Koniec świata.

Przepowiednie i przewidywania, archeologia, dziwna rzeczywistość
Adam Katowice
Posty: 177
Rejestracja: 25 lis 2006, 20:11

Re: Koniec świata.

Post autor: Adam Katowice » 22 gru 2012, 20:55

Vaisnava-Krpa pisze:Ja nie lubię jak ktoś próbuje ścisnąć świadomość Kryszny do getta, zdławić, aby była tylko sektą niegroźnych świrów nie mających wpływu na świat.
Tak, ja też tego nie lubię, i myślę, że dzięki właśnie różnym świrom, często mającym przekonanie o wpływie na świat, ta najpiękniejsza we wszechświecie sprawa, jaką jest świadomość Kryszny, jest właśnie ściśnięta do getta stając się sektą świrów, ale bardzo groźnych, tutaj jedynie się różnię co do Twego zdania, bo groźnych dla duchowego rozwoju innych, groźnych dla zbliżenia się normalnych ludzi do tego procesu, groźnych dla duchowego postępu, zatem tak naprawdę najgroźniejszych, i osobiście myślę, że te "niegroźne" świry więcej szkody przyniosły, niż wszystkie ruchy antykultowe razem wzięte, razem z tymi wszystkimi faktycznymi wewnętrznymi nadużyciami władzy i finansów. Tak to widzę.
Fajnie, że mamy tak bardzo podobne zdanie w tym tak bardzo ważnym temacie. Pozdrawiam.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Koniec świata.

Post autor: Vaisnava-Krpa » 22 gru 2012, 21:30

Czy ruiny w Zatoce Kambajskiej to dowód że Hindusi się nie mylą co do Dwaraki czy może będziemy na tak, jak jest do tej pory, za wersją historii pisanej przez Brytyjczyków, którzy przyjechali okraść, przepraszam, nieść cywilizację, prymitywnym Hindusom? A może tylko Krsna Katha i Kirtan w świątyni?

Starożytni kosmici - Podwodne światy
http://www.youtube.com/watch?v=o7u4m-d-Bjg
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Koniec świata.

Post autor: Purnaprajna » 22 gru 2012, 21:44

Jak widać, same nieporozumienia, a moje dwa pytania nadal pozostają bez odpowiedzi. No bo kogo obchodzą jakieś odpowiedzi, kiedy można się pokłócić. :)
Vaisnava-Krpa pisze:Prabhu sam zszedłeś na personalne oskarżenie Prahlada Nrsimhy Prabhu, pisząc to w tonie ironicznym lub sarkastycznym i nie trzeba tego słyszeć aby to tak odebrać.
Nie zszedłem. Ta ironiczna uwaga była raczej skierowana w stronę Twojego szczególnego wyboru przedstawienia go, wyraźnie podkreślającego jego narodziny, tak jakby fakt, że urodził się w Ameryce Południowej i Kolumbii, automatycznie stanowiło o jego autorytecie w temacie Majów, i w ten sposób to odebrałem. Nie chodzi więc o tego bhaktę, który jak słyszałem, jest bardzo poważnym wielbicielem, ale o Twoją, nieco zabawną, a może nawet trochę niestosowną w kontekście tej rozmowy, formę zaprezentowania go, bo mnie nie interesuje gdzie on się urodził, ale jedynie to, co mówi w danej kwestii, czego niestety nie przedstawiłeś nawet na minimalnym, wymaganym w jakiejkolwiek dyskusji poziomie, a w zamian zarzucasz mi, że krytykuję to, co on mówi. :lol: Jak zwykle 7% internetowej piśmiennej komunikacji nie jest wystarczające w ocenie tego, abyś prawidłowo ocenił moje intencje, uczucia i nastrój, a i sam możesz winić siebie za to nieporozumienie.

Vaisnava-Krpa pisze: Wedyjska zasada autorytetu mówi: ufaj i sprawdzaj. Jeżeli byśmy chcieli abym na każde słowo powtórzone miał wszystkie źródła, to nikt nic nie mógł by powiedzieć bez armii ludzi, którzy by czymś takim służyli, czymś w tym rodzaju jest wikipedia, czy inne encyklopedie...
Jak już mówiłem, jeżeli wrzucisz ten wykład, to z ciekawości go przesłucham. Ja nie wymagam od nikogo, aby powtarzał słowo w słowo i cytował źródła, ale aby dał przynajmniej jakiś bardziej namacalny dowód, niż generalizujące mój wpis pseudo-uzasadnienie, że "on twierdzi, że jest inaczej", co sugeruje nawet, że nie zgadza się on z tym, że intonowanie Hare Kryszna wznosi świadomość, co jest ewidentnym nonsensem. Jeżeli chcesz być dobrze zrozumianym Prabhu, to zamiast pisać tak zdawkowo, lakonicznie, niedbale i bez poświęcenia należytej uwagi dla słów Twojego rozmówcy, to uprzejmie sugeruję, abyś może przyłożył się do tego trochę bardziej, a nie będzie wtedy zupełnie niepotrzebnego "olaboga!". :)
Vaisnava-Krpa pisze: Nie ufasz komuś to nie, ja mówię, że ufam, koniec rozmowy, bo te stwierdzenia nie są argumentami. Możesz zapytać o drogę przypadkowego miejscowego ale to ty podejmujesz decyzję.
Ja nie powiedziałem, że mu nie ufam, tylko stwierdziłem, że z ciekawością przesłucham jego wykład, mając szczerą nadzieję, że swoje opinie potwierdzi czymś konkretnym, bo niestety, Ty nie potrafiłeś tego zrobić. Co widzisz w tym złego, Prabhu?
Vaisnava-Krpa pisze:Ja nie lubię jak ktoś próbuje ścisnąć świadomość Kryszny do getta, zdławić, aby była tylko sektą niegroźnych świrów nie mających wpływu na świat.
Jestem z Tobą, Prabhu! I proponuję, aby trzymać się dalej razem, a ewentualne zdławienia odłożyć na bok. :)

