązaniach innych ludzi, czyli na pogłębianiu ludzkiej iluzji, mayi, a nie na pokładaniu wiary w Krysznę, oraz w to, że dharmiczna forma biznesu, na długą metę przyniesie znacznie lepsze rezultaty. Dlatego też, nawet jeżeli jakiś szczery bhakta pracował w podobnym środowisku przed inicjacją, lub nawet po inicjacji, to zwykle z czasem, czy to z powodu aranżacji Kryszny, czy też z powodu zmiany wewnętrznego przekonania porzuca tego typu zajęcie. Byłem tego świadkiem wielokrotnie.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Vaisnava-Krpa » 18 kwie 2014, 11:55

Rosja zmienia system płatności na system oparty o złoty rubel

Rosja zmienia system płatności i rozrachunków z systemu opartego o USD na system oparty o złoty rubel; w ten sposób Rosja eliminuje z tych transakcji amerykańskiego dolara? Nowy system finansowy będzie niezależny od Wall Street i City of London i już zaczyna nabierać konkretnych kształtów w Rosji.

(...) To było to, na co czekał Putin i co mu było potrzebne.

Co najmniej od roku 2007 próbował on wdrożyć niezależny system finansowy Rubel System, oparty na realnej gospodarce i zasobach naturalnych Rosji i gwarantowany przez rosyjskie rezerwy złota.

Zero tolerancji dla grabieży i spekulacji finansowych: pokojowe i spokojne posuniecie, ale jednoczesna deklaracja niezależności, którą Wall Street będzie uważał oczywiście za ”wypowiedzenie wojny”.

http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/ ... oty-rubel/


A tym czasem na świecie:

Chiny wezwały do zastąpienia dolara nową globalną walutą rezerwową
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/chiny ... -rezerwowa

Transfer ukraińskiego złota do USA jako zabezpieczenie kredytów bankowego kartelu Rothschildów
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/trans ... ow-2014-04

Rothschildowie przejeli rezerwy złota z Fort Knox
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/dyrek ... ta-2014-04

Ameryka niewypłacalna upadek ekonomii w USA i giełdy już w 2014 roku
https://www.youtube.com/watch?v=K2PFnuJ1T9k


System finansowy. Dlaczego prawie wszyscy są zadłużeni?

Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, dlaczego wszystkie kraje świata są zadłużone? Jak to możliwe? Przecież wykorzystując zasady rozumowania z pierwszych klas szkoły podstawowej wiadomo, że jeśli umieścimy określoną ilość pieniądza w światowej gospodarce i część państw zadłuży się na określoną kwotę, to pozostałe państwa będą dysponowały nadwyżką budżetową w takiej właśnie wysokości. Kto w takim razie tą nadwyżką dysponuje będąc światowym wierzycielem? Jak to się dzieje, iż jako społeczeństwo pracujemy coraz ciężej, płacimy coraz wyższe podatki, wyprzedajemy cały majątek narodowy a długi nieprzerwanie rosną i rosną?

http://pobudka.info/system-finansowy-dl ... zadluzeni/


Dla bankierów miliardy – dla narodu długi - Wolna Polska - Wiadomości

„Poprzez nieograniczoną lichwę, bankierzy kontrolujący pieniądz mogą zgadzać się lub nie, na udzielanie pożyczek rentownym przedsiębiorstwom do tego stopnia, że odmowa pożyczki powoduje obniżenie ceny akcji danego przedsiębiorstwa na giełdzie. Wtedy do roboty biorą się bankierzy i za grosze skupują większość akcji, przyznają im pożyczkę, akcje idą w górę, bankierzy je sprzedają i dostają ogromny zysk!
W ten sposób bankierzy kupili sobie tajną czy otwartą kontrolę nad prawie każdą wielką korporacją w USA. Zmuszają ją do zaciągania pożyczek i znowu dostają procent, dostają zysk korporacji prawie w całości.
Miliony pracujących rodzin amerykańskich są zadłużone na sumę ponad dwa razy wyższą niż wartość Stanów Zjednoczonych. Bankierzy udzielili kredytów płacąc wyłącznie za papier, tusz i prowadzenie rachunków!
Suma płacona w procentach nigdy nie zostanie stworzona” (B)

http://wolna-polska.pl/wiadomosci/banki ... gi-2014-03


A tymczasem w Polsce:

Polski rekord świata. W wymieraniu
http://www.rp.pl/artykul/9158,1101069-P ... raniu.html

Przeciętny Polak pracuje o 1/4 dłużej, ale zarabia 4-razy mniej od przeciętnego Niemca. To się nazywa wyzysk!
http://niewygodne.info.pl/artykul3/0117 ... wyzysk.htm

Po 3 miesiącach 2014 roku rządowi Tuska zabrakło już 17,5 mld zł
http://niewygodne.info.pl/artykul3/0117 ... mld-zl.htm

Jak zniszczono polski przemysł, pozbawiono Polaków pracy i wygnano ich z Polski
http://palmereldritch1984.wordpress.com ... -z-polski/

Interesy, jakie zachodnie instytucje mogły u nas robić, przebijały skalą zyskowności cokolwiek, czego by się chwyciły w swych własnych krajach - pisze w opinii prof. Andrzej Szahaj.
http://forsal.pl/artykuly/791648,szahaj ... ytury.html

Obrazek

Obrazek

CZY POLSKA POTRZEBUJE DYKTATORA? - teraz w MaxTV!
https://www.youtube.com/watch?v=O6oKzHQG3tY
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Mathura » 18 kwie 2014, 20:08


Ramadasa.Abhirama.dasa
Posty: 1
Rejestracja: 27 sie 2009, 11:44

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Ramadasa.Abhirama.dasa » 19 kwie 2014, 00:43

Mathura pisze:Miałem już w tym temacie nie pisać, bo jaki sens w kopaniu się z koniem, ale jednak postanowiłem inaczej, gdyż uznałem, że warto coś wyjaśnić.
trigi pisze:Każdy biznes niesie w sobie jakąś dozę hazardu. " Kto nie ryzykuje ten nie ma"
Zgadza się. Dobrze napisałeś.


A teraz na temat tego co napisano poprzednio.


Najpierw pada zdanie:
Każdy taki biznes(MLM,PP) nie jest polecany osobą które chcą czynić postęp duchowny:
Następnie jako uzupełnienie:
SB.3.30.33 Znaczenie:
Szczególnie zaznaczono, że środki utrzymania tych, którzy usiłują czynić postęp w świadomości Krsny, muszą, być bardzo uczciwe i nieskomplikowane. Werset ten mówi, iż osoby które zarabiają na życie nieuczciwymi sposobami (kevalena), są zsyłane w najciemniejsze regiony piekła.
Srila Prabhupad bardzo dobrze tłumaczy to w rozdziale 30 jak również SB canto 7 roz.14-15
Po raz drugi, w dość krótkim odstępie czasu, straszy się na forum, bez zastanowienia, piekłem. :?

Najpierw więc stwierdza się, że biznesy MLM (Multi Level Marketing) i PP (Programy Partnerskie)
nie są wskazane dla osób chcących robić duchowy postęp, a potem dodaje się, jakby dla wzmocnienia, cytat, który sugerować ma niby, że tego typu działalność zarobkowa jest nieuczciwa, i że osoby zajmujące się taką pracą zsyłane są do najciemniejszych rejonów piekieł.

Potem jeszcze na koniec:
Srila Prabhupad dał nam cała wiedze w swoich książkach,zarabianie w ten sposób to nic innego jak hazard ,czyli nie zgodne z naukami Bhagavatam.
Zatem, jest to według autora na dokładkę hazard, czyli złamanie jednej z czterech zasad, co oczywiście niesie za sobą wiele dodadkowych konsekwencji.

Po pierwsze uważam, że po wygłoszeniu takich opinii, wypadało by je jakoś sensownie uzasadnić. Podać, na jakiej podstawie stwierdza się, że MLM i PP to oszustwo, i że tego typu zajęcie zasługuje na piekło.
Po drugie, z całym szacunkiem dla osoby bhakty, który zamieścił tu te stwierdzenia, bo każdy może mieć swoje zdanie, niezależnie jak dziwne by ono nie było, uważam je za bzdurne.

Zarzuty te jakoś zapachniały mi średniowieczem, gdzie każdego zajmującego się, przykładowo, zielarstwem, można było oskarżyć o szarlatanerię czy kontakty z siłami nieczystymi, co oznaczało dla tej osoby prostą drogę, najpierw na tortury a potem na stos.
Wystarczyło samo oskarżenie, a potem taki delikwent na mękach zazwyczaj przyznawał się do wszystkiego, co wystarczało za dowód, że oskarżenie było słuszne.

