Koniec świata.

Przepowiednie i przewidywania, archeologia, dziwna rzeczywistość
Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re:

Post autor: trigi » 11 kwie 2012, 08:44

yogamaya pisze: DIVIA - YUGA
Obrazek
MANVANTARA
Obrazek
Są to epoki manvantarów - istot zarządzających Wszechświatem. Określa się ich mianem Manu, ojców ludzkości.
Obecnym Manu jest Vaywaswata Manu i jest on siódmym z kolei.
Od początku jego epoki minęło 27 Divia Yug.
14 Manvantaras + 15 Sandhias składa się na jeden dzień życia Brahmy, noc ma taką samą dlugość.
KALPA
Obrazek
Czyli doba Brahmy trwa 8.5 mld lat. Na jeden rok przypada 360 takich dób.
Daje to w rezultacie 3 bln lat ziemskich.
Tyle samo czasu trwa noc Brahmy
Długość życia Brahmy
Obrazek
No mam problem sandhias nastepuje po manwantarze czy po kalpie?
03.11.16 Vidura powiedział: Znam już długość życia mieszkańców planet Pita i planet niebiańskich, jak również istot ludzkich. Teraz łaskawie poinformuj mnie o długości życia tych wielce uczonych żywych istot, które są poza zasięgiem kalpy.
03.11.16 Znaczenie: Częściowe rozwiązanie wszechświata, które następuje pod koniec dnia Brahmy, nie dotyczy wszystkich systemów planetarnych. Takie unicestwienia zachodzące w każdym milenium nie dotyczą planet wysoce uczonych żywych istot, takich jak mędrcy Sanaka i Bhrgu. Każda planeta jest inna od pozostałych i każda, jest kontrolowana przez inną kala-cakrę, czyli plan wiecznego czasu. Na innych, bardziej wzniosłych planetach miara czasu jest inna niż na Ziemi. Dlatego Vidura zapytuje tutaj o długość życia na innych planetach.
Z tego wynika ze nie po manwantarze tylko po kalpie nastepuje czesciowe zniszczenie, lub sa 2 czesciowe zniszczenia po manwantarze i po kalpie?
03.11.18 Maitreya powiedział: O Viduro, cztery milenia są zwane yugami Satya, Treta, Dvapara i Kali. Ogólna liczba lat tych czterech wieków w sumie jest równa dwunastu tysiącom lat półbogów.
03.11.18 Znaczenie: Jeden rok półbogów równa się 360 latom według kalkulacji człowieka. Jak zostanie to wyjaśnione w kolejnych wersetach, 12 000 lat w obliczeniu półbogów, łącznie z przejściowymi okresami, które są zwane yuga-sandhya, daje sumę wspomnianych wcześniej czterech mileniów. Zatem suma tych czterech mileniów wynosi 4 320 000 lat.
A tutaj sa yuga sandhia ale wliczone w czas milenia.
03.11.22 Poza tymi trzema systemami planetarnymi [Svarga, Martya i Patala], cztery yugi pomnożone przez tysiąc stanowią jeden dzień na planecie Brahmy. Tak samo długo trwa noc Brahmy, w której stwórca tego wszechświata udaje się na spoczynek.
03.11.22 Znaczenie: Kiedy Brahma udaje się do snu w czasie swojej nocy, trzy systemy planetarne poniżej Brahmaloki zostają pogrążone w wodach zniszczenia. Śpiąc, Brahma śni o Garbhodakaśayi Visnu i przyjmuje instrukcje Pana dla odnowienia zniszczonego obszaru.
03.11.23 Z chwilą zakończenia nocy Brahmy i nastaniem jego dnia, ponownie rozpoczyna się stworzenie trzech światów, które trwają następnie przez okres życia czternastu kolejnych Manu, ojców ludzkości.
03.11.23 Znaczenie: Pod koniec życia każdego Manu ma miejsce również krótsze zniszczenie.
03.11.24 Każdy poszczególny Manu cieszy się życiem trwającym nieco dłużej niż siedemdziesiąt jeden cykli czterech mileniów.
03.11.24 Znaczenie: Visnu Purana opisuje, że długość życia Manu wynosi tyle, ile trwają siedemdziesiąt jeden cykle czterech mileniów. Zatem długość życia jednego Manu wynosi około 852 000 lat w kalkulacji półbogów, czyli 306 720 000 lat w kalkulacji istot ludzkich.
03.11.25 Po śmierci każdego poszczególnego Manu następują kolejni Manu razem ze swymi potomkami, którzy sprawują władzę nad różnymi planetami. Równocześnie z Manu pojawia się siedmiu sławnych mędrców i półbogowie, tacy jak Indra, i ich świta, jak Gandharvowie.
03.11.25 Znaczenie: W czasie jednego dnia Brahmy jest czternastu Manu i każdy z nich ma różnych potomków.
03.11.26 Podczas tworzenia w czasie dnia Brahmy, trzy systemy planetarne – Svarga, Martya i Patala – wykonują cykliczne obroty, a mieszkańcy tych planet, łącznie z niższymi zwierzętami, istotami ludzkimi, półbogami i Pitami, pojawiają się i znikaj odpowiednio do ich karmicznych czynności.
Z tego wynika ze czesciowe zniszczenie jest po kalpie nie po manwantarze.