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Koniec świata.

Post autor: Bolito » 22 gru 2012, 23:01

Purnaprajna pisze: Podobnie, moim zdaniem, niedopowiedzeniem jest stwierdzenie, że Majowie czcili Takszakę. Być może czcili zupełnie kogoś innego, kto jedynie go przypominał. A jeżeli nawet był to Takszaka, to oprócz niego, czcili także całe zastępy innych (pół)bogów, co zaprzecza podświadomym sugestiom, że Majowie byli kimś, kim prawdopodobnie nie byli, czyli złymi demonami (asurami), czczącymi jedynie demony.
Zgadzam się całkowicie. Przesłuchałem sobie wykład Prahlad-Nrisimhy Prabhu (właściwie to część pierwszą i drugą, interesujący nas fragment jest pod koniec części pierwszej) i nie ma tam nic, co pozwalałoby identyfikować Takszakę i Kukulkana (imię z języka maya; w jęz. nahuatl, czyli azteckim - Quetzalcoatl). Tyle, że mogli występować w postaci węża i latać w powietrzu. Poza tym, przekazy o nich są zupełnie różne. Twierdzenie, że to ta sama osoba jest wg mnie zbytnim uproszczeniem.
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Koniec świata.

Post autor: Purnaprajna » 22 gru 2012, 23:15

Dziękuję Bolito Prabhu. Nareszcie jakieś konkrety, zamiast stosu oskarżeń i jakże ekscytujących emocji! :lol: Małe pytanko. Co mówi on na temat piramid Majów i ich usytuowania nad "wejściem" łączących z niższymi planetami?

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Koniec świata.

Post autor: Bolito » 22 gru 2012, 23:48

Purnaprajna pisze:Czy rzeczywiście mówi on, i co mówi na temat piramid Majów i ich usytuowania nad "wejściem" łączących z niższymi planetami?
Przyznam, że akurat nad tym nie skupiłem się za bardzo, musiałbym posłuchać jeszcze raz. Poza tym, głos prelegenta nie był zbyt wyraźny, jego wypowiedź była przedzielana wypowiedziami tłumacza, który chyba nie zawsze rozumiał o co chodzi, a ja słuchając, jednocześnie zapytałem wujka Google'a o Kukulkana, żeby ewentualnie znaleźć jakies nieznane mi podobieństwa do Takszaki. Jedyne, co udało mi się zapamiętać, to stwierdzenie, że piramidy Majów mają związek ze światem podziemnym, ale głównie w kontekście ogólnego materializmu i przyziemności ich kultury, przywiązywania dużego znaczenia do planety Wenus, która w astrologii indyjskiej wiązana jest z przyjemnościami zmysłowymi, itp. A, jeszcze nawiązał do tzw. Piramidy Kukulkana w Chichen-Itza. Schody wiodące na szczyt tej piramidy ozdobione są płaskorzeźbą Kukulkana, kończącą się rzeźbą jego głowy na dole. Podczas równonocy wiosennej i jesiennej, w samo południe słońce oświetla płaskorzeźbę i wywołuje efekt, jakby wąż ożywał i naprawdę pełzał ze szczytu piramidy. To wg prelegenta miało też nawiązywać do podziemnego świata Nagów. Ale mogłem coś przekręcić, musiałbym to przesłuchać jeszcze raz. Wrażenie ogólne: Prahlad-Nrisimha Prabhu mówi ciekawie, ale moim zdaniem zbyt często i na siłę doszukuje się związków z wierzeniami i zwyczajami indyjskimi.
Nie jedz na czczo (grafitti)

Adam Katowice
Posty: 177
Rejestracja: 25 lis 2006, 20:11

Re: Koniec świata.

Post autor: Adam Katowice » 23 gru 2012, 05:58

Vaisnava-Krpa pisze:A może tylko Krsna Katha i Kirtan w świątyni?
Najlepiej i najsensowniej, żadnej straty czasu i życia, ale trzeba być gotowym, a ja nie jestem :)
Pokłony Prabhu!

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Koniec świata.