Brzmią one również, jako żywo, podobnie do tego co jest taką zmorą dla bhaktów, a co wychodzi z ust i z pod pióra choćby siostry Michaliny. Coś w stylu: "Hare Kryszna to niebezpieczna sekta i tyle. Znam się na tym, bo się znam, dużo słyszałam, a poza tym byłam kilka lat w Indiach. Więc wiem co mówię."

Czy to są sensowne stwierdzenia?

Idea MLM i PP jest prosta. Regulaminy poszczególnych programów mogą się między sobą różnić, gdyż są one układane zgodnie z potrzebami firm, ale sama idea jako taka jest zazwyczaj podobna. Otrzymuje się wynagrodzenie w zamian za sprzedaż produktów danej firmy, polecenie danej firmy, sklepu, produktu, usługi. Jeśli dany produkt nie jest czymś niezgodnym z prawem, zasadami czy jako taki nie istnieje w ogóle, to w czym oszustwo? Co jest złego w tym, że w ten sposób ktoś zarabia?

Pan A ma sklep.
Pan B jest klientem tego sklepu.
Pan A wpada na pomysł: oferuje panu B 20% prowizji za każdy zakup jaki on zrobi w jego sklepie. Pan B się zgadza, bo któż normalnie myślący by się nie zgodził. Przecież i tak tu kupuję więc w czym strata i ryzyko?
Pan A przydziela panu B kartę stałego klienta. Karta ma indywidualny numer. Za każdym razem gdy pan B dokonuje zakupu w sklepie pana A, rejestruje ten zakup swoją kartą, i otrzymuje 20% prowizji na ten zakup. Ta prowizja może być wypłacona powiedzmy na dwa sposoby:
- jako upust bezpośrednio przy zakupie
- jako gotówka przelana na konto pana B
Pan A zdobył oto tym sposobem stałego klienta.
Pan A wpada na kolejny pomysł. Proponuje panu B dodatkowe 5% od zakupów jakie dokona każdy kolejny klient jakiego do sklepu przyprowadzi pan B.
Pan B przyprowadza więc znajomego, pana C. Pan C otrzymuje swoją kartę klienta ze swoim indywidualnym numerem. Gdy dokonuje zakupu, rejestruje ten zakup swoją kartą i otrzymuje 20% prowizji, a pan B otrzymuje na swoje konto 5% prowizji od zakupu pana C.
Ponieważ to się panu B podoba, przyprowadza do sklepu pana A kolejnych klientów i w ten sposób otrzymuje od każdego z ich zakupów 5% prowizji.
Pan C robi to samo i też przyprowadza do sklepu pana A swoich znajomych i również otrzymuje od ich zakupów 5% prowizji. Podobnie czynią pozostali klienci i system się rozrasta.

W ten sposób stworzony został Program Partnerski. Panu A obroty w sklepie wzrosły. Ma stałych klientów. Klienci ci są zadowoleni bo nie dość, że kupują taniej, to jeszcze stworzyli sobie dodatkowe źródło dochodów w postaci prowizji od zakupów poleconych przez nich osób. A jak duże źródło dochodów, to już zależne jest od tego ilu klientom polecili sklep pana A i jakie zakupy ci klienci będą dokonywać. Jest to proste i uczciwe.

Ale według Ramdasa Prabhu wszyscy oni są oszustami i zasłużą na piekło. :?

To co przedstawiłem jest prostym programem partnerskich. Niektóre z takich programów są bardzo rozbudowane i zapoznanie się z nimi i ich zrozumienie wymaga poświęcenia niekiedy więcej czasu. Wszystkie jednak polegają mniej więcej na tym samym. Zarabianie w ten sposób na życie, uczestnictwo w tego typu programach, nie jest złamaniem żadnych z zasad. Pod warunkiem oczywiście, że nie sprzedaje się jakichś zakazanych rzeczy.
Oszukiwać można sprzedając jabłka. Można być chciwym i bardzo przywiązanym nie posiadając wiele. Można być uczciwym i niewiele przywiązanym posiadając sporo. To zależne jest od stanu świadomości, a nie posiadania.

Zatem uogólnianie, zarzucanie takim programom oszustwa, nieuczciwości, potępianie tego typu pracy, straszenie piekłem i Bóg wie jeszcze czym, jest nie dość, że śmieszne, to na dokładkę krzywdzące dla tych setek tysięcy, jeśli nie milionów ludzi, którzy w ten sposób pracują, a którzy oszustami nie są.
Może to też wywoływać obawy przed podjęciem tego typu zajęcia, u tych, którzy może i chcieli by spróbować, i tym samy otworzyć sobie drogę do poprawy swoich materialnych warunków, ale zawahają się powodowani strachem, że zrobią coś złego.

Trzeba umieć zrozumieć różnicę pomiędzy finansowa piramidą, a programem MLM/PP.

Na koniec zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu: Piramida - co to jest? Czy ja jestem w piramidzie?

https://www.youtube.com/watch?v=iH6R7eSU0Pk

Jeżeli czytamy książki Srila Prabhupada a szczególnie Srimad Bhagavatam canto 5 opis planet piekielnych czy to znaczy ze ludzi straszymy czy przedstawiamy reakcje za pewne nasze uczynki?
Przedstawiamy również życie w świecie duchowym jako alternatywę dla tego świata.
Srimad Bhagavatam canto 7 rozdział 14 podaje sposoby zarabiania pieniędzy.
Również nauki Pana Kapili do Devahuti(roz.30-31),Pana Rsabhadevy do synów,Król Prithu(canto 4)
Historia Ajamili(canto 6)
,tam tez Srila Prabhupad tłumaczy te kwestie.


Ja napisałem tylko i wyłącznie na tym forum ponieważ zauważyłem ze Mathura odbiegasz od tematu reklamując biznes oparty na systemie nie do końca bona fide.
Wiele tzw.biznesów na internecie,które niby są dla wielbicieli super okazja do zarabiania pieniędzy,bez wysiłku bez ryzyka- padły,oszukali tylko nie winne osoby.

Wiec czemu nie napisałeś ze miedzy innymi padły takie biznesy jak: LIFE FOREX,BANNER BROKERS ,HRS i słynny Layones(Vamana Pr bardzo dobrze zdemaskował ten biznes-tez chyba na nama-hatta.pl) itd itp Cytujesz również na tym forum(Piotr.N)znam go osobiście,jeżeli jest ta sama osoba co myślę to wiele osób wchodząc w jego biznesu które namawiał ,straciły ogromne sumy pieniędzy.Wiec czy to jest właściwe aby się tu na niego powoływać?

Czy inwestowanie w złoto aby zarobić to nie hazard?
chyba ze ja nie rozumie definicji ;-)
Jeżeli kupujemy dla siebie,tak to jest prawdziwe bogactwo i tak samo ziemie,krowy,kamienie szlachetne i półszlachetne (o tym jest w historii króla Prthu SB canto 4)
Natomiast jeżeli inwestujemy zarobkowo to już hazard,to jest giełda gdzie spekulanci ustalają kursy metali.Wiec.....
Kali przebywa w zlocie,jeżeli w nie właściwy sposób wykorzystujemy złoto ma to wpływ na nasza degradacje(SB canto 1 roz.17- król Pariksit spotyka Kali)

Vaisyowie,Bramini którzy zarabiają w bono fide sposób to nie hazard(SB canto 7 rozmowa Narady Muniego z Yudhisthira ,mimo ze w czasach obecnych wmawiają nam ze każdy biznes to hazard w taki czy inny sposób.Jeżeli akceptujemy te stwierdzenie to jest błędne rozumowanie ponieważ Srimad Bhagavatam mówi co innego.W kali yudze wiedza będzie niszczona na różnych płaszczyznach,wiec....

Ja akceptuje wiedze wedyjska a nie sposób myślenia osób materialistycznych które są tylko i wyłącznie zainteresowanie powiększaniem swojego materialnego bogactwa kosztem innych osób, które i tak przeminie a jeszcze pogrąży bardziej w materialnym życiu,chyba ze nasze bogactwo wykorzystujemy w nauczaniu.

Tworzenie rożnych systemów zarobkowych na internecie to nic innego jak oszukiwanie w taki czy inny sposób,trzeba szukać osób które w to wejdą potem tamci aby więcej zarobić znów szukają itd itd,a korzyć kto czerpie?ten na gorze. Gdyby wielbiciele zaangażowali ta energie w nauczanie by przyniosło większą korzyć dla świata niż te inwestowanie nie pewne . Zaraz się podniesie głos Prabhu jesteś fanatyczny itp.



