Wedyjski Adam, Ewa, Jezus oraz Potop

Przepowiednie i przewidywania, archeologia, dziwna rzeczywistość
Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Wedyjski Adam, Ewa, Jezus oraz Potop

Post autor: Vaisnava-Krpa » 02 paź 2011, 00:09

Coś takiego znalazłem u siebie, nie pamiętam skąd to mam, ale bardzo ciekawe:

IBSA (ISKCON Bhaktivedanta Sadhana Asrama), Govardhana, India, 30 stycznia 2004

Bhavisya Purana i Stary Testament

“Historia Przyszłości” dana w Bhavisya Puranie zawiera imiona i wydarzenia podobne do tych, które znajdujemy w Starym Testamencie.

W rozdziałach 3-5 Pratisarga Parva Bhavisya Purany, Srila Suta Gosvami opowiada o wydarzeniach, które częściowo zostały opisane w Starym Testamencie. Te wydarzenia rozpoczynają się około 13 200 lat temu, czyli około 8 200 lat przed rozpoczęciem Kali yugi. W tym czasie Król Ksemaka władał Indiami. Podczas podróży wśród terenów leśnych został zabity przez mlecców, niecywilizowanych zjadaczy mięsa.

Jego syn, Książę Pradyota objął tron i zapytał braminów o przeznaczenie swego ojca osiągnięte po śmierci. Poinformowali nowego króla, że Ksemaka był na Yamaloce (planecie Yamarajy, półboga, który sądzi grzeszne dusze po ich śmierci). Ksemaka nie udał się do nieba, gdyż zginął z rąk grzesznych mlecców. Król Pradyota zapytał jak jego ojciec mógłby zostać uwolniony z tych warunków. Bramini powiedzieli mu by przygotował mleccayagya, wielką ofiarę w której, niecywilizowani zjadacze mięsa z całego świata mogliby zostać pochłonięci przez ogień ofiarny. Uważając tą ofiarę jako błogosławieństwo dla jego ojca i dla całego świata, który mógłby w ten sposób zostać uwolniony od obecności tak wielu grzesznych ludzi, Pradyota uczynił konieczne przygotowania. Gigantyczny ogniowy ołtarz został zbudowany, że miał wiele mil kwadratowych. By wypełnić go drewnem, musiały zostać ścięte całe lasy. Ogień musiał być niebotycznym pożarem. Jak wiele ghee było w niego ofiarowanych przez braminów? Intonując Vedyjskie mantry, przenieśli dźwiękiem mlecców z całego świata i upuścili ich w płomienie. W ten sposób wielce grzeszni ludzie byli wyzwoleni od narodzin i śmierci.

Wersy 7 i 8 Bhavisya Purana Pratisarga Parva z rozdziału 4

haarahuunaanbarbaraashcaiva gurundaamsca shakankhasaanan
yaavanaanpallavaamshcaiva romajaa nkharasambhavaan
dviipasthitaankaamarushca chinaansaagaramadhyagaan
praahuyabhasmataatkurvanvedamantraprabhavatah


Mlecca są niecywilizowanymi ludźmi, którzy nie podążają za pismami Vedyjskimi. Tworzą oni różne plemiona, znane jako Hara (wojownicy prawdopodobnie z Arabii, gdyż Harowie byli wielbicielami Hara lub Pana Sivy, i Arabia w tych dniach była miejscem kultu Sivy), Huna (Hunowie), Barbara (barbarzyńcy), Gurunda, Shaka, Khasa (ludzie z górzystych krajów Indii), Yavana (Jończycy I Grecy), Pallava (Persowie), Romajaa (Etruskowie, starożytni ludzie Włoch) i Kharasambhava (“ci, którzy narodzili się od osłów”) wraz z tymi, którzy żyli w różnych miejscach Chin i Assam i wysp pośród oceanów. Wszyscy oni zostali zabici i obróceni w popiół przez Vedyjską mantrę. Osoba Kali stała sie najbardziej nieszczęśliwa z wymarcia mlecców całego świata. Jako półbóg odpowiedzialny za kłótnie i grzeszne czynności, pozostał bez zajęcia, gdyż w tych dniach tylko mlecca byli pod jego kontrolą. Wraz z wdowami mlecców, którzy zostali zabici w ofierze, Kali wykonał pokuty i wyrzeczenia przez długi czas. W końcu Najwyższy Pan Hari, który jest zadowolony przez służbę oddania, osobiście pojawił się przed Kali i przemówił do niego jako yugottamy, najlepszego z yug.

