Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Diagnostyka przyczyn cierpienia społeczeństwa. "Istnieje wiele tematów w Bhagavatam o socjologii, polityce, ekonomii, sprawach kulturowych, itd., ale wszystkie z nich są powiązane z Krsną i dlatego wszystkie z nich są warte słuchania. Krsna jest oczyszczającym czynnikiem wszystkich tematów, bez względu na to, jakimi by one nie były. W świecie doczesnym wszystko jest nieczyste, jako że wszystko jest produktem trzech materialnych cech. Jednakże Krsna jest oczyszczającym pośrednikiem." - 01.16.05 Zn.
Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Purnaprajna » 23 kwie 2014, 14:56

Oczywiście jest to piramida specyficznej świadomości i przypisanej jej przez Krysznę obowiązków społecznych. Nie jest to piramida "trzepania łatwej kasy kosztem naiwności innych". :)

Adam Katowice
Posty: 177
Rejestracja: 25 lis 2006, 20:11

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Adam Katowice » 23 kwie 2014, 16:22

W nauce potrzebujesz zrozumieć świat. W biznesie potrzebujesz, by inni go nie rozumieli.
N.N. Taleb

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: trigi » 23 kwie 2014, 16:44

Purnaprajna pisze:"Wiara w wedyjską cywilizację, zadedykowanie się dobroczynności, wolność od hipokryzji, służenie braminom i nieustanne pragnienie gromadzenia pieniędzy są naturalnymi cechami wajśjów." (Śrimad Bhagawatam 11.17.18)
Adi 11.41 Znaczenie: 129 werset Gaura-ganoddeśa-dipiki oznajmia, że Uddharana Datta Thakura był poprzednio chłopcem pasterzem z Vrndavany o imieniu Subahu. Uddharana Datta Thakura, znany poprzednio jako Śri Uddharana Datta, był mieszkańcem Saptagramy, która znajduje się nad brzegiem rzeki Sarasvati w pobliżu stacji kolejowej Triśabigha w okręgu Hugali. Za czasów Uddharana Thakury, Saptagrama była ogromnym miastem, obejmującym wiele innych miejsc takich jak Vasudeva-pura, Banśabediya, Krsnapura, Nityananda-pura, Śivapura, Śankhanagara i Saptagrama.
Kalkuta została rozwinięta pod rządami brytyjskimi przez wpływową społeczność kupiecką, a szczególnie przez społeczność suvarna-vanik, która przybyła z Saptagrama, by założyć swój interes i domy w całej Kalkucie. Byli oni znani jako społeczność kupiecka Saptagrami Kalkuty i większość z nich należała do rodzin Mullik i Sil. Do społeczności tej należała przeszło połowa Kalkuty, jak również Śrila Uddharana Thakura. Rodzina mojego ojca również pochodzi z tego samego okręgu i należała do tej samej społeczności. Mullikowie Kalkuty dzielą się na dwie rodziny, mianowicie rodzinę Sil i rodzinę De. Wszyscy Mullikowie rodziny De oryginalnie należą do tej samej rodziny i gotry. Poprzednio również należeliśmy do gałęzi rodziny De, której członkowie, blisko związani z władcami muzułmańskimi, otrzymali tytuł Mullik.
W Caitanya-bhagavata, Szóstym Rozdziale Antya-khanda powiedziane jest, że Uddharana Datta był niezwykle wzniosłym i liberalnym Vaisnavą. Urodził się z prawem wielbienia Nityanandy Prabhu. Powiedziane jest również, że Nityananda Prabhu, przebywając pewien czas w Khadadaha, przybył do Saptagrama i zatrzymał się w domu Uddharana Datty. Społeczność suvarna-vanik, do której należał Uddharana Datta, była w rzeczywistości społecznością Vaisnava. Członkowie jej byli bankierami i kupcami złota (suvarna oznacza "złoto", a vanik oznacza "kupiec"). Dawno temu miało miejsce nieporozumienie pomiędzy Balla Seną a społecznością suvarna-vanik z powodu wielkiego bankiera Gauri Seny. Balla Sena brał pożyczki od Gauri Seny i wydawał pieniądze w sposób nieumiarkowany i dlatego Gauri Sena przestał dostarczać mu pieniędzy. Balla Sena wziął odwet za to, wywołując konspirację społeczną, by uczynić suvarna-vanik klasą pozakastową, i od tego czasu zostali oni wykluczeni z wyższych kast, mianowicie braminów, ksatriyów i vaiśyów. Lecz dzięki łasce Śrila Nityanandy Prabhu społeczność suvarna-vanik ponownie została wyniesiona. W Caitanya-bhagavata powiedziane jest, yateka vanik-kula uddharana haite pavitra ha-ila dvidha nahika ihate: nie ma wątpliwości co do tego, że wszyscy członkowie społeczności suvarna-vanik ponownie zostali oczyszczeni przez Śri Nityanandy Prabhu.

