Ważna sprawa !!!

Diagnostyka przyczyn cierpienia społeczeństwa. "Istnieje wiele tematów w Bhagavatam o socjologii, polityce, ekonomii, sprawach kulturowych, itd., ale wszystkie z nich są powiązane z Krsną i dlatego wszystkie z nich są warte słuchania. Krsna jest oczyszczającym czynnikiem wszystkich tematów, bez względu na to, jakimi by one nie były. W świecie doczesnym wszystko jest nieczyste, jako że wszystko jest produktem trzech materialnych cech. Jednakże Krsna jest oczyszczającym pośrednikiem." - 01.16.05 Zn.
Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Mathura » 04 lis 2008, 17:44

Arkadiusz pisze:
Co do minerałów i zawartości witamin w warzywach, to jest ich sporo mniej niż kilkadziesiąt lat temu, gdyż na skutek używania nawozów sztucznych, ziemia została bardzo szybko wypłukana z wielu substancji, które wchodziły w reakcje z nawozami. Dlatego mówi się, że przydałoby się na nowo opracować tabelę średniej zawartości poszczególnych składników w warzywach i owocach. W Polsce nie jest z tym najgorzej, bo biedni rolnicy uzywali nawozów stosunkowo mało, ale na zachodzie mają duży problem. Wiele owoców hodowanych na wacie szklanej i podobnymi metodami dostają w formie nawozu tylko niezbędne mieszanki związków, niezbędne do wyrośnięcia rośliny. Dlatego trzeba stawiać na rolnictwo ekologiczne i wtedy tak jak piszesz, dobra dieta, czystośc i styl życia, brak stresu, będą powodować ogólnie dobry stan ciała i umysłu.
Podpisuję się pod tym co napisałeś obiema rękami. Własnie te przyczyny, czyli mała zawartość środków odżywczych w sprzedawananych w sklepach owocach i warzywach, skłoniła mnie do zainteresowania sie suplementami. Nie znam rzecz jasna wszystkich dostępnych, ale zainteresował mnie Flavon i myślę, że jest to strzał w dziesiątkę. Polecam go innym dlatego, iż jest to dobry produkt. Gdybym nie był do tego przekonany to nie tylko sam bym go nie jadł ale napewno bym nie zawracał sobie głowy jego dystrybucją. Mam z czego żyć.
Próba wprowadzenia ustawy, o której tu mowa, to nie tylko rzecz jasna walka o pieniądze, o zyski ze sprzedaży leków. Sprawa jest wielopoziomowa. Masz rację pisząc o prawie wyboru. Zostaniemy go pozbawieni. W głowie się po prostu nie mieści, że coś takiego może stać sie obowiązującym prawem.
Nie można więc do tego dopuścić.

Jana-Priya
Posty: 98
Rejestracja: 11 mar 2008, 21:33

Post autor: Jana-Priya » 04 lis 2008, 18:36

Masz rację pisząc o prawie wyboru. Zostaniemy go pozbawieni. W głowie się po prostu nie mieści, że coś takiego może stać sie obowiązującym prawem.
Nie można więc do tego dopuścić.
Ha, ha, ha. Prawo!? Gdy ja uczęszczałem do średniej szkoły, uczono mnie przedmiotu pod nazwą "prawo". Na pierwszej lekcji podaje się zawsze definicję przedmiotu, więc i na naszej pierwszej lekcji podano definicję:

"Prawo, to narzędzie ucisku w rękach klasy panującej."

Możecie wierzyć albo nie, ale taką, "jedynie słuszną", jak to bywało w tamtych czasach definicję nam podano. Czyż nie jest w 108 % trafna?!!!

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Post autor: Mathura » 04 lis 2008, 20:16

Zatem czas sięgnąć po władzę :evil:

Kumbha
Posty: 93
Rejestracja: 17 sty 2007, 22:32
Kontakt:

Post autor: Kumbha » 04 lis 2008, 20:30

Jakby co to już zakupiłem procę. Więc ci z rządzących, którzy swą pychą władzy najwyższej uwłaczają, niech lepiej uważają i niechaj ich ręka boska strzeże przed nastawaniem na moją wolność osobistą. :)

A tak na serio, to jeśli takie przepisy faktycznie wejdą w życie, że będę musiał mieć jakieś zezwolenie żeby marchewkę w swoim ogródku uprawiać, to rychło jakaś rewolucja rozgorzeje.

Awatar użytkownika
Draupadi dd
Posty: 100
Rejestracja: 05 cze 2008, 18:25

Post autor: Draupadi dd » 04 lis 2008, 20:46

Hari,
przede wszystkim chcę wyjasnic-w tzw.socjalistycznej Polsce biednymi rolnikami byli ci, co nadużywali alkoholu; generalnie z dziada-pradziada rolnicy,dbający o ziemię, uprawy i o zwierzęta hodowlane doskonale znali sie na płodozmianie, stosowali naturalne nawozy: gnojowicę.obornik etc. i naprawdę rzadko uzywali nawozów sztucznych-polifoske, saletry amonowe
itp. W obecnej np. Hiszpanii rolnicy nastawieni na ogromne plony z malego areału ziemi zalewaja kilkakrotnie w ciagu dnia owocowe pola płynną chemią, nawozami powodujacymi powracajace alergie u pracownikow zbierajacych owe"plony". :twisted: Niestey, Monsato, firmę niszczaca tradycyjne rolnictwo, wprowadzili "nasi" politycy na polska ziemie, czy pamietacie zapach i smak pomidorów uprawianych na oborniku? Niedługo bedziemy miec bezsmakowe ziemniaki, jabłka, gruszki, dynie-jak w Irlandii, Wlk.Brytanii, a rumianek, mietę, macierzanke czy mniszek lekarski nasze wnuki będą ogladać na obrazkach zakazanych ksiażek-gdy na to teraz pozwolimy. Czy taka wizja się Wam podoba?