Oczywiście każdy ma wolna wole jak zarabiać i z pewnego punktu tez karma nakierowuje nas jak będziemy zarabia w tym życiu. Mając wiedze możemy działać poprawnie i nie wikłać się jeszcze bardziej tu

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Mathura » 19 kwie 2014, 10:53

Wydaje się, że należałoby odróżnić kilka rzeczy: sposób zarabiania, sposób wydawania, świadomość zarabiającego, świadomość wydającego.

Zgodnie ze Śri Isopanisad, właścicielem wszystkiego jest Kryszna. Zatem już sam fakt, że możemy uważać się za właściciela czegokolwiek, kwalifikuje nas jako oszustów. Jeśli więc kierując się takim myśleniem, będziemy wydawać pieniądze dla własnej przyjemności, wtedy uznani zostaniemy za złodzieja i odpowiednio w związku z tym ukarani. Możesz wszak przyjąć tylko to co jest ci niezbędne, i nic ponad to. Zatem nie sposób zarabiania jest aż tak istotny, ale świadomość jaka towarzyszy nam podczas procesu zarabiania, posiadania, wydawania. A świadomość to indywidualna rzecz każdego z nas i każdy sam w swoim sercu powinien rozpatrzyć, jaką ją ma, Będziemy oceniani indywidualnie, a nie zbiorowo.

Jest prawdą, że nie wszystkie sposoby zarabiania pieniędzy są wskazane, a to z tego powodu, jaki wpływ mogą one mieć na świadomość osób i jakie mogą nieść konsekwencje. Nie każdy też nadaje się do każdej pracy. To indywidualna sprawa.
Trzeba jednak zawsze brać pod uwagę miejsce, czas i okoliczności i rozpatrywać daną sytuację indywidualnie, a nie wrzucać wszystko do jednego worka, tak jak to zrobiłeś. To nie jest nasza filozofia, lecz impersonalizm.

"Każdy taki biznes(MLM,PP) nie jest polecany osobą które chcą czynić postęp duchowny...

Srila Prabhupad dał nam cała wiedze w swoich książkach,zarabianie w ten sposób to nic innego jak hazard ,czyli nie zgodne z naukami Bhagavatam."


Różnicę pomiędzy hazardem, a biznesowym ryzykiem, wyjaśnił wyżej Purnaprajna Prabhu. Jest to chyba jasne.
Ramadasa.Abhirama.dasa pisze:Ja napisałem tylko i wyłącznie na tym forum ponieważ zauważyłem ze Mathura odbiegasz od tematu reklamując biznes oparty na systemie nie do końca bona fide.
Napisałem o Emgoldex dlatego, że Vaishnava Kripa Prabhu pisze tutaj o złocie. Nie jest więc to zbaczanie z tematu.
Emgoldex jest internetowym sklepem, gdzie można zakupić złoto, gdyby ktoś miał taką wolę. Nie trzeba wcale wchodzić do programu bonusowego, aby taki zakup dokonać. Ot po prostu. Chcesz kupić, to możesz kupić. Natomiast jeśli chcesz skorzystać z bonusowego programu, jaki sklep ten oferuje, to możesz otrzymać bonus w postaci złota, ale po tym jak wykonasz określoną w regulaminie pracę. W przeciwnym wypadku tego bonusu nie otrzymasz. Nikt nie mówi, że nie trzeba wysiłku, pracy i nie ma żadnego ryzyka.

Pokaż mi bone fide sposób pozyskania złota, jeśli nie jest nim zakup w sklepie?
Ramadasa.Abhirama.dasa pisze:Wiec czemu nie napisałeś ze miedzy innymi padły takie biznesy jak: LIFE FOREX,BANNER BROKERS ,HRS i słynny Layones(Vamana Pr bardzo dobrze zdemaskował ten biznes-tez chyba na nama-hatta.pl) itd itp Cytujesz również na tym forum(Piotr.N)znam go osobiście,jeżeli jest ta sama osoba co myślę to wiele osób wchodząc w jego biznesu które namawiał ,straciły ogromne sumy pieniędzy.Wiec czy to jest właściwe aby się tu na niego powoływać?
Bo nie o tym mowa. Ale proszę:

Life Forex nie znam - sama jednak nazwa Forex od razu sugeruje grę na giełdzie walutowej, więc w takie biznesy ja nie wchodzę. A kto wchodzi to wie co robi i jego to sprawa.

Banners Broker - firma jeszcze nie padła. Zaczyna nawet płacić, po okresie przestoju.

HRS - rzeczywiście padł. Ale to by Hyip i było to jasne od początku, więc jeśli ktoś ma pretensje to może je skierować do siebie.

Lyoness - firma działa cały czas. Skąd więc taka wiadomość, że padła? Niemal każdego miesiąca dostaję z tej firmy jakieś pieniądze. Takie, jakie należą mi się zgodnie z regulaminem. Nie oszukali mnie nigdy ani o grosik. W czym więc problem?

PiotrN - możliwe, że chodzi o tę samą osobę. Zacytowałem go, bo to wiąże się z tematem, i nie jest bez sensu. Cytat przedstawia pewne zjawiska w Ameryce, które się po prostu dzieją. Nie są kłamstwem.

Nie wiem ile osób straciło wchodząc w biznesy, które on propaguje, i z jakiego powodu straciło? Czy dlatego, że biznesy były z założenia oszukańcze, czy po prostu ktoś nie zrozumiał o co w nich chodzi, a myślał, że będzie łatwo, szybko i przyjemnie, bez wykonania żadnej pracy, a gdy okazało się, że jednak za darmo i bez wysiłku nie ma nic, to ma pretensje?
Z całą pewnością są jednak tacy, którzy dzięki Piotrowi zarobili i zarabiają, więc w czym rzecz?

MLMy, tak jak i każdy inny rodzaj pracy, nie są dla każdego. Nie każdy się do takiej pracy nadaje. Jest to naturalne. Próbować jednak nikt nikomu nie zabrania, ale w razie gdy nie uda się zarobić tyle ile sobie ktoś wyobrażał, to czyja to wina? Do kogo pretensje? W tym samym czasie, startując też od zera, ktoś inny zarabia. Czy Piotr więc go oszukał?
Ramadasa.Abhirama.dasa pisze:Czy inwestowanie w złoto aby zarobić to nie hazard?chyba ze ja nie rozumie definicji
Jeżeli kupujemy dla siebie,tak to jest prawdziwe bogactwo i tak samo ziemie,krowy,kamienie szlachetne i półszlachetne (o tym jest w historii króla Prthu SB canto 4)
Natomiast jeżeli inwestujemy zarobkowo to już hazard,to jest giełda gdzie spekulanci ustalają kursy metali.Wiec.....
Przyznam, że nie za bardzo rozumiem o co Ci tu chodzi. Kupowanie dla siebie to nie hazard, a kupowanie aby zarobić to hazard. :?
Usłyszałem niedawno, że Śrila Prabhupada któregoś roku podwoił majątek ISKCONu kupując złoto (gdy Japonia zezwoliła na obrót złotem), a potem sprzedając je z zyskiem. Nie wiem dokładnie jak to było, ale ponoć było. Hazardował więc? Poszedł do piekła?

Jak napisałem wyżej, Emgoldex to nie miejsce gdzie gra się na giełdzie, ale sklep internetowy ze złotem. Podobnie jak jubiler na ulicy, gdzie możesz wejść i kupić żonie złoty pierścionek. Czy to przestępstwo, hazard? W Emgoldex kupuje się sztabki złota. Nie jest to ani przestępstwo ani hazard.
Ramadasa.Abhirama.dasa pisze:Ja akceptuje wiedze wedyjska a nie sposób myślenia osób materialistycznych które są tylko i wyłącznie zainteresowanie powiększaniem swojego materialnego bogactwa kosztem innych osób, które i tak przeminie a jeszcze pogrąży bardziej w materialnym życiu,chyba ze nasze bogactwo wykorzystujemy w nauczaniu.
Masz racje . Ale to wszystko zależy od tego o czym napisałem wyżej, czyli od indywidualnej świadomości każdego z nas.
Tworzenie rożnych systemów zarobkowych na internecie to nic innego jak oszukiwanie w taki czy inny sposób,trzeba szukać osób które w to wejdą potem tamci aby więcej zarobić znów szukają itd itd,a korzyć kto czerpie?ten na gorze.
Nie zgadzam się, a dlaczego to już chyba wyjaśniłem. Nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka. To nie jest w porządku.
To tak samo jakby z powodu tego, że kilku bhaktów wykorzystywało seksualnie dzieci, uznać, że wszyscy pozostali bhaktowie to pedofile, a cały ISKCON to jedno wielkie oszustwo.
Po prostu tak się nie robi.
Gdyby wielbiciele zaangażowali ta energie w nauczanie by przyniosło większą korzyć dla świata niż te inwestowanie nie pewne.
Pewnie tak. Mam nadzieję, że Ty poświęcasz 100% swej energii na nauczanie i nie znajdujesz już czasu na takie coś jak zarabianie na życie.

