Sylwestrowa Noc z Imionami Kryszny na koncu jezyka.

[bhakta.robert]

Hare Kryszna drodzy bhaktowie. Tak sobie pomyslalem, ze marzy mi sie Sylwester z bhaktami. Ostatni Sylwester rok temu spedzilem w towarzystkie kilku tysiecy bhaktow spiewajac i tanczac i obsypujac sie kwiatami a Lokanath Swami pieknie zagrzewal nas do boju. No i troszke teskno. Ni chce zadnego standardowego Sylwestra, zatem kto ma ochote niech przybywa do Warszawy do Swiatyni (Mam nadzieje, ze rezydentom ten pomysl sie podoba).

Jesli potrafisz grac na mrdandze albo na kartalach czy tez na harmoniu, jesli spiewasz albo lubisz prosze przyjdz. Spiewajmy razem Swiete Imie kilka godzin. Zrobmy taki SANKIRTAN. Wiecie wspolnie spiewajmy Imie Pana, razem wszak przeciez "We are the sankirtana movement".

Kto przyjdzie?

Aha i tak na boku malutka uwaga. Zauwazylem, ze w swiatyni czesto uzywa sie slowa "Bhajan" na cos co defacto jest "Kirtan". Wyjasnie, gdyz sam mialem watpliwosci, ktore rozwiano we Vrindavan.

Bhajan - Jednoosobowe spiewanie. Czyli ja spiewam, Ty sluchasz.... Badz odwrotnie rzecz jasna. Oczywiscie spiewam nie o marchewkach ani pieknych dziewczynach lecz staram sie przekaz moja "Bhava", staram sie robic "Bhaja" czyli wielbic Najwyzsza Osobe tym wlasnie spiewem aby osiagnac kiedys "Bhakti..." - jedno slowko wiele znaczen....

Kirtan - z jezyka sanskryckiego - Powtarzanie, i juz jakby wszystko jasniej. Ty spiewasz wers, ja powtarzam. I tak kilka godzin i mamy ekstatyczny kirtan, ktory ma tez swoje pewne standardy i fajnie byloby tez poszperac troszke tu i tam i dowiedziec sie, jak to wlasciwie sie robic powinno, aby jak najbardziej zadowolic Pana. (wiecej o standardzie kirtanu jesli ktos zapragnie...)

No to tyle gwoli wyjasnienia. Nie zebym sie czepial, ale glupawo sluchac z ust autorytetow slow, ktore uzywaja bez zrozumienia ich znaczenia.

Bardzo wszystkich pozdrawiam i prosze przyjdzcie jak najwiecej Was moze.

Wasz unizony sluga
bh. robert
_/\0_