Post autor: trigi » 23 gru 2012, 13:48

Vaisnava-Krpa pisze:Czy ruiny w Zatoce Kambajskiej to dowód że Hindusi się nie mylą co do Dwaraki czy może będziemy na tak, jak jest do tej pory, za wersją historii pisanej przez Brytyjczyków, którzy przyjechali okraść, przepraszam, nieść cywilizację, prymitywnym Hindusom? A może tylko Krsna Katha i Kirtan w świątyni?
Widzialem ze Nrsimha Prahlad Prabhu przyjechal 20.12 do Majapur, jak go zobacze moge sie spytac, o te przejscia.
Spotkalem tez ucznia SP Lagudi Prabhu ktory twierdzi ze Wedy jakie znamy sa znieksztalcone przez brytyjczykow, a Apoloniusz byl Jezusem i mial duchowe cialo,glosil pierwszej klasy przekaz waisnawa.
Bardzo ciekawe...

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Koniec świata.

Post autor: Bolito » 23 gru 2012, 22:29

Vaisnava-Krpa pisze:Czy ruiny w Zatoce Kambajskiej to dowód że Hindusi się nie mylą co do Dwaraki
Ani tak, ani nie. Przede wszystkim, Zatoka Kambajska leży u pd nasady półwyspu Kathiawar, a Dwaraka na jego pn-zach końcu. U brzegów Dwaraki odkryto ruiny zatopionego miasta, ale należącego do Kultury Doliny Indusu, więc to raczej nie Dwaraka z czasów Kryszny.
trigi pisze:Spotkalem tez ucznia SP Lagudi Prabhu ktory twierdzi ze Wedy jakie znamy sa znieksztalcone przez brytyjczykow,
To znaczy co? Cztery najstarsze samhity, czy Wedy w ujęciu "ISKCON-owym", czyli de facto Purany i eposy? A poza tym, mam rozumieć, że te "Wedy zniekształcone przez Brytyjczyków", Śrila Prabhupada uznał za wiarygodne i autoryzowane? Rzeczywiście ciekawe... Napisz Prabhu coś więcej, jak się dowiesz.
trigi pisze: Apoloniusz byl Jezusem i mial duchowe cialo,glosil pierwszej klasy przekaz waisnawa.

O, nie.... dziękuję bardzo. "Zeitgeist" wiecznie żywy.
I jeszcze w kwestii Kukulkana/Takszaki. Przesłuchałem odpowiedni fragment nagrania, i nie ma tam nic o łączności ze światem podziemnym przez piramidy Majów. Chyba, że to gdzieindziej powiedział.
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Koniec świata.

Post autor: Purnaprajna » 24 gru 2012, 03:43

Bolito pisze:I jeszcze w kwestii Kukulkana/Takszaki. Przesłuchałem odpowiedni fragment nagrania, i nie ma tam nic o łączności ze światem podziemnym przez piramidy Majów. Chyba, że to gdzieindziej powiedział.
Ja też wczoraj w całości przesłuchałem ten wykład, i pomimo, że Vaisnava Krpa Prabhu obiecywał złote góry, to niestety, w ogóle nie porusza on kwestii prawdziwości twierdzenia o identycznej tożsamości Kukulkana i Takszaki, ani też nie zawiera żadnych twierdzeń podtrzymujących wiarę, że piramidy Majów były w innym stopniu łącznikiem z bila-swargą, niż budynek kościelny jest łącznikiem z niebem. I tak jak mówisz, być może gdzieś indziej to dogłębnie wyjaśnił, ale akurat ten konkretny wykład wcale nie zajmuje się dowodzeniem absolutnej prawdziwości powyższych dwóch twierdzeń, i dlatego w ogóle nie ma znaczenia dla naszej dyskusji.

Tak więc, moje wątpliwości, co do 100% prawdziwości tych dwóch stwierdzeń, które jak się okazuje wcale nie są twierdzeniami Prahlad Nrsimhy Prabhu, nadal czekają na rozproszenie, i na jakiekolwiek dowody, obojętnie, czy będą one empiryczne, na bazie naukowych badań, czy też na podstawie śastr. I jak najbardziej zgadzam się z Vaisnava Kripą Prabhu, że nie jest to sprawa w kategorii "lubię", albo "nie lubię", oraz z przytoczoną przez niego mądrą maksymą "ufaj i sprawdzaj". I dlatego, odsuwając na bok moje prywatne preferencje, będąc gotowym na zaakceptowanie prawdy, ufając bhaktom, staram się sprawdzić, zadając pytanie z prośbą o jakiekolwiek logiczne uzasadnienie wiary w absolutność tych dwóch twierdzeń, w celu osiągnięcia rozumowego przekonania, bez którego, silna wiara nie jest możliwa. W końcu, wielbiciele Kryszny nie są dogmatycznymi sentymentalistami, i zawsze potrafią logicznie uzasadnić i obronić swoją wiarę, lub pozycję w jakiejś kwestii, nieprawdaż?

Mam jeszcze do Ciebie, Bolito Prabhu, pytanie. Czy sądzisz, że posiadanie wątpliwości w stosunku do czyichś absolutnych twierdzeń, i prośba o logiczne ich uzasadnienie jest niestosowne, lub nawet obraźliwe, bo podkopuje czyjąś wiarę i autorytet?

ODPOWIEDZ