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Koniec świata.

Post autor: Purnaprajna » 11 kwie 2012, 13:11

To inspirujące, że studiujesz książki Śrila Prabhupada, Prabhu. Dzięki Trigi! Czytając je uważnie automatycznie pojawiają się wątpliwości, a ich rozproszenie wymaga dalszych badań i kontemplacji, co jeszcze bardziej pogrąża nas w Kryszna-katha. Sama korzyść! :)

Odnośnie Twoich wątpliwości, to słowo sandhya, nie oznacza "zniszczenia", ale po prostu punkt styczności czegoś z czymś, jak np. styczności nocy z dniem, czyli świtem, czy styczności dnia z nocą, czyli zmierzchem. Dlatego sandhya występuje zarówno na początku i pod koniec dnia Brahmy, Manwatarów, jak też i na początku, i pod koniec naszego dnia.

Jeśli chodzi o zniszczenie to Suta Goswami wymienia 4 typy rozpadu materialnego stworzenia (samstha):

- nieustanne (nityada) - ciągła transformacja materialnych ciał i otaczającej je materii prowadząca do śmierci (i ponownych narodzin)
- sporadyczne (naimittika) - pod koniec dnia Pana Brahmy,
- materialne (prakritika) - całkowite zniszczenie wszechświata pod koniec życia Pana Brahmy,
- ostateczne (antyantika) - wyzwolenie z subtelnego i fizycznego ciała, po czym wkroczenie do świata duchowego

Dodatkowo, jak wyjaśnia Śrila Dżiwa Goswami w Sarwa-samwadini, które jest komentarzem do jego własnych Sat-sandarbh, istnieje jeszcze częściowe zniszczenie pod koniec każdego okresu Manu. Ta opinia oparta jest na dowodach z Wisznu-dharmottara Purany (1.75.1, 2), Srimad-Bhagavatam (8.24), Bharata-tatparya Śri Madhvaczarji, oraz Hari-wamsa Purany, wraz z komentarzami do niej. Ten specyficzny typ samstha można wieć zaklasyfikować do naimittika, bo regularnie występuje pod koniec życia każdego Manwantary.

W Śri Laghu-Bhagavatamricie Śrila Rupa Goswami podaje opis takiego zniszczenia, na podstawie Wisznu-dharmottary Purany. Pisze on, jak to sam Najwyższy Pan staje się potężnym oceanem pokrytym girlandami fal, i całkowicie zalewa planety Bhutala i Satala. Cała Bhurloka zostaje zniszczona wodami potopu, oprócz wielkich i sławnych łańcuchów górskich. W tym czasie, cześć półbogów udaje się na planetę Maharloka, natomiast Manu (prawdopodobnie chodzi o tego odchodzącego), Indra i pozostali półbogowie, przyjmują schronienie na Brahmaloce, którą w innym przypadku, bardzo trudno jest osiągnąć.

