Nawiedzenia

Przepowiednie i przewidywania, archeologia, dziwna rzeczywistość
Awatar użytkownika
Madhumalati
Posty: 71
Rejestracja: 31 sty 2008, 12:57
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. / Zielona Góra
Kontakt:

Post autor: Madhumalati » 23 mar 2008, 16:37

"Może się wydawać, że skoro ktoś mocno wierzy, egzorcyzmy, czyli element wiary, są właściwą odpowiedzią, ale to nieprawda. Jeśli pacjenta zakwalifikujemy jako chorego psychicznie, nawet po udanym dokonaniu egzorcyzmów pozostaje chory. Miał świadomość opętania, ale - choć ducha wygnano - ma ją dalej. Wie, że to było, pamięta, wierzy, opowiada o tym znajomym. Ale w psychiatrii nie ma opętania, on pozostaje chory - tym razem jest to urojenie zdrowia wskutek udanych egzorcyzmów. Nie wierzę w opętanie, ale wierzę w jedno: nawet jeśli ksiądz jest w stanie wygnać z ciała demona, z pewnością nie da rady wyleczyć kogoś, kto cierpi na schorzenie psychiatryczne."

http://www.polskatimes.pl/365,26117.htm


Chciałabym jeszcze zauwazyć, że pomimo chyba 60 egzorcyzmów dziewczynie nic nie pomogło :wink:

Awatar użytkownika
Hotori
Posty: 181
Rejestracja: 24 lis 2006, 15:33
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Hotori » 23 mar 2008, 19:53

Madhumalati
Po twoich wypowiedziach mogę sugerować i myśleć, że jesteś ateistą, który/ra chciałby wierzyć w racjonalne wytłumaczenie tego co istnieje.
Nie będę tłumaczyć za wiele bo to nie potrzebne. Ja wierzę w to bo to kiedyś przeżyłam wiem co znaczy opętanie, nękanie przez jakieś złe duchy.
A Bóg istnieje!
Miłość jest jak strumień płynący w przeciwnym kierunku. :)

Awatar użytkownika
Madhumalati
Posty: 71
Rejestracja: 31 sty 2008, 12:57
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. / Zielona Góra
Kontakt:

Post autor: Madhumalati » 23 mar 2008, 23:13

Po to mam umysł, aby z niego korzystać.
Po to jest wiedza i nauka, aby dawała odpowiedzi.

Nie jest powinnością człowieka wyjaśniać kataru jako działalności Lucyfera.

Grzmot podczas burzy to tylko dzwięk wyładowania elektrycznego, a nie odgłos toczących się beczek, które upuszczają aniołki, jak to mówiła mi mama gdy byłam mała. Zaznaczam, że wtedy w to wierzyłam!

Człowiek dostaje takie odpowiedzi, na które zasługuje i na które jest gotowy. Nikt nie powiezy ci takiej wiedzy, ktorej nie bedziesz mogła zrozumieć bądz udzwignąć.

Najpier postarajmy się wytłumaczyć coś logicznie i naukowo, a dopiero poźniej, gdy zabraknie mam wyjasnienia, doszukujmy się tam ingerencji Szatana.

Jak będziesz dłubac w nosie to diabła nie wydłubiesz...
Co najwyzej gila, smarka, albo innego babola :lol:

Bóg istnieje. Istnieją i demony. Ale nie każda choroba psychiczna to opętanie :)

Awatar użytkownika
Hotori
Posty: 181
Rejestracja: 24 lis 2006, 15:33
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Hotori » 24 mar 2008, 09:55

Dlatego piszę, że każdy człowiek przychodzący do egzorcysty nie musi być opętany. Po to się go wysyła do psychologa lub psychiatry. A tak w ogóle nie wszystko da się wytłumaczyć naukowo bo nie wszystko pochodzi z fizycznego świata.
Miłość jest jak strumień płynący w przeciwnym kierunku. :)

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 24 mar 2008, 11:27

Duch to nie dusza, duch ma ciało fizyczne, ale to ciało jest tak subtelne i nieuchwytne, że wielu naukowców dla spokoju pomija ten temat, bo nie wie jak się do tego zabrać.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
jayanti
Posty: 22
Rejestracja: 27 gru 2006, 19:40

Post autor: jayanti » 14 kwie 2008, 07:19

Temat opętania ciekawił mnie od wielu lat i zgłębiałam go z różnych punktów wiedzenia i rozmaitych tradycji.
Opętanie istnieje i to fakt poza dyskusją. Kto czy co opętuje pozostaje kwestią otwartą.
Różne kultury różnie sobie z nim radzą, przeważnie jednak egzorcyzmu dokonuje osoba powiązana z środowiskiem religijnym, kapłan, szaman, itp.
W niektórych kultach jak voo doo, santeria itp. opętanie jest prowokowane i pożądane i kontrolowane.
Moim osobistym zdaniem skłonność do opętania jak i namaszczenia religijnego /wizje, spotkania z bogami itp/ jest cechą wrodzoną jak genom, kolor skóry czy skłonność do określonych chorób.
Kultura jak i środowisko osoby opętanej może ujawnić cechę lub ją stłumić.,Co ciekawe do opętania dochodzi b.często u osób bardzo świątobliwych, o czym świadczą żywoty wielu świętych.
Opętanie diabelskie i anielskie to dwie strony tego samego medalu.
Fachowiec w tej sprawie ksiądz Amorth pisze o przypadkach, których nie potrafi wytłumaczyć, np, są osoby, którym duch udziela dobrych i skutecznych rad, nie sprzecznych z wyznaniem tej osoby.

Dochodzi także do opętań zgodnych z kanonami innych kultur, z którymi nie może sobie poradzić.
Faktem jest także, że intensywne praktyki duchowe spod jakiegokolwiek systemu sprzyjają ujawnieniu skłonności do ingerencji duchowego świata, korzystnych bądź szkodliwych.
Trzy grosze w tej kwestii dorzuca popularna ostatnio metoda 'Dialogi wielu głosów", przynajmniej częściowo tłumaczy koloryt środowiskowy wielu opętań .
Omawiając temat opętań trzeba się liczyć "mariażem" świata wewnętrznego opętanego ze światem duchowym.

Awatar użytkownika
Yogi Krishnaram
Posty: 223
Rejestracja: 16 cze 2007, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Yogi Krishnaram » 14 kwie 2008, 21:08

Yyyyyy..... Czy napewno forum hinduistyczne to najlepsze miejsce na dyskusje o wypocinach chorych wyobraźni katolickich dewotów?
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2008, 22:09 przez Yogi Krishnaram, łącznie zmieniany 1 raz.

On
Posty: 112
Rejestracja: 30 wrz 2007, 21:21

Post autor: On » 14 kwie 2008, 22:00

Kodeks karny:
Art. 212. § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości,które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,

podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.

§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.

§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.

Art. 215. Na wniosek pokrzywdzonego sąd orzeka podanie wyroku skazującego do publicznej wiadomości.

Art. 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,

podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§ 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.

§ 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.

§ 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
:P

Awatar użytkownika
Yogi Krishnaram
Posty: 223
Rejestracja: 16 cze 2007, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Nawiedzenia

Post autor: Yogi Krishnaram » 14 kwie 2008, 22:10

To było do mnie za użycia tego słowa na końcu zdania? W porządku, trzy literki zmieniłem :D

On
Posty: 112
Rejestracja: 30 wrz 2007, 21:21

Post autor: On » 14 kwie 2008, 22:52

O.k.
Problem w tym,że gdybyś znal Śrimad-bhagawatam to też byś to samo napisal,ale w stosunku do HK.
:P

ODPOWIEDZ