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Mathura » 23 kwie 2014, 18:26

Adam Katowice pisze:... W biznesie potrzebujesz, by inni go nie rozumieli.
N.N. Taleb
Poniekąd się zgadza.

Wczoraj byłem u mechanika samochodowego. Za 5 min jego pracy zapłaciłem 50 zł. Gdy zobaczyłem co zrobił zrozumiałem, że mogłem to zrobić sam i zaoszczędzić te 5 dyszek.
Jego zarobek w tym przypadku był wynikiem nie jego ciężkiej pracy, bo to co zrobił nie wiązało się z fizycznym wysiłkiem, ale na tym, że on wiedział to, czego nie wiedziałem ja.

Jednak w MLM-mach, istotnym jest, aby ludzie, których się do nich rekrutuje, zrozumieli plan wynagrodzeń danej firmy i rozumieli tę pracę. W przeciwnym wypadku biznes nie będzie działał i nikt nie zarobi.

Efekt będzie taki, jak w przypadku Lyoness wśród bhaktów. Ktoś ich pozapisywał, nie wyjaśniając dokładnie o co chodzi, a oni sami, przed zapisaniem się, nie zrobili wysiłku aby ten program zrozumieć. Teraz jest żal i pretensje. Czy to naiwność, lenistwo, łatwowierność? Niech sami sobie odpowiedzą. A przecież każdy z tych co się zapisali stwierdzał własnym podpisem, lub zaznaczeniem odpowiedniego okienka w formularzu rejestracyjnym, że rozumie regulamin i się z nim zgadza. O co więc chodzi?

"Trzepanie łatwej kasy kosztem naiwności innych" to w kasynach, na giełdach, w Hyipach i innych tego typu rzeczach.

Nie w biznesach MLM. Tutaj jeśli chce się zarabiać, trzeba się nieco wysilić. A wysiłek ten to nie szukanie naiwnych, bo z naiwnymi się nie da współpracować, ale na znalezieniu ludzi kumatych i odpowiednich do tej pracy, gdyż tylko z takimi można coś zrobić.
Nie każdy bowiem nadaje się do wszystkiego.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Purnaprajna » 23 kwie 2014, 18:49

Nie wiem nawet, co to jest "biznes MLM", i obawiam się, że jeżeli nie będę do tego zmuszonym sytuacją/służbą, to prawdopodobnie nigdy dogłębnie mnie to nie zainteresuje, z powodu mojej natury. Nie znając nawet tego konkretnego pojęcia, niemożliwym jest, abym mógł go krytykować, a wydaje się, że w ten właśnie sposób to odebrałeś.

Mówiąc "trzepanie łatwej kasy kosztem naiwności innych" miałem jedynie na myśli "trzepanie łatwej kasy kosztem naiwności innych", i nic więcej. Jeżeli "trzepanie łatwej kasy kosztem naiwności innych" przybiera kształt piramidy, to tym gorzej dla piramidy, i chyba też dla faraona, bo ostatecznie odbije się to na turystyce, choć trudno było by mu w tej chwili zarzucić, że "trzepie łatwą kasę kosztem naiwności innych". Po prostu ma niefarta, że pochowano go akurat w piramidzie, a przede wszystkim, że już nie żyje. :)

Awatar użytkownika
Ananta
Posty: 167
Rejestracja: 09 lut 2014, 13:53

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Ananta » 24 kwie 2014, 08:41