Następnie Bogini Ziemi przyjmuje formę arki (nAva Aropya), i "chroni wszelkie nasiona, nie czyniąc żadnych rozróżnień". Przyszły Manu oraz przyszłych siedmiu mędrców (sapta-riszich) przyjmują schronienie w tej łodzi, a Najwyższy Pan w swej inkarnacji Matsya, dla własnej przyjemności i zabawy (lila), ciągnie i popycha ją z miejsca na miejsce. Po zacumowaniu tej łodzi do szczytów Himalajów, Matsyawatara staje się niewidoczny. Kiedy wody światowego potopu wycofają się, następuję czas "niczym Satya-juga", a Manu i siedmiu mędrców, stwarzają wszystko na nowo. W ten sposób, Matsyawatara pojawia się 14 razy w ciągu jednego dnia Brahmy, bo tyluż jest Manwantarów.

Istnieje też drobna kontrowersja dotycząca stopniowego zniszczenia po koniec życia Manwantara. Śrila Rupa Goswami pisze w Laghu-Bhagawatamricie 1.3.30: "Mówiąc "kosmiczne zniszczenie nie ma miejsca pod koniec rządów Manu. To zniszczenie jest tylko iluzją stworzoną przez Pana Wisznu dla ukazania jej Manu", Śridhara Swami nie sądzi, że jest takie zniszczenie." Odmienność opinii pomiędzy aczarjami nie powinna osobiście nas niepokoić. My przyjmujemy jasną w tej sprawie opinię Śrila Prabhupada który mówi: "Pod koniec życia każdego Manu ma miejsce również krótsze zniszczenie." (zn. ŚB 3.11.23)
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2012, 13:22 przez Purnaprajna, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Koniec świata.

Post autor: trigi » 11 kwie 2012, 13:20

Purnaprajna pisze:To inspirujące, że studiujesz książki Śrila Prabhupada, Prabhu. Dzięki Trigi! Czytając je uważnie automatycznie pojawiają się wątpliwości, a ich rozproszenie wymaga dalszych badań i kontemplacji, co jeszcze bardziej pogrąża nas w Kryszna-katha. Sama korzyść! :)
Ratując się powiem ze to był test, zeby nie sklamać nie powiem dla kogo :D

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Koniec świata.

Post autor: trigi » 11 kwie 2012, 22:52

Purnaprajna pisze:Następnie Bogini Ziemi przyjmuje formę arki (nAva Aropya), i "chroni wszelkie nasiona, nie czyniąc żadnych rozróżnień". Przyszły Manu oraz przyszłych siedmiu mędrców (sapta-riszich) przyjmują schronienie w tej łodzi, a Najwyższy Pan w swej inkarnacji Matsya, dla własnej przyjemności i zabawy (lila), ciągnie i popycha ją z miejsca na miejsce. Po zacumowaniu tej łodzi do szczytów Himalajów, Matsyawatara staje się niewidoczny. Kiedy wody światowego potopu wycofają się, następuję czas "niczym Satya-juga", a Manu i siedmiu mędrców, stwarzają wszystko na nowo. W ten sposób, Matsyawatara pojawia się 14 razy w ciągu jednego dnia Brahmy, bo tyluż jest Manwantarów.
Czy aby Noe tam się nie wkręcił ostatnim razem?

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Koniec świata.

Post autor: padmak » 12 kwie 2012, 22:16

Na zakończenie kali-yugi również będzie zniszczenie oczyszczające Ziemię przed nastaniem złotego wieku satja-yugi.
Dla jednych to będzie zniszczenie - no nie ma przebacz, śmierć i zgrzytanie zębów :?
Dla drugich to będzie okres przejściowy - przygotowanie do satya-yugi 8)

Przybędzie Kalki na białym koniu, wytnie wszystkich ateistów (czyli praktycznie 100 % populacji) Klimat na Ziemi zostanie oczyszczony i historia czterech Yug zostanie od nowa powtórzona.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Koniec świata.