Janaka das
Posty: 20
Rejestracja: 19 sty 2007, 23:00
Lokalizacja: Warszawa

Nie tylko smak pomidorów

Post autor: Janaka das » 04 lis 2008, 21:29

To, o czym piszesz Draupadi, to nie jest tylko kwestia smaku owoców. 50 lat temu na raka umierał co 20-ty mieszkaniec ziemi. Obecnie co 3-ci. A jeżeli te diabelskie zakusy Unii Europejskiej na naszą wolność wyboru tego, co chcemy jeść staną się rzeczywistością (oby Pan Kryszna obronił nas przed tym), to myślę, że rak będzie stanowił 80% przyczyn wszystkich zgonów, tym bardziej, że zakazane mają być wszelkie terapie naturalne a te oficjalne są bardzo mało skuteczne. Wnuki mało kto pozna, życie będzie krótkie i chorowite. Tylko koncerny farmaceutyczne będą coraz bogatsze.
Janaka

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 04 lis 2008, 23:25

Arkadiusz pisze: Co do minerałów i zawartości witamin w warzywach, to jest ich sporo Dlatego trzeba stawiać na rolnictwo ekologiczne i wtedy tak jak piszesz, dobra dieta, czystośc i styl życia, brak stresu, będą powodować ogólnie dobry stan ciała i umysłu.
Tak, zgadzam sie. Ja jem wlasciwie tylko ekologiczne warzywa hodowane na takich farmach. Sa ona w UK dostepne, nie wiem czy w Polsce wystarczy isc na maly market, czy trzeba isc do specjalistycznego sklepu. Tutaj sa one nieco drozsze ale czuje sie jakosc i smak. Nie wiem jak ilosciowo przedstawia sie zawartosc witamin w tych warzywach w porownaniu do tych z Tesco, ale o wiele zdrowiej sie czuje po ich zjedzeniu. Lepiej jesc mniej, ale wlasnie takie warzywa!

Moze najlepiej samemu hodowac cos na dzialce, choc ciezko o czyste dzialki. Pol mojego zycia w wiekszosci jadlam warzywa i owoce ktore wlasnorecznie wyhodowalismy. Niestety ludzie staja sie zajeci kariera i nie ma czasu na dzialki i ogrody.Lepiej isc do sklepu i kupic gotowe. Ale czy to sie nie obraca przeciwko nam?
Ostatnio zmieniony 04 lis 2008, 23:34 przez Rasasthali, łącznie zmieniany 2 razy.
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 04 lis 2008, 23:28

Kumbha pisze:Jakby co to już zakupiłem procę. Więc ci z rządzących, którzy swą pychą władzy najwyższej uwłaczają, niech lepiej uważają i niechaj ich ręka boska strzeże przed nastawaniem na moją wolność osobistą. :)
Ojej, niedlugo jest dzien Guy Fawkes --- nie straszcie !
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 04 lis 2008, 23:33

Draupadi dd pisze:Hari,
Niedługo bedziemy miec bezsmakowe ziemniaki, jabłka, gruszki, dynie-jak w Irlandii, Wlk.Brytanii,
Warzywa w UK sa niejadalne i faktycznie nie maja smaku. Ludzie strasznie tutaj tyja, chyba m.in dlatego bo zeby nadac czemukolwiek smak, trzeba uzyc duzo soli, cukru, chemikaliow, smazyc te warzywa na oleju. Jedynie wspomniane warzywa 'organiczne' odznaczaja sie lepszym smakiem. Otylosc z kolei jest przyczyna wielu innych chorob!
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
gndd
Posty: 457
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:24

Post autor: gndd » 05 lis 2008, 09:48

Rasasthali pisze:
Draupadi dd pisze:Hari,
Niedługo bedziemy miec bezsmakowe ziemniaki, jabłka, gruszki, dynie-jak w Irlandii, Wlk.Brytanii,
Warzywa w UK sa niejadalne i faktycznie nie maja smaku.
Podobnie jest w Szwecji. Jak jestem w Polsce, to nie mogę się nadziwić, jak mogą smakować zwykłe ugotowane ziemniaki. Tutejsze są zupełnie do niczego. Na ekologiczne mnie nie stać, produkty ekologiczne mogą kosztować nawet kilkakrotnie drożej od "zwykłych". Z wyjątkiem produktów mlecznych, gdzie różnica ceny jest mniejsza, i często je kupuję.

Rząd szwedzki ma też jakiś dziwny stosunek do żywności. Z jednej strony chce w coraz większym stopniu dodawać do produktów ekologicznych, żeby ich ceny były niższe, a z drugiej jest chyba najbardziej pozytywny z rządów europejskich jeśli chodzi o produkty GMO. Podejrzewam, że wprowadzenie tych drugich zmiecie z rynku te pierwsze. :roll:
Govindanandini

We don't get it, so we fear it. (Bob Geldof)
http://podserve.biggu.com/podcasts/show/iskcon-studies
http://www.flickr.com/photos/12994088@N06/sets/72157601908066950/

ODPOWIEDZ