Koniec świata.

Przepowiednie i przewidywania, archeologia, dziwna rzeczywistość
aroo
Posty: 27
Rejestracja: 12 lip 2007, 16:32

Koniec świata.

Post autor: aroo » 28 lip 2007, 14:29

Jako przedstawiciele jednej z najstarszej religii świata chciałbym sie dowiedzieć od Was jakie macie podejście, jakie odczucie i jak Wy na to spoglądacie. Co myślicie o 2012 roku który przez wielu jest uznawany za koniec świata miedzy innymi przez Majów czy też Egipcjan ? Wierzycie ze ziemskie życie skończy sie w 2012 roku ?

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 28 lip 2007, 21:14

Oj wiele wiele więcej nam zostało, to dopiero początek Kali Yugi. Jeśli jesteś poważny poczytaj obojętnie jaką Purane (wszystkie mają informację na ten temat)
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

aroo
Posty: 27
Rejestracja: 12 lip 2007, 16:32

Post autor: aroo » 28 lip 2007, 22:28

Z tego co wiem zajmujecie sie astrologią wiec ułożenie wenus ziemi i słońca w 2012 nie będzie jakąś specyficzną kombinacja ? Szczerze powiedziawszy, obawiam sie tego roku tak jakoś ostatnio mnie natchnęło trochę materialne podejście mam ale za młody jestem na śmierć :) A jaka jest pewność ze Purany sie nie mylą ?

yogamaya

Post autor: yogamaya » 29 lip 2007, 08:34

RafalJyot pisze:Oj wiele wiele więcej nam zostało, to dopiero początek Kali Yugi
DIVIA - YUGA
Obrazek
MANVANTARA
Obrazek
Są to epoki manvantarów - istot zarządzających Wszechświatem. Określa się ich mianem Manu, ojców ludzkości.
Obecnym Manu jest Vaywaswata Manu i jest on siódmym z kolei.
Od początku jego epoki minęło 27 Divia Yug.
14 Manvantaras + 15 Sandhias składa się na jeden dzień życia Brahmy, noc ma taką samą dlugość.
KALPA
Obrazek
Czyli doba Brahmy trwa 8.5 mld lat. Na jeden rok przypada 360 takich dób.
Daje to w rezultacie 3 bln lat ziemskich.
Tyle samo czasu trwa noc Brahmy
Długość życia Brahmy
Obrazek

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Purnaprajna » 29 lip 2007, 09:40

Fajnie zrobione i bardzo przydatne ilustracje Yogamaya Prabhuji. Dzięki! :)

mad

Post autor: mad » 29 lip 2007, 10:54

Teoretycznie mowiac "koniec swiata" w kontekscie 2012 roku mozna by rozpatrywac nie jako koniec stworzenia, ale jak calkiem spory kataklizm, ktory "odswiezy" matke nature, przez oczyszczenie jej z nadmiaru populacji ludzkiej. :wink:

yogamaya

Post autor: yogamaya » 29 lip 2007, 14:06

Purnaprajna pisze:Fajnie zrobione i bardzo przydatne ilustracje Yogamaya Prabhuji. Dzięki! :)
DZIĘKI :oops:
Mad pisze:"odswiezy" matke nature, przez oczyszczenie jej z nadmiaru populacji ludzkiej
Ja mam taką nadzieję, bo ludzie są jak wirusy, nie wiedzą kiedy przestać rozwijać się pseudo ekonomicznie bo w obecnej sytuacji globu ziemskiego i Matki natury jest to rozwój destrukcyjny. Więc taka terapia szokowa, o ile będzie coś takiego, a na pewno będzie, tylko dzieli ludzkość od tego jakiś kawałek czasu, jest wskazana.

Awatar użytkownika
Hotori
Posty: 181
Rejestracja: 24 lis 2006, 15:33
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Hotori » 28 sie 2007, 23:11

Jednego nie rozumiem czemu ludzie uparli się na rok 2012. Różne spekulacje każdy snuje, nie tylko koniec świata. :shock: :?
Miłość jest jak strumień płynący w przeciwnym kierunku. :)

Awatar użytkownika
Mithrandir
Posty: 68
Rejestracja: 24 gru 2006, 00:48
Lokalizacja: from the dark side of the Moon

Post autor: Mithrandir » 09 wrz 2007, 22:44

W roku 2012 w wyniku gigantycznej aktywności słońca ludzie dostaną olśnienia i wszyscy przejdą na hare kryszna, zapanuje raj na ziemi 8) .To wersja optymistyczna i raczej mało realna, natomiast wersja pesymistyczna i raczej prawdopodobna:W wyniku postępującego globalnego ocieplenia wszystko na ziemi przewróci się dogóry nogami, nastąpi znowu epoka lodowcowa zabijając większość populacji ludzkiej, wszelkie religie, cywilizacje, ideologie przestaną mieć rację bytu bo wrócimy do epoki sprzed kamienia łupanego.Mlego końca bądż początku świata. :twisted:
wątpię, więc jestem

yogamaya

Post autor: yogamaya » 10 wrz 2007, 11:44

to fatalnie

ODPOWIEDZ