Post autor: trigi » 23 lip 2012, 22:19

padmak pisze:Przybędzie Kalki na białym koniu, wytnie wszystkich ateistów (czyli praktycznie 100 % populacji) Klimat na Ziemi zostanie oczyszczony i historia czterech Yug zostanie od nowa powtórzona.
A póki co przyjdzie Mahdi i da popalić innowiercom.
Interesujące są także słowa duchowego przywódcy Iranu - ajatollaha Ali Chamenei (73 l.). Od dwóch tygodni praktycznie w każdym przemówieniu do wiernych ostrzega on, że koniec świata zacznie się w Iranie!
http://strefatajemnic.onet.pl/apokalips ... tykul.html
Jego zdaniem kolejność wydarzeń będzie bardzo prosta. Najpierw będzie wielka wojna islamu z Zachodem, a potem przybycie na Ziemię ukrytego imama Mahdiego, który zbawi świat i ustanowi na nim wieczny islamski porządek zamieniając w pył kulturę innowierców.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Koniec świata.

Post autor: ParamatmaDas » 30 paź 2012, 21:32

Z naukowego punktu widznenia wizje katastroficzne byly znane juz od dosc dawana. Zwalszcza chzreajnie spodziwali sie w okolicy roku 1000. Sa tez grupy ktore skanija swych czlonkow do samobujstwa. Tak bylo w japoni ostania z jakas grupa.

Mozna tez podzilic katastrofy na;
a) czesciowe b)calkowite
i
a) nieublagane b) zalezne od nas - musza byc spelnione warunki by nie doszlo do nich.

I konbicnaja tych 4. My naszczscie wiemy ze koneic swiata bedzie na koncu kali-yugi a nie na jej poczatku (dopiro sie zaczela) czyli za okolo prawi pol miliona lat.

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Koniec świata.

Post autor: padmak » 11 lis 2012, 12:15

Tylko ze na koniec kali-yugi za okolo 427'000 lat to jeszcze nie bedzie koniec swiata. Bedzie jedynie czesciowe zniszczenie / oczyszczenie przed nadejsciem satya-yugi.
Inna sprawa, ze ludzie czesto mowia:
"Matko Boska, Koniec swiata"

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Koniec świata.

Post autor: trigi » 21 lis 2012, 08:56

Narazie potomkowie Majów maja dość tej ogólnoswiatowej gorączki:

Obecna sytuacja związana z nastrojem oczekiwania mocno daje się też we znaki spadkobiercom starożytnej cywilizacji. Majowie z Gwatemali narzekają, że moda na "koniec świata", który rzekomo przepowiedzieli ich przodkowie, przekracza już wszelkie dopuszczalne granice. Dodatkowo zauważyć można, że poszczególne kraje starają się zbić kapitał na wszystkim, co związane jest z datą 21 grudnia 2012 r.

"Jesteśmy przeciwko oszustwom, kłamstwom, przekręcaniu prawdy, a także przemodelowaniu naszej historii na folklor dla zysku. Oni nie mówią prawdy na temat kolejnych cyklów" - powiedział Felipe Gomez z Oxlaljuj Ajpop.

Majowie w zdecydowanych słowach domagają się przerwania cyrku, w którym liczba 2012 zaczęła się kojarzyć - niesłusznie jak twierdzą przedstawiciele tej kultury - z końcem świata. Tymczasem w promocję inicjatywy, która w krzywdzący sposób utrwala stereotypy na temat starożytnej cywilizacji oraz jej dorobku zaangażowały się już rządy poszczególnych krajów. Ministerialni urzędnicy w Gwatemali zapowiedzieli, że 21 grudnia w stolicy tego kraju odbędzie się wielka impreza :D , podczas której ludzie wspólnie będą mogli oczekiwać nadejścia wielkiego końca. Władze spodziewają się, że weźmie w niej udział ok. 90 tysięcy osób - poinformowała agencja AFP.