Awatar użytkownika
Ramadasa Abhirama
Posty: 38
Rejestracja: 01 mar 2013, 13:56

Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Ramadasa Abhirama » 21 kwie 2014, 15:38

Sri Isopanisad
Tekst 1

iśavasyam idam sarvam
yat kinca jagatyam jagat
tena tyaktena bhunjitha
ma grdhah kasya svid dhanam

Wszystko we wszechświecie, zarówno ożywione, jak nieożywione, stanowi własność Pana i podlega Jego władzy. Dlatego każdy powinien przyjmować tylko rzeczy niezbędne, które przypadają mu w udziale i nie powinien przyjmować żadnych innych, wiedząc dobrze, do kogo należą.

Znaczenie-cytaty:

''Trzeba być na tyle inteligentnym, by zdawać sobie sprawę, że nikt oprócz Pana nie jest właścicielem niczego. Należy przyjmować tylko te rzeczy, które ze zrządzenia Pana przypadły nam w udziale. Oto przykład: krowa daje mleko, ale sama nie pije tego mleka; żywi się trawą i sianem, a jej mleko służy za pokarm ludziom. Tak urządził to Pan. Powinniśmy więc zadowalać się tym, co łaskawie nam przeznaczył i zawsze pamiętać, do kogo to wszystko tak naprawdę należy

Weźmy na przykład dom, który służy nam za schronienie. Składa się on z ziemi, drewna, kamienia, żelaza, cementu i wielu innych materiałów budowlanych. Jeżeli rozważymy nasz przykład w kategoriach Śri Iśopanisad, to zauważymy, że sami nie potrafimy wyprodukować żadnego z tych materialnych składników. Możemy je tylko połączyć i własną pracą nadać im pożądany kształt. Robotnik nie może ogłaszać się właścicielem czegoś tylko na tej podstawie, że ciężko pracował, by to wyprodukować.

Błędem byłoby jednak sądzić, że wystarczy zostać wegetarianinem, by żyć w zgodzie z prawami natury. Rośliny to także żywe stworzenia. Nie wystarcza też świadomość, że zgodnie z prawem natury jedna żywa istota służy za pokarm innej. Dla człowieka sprawą zasadniczą jest poznanie Najwyższego Pana. Sam ścisły wegetarianizm nie jest jeszcze powodem do dumy. Zwierzętom brak rozwiniętej świadomości, która umożliwiłaby im poznanie Pana, natomiast istota ludzka dysponuje wystarczającą inteligencją, by przyswoić sobie nauki pism wedyjskich, dowiedzieć się z nich, jak działają prawa natury i czerpać korzyść z tej wiedzy. Zlekceważenie nauk Wed jest krokiem bardzo ryzykownym, dlatego obowiązkiem istoty ludzkiej jest uznać autorytet Najwyższego Pana i zostać Jego bhaktą. Człowiek musi poświęcić wszystko służbie dla Pana i spożywać tylko resztki pożywienia Mu ofiarowanego. W ten sposób właściwie wywiąże się ze swych obowiązków. W Bhagavad-gicie (9.26) Pan mówi wprost, że przyjmuje pokarm wegetariański z rąk czystego bhakty. Należy zatem nie tylko być ścisłym wegetarianinem, ale także bhaktą Pana, ofiarowywać wszelki przygotowywany pokarm, a następnie przyjmować go jako prasadam, czyli łaskę Pana. Tylko ten, kto tak postępuje; wywiązuje się z obowiązków nałożonych na człowieka. Kto nie ofiarowuje swego pożywienia Panu, ten spożywa tylko grzech i w rezultacie ściga na siebie różnorakie cierpienia (Bg. 3.13).

Korzeniem grzechu jest rozmyślne nieposłuszeństwo wobec praw natury płynące z nieuznawania Pana za właściciela natury. Kto łamie prawa natury, czyli rozkazy Pana, ściąga na siebie nieszczęście. Ten natomiast, kto postępuje rozumnie, kto zna prawa natury i nie ulega zbytecznemu przywiązaniu ani awersji, z pewnością zostanie uznany przez Pana i w rezultacie będzie mógł wrócić do Niego, do swego wiecznego domu.''

Dlatego wielbiciel powinien wszystko ofiarować Krsnie,jedzenie,pieniądze,ubrania, itp.
Mieszkając w Indiach zauważyłem ze wszystko dosłownie ofiarują i tak samo rodzina mojej zony postępuje w ten sposób od pokoleń. Wszystko co otrzymuje ,ofiarowuje Krsnie . Bhagavat gita również opisuje to bardzo dobrze.


Podawany jest również przykład wielbienia matki Ganges,wielbiciel wielbiąc Ganges ofiarowuje w swoich dłoniach wodę Ganges do Gangi. Wszystko należy ofiarowywać Krsnie z miłością,mimo ze wszystko należy już do Krsny. Do tego poziomu zaawansowania powinniśmy dożyc.


Vamana Prabhu na tym portalu jak pisałem wcześniej demaskuje ten system zarabiania.
Systemy te są oparte na wyzysku innych osób. Kilku wielbicieli których spotkałem którzy byli w tych tzw. biznesach zrealizowało ze jest to złe dla ich życia duchownego. Tak jak działamy w trzech silach natury materialnych tak samo są trzy guny zarabiania pieniędzy. Bardzo dobrze tłumaczy to również Dhanesvar Prabhu w swojej książkę Duchowna Ekonomia-jak również na wykładach które dawał będąc w Polsce. System oparty na wyzysku i większej chęci zarabiania pieniędzy nie jest dobry bo prowadzi do naszej degradacji i chęci coraz więcej i więcej. Obserwuje osoby które są w tych biznesach internetowych i które namawiają,cały czas jest im mało i próbują jak najwięcej osób podłączyć pod siebie aby czerpać z tego korzyści. Czyli jak mowie Bg powoli degradujemy się w demoniczna mentalność. Poniżej zacytuje kilka wersetów z Bg roz.16

Emgoldex-podobny system jak Lyonens.
Pamiętam jak dwa lata temu było dość mocne lobby wśród wielbicieli na taki sposób zarabiania pieniędzy. Robili rożne spotkania na ten temat,tracili czas na szukanie nowych osób tylko po to aby mogli więcej zarobić i więcej osób w ten system uwikłać. Bo czym więcej osób mam u siebie tym więcej pieniędzy dla mnie(mentalność osób materialistycznych). Raz miałem rozmowę aby mnie wciągnąć w to,''Prabhu trzeba być świadomym Lyonesu aby zarabiać ,to twoja przyszyła emerytura,nie skorzystasz z tego itp''. Tyle energii wkładali i nic prawie nie osiągnęli,tylko wyzysk systemu tak jak pisze o tym Vamana Prabhu. A teraz ucichło bo się przekonali ze to nie jest droga do zarabiania w ten sposób pieniędzy. Gdyby to energie wykorzystali w nauczanie by przyniosło o wiele większa chwale i postęp duchowny.
Wszyscy którzy namawiają na zarabianie przez internet mówią,Prabhu ty nie musisz nic inwestować,ale jak chcesz zarobić więcej to trzeba,czyli dają tzw.marchewke aby w to wejść i tracić swoja energie i pieniądze.
W Indiach jest duże nauczanie przez Sadhu aby w takie biznesy nie wchodzić ,nazywają to Czarnymi Pieniędzmi. które nigdy ci nie dadzą szczęścia a tylko bardziej uwikłają w życie materialne i nas pogrąży w gunie ignorancji.
Kładą nacisk na zarabianie w prosty sposób. Bez żadnych systemów. Prosty handel tak jak poleca to Bhagavatam między innymi Canto 7. roz.11 i 14.


Zadałeś pytanie czy ja nauczam,tak nauczam przy każdej okazji jaka mam. Poprzez prasadam jak również książki Srila Parbhupada. Jestem szczęśliwy ze kilka z tych osób odwiedza świątynie a jedna regularnie mantruje,z innymi osobami rozmawiam na te tematy i następnym krokiem będzie aby przyszły tez i one do świątyni. Jak każdy wielbiciel by nauczał w pracy czy tam gdzie prowadzi swój biznes świat by się zmieniał.
Poniżej są cytaty z Bhagavat gity na temat powiązany z zarabianiem i mentalnością osób materialistycznych. Książki Srila Prabhupada należy bardzo uważnie studiować.