Mówiąc to, Pan wskazał, że wkrótce rozpocznie się jego własna yuga (epoka) Kali. W tej epoce, Kali będzie rządził nie tylko plemiennymi ludźmi, lecz całym światem. “Przyjmę wiele form podczas twych rządów”, Pan oświadczył.
Adam i Ewa.jpg
Adam i Ewa.jpg (37.84 KiB) Przejrzano 1890 razy
Powiedział, że Prajapati Kardama Muni spłodził mężczyznę o imieniu Adama i kobietę o imieniu Havyavati, którzy razem mieli być rodzicami nowej rasy mlecców. Słysząc to, Kali stał się bardzo szczęśliwy. Po tym Aryanie stali sie słabi, gdy mleccowie znów urośli w siłę. Havyavati (Ewa) była zwiedziona przez Kali w formie węża, by nakarmiła swego męża owocem ramyaphala. W ten sposób Kali przejął kontrolę nad światem.

Adama (Biblijny Adam) był samo kontrolującym się mędrcem, który nieustannie medytował o swej duszy. Żył wraz z Havyavati (Ewą) w Pradan (Edenie), danym przez Boga lesie o powierzchni 4 kros (?). Adama I Havyavati byli poinstruowani przez Pana by nigdy nie jeść ramyaphala, rodzaju owocu, który stymuluje zmysły uczuciami przyjemności. Lecz Kali przyjął formę węża i namówił tych dwoje do zjedzenia owocu. Ten czyn był przyczyną ich upadku z platformy wyrzeczenia. Przyjęli to za ścieżkę życia ze wszystkimi tzw. potrzebami. Pragnąc nosić piękne stroje, przystroili się liśćmi udumbuh. We właściwym czasie poczęli synów, którzy jeden po drugim byli przodkami mlecców.

Bhavisya Purana wymienia kilku potomków Adama. To jest godne uwagi podobieństwo pomiędzy wymienionymi w Biblii imionami potomków Adama.

Swet -- Seth.
Anuh -- Enoch/Enosh
Kinash -- Kenan
Mahallal -- Mahallalel, also known as Managara.
Varada -- Jered or Riyad, who established a town named after him, Riyadh in Saudi Arabia.
Hanuk -- Enoch
Matocchil -- Methuselah
Lomak -- Lamech
Nyuha – Noe, który stał się drugim ojcem dla całej ludzkości jak zostało powiedziane w Biblii. Trzema synami Noego byli Seem (Shem), Sham (Ham) I Bhav (Japeth/Japith). Według Bhavisia Purany, Noe był wielbicielem Pana Visnu. Medytowal on mantrę “soham”, która oznacza “Jestem tej samej jakości jak Najwyższa Duchowa Istota”.


POTOP
potop.jpg
potop.jpg (175.96 KiB) Przejrzano 1890 razy
Wersy 47 – 50 Bhavisya Purana Pratisarga Parva rozdziału 4 są jak następuje:

ekadaa bhagavaan vishnu tat svapnena tu samaagatah
vatsa nyuha srunushvedam pralayah saptame ahani
bhavitaa tam janaissaardha naavamaaruhaa stavaram
jiivanam kuru bhaktendra sarvasreshtho bhavishyasi
tatheti matvaa sa munirnaavam krtvaa supushtitaam
hastatrishatalambaam pascaashaddhastavismrtaam
trimshaaddhastocchritaam ramyaam sarvajiivasamanvitaam


Pewnego razu Pan Visnu przybył do Noego we śnie i rzekł: “Drogi synu Noe! Wysłuchaj mych słów. Od teraz, za siedem dni będzie zniszczenie. Weź łódź i uratuj swe życie, jak też i życie innych ludzi. O mój wielki wielbicielu, staniesz sie najwyższym zbawcą”. Przyjmując polecenie Pana, które było oświadczone we śnie, Noe zbudował silną łódź długą na 300 dłoni, 50 dłoni szeroką i 30 dłoni wysoką. Dał na niej miejsce wszystkim żywym istotom.



