Idzie nowe

Świątynie Hare Kryszna, ośrodki Nama-Hatta, spotkania
Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Idzie nowe

Post autor: Aniruddha das » 09 sty 2019, 20:11

Są dwa rodzaje bhaktów. Jeden rodzaj jest zwany gosthanandi, a drugi bhajananandi. Słowo bhajananandi odnosi się do bhakty, który nie porusza się, ale pozostaje w jednym miejscu. Taki bhakta jest zawsze zaangażowany w służbę oddania dla Pana. Intonuje On maha-mantrę, jak nauczało tego wielu acaryów, i czasami wychodzi, aby nauczać. Gosthanandi to ten, kto pragnie zwiększyć liczbę bhaktów na całym świecie. Podróżuje on po całym świecie, aby oczyścić świat i zamieszkujących go ludzi.
Śrimad Bhagavatam Księga 4 — Stworzenie czwartego porządku
Rozdział 30 – Czynności Pracetów
Tekst 37

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Idzie nowe

Post autor: Aniruddha das » 09 sty 2019, 20:15

Są dwie klasy Vaisnavów – bhajananandi i gosthy-anandi. Bhajananandi czczą Pana jedynie dla własnej korzyści, ale gosthy-anandi próbują wznieść innych do świadomości Kryszny, tak aby i oni mogli zostać uratowani.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Idzie nowe

Post autor: Aniruddha das » 09 sty 2019, 20:18

Inną ambicją mistrza duchowego jest ujrzenie, że jego uczniowie nie tylko intonują, tańczą i przestrzegają regulujących zasad, lecz również nauczają innych ruchu sankirtanu, aby ich wyzwolić. Ruch świadomości Kryszny oparty jest na zasadzie, że samemu należy stać się jak najbardziej doskonałym w służbie oddania i również nauczać tego kultu dla korzyści innych. Są dwie klasy czystych bhaktów – mianowicie gosthy-anandi i bhajananandi. Bhajananandi odnosi się do tego, kto jest zadowolony kultywując służbę oddania dla siebie, a gosthy-anandi to ten, którego nie satysfakcjonuje jedynie to, że sam staje się doskonałym, lecz pragnie również, by inni skorzystali ze świętego imienia Pana i uczynili postęp w życiu duchowym.
Caitanya Caritamrita — Adi-lila
Rozdział 7 – Pan Caitanya w pięciu postaciach
Tekst 92

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Idzie nowe

Post autor: Aniruddha das » 09 sty 2019, 22:14

Pan Kryszna pojawia się w każdym milenium w dwóch celach, mianowicie by uratować bhaktów i zabić niebhaktów. Jego bhaktowie też mają dwa podobne cele – głoszą kult bhakti świadomości Kryszny i pokonują wszelkiego typu agnostyczne i ateistyczne demony. W ten sposób Nityananda Prabhu wypełnia polecenia Pana Śri Caitanyi Mahaprabhu. Ci, którzy ściśle podążają za Nityanandą Prabhu, robią to samo. Istnieją dwie klasy bhaktów. Jedna rosi nazwę gosthyanandi, a druga jest nazywana bhajananandi. Bhakta, który nie naucza, lecz stale angażuje się w czynności oddania, jest nazywany bhajananandi. Natomiast bhakta, który nie tylko jest ekspertem w służbie oddania, lecz głosi także kult bhakti i pokonuje wszelkiego typu agnostyków, jest nazywany gosthyanandi.
Caitanya Caritamrita — Antya-lila
Rozdział 3 – Chwały Śrila Haridasa Thakura
Tekst 149

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Idzie nowe

Post autor: Aniruddha das » 12 sty 2019, 23:05

Znamy wielu liderów z przeszłości, którzy błędnie zrozumieli swoją pozycję i wyrzucali ze Świątyń wielbicieli. Jednak później sami w podobny sposób zostali usunięci ze swojej pozycji. Oczywiście straszyli, buntowali się, ale potem nierzadko odchodzili z procesu, udowadniając, że nie byli warci tej nominacji.
Pouczająca jest historia Indry z książki - Kryszna - Źródło wiecznej przyjemności, Rozdział 25 – Dewastujący deszcz we Vrindavanie, gdzie Prabhupad stwierdził :
Kiedy demony osiągają wielką siłę, lekceważą wtedy najwyższego kontrolera, Osobę Boga. Indra, mimo iż nie był demonem, był zbyt dumny ze swojej pozycji materialnej i chciał rzucić wyzwanie Najwyższemu Kontrolerowi. Uważał siebie, przynajmniej na razie, za tak potężnego jak Kryszna.

Bg Rozdział 16 – Natury Boskie i Demoniczne
Tekst 13-15
Osoba demoniczna myśli: ’Tak wiele bogactw mam dzisiaj i zyskam jeszcze więcej, odpowiednio do moich planów. Tak wiele należy teraz do mnie i mój majtek ciągle się będzie powiększał w przyszłości. On był moim wrogiem, więc zabiłem go. Inni moi wrogowie również zostaną zabici. Ja jestem panem wszystkiego, ja jestem podmiotem radości, ja jestem doskonały, potężny i szczęśliwy. Jestem najbogatszy i otaczają mnie arystokratyczni krewni. Nikt nie jest tak potężny i szczęśliwy jak ja. Będę pełnił jakieś ofiary, rozdawał jałmużnę, i w ten sposób będę się weselił.’ W ten sposób osoby takie zwodzone są przez ignorancję.