W Bhagavat gicie pisze:
16.10   Przyjąwszy schronienie nienasyconej żądzy, powodowane dumą i fałszywym prestiżem, a tym samym pełne ułudy, takie demoniczne osoby na zawsze przypisane są nieczystym pracom i przyciągane są przez to, co nietrwałe.
 
16.10   Znaczenie:      Opisana została tutaj mentalność demonów. Żądza ich nigdy nie może zostać zaspokojona. Ciągle będą zwiększały swoje nienasycone pragnienia zadowalania zmysłów. Chociaż zawsze pełne są niepokoju, z powodu zainteresowania rzeczami nietrwałymi, to jednak ciągle, z powodu złudzenia, będą angażować się w czynności tego typu. Nie posiadają wiedzy i nie są w stanie rozpoznać, iż wybrali złą drogę. Przyjmując rzeczy nietrwałe, takie demoniczne osoby stwarzają sobie swojego własnego Boga, tworzą swoje własne hymny i śpiewają zgodnie chórem. Rezultat tego jest taki, że coraz bardziej przywiązują się do dwu rzeczy – seksu i gromadzenia bogactw materialnych. Bardzo ważne w tym związku jest słowo aśuci-vratah – "nieczyste śluby". Takie demoniczne osoby zainteresowane są jedynie winem, kobietami, hazardem i jedzeniem mięsa. Są to aśuci, nieczyste zwyczaje. Powodowani dumą i fałszywym prestiżem, stwarzają pewne zasady religii nieaprobowane przez nakazy wedyjskie. Chociaż tacy demoniczni ludzie są najbardziej obrzydliwymi osobami w świecie, to jednak świat ten sztucznymi sposobami fałszywie honoruje ich. Mimo iż zdążają w kierunku piekła, uważają się za bardzo cywilizowanych.

16.11-12   Wierzą oni, że zadowalanie zmysłów aż do końca życia jest pierwszą potrzebą ludzkiej cywilizacji. Wskutek tego, nigdy nie ma końca ich niepokojom. Związani siecią setek i tysięcy pragnień, opanowani przez pożądanie i złość, gromadzą pieniądze nielegalnymi środkami, mając na celu zadowalanie zmysłów.
 
16.11-12   Znaczenie:      Osoby demoniczne są przekonane, że zadowalanie zmysłów jest ostatecznym celem w życiu i przy tym zdaniu pozostają do końca życia. Nie wierzą w życie po śmierci i nie wierzą w przyjmowanie różnego typu ciał w zależności od karmy, czyli czynów spełnianych w tym świecie. Ich plany życiowe nigdy nie mają końca. Wytwarzają je jeden po drugim, z których żadnego nie realizują do końca. Osobiście zetknęliśmy się z taką osobą o demonicznej mentalności, która nawet w momencie śmierci prosiła lekarza, aby przedłużył jej życie o cztery lata, gdyż nie zdążyła jeszcze zrealizować swoich planów. Tacy niemądrzy ludzie nie wiedzą, że lekarz nie może przedłużyć życia, nawet o chwilę. Kiedy przychodzi ten czas, nie mają znaczenia ludzkie pragnienia. Prawa natury nie zezwalają nawet na sekundę ponad to, co komuś zostało przeznaczone do przeżycia.
    Osoby demoniczne, nie mając wiary w Boga ani w Duszę Najwyższą wewnątrz nich samych, dopuszczają się różnego rodzaju grzesznych czynów, jedynie dla zadowalania zmysłów. Nie wiedzą, że wewnątrz ich serc obecny jest świadek – Dusza Najwyższa, obserwująca czyny duszy indywidualnej. Jak informuje o tym literatura wedyjska, mianowicie Upanisady, są dwa ptaki siedzące na jednym drzewie. Jeden jest aktywny i spożywając owoce tego drzewa cieszy się albo cierpi, a drugi jest świadkiem. Ale osoby demoniczne nie posiadają wiedzy o pismach wedyjskich oraz wyzbyte są wszelkiej wiary. Dlatego czują się wolnymi do robienia przeróżnego rodzaju nonsensów w celu zadowalania zmysłów, bez względu na konsekwencje.

16.13-15   Osoba demoniczna myśli: "Tak wiele bogactw mam dzisiaj i zyskam jeszcze więcej, odpowiednio do moich planów. Tak wiele należy teraz do mnie i mój majtek ciągle się będzie powiększał w przyszłości. On był moim wrogiem, więc zabiłem go. Inni moi wrogowie również zostaną zabici. Ja jestem panem wszystkiego, ja jestem podmiotem radości, ja jestem doskonały, potężny i szczęśliwy. Jestem najbogatszy i otaczają mnie arystokratyczni krewni. Nikt nie jest tak potężny i szczęśliwy jak ja. Będę pełnił jakieś ofiary, rozdawał jałmużnę, i w ten sposób będę się weselił." W ten sposób osoby takie zwodzone są przez ignorancję.

16.16   W ten sposób nękani przez różne niepokoje i splątani siecią złudzeń, zbyt mocno przywiązują się do uciech zmysłowych i upadaj do piekła.
 
16.16   Znaczenie:      Pragnienia demonicznych osób, by gromadzić pieniądze, nie mają granic. Są one nieskończone. Osoby takie myślą jedynie o tym, jak wiele posiadają już teraz i robią plany, w jaki sposób pomnożyć ten zasób bogactw. Dla osiągnięcia tego celu nie wahają się postępować w każdy grzeszny sposób, mając też do czynienia z czarnym rynkiem, aby zdobyć pieniądze na nielegalne zadowalanie zmysłów. Są rozkochani w przedmiotach, które już posiadają, takich jak ziemia, rodzina, dom i konto bankowe, i zawsze planują, w jaki sposób ulepszyć coś względem tych rzeczy. Wierzą oni w swoją własną siłę i nie wiedzą, że wszystko to zyskują dzięki dobrym uczynkom w przeszłości. Otrzymują okazję gromadzenia tych rzeczy, ale nie wiedzą nic o przeszłych przyczynach. Myślą, że wszelkie te bogactwa posiadają jedynie dzięki własnemu wysiłkowi. Demoniczne osoby wierzą w siłę swojej własnej pracy – a nie w prawo karmy. Zgodnie z prawem karmy, to dzięki dobremu postępowaniu w przeszłości człowiek rodzi się w wysoko postawionej rodzinie albo staje się bogatym czy zdobywa wykształcenie, albo jest bardzo piękny. Demoniczne osoby myślą jednak, że wszystkie te rzeczy otrzymują przypadkiem i dzięki swojej osobistej mocy. Nie orientują się, jaka przyczyna stoi poza tyloma różnymi rodzajami ludzi, piękności i wykształcenia. Każdy kto staje się konkurentem takiej demonicznej osoby, jest jej wrogiem. Jest wiele demonicznych osób i każda z nich jest wrogiem dla pozostałych. Wrogość ta coraz bardziej pogłębia się – pomiędzy osobami, następnie rodzinami, społecznościami. I w końcu pomiędzy narodami. Dlatego też na całym świecie bezustannie mają miejsce spory, konflikty i wojny.
    Każdy demon myśli, że może żyć kosztem innych. Na ogół osoba taka uważa się za Najwyższego Boga, a demoniczny kaznodzieja mówi swoim zwolennikom: "Dlaczego szukacie Boga gdzie indziej? Wy sami jesteście Bogiem! Możecie robić cokolwiek wam się podoba. Nie wierzcie w Boga. Odrzućcie Boga. Bóg jest martwy." Tak oto wyglądają demoniczne nauki.
    Chociaż demoniczna osoba widzi, że inni są równie, czy nawet bardziej, bogaci i wpływowi, to jednak ciągle myśli, że nikt nie jest bogatszy i ważniejszy od niej. Jeśli chodzi o promocję na wyższe systemy planetarne, to nie wierzy ona w spełnianie yajni, czyli ofiar. Demony myślą, że mogą stworzyć swój własny proces ofiar i zbudować jakiś mechanizm, za pomocą którego będą mogli osiągnąć każdą wyższą planetę. Najlepszym przykładem takiej demonicznej osoby był Ravana. Przedłożył on ludziom swój program wybudowania schodów sięgających do planet niebiańskich, tak aby każdy mógł tam dotrzeć, nie spełniając ofiar zalecanych przez Vedy. Również w obecnym wieku takie demoniczne osoby walczą o zdobycie wyższych systemów planetarnych za pomocą mechanicznych urządzeń. Są to przykłady oczywistego szaleństwa. Rezultat tego jest taki, że bezwiednie ześlizgują się oni do piekła. Bardzo ważne jest tutaj sanskryckie słowo moha-jala. Jala oznacza "sieć". I tak jak ryby schwytane w sieć nie mają szans na uwolnienie się, tak osoby takie nie mają sposobu na wydostanie się z materialnych sideł.