Wersy 51 – 52:

aaruhya svakulaissaarddham vishnudhyaanaparoabhavat
saamvartako meghagano mahendrena samanvitah
catvaarimshaddinaanyova mahaavrishtimakaarayat
sarva tu bhaarata varsha jalaihplaavya tu sidhavah


Wraz z członkami swej rodziny, wkroczył na łódź i medytował o Visnu. Chmury samvartaka wysłane przez Indrę wylewały deszcz przez 40 dni, przynosząc zniszczenie. Cały świat Bharatavarsy został zatopiony i tak stał się oceanem.

Bhavisya Purana wspomina, że wody powodzi nie sięgnęły do Badrinath. 88 tysięcy mędrców zgromadziło się tam, by słuchać i intonować o chwałach Pana. Suta Gosvami, mówca Śrimad Bhagavatam był wśród nich. Mędrcy modlili się do mocy Pana, znanej w Vedach pod imionami Mahakali, Devaki, Mahalaksmi, Radha-devi, Revati, Pushpavati, Svargati, Kamakshi, Mayadevi i Bhairavi. Bogini była zadowolona i deszcze uspokoiły się.

W przeciągu roku ląd wynurzył się ponownie. Nyuha wraz ze swą rodziną opuścili łódź w miejscu zwanym Shishina w Himalajach. W tym czasie Nyuha został zainspirowany przez Duszę Najwyższą by stworzyć nowy język, brahmi – bhasam, który nie był językiem Vedyjskim i, by rozprzestrzenić Kali – yugę. Potomkowie Nyuha zajęli różne ziemie i dali tym ziemiom nowe nazwy w języku brahmi – bhasa. Niektórymi z tych krajów były Madi, Yunan, Stuvlocetas, Tirat, Elish, Tarliksh, Kitti i Huta. Pośród potomków Nyha był Aviram, zwany Abrahamem w Biblii i znany Muzułmanom jako Ibrahim.

Bhavisya Purana oznajmia:

vishnubhaktyaagnipujaa ca hyahinsaa ca tapo
damahdharmaanyetaani munibhihmlechhanaam hi smrtaanivai


Muni (mędrcy) wyjaśnili, że dharmą (religią) mlecców było oddanie dla Pana Visnu, ofiary ogniowe, brak przemocy, wyrzeczenia i kontrola zmysłów.


JEZUS CHRYSTUS
jezus-7857647.jpg
jezus-7857647.jpg (56.35 KiB) Przejrzano 1890 razy
IBSA (ISKCON Bhaktivedanta Sadhana Asrama), Govardhana, India, 31 styczeń 2004

Bhavisya Purana i Jezus Chrystus

Bhavisa Purana, napisana 5000 lat temu, spogląda w okres kilku dekad po narodzinach Jezusa Chrystusa. W tym czasie król o imieniu Shalivan władał Bharatavarsą (Ziemią). Jego królestwo było zwane Sindhustan. Mlecca w tym czasie byli bardzo liczni, i Shalivan sprowadził porządek do ich społeczeństwa dając im prawa i kody do przestrzegania. Ishaputra, lub Isha Masiha, żył w regionie Himalajów w czasie Króla Shalivahana.



Pewnego razu Shalivahan odwiedził Himatunga (rejon Himalajów). Król przybył na ziemię Hunów pośród gór i tam zobaczył “pomyślną” osobę o białej karnacji, mocno zbudowana, ubrana w białe szaty. Shalivahan był wielce zadowolony i spytał o tożsamość mężczyzny. Odparł on

iishaputra ca maam vidhi kumaari garbha sambhavam

Nazywam sie Ishaputra, syn Boga, zrodzony z łona dziewicy.