Namaste,

dawno już oglądałam podane filmy o finansjerze, bankierach etc., sama zresztą jestem po takiej szkole choć nie pracuje w zawodzie;

bardzo to wszystko przygnębiające i stąd moje naiwne pytanie: co taki szary obywatel jak ja może w związku z tym zrobić, poza przejmowaniem się całą sytuacją? :]

Andrzejj
Posty: 113
Rejestracja: 17 cze 2013, 17:53

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Andrzejj » 24 kwie 2014, 09:27

co taki szary obywatel jak ja może w związku z tym zrobić, poza przejmowaniem się całą sytuacją? :]
Nie przejmować się tą całą sytuacją :wink:

Awatar użytkownika
Ananta
Posty: 167
Rejestracja: 09 lut 2014, 13:53

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Ananta » 24 kwie 2014, 09:56

Namaste Andrzej,

czyli rozumiem, że kompletnie nic :) dziękuję Ci bo mimo, że nie zaciągam kredytów, o żadnych pożyczkach jeśli o mnie chodzi nie może być mowy ani tym bardziej o rozrzutności i życiu ponad stan to zaczęłam mieć poczucie winy w związku z własną bezradnością,

jeśli jednak naprawdę nijak nie mogę się przyczynić do poprawy sytuacji to cóż..jedyne wyjście to wyluzować czyli coś co wychodzi mi najtrudniej :)))

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: trigi » 24 kwie 2014, 10:36

A haławy że słodkim ryżem próbowałaś? :)

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Prawdziwa waluta - prawdziwe bogactwo

Post autor: Mathura » 24 kwie 2014, 10:49

Ananta pisze: to zaczęłam mieć poczucie winy w związku z własną bezradnością,
Ananto, a jest w ogóle coś czego się nie lękasz i coś, z powodu czego nie masz poczucia winy? :wink:


"Martwienie się jest używaniem swojej wyobraźni, aby tworzyć coś, czego nie chcesz. Abraham-Hicks"

Andrzejj dobrze Ci poradził. Nie przejmuj się tak tą całą sytuacją. To co dzieje się w koło, a na co nie mamy wpływu, nie powinno wywoływać w nas stanu ciągłego leku. Do czegóż to doprowadzi?
Trzeba robić to co jest możliwe, aby się zabezpieczyć, na wypadek tego co może nadejść, ale też oczywistym powinno być, że nie da się ochronić od wszystkiego. Sprawy się dzieją i tyle.

Warto jest wiedzieć co się dzieje na świecie, ale nie warto poświęcać temu zbyt wielkiej uwagi. Nie warto karmić tego swoimi myślami.

A dlaczego?
"Umysł jest substancją materii. Zapytajcie siebie, czym zajmujecie wasze umysły. Dlatego mówimy, żeby być ostrożnym z waszymi słowami i myślami, ponieważ niosą one energię twórczą."

"Wasz rząd jest produktem ubocznym wibracji mas. Wojna jest produktem ubocznym wibracji mas. Innymi słowy, to nie jest wojna, którą rząd prowadzi wbrew waszej woli. To jest wojna, która rozwinęła się wibracyjnie z wibracji mas. — Abraham-Hicks"


"... ci, którzy najwięcej mówią o dobrobycie, mają go. Ci, którzy mówią najwięcej o zdrowiu, mają go. Ci, którzy mówią najczęściej o chorobach, mają je. Ci, którzy mówią najczęściej o ubóstwie, mają je. Takie jest prawo. Nie może być inaczej … Tak jak się czujesz, jest punktem przyciągania, i tak Prawo Przyciągania jest najbardziej zrozumiałe, gdy widzisz siebie jako magnes, otrzymując coraz więcej na sposób w jaki czujesz. Kiedy czujesz się samotny, przyciągasz więcej samotności. Kiedy czujesz, że biedny, przyciągasz więcej ubóstwa. Gdy czujesz się chory, przyciągasz więcej chorób. Kiedy czujesz się nieszczęśliwy, przyciągasz więcej nieszczęścia. Kiedy czujesz, że zdrowy i żywotny i energiczny i dobrze prosperujący – przyciągasz więcej tych wszystkich rzeczy. — Abraham – Hicks"

Dlatego trzeba zmienić myślenie.

ODPOWIEDZ