16.17   Zadowoleni z siebie i zawsze zuchwali, omamieni bogactwem i fałszywą dumą; spełniają czasami tak zwane ofiary, nie przestrzegając żadnych zasad czy przepisów.
 
16.17   Znaczenie:      Uważając siebie za panów świata, nie dbając o żaden autorytet ani pismo święte, demony dokonują czasami tzw. religijnych czy ofiarnych aktów. Ponieważ nie wierzą w żaden autorytet, dlatego są zuchwali. Przyczyną tego jest złudzenie wywołane nagromadzonym bogactwem i fałszywą dumą. Zdarza się nawet, że demony takie występują w roli kaznodziejów, wprowadzając ludzi w błąd i zdobywając sławę jako reformatorzy religijni czy inkarnacje Boga. Albo spełniają oni ofiary na pokaz, albo czczą półbogów, czy też stwarzają swojego własnego Boga. Pospólstwo przyjmuje ich za Boga i oddaje im cześć, a głupcy uważają ich za zaawansowanych, jeśli chodzi o zasady religii czy zasady wiedzy duchowej. Przywdziewają szatę osób z wyrzeczonego porządku życia i w tym przebraniu oddają się różnego rodzaju głupstwom. W rzeczywistości osobę, która wyrzekła się tego świata, obowiązuje tak wiele ograniczeń. Demony jednakże nie biorą pod uwagę takich ograniczeń. Uważają, że każdy może stworzyć sobie swoją własną ścieżkę i nie ma takiej rzeczy jak ścieżka standardowa, którą należy podążać. Szczególnie podkreślone zostało tutaj słowo avidhi-purvakam, oznaczające lekceważenie zasad i nakazów. Przyczyną takiej postawy jest zawsze złudzenie i ignorancja.

16.18   Zwiedzeni przez fałszywe ego, siłę, dumę, pożądanie i złość, demony stają się zazdrosne o Mnie, Najwyższą Osobę Boga, który przebywam w ich ciałach i ciałach innych, i bluźnią przeciwko prawdziwej religii.
 
16.18   Znaczenie:      Demoniczne osoby, zawsze sprzeciwiając się supremacji Boga, nie chcą wierzyć w pisma święte. Zazdrosne są zarówno o te pisma, jak i o istnienie Najwyższej Osoby Boga. Przyczyną tego jest tzw. prestiż, nagromadzenie bogactw oraz siła. Nie wiedzą one, że obecne życie jest przygotowaniem do życia następnego. Nie wiedząc tego, są właściwie zazdrośni o samych siebie, jak również o innych. Popełniają gwałt na ciałach własnych i na ciałach innych. Nie dbają o władzę Osoby Boga, gdyż wyzbyci są wszelkiej wiedzy. Zazdrośni o pisma święte i Najwyższą Osobę Boga, przedkładają fałszywe dowody przeciwko istnieniu Boga i podważają autorytet pism świętych. Osoba demoniczna uważa siebie za niezależną i potężną w każdym działaniu. Myśli, że skoro nikt nie dorównuje jej w sile, mocy czy bogactwie, może robić to, co się jej podoba i nikt nie zdoła powstrzymać jej od tego. Jeśli ma jakiegoś wroga, który mógłby zahamować jej postęp w czynnościach zmysłowych, czyni plany w jaki sposób pozbyć się go przy użyciu własnej siły.


Złoto

Prosiłeś również jak pozyskiwać złoto,nie jest to nic trudnego. Po prostu kupujesz je za gotówkę i trzymasz u siebie w domu. Ponieważ jest to prawdziwe bogactwo o którym piszą sastry- bardzo dobrze opisuje to historia Króla Prithu w SB canto 4,polecam. Ale trzeba również być bardzo uważnym aby złoto które posiadamy nie zmieniło naszej świadomości.

Natomiast zarabianie na zlocie. Podałeś przykład Srila Prabhupada,nie wątpię w to choć można to zweryfikować,w tym celu napisze list do Dhanesvara Prabhu aby bardziej to mógł wyjaśnić ponieważ On zajmuje się tym tematem,wiec na pewno ma informacje w tej kwestii.
Z mojej strony mogę to w bardzo prosty sposób wyjaśnić na tyle na ile moja wiedza pozwala.
Srila Prabhupad zaangażował złoto w nauczanie i nie wiedzę w tym nic złego. Tylko czy my potrafimy zrobić to samo?
Można podam inny przykład Pana Sivy który wypił ocean trucizny. Czy my możemy to zrobi,czy potrafimy naśladować Pana Sive? Bardzo dobrze jest to tłumaczone w Bhagavatam canto 8.
Kiedyś była rozmowa Srila Prabhupada z Srila Bhaktisiddhanta Maharajem , który powiedział ze lepiej by było sprzedać świątynie i pieniądze wykorzystać w drukowanie książek i ich rozprowadzanie,to przyniosło by większy efekt niż te świątynie w których się już kłócą.

Odnośnie kupowania złota w sklepie internetowym,wiec moje zapytanie jest: czy jak kupujesz masz w domu namacalne złoto?tak oni ci mogą wysłać - tak to jest ok,a co jak chcesz zarabiać na tym,czyli na różnicy kursów które są sterowane na dzień dzisiejszy przez spekulantów?to już podchodzi niestety pod hazard bo jest to rynek spekulantów.

Ja sam mając wolna gotówkę kupie złoto ale tylko i wyłącznie dlatego ponieważ ten system się wali a złoto będzie bezpieczna przystania jak będzie na ziemi jeden wielki sajgon.Wtedy będziemy płacić zlotem jak kiedyś.I może doczekamy się czasów jak będzie obowiązywał handel wymienny.

Również (Piotr N) tłumaczy ten system bardzo dobrze na youtube,jest to nic innego jak inna forma piramidy w której trzeba szukać nowych osób aby więcej zarabiać. Kazdy ma wolna wole jak i gdzie zarabia ;-)



Cytaty na temat złota w Bhagavatam canto 1

1.17.38   Suta Gosvami rzekł: Ubłagany przez osobę Kali, Maharaja Pariksit dał mu zezwolenie na przebywanie w tych miejscach, gdzie uprawia się hazard, pijaństwo, prostytucję i rzeź zwierząt.
 