Zdaniem Felipa Gomeza, organizacja takich wydarzeń, jakie zaplanowały władze w Gwatemali, jest rażącą manifestacją braku szacunku dla kultury Majów. Jego stanowisko popiera wielu naukowców, specjalistów zajmujących się kulturą Majów, którzy także uważają, że przedstawiciele tej kultury nigdy nie zwiastowali końca świata, a w ramach swojego kalendarza ustalali jedynie nadejście nowego cyklu.
"Nowy cykl u Majów oznacza tylko, że nastąpią wielkie zmiany na płaszczyźnie osobistej, rodzinnej i społecznej, ale w sposób harmonijny pomiędzy człowiekiem a przyrodą" - powiedział Gomez.

Na razie nie zanosi się jednak na to, by ktoś reprezentanta Majów chciał posłuchać. Oprócz władz Gwatemali, w organizację wielkich imprez promujących 21 grudnia 2012 r. jako początek etapu schyłkowego w dziejach ludzkości zapowiedzieli też urzędnicy w innych krajach. W wielu meksykańskich stanach zadbano już o specjalną oprawę, która przypominać ma o słynnej dacie. W tamtejszych miastach odnaleźć można cyfrowe czasomierze, które odmierzają ilość dni i godzin pozostałych do końca świata. 2,5-metrowy zegar zainstalowano m.in. w mieście Tapachula, w stanie Chiapas przy granicy z Gwatemalą.

Przygotowania do końca świata obejmują też małe miejscowości oraz wioski. W dżungli, która położona jest pomiędzy dwoma znanymi ośrodkami wypoczynkowymi - miastami Cancun i Playa del Carmen - ludzie przygotowali tzw. kapsułę czasu. Umieszczane są w niej zdjęcia oraz krótkie wiadomości. Szkatułka, nad którą kapłani oraz tancerze odprawią specjalny rytuał, zostanie potem zakopana na przynajmniej 50 lat.
Sława kalendarza Majów i jego przewidywań sprawiły, że do Meksyku zjeżdża coraz więcej turystów. Jeśli wierzyć zapowiedziom analityków, to regiony stanów Chiapas, Jukatan, Quintana Roo, Tabasco i Campeche odwiedzić może w tym roku ok. 50 milionów turystów. To liczby oszałamiające, zwłaszcza że zwykle w ciągu całego roku do wszystkich meksykańskich stanów zjeżdża ok. 20 milionów zagranicznych turystów.

Inni nie czekają na roztrzygnięcie zagadki.
Zdaniem socjologa i medioznawcy prof. Wiesława Godzica można się spodziewać ofert banków w stylu kredytu, który trzeba spłacić po końcu świata. Przed 21 grudnia przewiduje też... wzmożony ruch w salonach fryzjerskich.
- Wiele kobiet będzie dbało o odpowiednią fryzurę i makijaż - tłumaczy profesor Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.

Wśród Polaków nie ma na razie szału na budowę bunkrów czy robienie zapasów. Są jednak wyjątki. W internecie można znaleźć fora internetowe, na których zbierają się osoby poszukujące współlokatorów do wspólnego schronu. Są tam też rady, czy lepiej kupić nóż, czy konserwy w Biedronce albo Lidlu.

Dużo mocniej biznes końca świata rozbudowany jest w Stanach Zjednoczonych. Tam firmy zajmujące się budową przydomowych bunkrów mają przeżywają istne oblężenie. Spółki takie jak Vivos sprzedają z kolei miejsca schronach przeciwatomowych z opcją de lux. Za 50 tys. dolarów można tam przetrwać 21 grudnia 2012. W promocji psy zabierane do bunkra są za darmo.

Wasziszta

Re: Koniec świata.