Lider może myśleć: W Świątyni jest wielu, którzy podważają mój autorytet będąc, chociaż w pewnych dziedzinach, lepszymi ode mnie i w jakiś sposób niezależnymi. Dlatego nie mogę w pełni cieszyć się własną chwałą. Muszę się ich pozbyć. Nie ma znaczenia, że powstanie sprzeciw. Będę pozbywał się w ten sam sposób następnych. Nawet, jak zostanę sam, to wtedy naprawdę zobaczę swoją wielkość.

Wielbiciele z pewnością nie są demonami, dlatego też powinno cechować ich inne działanie.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Idzie nowe

Post autor: Aniruddha das » 14 sty 2019, 19:48

Kiedy wielbiciel jest angażowany w służbę, którą lubi, i która przynosi mu satysfakcję, pozostaje zawsze entuzjastyczny.
Będzie automatycznie przestrzegać zasad regulujących, ponieważ są one częścią jego obowiązków, zdaje on sobie sprawę z szczęśliwego rezultatu przestrzegając regulujących zasad.Tak więc przyszłość tego Ruchu Świadomości Kryszny jest bardzo jasna, tak długo, jak menedżerowie będą ostrożni, aby nie zabijać ducha entuzjastycznej służby, która jest indywidualna, spontaniczna i dobrowolna. Powinni zawsze starać się stworzyć atmosferę nowego wyzwania dla wielbicieli, aby zachować entuzjazm. To jest sztuka zarządzania: wyciągnąć spontanicznego ducha poświęcenia energii dla Kryszny. Wszyscy powinniśmy stać się doświadczonymi menedżerami i nauczającymi. Nie powinniśmy być zbyt wygodni i stać się zadowoleni z siebie.
https://vanisource.org/wiki/721222_-_Le ... rom_Bombay

Z tego jasno wynika, iż problemy mieszkańców Świątyń tworzą nieudolni liderzy, a przynajmniej w dużej ich części.
Pozbywanie się bhaktów nie rozwiązuję problemu, a tylko powoduje, że pojawiają się ciągle i od nowa. Wtedy konieczna jest zmiana lidera.

Waldemar
Posty: 743
Rejestracja: 31 paź 2008, 19:03

Re: Idzie nowe

Post autor: Waldemar » 15 sty 2019, 05:25

Jak ja popełniłem Vaisnava-aparadhy, dopiero po 2 latach zacząłem się domyślać, co się stało.
Przez 2 lata zupełnie nie kojarzyłem, dlaczego dużo bardziej cierpię.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Idzie nowe

Post autor: Aniruddha das » 20 sty 2019, 11:03

https://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul ... owodu-AK47
Kałasznikow przed śmiercią miał wyrzuty sumienia z powodu AK-47
Zmarły niedawno konstruktor radzieckiej broni Michaił Kałasznikow napisał przed śmiercią list do zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi prawosławnej; dzieli się w nim obawami, że jest odpowiedzialny za śmierć ludzi, którzy zostali zabici z automatu nazwanego jego nazwiskiem.
- Moje duchowe cierpienie jest nie do zniesienia - podkreśla Kałasznikow w liście napisanym na maszynie i podpisanym drżącą ręką.

Sumienie reguluje nasze postępowanie i dobrze kiedy daje o sobie znać. Możemy wtedy coś zaradzić.
O wiele trudniej mamy, jeżeli Paramatma nie koryguje naszego postępowania w ten sposób, bo nawet nie możemy przeciwdziałać tym popełnionym grzesznym czynom.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Idzie nowe

Post autor: Aniruddha das » 23 sty 2019, 23:03

Istnieją dwie klasy bhaktów. Jedna rosi nazwę gosthyanandi, a druga jest nazywana bhajananandi. Bhakta, który nie naucza, lecz stale angażuje się w czynności oddania, jest nazywany bhajananandi. Natomiast bhakta, który nie tylko jest ekspertem w służbie oddania, lecz głosi także kult bhakti i pokonuje wszelkiego typu agnostyków, jest nazywany gosthyanandi.
Bhajananandi nie będzie rozwijać nauczania, nie ma też wizji szerzenia Świadomości Kryszny, dystrybucji książek, Świętego Imienia, prasadam i drukowania książek, dlatego nie działa tak dla korzyści innych jak gosthyanandi. Kiedy zapytać lidera, z inklinacją bhajananandi, o wizje i perspektywy rozwoju nauczania, to jest skonfundowany (zakłopotany), Ci wielbiciele nie mogą wyjść poza swoje ograniczenia.
Dlatego dobrze, gdy liderem zostaje gosthyanandi.

Aniruddha das
Posty: 2455
Rejestracja: 26 lut 2007, 21:45

Re: Idzie nowe

Post autor: Aniruddha das » 24 sty 2019, 17:08

Gosthyanandi nie pozbywa się wielbicieli ze Świątyni, gdyż każdy jest potrzebny, niezbędny, niezastąpiony i wartościowy.
Jest tyle do zrobienia. Dlaczego rezygnować z kogokolwiek? Nie jest to pojęte dla gosthyanandi.

ODPOWIEDZ