01.17.38   Znaczenie:      Podstawowe zasady niereligijności, takie jak
duma,
prostytucja,
intoksykacja,
obłuda,
przeciwdziałają czterem zasadom religii, mianowicie:
wyrzeczeniu,
czystości,
miłosierdziu i
prawdomówności.
Osoba Kali otrzymał pozwolenie na przebywanie w czterech miejscach szczególnie wzmiankowanych przez Króla, mianowicie: miejscach hazardu, prostytucji, pijaństwa i rzezi zwierząt
    Śrila Jiva Gosvami poucza, że picie przeciwko zasadom pism świętych (jak sautramani-yajna), obcowanie z kobietami poza małżeństwem i zabijanie zwierząt w niezgodzie z zaleceniami pism świętych, jest bezbożne. W Vedach znajdujemy dwa różne rodzaje zaleceń. Jedne są dla pravrttów, czyli tych, którzy są zaangażowani w uciechy zmysłowe, drugie zaś dla nivrttów, czyli tych, którzy są wyzwoleni z niewoli materialnej. Wedyjskim zaleceniem dla pravrttów jest stopniowe regulowanie czynności ku ścieżce wyzwolenia. Dlatego też dla tych, którzy są w najniższym stadium ignorancji i którzy folgują sobie w winie, kobietach i mięsie, zaleca się czasami picie przez spełnianie sautramani-yajny, obcowanie z kobietami w małżeństwie, i jedzenie mięsa poświęconego w ofierze. Takie zalecenia w literaturze wedyjskiej są przeznaczone dla szczególnej klasy ludzi, a nie dla wszystkich. Ale ponieważ są one zaleceniami Ved dla szczególnych typów ludzi, czynności takie spełniane przez pravrttów nie są uważane za adharmę. Pokarm jednego człowieka może być trucizną dla innych; podobnie to, co zostało polecone dla tych w gunie ignorancji, może być trucizną dla tych w gunie dobroci. Dlatego też Śrila Jiva Gosvami Prabhu zapewnia, że zalecenia pism świętych dla pewnych klas ludzi nie powinny być nigdy uważane za adharmę, czyli za czynności bezbożne. Ale takie czynności są w rzeczywistości adharmą i nie powinny być one nigdy doradzane. Zalecenia pism świętych nie mają na celu popieranie takiej adharmy, ale uregulowanie nieuniknionej adharmy i stopniowe skierowanie jej ku ścieżce dharmy.
    Podążając śladami Maharajy Pariksita, obowiązkiem wszystkich głów państwa jest dopilnowanie, aby w państwie zapanowały zasady religii, takie jak
wyrzeczenie,
czystość,
miłosierdzie i
prawdomówność, a zasady bezbożności, mianowicie: duma, nielegalne związki z kobietami, czyli inaczej prostytucja, intoksykacja i obłuda, zostały zahamowane wszelkimi środkami. I aby uczynić najlepszy użytek ze złego interesu; osoba-Kali otrzymała pozwolenie przeniesienia się w miejsce hazardu, pijaństwa, prostytucji i rzezi, jeśli istnieją tego rodzaju miejsca. Ci, którzy nałogowo oddają się tym bezbożnym zwyczajom, mogą być kierowani (dla uregulowania i w końcu zmniejszenia do minimum tych zwyczajów -przyp. tłum.) przez zalecenia pism świętych. W żadnych warunkach jednak zwyczaje takie nie powinny być popierane przez żadne państwo. Innymi słowy, państwo powinno kategorycznie zatrzymać wszelkiego rodzaju hazard, pijaństwo, prostytucję i obłudę. Państwo, które chce wykorzenić zepsucie moralne u większości swoich obywateli, może wprowadzić zasady religii w następujący sposób:
    l. Dwa obowiązkowe dni postne w miesiącu, jeśli nie więcej (wyrzeczenie, asceza). Nawet z ekonomicznego punktu widzenia takie dwa dni postne w miesiącu zaoszczędzą tony żywności, a system będzie działał również pomyślnie na ogólne zdrowie obywateli.
    2. Musi być obowiązkowe małżeństwo młodych dziewcząt i chłopców, którzy osiągnęli odpowiednio szesnaście i dwadzieścia cztery lata. Nie ma nic złego w koedukacji w szkołach i na uniwersytetach, pod warunkiem, że chłopcy i dziewczęta będą należycie ożenieni, a w wypadku, gdy zaistnieje jakiś intymny związek pomiędzy studentem i studentką, powinni być oni właściwie ożenieni, tak aby nie było zakazanych więzi. Akty rozwodowe są popieraniem prostytucji i dlatego powinny być zniesione.
    3. Obywatele państwa muszą dawać w jałmużnie do pięćdziesięciu procent swoich dochodów dla celu stworzenia duchowej atmosfery w państwie czy ludzkim społeczeństwie, zarówno indywidualnie, jak i kolektywnie. Powinny być głoszone zasady Bhagavatam przez
(a) karma-yogę, czyli czynienie wszystkiego dla zadowolenia Pana,
(b) regularne słuchanie Śrimad-Bhagavatam od osób autoryzowanych albo zrealizowanych dusz,
(c) zbiorowe intonowanie chwał Pana w domu albo miejscach kultu,
(d) spełnianie wszelkiego rodzaju służby dla osób bhagavata zaangażowanych w głoszenie Śrimad-Bhagavatam i
(e) przebywanie w miejscach, gdzie atmosfera jest przesycona świadomością Boga.
Jeśli państwo jest rządzone przez powyższy proces, wtedy w naturalny sposób zapanuje wszędzie świadomość Boga.
    Wszelkiego rodzaju hazard, nawet spekulatywna inicjatywa, jest uważany za degradujący, a jeśli jest on popierany w państwie, prowadzi to do całkowitego zaniku prawdomówności. Pozwolenie młodym chłopcom i dziewczętom na pozostanie nieożenionymi powyżej wspomnianej wcześniej granicy wieku i przyzwalanie na wszelkiego rodzaju rzeźnie powinno być od razu wycofane. Zjadacze mięsa mogą mieć pozwolenie na spożywanie mięsa, jeśli będą to robili zgodnie z zaleceniami pism, nie inaczej. Zakazana musi być wszelkiego rodzaju intoksykacja – nawet palenie papierosów, żucie tabaki i picie herbaty.
 
01.17.39   Osoba Kali poprosił o coś więcej, i z powodu jego błagań Król pozwolił mu na przebywanie w miejscach, gdzie jest złoto. Albowiem gdziekolwiek jest złoto, tam jest również fałsz, intoksykacja, pożądanie, zawiść i wrogość.
 
01.17.39   Znaczenie:      Chociaż Maharaja Pariksit dał Kali zezwolenie na przebywanie w czterech miejscach, bardzo trudno było znaleźć takie miejsca, ponieważ nie istniały one w czasie rządów Maharajy Pariksita. Dlatego Kali poprosił Króla, aby dał mu coś praktycznego, co mogłoby być spożytkowane dla nikczemnych celów. Tym sposobem Maharaja Pariksit dał mu pozwolenie na przebywanie w miejscach gdzie jest złoto, ponieważ wszędzie gdzie jest złoto, tam są cztery wyżej wspomniane rzeczy, a ponadto istnieje tam również wrogość. Tak więc osoba Kali stał się złotem standaryzowanym. Według Śrimad-Bhagavatam, złoto niesie ze sobą fałsz, intoksykację, prostytucję, zawiść i wrogość. Nawet złoto-parytetowa wymiana i waluta jest zła. Oparta na parytecie złota waluta opiera się na kłamstwie, ponieważ nie idzie ona w parze z rezerwami. złota. Podstawową zasadą jest kłamstwo, ponieważ banknoty są wypuszczane w wartości, która przewyższa rzeczywiste rezerwy złota. Ta sztuczna inflacja waluty przez autorytety popiera prostytucję ekonomii państwowej. Ceny towarów są sztucznie wygórowane z powodu złego pieniądza, czyli sztucznej waluty. Zły pieniądz wypiera dobry pieniądz. Zamiast papierowej waluty, przy wymianie powinno być używane prawdziwe złoto, gdyż to zatrzyma prostytucję złota. Złote ozdoby dla kobiet mogą być dozwolone pod kontrolą, nie przez jakość, ale przez ilość. To powstrzyma pożądanie, zawiść i wrogość. Kiedy istnieje prawdziwa złota waluta w formie pieniędzy, wówczas automatycznie zostaje powstrzymany wpływ złota na szerzenie się kłamstwa, prostytucji, itd. Nie będzie wtedy potrzeby jakiegoś antykorupcyjnego ministerstwa dla jeszcze jednego rodzaju prostytucji i fałszywości celu.
 
01.17.40   W taki oto sposób osoba Kali, przez zarządzenie Maharajy Pariksita, syna Uttary, otrzymał pozwolenie na zamieszkanie w tych pięciu miejscach.
 
01.17.40   Znaczenie:      W taki oto sposób wiek Kali zaczął się od standaryzacji złota i dlatego fałsz, intoksykacja, rzeź zwierząt i prostytucja rozpanoszyły się na całym świecie, a zdrowsze kręgi pragną skończyć z korupcją. Powyżej zasugerowano proces przeciwdziałający, i każdy może skorzystać z tej sugestii.
 
01.17.41   Dlatego też każdy, kto pragnie progresywnego dobra ogółu, szczególnie więc królowie, ludzie religii, przywódcy społeczni, bramini i sannyasini, nie powinni nigdy wchodzić w kontakt z czterema wyżej wymienionymi, bezbożnymi zasadami.
 
01.17.41   Znaczenie:      Bramini są religijnymi nauczycielami dla wszystkich innych kast, a sannyasini są mistrzami duchowymi dla wszystkich kast i porządków społecznych. Również Król i przywódcy społeczni są odpowiedzialni za materialną pomyślność wszystkich ludzi. Progresywni religioniści i ci, którzy są odpowiedzialnymi ludzkimi istotami, czy też ci, którzy nie chcą zniszczyć swojego cennego ludzkiego życia, powinni powstrzymać się od wszelkich bezbożnych zasad, szczególnie zaś od nielegalnego obcowania z kobietami. Jeśli bramin nie jest prawdomówny, wszystkie jego twierdzenia, że jest braminem, od razu stają się pustką. Jeśli sannyasin ma nielegalny związek z kobietami, to nie może już dłużej uchodzić za sannyasina. Podobnie, jeśli król i przywódcy społeczni są zbyt nadęci pychą lub nałogowo oddający się piciu i paleniu, z pewnością tracą swoje kwalifikacje do pełnienia czynności społecznych. Prawdomówność jest podstawową zasadą wszystkich religii. Czterej przywódcy ludzkiego społeczeństwa, mianowicie sannyasini, bramini, król i przywódca społeczny, muszą być poddani decydującemu testowi, jeśli chodzi o ich charakter i kwalifikacje. Przed tym, zanim ktoś może być przyjęty za duchowego czy materialnego mistrza społeczeństwa, musi zostać poddany testowi przez wyżej wymienione kryteria charakteru. Tacy przywódcy społeczni mogą być mniej wykwalifikowani jeśli chodzi o kwalifikacje akademickie, ale jest rzeczą zasadniczo konieczną, aby byli wolni od skażenia czterema dyskwalifikacjami, mianowicie hazardem, pijaństwem, prostytucją i zabijaniem zwierząt.
 