Post autor: Wasziszta » 22 lis 2012, 01:14

Osobiscie zgadzam sie calkowicie z wersja pism wedyjskich. Nie bedzie konca swiata w 2012 roku. Po przeczytaniu ksiazki Patricka Geryla, Gino Ratinckx pt. Proroctwo Oriona na rok 2012 doszedlem do wniosku ze musze szczegolowo przestudiowac wszystkie mozliwe przepowiednie mowiace o tym co sie ma wydarzyc w najblizszym czasie. Tak wiec po miesiacu wnikliwego studiowania przepowiedni pochodzacych z roznych epok,krajow, religii itp. upewnilem sie ze w 2012 roku nie bedzie konca swiata. Ci dwaj autorzy albo sa szalencami albo pomylili sie w obliczeniach albo chcieli zarobic duzo pieniedzy na naiwnosci prostych ludzi.Potwierdza to rowniez zapis z biblioteki lisci palmowych ktore juz nie jednokrotnie bylo przedstawiane na tym forum. Przedstawiam ponizej wersje wedlug Nostradamusa rozpracowana przez Pokaka poslugujacego sie imieniem Centurion, poparta przepowiedniami innych jasnowidzow na temat tego co ma sie wydarzyc i kiedy ma to sie wydarzyc. Chodzi mi oczywiscie o katastrofy kosmiczne zwiazane z nasza planeta w najblizszych latach przeplatajace sie z 3 wojna swiatowa. Pamietajmy jednakze ze jestesmy slugami Kryszny i chroni nas swiete Imie. Ktokolwiek intonuje ta Maha mantre> HARE KRYSZNA HARE KRYSZNA KRYSZNA KRYSZNA HARE HARE HARE RAMA HARE RAMA RAMA HARE HARE> Ktokolwiek codziennie czyta >Srimad Bhagawatam> Kto kolwiek przestrzega 4 zasad i je Swiete Prasadam ta osoba jest szczegolnie usytuowana na sciezce transcendetalnego rozwoju. A na planie transcendentalnym nie rzadza przepowiednie tylko Najwyzsza Osoba Boga Sri KRYSZNA :)

Pewien czlowiek zadał sobie trud przeanalizowania tego co napisał Centurion, aby przedstawić w dużym skrócie, mniej więcej chronologicznie, to, co ma się wydarzyć. Żeby mieć wszystko w jednym miejscu. Ja jedynie troszke to udoskonalilem na podstawie biezacej wiedzy. Prawdopodobny tok zdarzen na podstawie przepowiedni to:

1. W 2012/13 roku wybucha bomba atomowa, rozpoczynając dekadę superterroryzmu
2. 2013 rok - wycofanie wojsk USA i NATO z Azji Środkowej i Bliskiego Wschodu z powodu 2 wojny domowej w USA, atak Rosji na Ukrainę w 2020 roku. Rodzi sie Wielki Taliban opanowujac stopniowo wyzwolone kraje arabskie, poczynajac od Afganistanu i Pakistanu.
3. W 2021 roku, dzień po podpisaniu traktatu pokojowego w Izraelu, wybucha III Wojna Światowa - najstraszniejsza w dziejach świata. Rozpocznie się od inwazji Chin na Rosję i Wielkiego Talibanu na Północną Afrykę, Turcję i Europę. Przed jej wybuchem na świecie panuje kryzys gospodarczy i finansowy.
4. W ciągu pierwszych dwóch lat wojny (2021-2023) Jednooki Mahdi, przywódca Talibanu, zdobywa w zasadzie całą południową Europę (od Hiszpanii, Portugalii, Grecji i Włoch aż po Czechy, które zostaną zniszczone bombą atomową). W tym czasie zostaje też zamordowany ostatni papież - Piotr Rzymianin (wcześniej, w 2022 umiera Benedykt XVI, czyli ten Piotr Rzymianin będzie papieżem tylko przez chwilę), Kościół Katolicki się rozpada, Bazylika św. Piotra staje się meczetem. Trwa też wojna domowa w USA. Indonezja i Malezja zdobywają Australię, a Chiny i Japonia zdobywają większość Rosji (od Syberii po Ural)
5. Rok 2023 - w Atlantyk uderza kometa lub meteoryt. Powoduje to zatopienie połowy Wielkiej Brytanii, Wschodniego Wybrzeża USA, Meksyku, zniszczenie części Portugalii, Francji, Holandii, Belgii oraz części Północnej Afryki itd., wojna zostaje przerwana na 2 lata
6. Rok 2025 - wznowienie działań wojennych, Polska podpisuje sojusz z Wielkim Talibanem - w 2025 lub 2027 roku. Sojusznikiem Mahdiego jest też Rumunia
7. Do 2028 roku Mahdi zdobywa Szwajcarię i Austrię (chociaż wcześniej Centurion pisał, że będzie to w 2030)
8. W 2029 roku zdobywa część Niemiec (które wcześniej udzieliły mu wsparcia) i w 2033 przekazuje ją pod okupację Polsce (która jest oficjalnie muzułmańskim sojusznikiem Wielkiego Talibanu)
9. 2034 - Mahdi zdobywa całą Francję, oprócz półwyspu Bretanii. Koniec Wojny Domowej w USA. Inwazja Indii na Wielki Taliban
10. W 2038 - nastąpi w wojnie WIELKI PRZEŁOM. W Polsce wybuchnie bunt przeciwko Generałowi-Dyktatorowi. Polska, Rumunia i Skandynawia przyłączą się do nowego sojuszu - francusko-amerykańsko-brytyjskiego. Na Węgrzech dochodzi do powstania antymuzułmańskiego. Pierwsze porażki Talibanu w Europie.
11. Około 2038 roku - największa bitwa wszech czasów - Bitwa pod Ulm, trwająca 66 dni. Henryk V Szczęśliwy pokonuje Mahdiego. Po tej klęsce dochodzi w Talibanie do buntów przeciwko Mahdiemu. "Słowo ULM stanie się na wieki przekleństwem muzułmanów". W tym samym roku Indie podpisują rozejm z Talibanem i Chinami.
12. Rok 2040 - wyzwolenie Francji spod panowania Mahdiego
13. Rok 2041 - wybucha wojna pomiędzy Wielką Brytanią a Francją (wygrają Francuzi), a także Wielka Wojna Alaskijsko-Pacyficzna pomiędzy USA, Kanadą i Meksykiem z jednej strony, a Chinami i Japonią z drugiej (wojna ta skończy się w 2043 roku zwycięstwem USA i Kanady).
14. 2038-2044 - sytuacja zmieniła się - następuje kontrofensywa! Francuzi, Brytyjczycy i Amerykanie niszczą meczety i zabijają lub chrystianizują muzułmanów. W 2041 Henryk Szczęśliwy rozpocznie nową wielką ofensywę na kraje w dalszym ciągu okupowane przez muzułmanów - Szwajcarię, Włochy i Grecję. Wyzwala także Hiszpanię i Portugalię, później zdobywa też Turcję. W 2042 roku (dwa lata przed przebiegunowaniem) Polska podpisuje traktat z Henrykiem Szczęśliwym, na mocy którego otrzymuje m.in. Bałkany. 2044 - całkowite wyzwolenie Europy spod panowania Muzułmanów. Europa podzielona między Francję i Polskę.
15. 2044 - II Katastrofa Kosmiczna - przebiegunowanie Ziemi i zmiana klimatu. Wybuchy wulkanów, huragany, trzęsienia ziemi, tsunami. Nastąpi też "cud Krzyża". Niektóre lądy zatoną, inne się wyłonią. Trzeba będzie zrobić nowe mapy.
16. Po przebiegunowaniu Ziemi Japonia przyłącza się do USA i rozpoczyna się wojna z Zjednoczonym Sułtanatem Indonezji i Malajów, aby odbić Australię i Filipiny. Zwyciężają USA i Japonia. Japonia kolonizuję Australię, gdyż większość jej wysp znajdują się pod wodą. W Chinach upada komunizm.
17. Po 2046 roku manifestuje sie w pelni era wodnika. Nie ma wojen na swiecie panuje pokoj i radosc. Polska jest mocarstwem nadajac duchowo kulturowy prad calemu swiatu.
To by bylo w wielkim uproszczeniu.
Hari Bol :D

ODPOWIEDZ