01.17.42   Następnie Król przywrócił stracone nogi osobie religii (bykowi), a przez czynności dobroczynne wystarczająco poprawił sytuację Ziemi.
 
01.17.42   Znaczenie:      Przez wyznaczenie szczególnych miejsc dla osoby Kali, Maharaja Pariksit praktycznie oszukał Kali. W obecności Kali, Dharmy (pod postacią byka) i Ziemi (pod postacią krowy), mógł on faktycznie ocenić sytuację swojego królestwa i dlatego od razu przedsięwziął on właściwe kroki; aby przywrócić nogi bykowi, mianowicie ascezę, czystość i miłosierdzie. I dla ogólnej korzyści ludzi świata zrozumiał on, że zapas złota może być użyty do stabilizacji. Złoto jest niewątpliwie źródłem fałszu, intoksykacji, prostytucji, wrogości i przemocy, ale pod przewodnictwem odpowiedniego króla czy przywódcy społecznego, albo bramina czy sannyasina, to samo złoto może zostać właściwi użyte do przywrócenia straconych nóg byka, uosobienia religii.
    Dlatego też Maharaja Pariksit, podobnie jak jego dziadek Arjuna, zebrał cale złoto trzymane nielegalnie dla zaspokojenia skłonności Kali, i zaangażował je w sankirtana-yajnę, zgodnie z instrukcjami Śrimad-Bhagavatam. Tak jak sugerowaliśmy poprzednio, czyjeś nagromadzone bogactwo może być podzielone na trzy części, z których pięćdziesiąt procent należy przeznaczyć na służbę Panu, dwadzieścia pięć procent dla członków rodziny, i dwadzieścia pięć procent na osobiste potrzeby. Poświęcenie pięćdziesięciu procent swojego bogactwa na służbę dla Pana czy na propagowanie wiedzy duchowej w społeczeństwie za pomocą sankirtana-yajny jest maksymalnym objawieniem ludzkiego miłosierdzia. Ludzie świata znajdują się w ciemnościach ignorancji, jeśli chodzi o wiedzę duchową, specjalnie odnośnie służby oddania dla Pana, i dlatego propagowanie systematycznej transcendentalnej wiedzy o służbie oddania jest największym miłosierdziem, które ktoś może okazać w tym świecie. Kiedy każdy jest uczony, by przeznaczyć pięćdziesiąt procent swojego bogactwa na służbę dla Pana, wtedy automatycznie rezultatem będzie asceza, czystość i litość, i w ten sposób osoba religii odzyska swoje stracone trzy nogi. Kiedy zaś dostatecznie kwitnie asceza, czystość, litość i prawdomówność, wtedy naturalnie matka Ziemia jest całkowicie zadowolona i istnieje bardzo mała szansa dla Kali, aby przeniknąć strukturę ludzkiego społeczeństwa.
 
01.18.06   W tym samym dniu i w tym samym momencie, kiedy Osoba Boga, Pan Śri Krsna, opuścił tę Ziemię, osoba Kali, który krzewi wszelkiego rodzaju bezbożne czynności, przyszedł na ten świat.
 
01.18.06   Znaczenie:      Osoba Boga i Jego święte imię, cechy, itd., wszystkie są tożsame. Kali nie mógł wejść na obszar Ziemi z powodu obecności Osoby Boga. I podobnie, jeśli jest możliwość bezustannego intonowania świętych imion, cech, itd., Najwyższej Osoby Boga, wtedy osoba Kali nie ma przystępu. Taki jest sposób na usunięcie Kali z tego świata. W nowoczesnym ludzkim społeczeństwie ma miejsce wielki postęp materialnej nauki i wynaleziono radio, aby przesyłać dźwięk w eterze. Tak więc, gdyby zamiast wibrowania nieznośnych, dokuczliwych dźwięków dla zadowalania zmysłów, rząd umożliwił szerzenie transcendentalnego dźwięku poprzez głoszenie świętego imienia, sławy i czynów Pana, tak jak są one w autoryzowany sposób przedstawione w Bhagavad-gicie i Śrimad-Bhagavatam, stworzyłoby to korzystne warunki, przywróciłoby zasady religijne w świecie, i tym sposobem głowy państwa, które są bardzo skłonne usunąć korupcję ze świata, odniosłyby sukces. Nic nie jest złe, jeśli tylko zostanie właściwie wykorzystane w służbie dla Pana.

05.14.07   Czasami żywa istota interesuje się żółtym kałem, znanym jako złoto i ugania się za nim. Złoto to jest źródłem materialnego bogactwa i zazdrości i dzięki niemu pozwolić sobie można na niedozwolony seks, hazard, jedzenie mięsa i intoksykację. Kolor złota przyciąga osoby, których umysły opanowane są przez siłę pasji, tak jak człowiek cierpiący od zimna w lesie biegnie ku fosforyzującemu światłu bagien, sądząc, że to ogień.
 
05.14.07   Znaczenie:      Maharaja Pariksit powiedział Kali-yudze, aby natychmiast opuściła jego królestwo i zamieszkała w czterech miejscach: domach publicznych, winiarniach, rzeźniach i domach gry. Jednakże Kali-yuga poprosił go, aby dał mu tylko jedno miejsce, które obejmuje te cztery i Pariksit Maharaja wyznaczył miejsce, gdzie gromadzone jest złoto. Złoto zawiera cztery zasady grzechu i dlatego – według zasad życia duchowego – w miarę możliwości należy go unikać. Tam gdzie jest złoto, z pewnością jest niedozwolony seks, jedzenie mięsa, hazard i intoksykacja. Ponieważ ludzie w świecie zachodnim mają ogromne ilości złota, są ofiarami tych czterech grzechów. Złoto ma błyszczący kolor i ten żółty kolor przyciąga materialistyczne osoby. Jednakże złoto to jest w rzeczywistości rodzajem odchodów. Osoba chora na wątrobę na ogół oddaje żółty kał. Kolor tych odchodów przyciąga osoby materialistyczne, tak jak błędny ognik przyciąga osobę, która potrzebuje ciepła.''


Również jest poruszany temat a biznesowym ryzykiem
,wiec moje pytanie jest następujące,jakie jest ryzyko jak handlujesz zgodnie z zasadami wedyjskimi?Tam nie ma żadnego ryzyka ponieważ wszystko posiada prawdziwe bogactwo,tylko ten system w którym obecnie żyjemy tak został stworzony aby wszystko było zniszczone i aby każdy myślał ze wszystko w biznesie jest hazardem,ryzykiem i aby społeczeństwo nie widziało nic złego w pozyskiwaniu pieniędzy w spekulatywny sposób.
Tak jak pisałem wcześniej Kali niższy wszystko i ludzie uważają prawdę za fałsz i a fałsz za prawdę.
Tak jak pisze Purnaprajna
''Dlatego myślę, że w dzisiejszym świecie, gdzie często zacierają się granice pomiędzy moralnym złem, a dobrem, i czasami trudno jest nam od razu odróżnić dharmę od adharmy, można by ocenić rzeczywistą wartość wykonywanego przez kogoś zajęcia poprzez analizę czyjegoś nastawienia w pracy (jaka jest dominująca guna), konsekwencji i efektów jakie ma dana czynność na czyjąś świadomość Kryszny, oraz stopnia przydatności danej pracy w służbie oddania''


Z tego powodu musimy bardzo uważnie czytać Sastry i podążać za guru i Sadhu. Wznosić się w naszej świadomość do guny dobroci a ostatecznie do czystej dobroci i unikać przebywania w niższych gunach. Dlatego mamy proces świadomości Krsny który daje nam możliwość robienia postępu duchownego. A pieniądze które zdobywamy przeznaczać na nauczanie i propagowanie świadomości Krsny. O tym również mówił nie dawno Mahadyti Prabhu na jednym wykładzie świątyni w Mysiadle.

Zgodnie w prawem Karmy mamy już przeznaczono ilość pieniędzy jako zarobimy w tym życiu,pozostaje tylko kwestia jak my je zarobimy i jakie to spowoduj konsekwencje na nasze obecne życie lub następne. Najbardziej bezpieczne jest osiągnąć w pełni świadomość Krsny w tym życiu.

Mam nadzieje ze nie odbierzesz tej odpowiedzi jako atak czy coś w tym stylu,po prostu trzeba być bardzo uważnym jak zarabiamy pieniądze i jak nasza świadomość się zmienia.

ODPOWIEDZ