Ishaputra powiedział królowi, że był on nauczycielem mlecców. Wśród tych upadłych ludzi ustanowił ścieżkę prawdy. Król zapytał Ishaputre, by ten łaskawie wyjaśnił zasady swej religii. Ta święta osoba odparła, że był znany jako “Masiha” (Mesjasz) wśród mlecców, ponieważ przywrócił ich wiarę w Boga i zachowywał się w dobroci, która wśród nich praktycznie zaniknęła. By jego doktryna mogła być zaakceptowana przez mlecców, Ishaputra nawet przyjął inicjację u guru mlecców.


Jego doktryna charakteryzowała się następującymi zasadami:

maanasam nirmala krtva malam dehe shubhashubham
Umysł i ciało muszą być trzymane w czystości

naigamam japamaasthaaya japata nirmala param
Osoba powinna być ściśle usytuowana w japa – wewnętrznym intonowaniu lub modlitwie

nyaayena satyavarcasaa manasaikyena maanavah
Ludzie powinni mówić prawdę i kontrolować ich umysły

dhyaayena pujayediisham suryamandalasamsthitam
acaloayam prabhuh saakshaattathaa suryocalah sadaa

Osoba powinna uważnie wielbić Pana, który jest niezmienny niczym słońce

tatvaanam calabhutaanaam karshanah sa samatatah
Pan przyciąga do siebie zanikające żywe istoty i obejmuje nad nimi kontrolę

Podsumowując, król rzekł:

iishamurtihyandi praaptaa nityashuddhaa shivakarti
iishaamasiiha iti ca mama naama pratishitam

Trzymam formę Pana w mym sercu. Dlatego jestem znany jako Isha Masiha, Jezus Mesjasz,
zawsze czysty i pomyslny.

iti krityena bhupaala masihaa vilaya gataa
Ze względu na te nauki, autorytety skazały Mesjasza na śmierć.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Wedyjski Adam, Ewa, Jezus oraz Potop

Post autor: Vaisnava-Krpa » 02 paź 2011, 01:33

Znalezłem link, (http://soolaba.wordpress.com/the-source ... religions/) w którym pisze, że nad tym pracował Suhotra Swami i Kartik Prabhu, i tekst, który jest powyżej jest niepełną wersją tego artykułu. Pisze tam jeszcze między innymi:
kali.jpg
kali.jpg (49.5 KiB) Przejrzano 1892 razy
Kali jest znany w Biblii jako Szatan albo Lucyfer.

Uosobiony Kali, Pan grzesznych czynności i kłótni, jest znany w Biblii jako Szatan lub Lucyfer. .... Adharma i Mithya (grzech i fałsz). Od nich zrodziły się Dhamba i Maya (pycha i iluzja). Oni spłodzili lobha i Nikriti (chciwość i przebiegłość). Od nich urodzili się krodha i Himsa (gniew i zazdrość). Oni spłodzili Kali (Pana kłótni i grzesznych działań) i Durukti (ostre słowa), jego siostrę i małżonkę. Pan Kali jest kompletnie ciemnej karnacji, a jego twarz jest bardzo przerażająca. Ubiera się jak król i jego język jest czerwony i pełen chciwości. Nieprzyjemny zapach pochodzi z jego ciała. On bardzo lubi hazard, zatrucia, prostytutki i złoto. Kali spłodził bhaya (strach) i Mrityu (śmierć), który spłodził Niraya (piekło) i Yatana (nadmierny ból). (Kalki Purana 1:14-21)

Czy to nie dziwne jak tak wiele religii twierdzi, że jest jedyną religią! Niektórzy z nich nawet głoszą prawo do wymazania wszystkich innych religii i ich wyznawców! Więc co religia właściwie znaczy? Od łacińskiego "religio" mamy rozumienie: zjednoczyć, zjednoczyć się z Najwyższym. Na całym świecie istnieje wiele nazw i ścieżek do Najwyższego, ale z definicji, jest tylko jeden Najwyższy!


Dalej jest też o Islamie i Buddyźmie, jakby się komuś chciało poprzetłumaczać to mogłoby być ciekawe.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Narayana
Posty: 111
Rejestracja: 01 lip 2011, 21:21

Re: Wedyjski Adam, Ewa, Jezus oraz Potop

Post autor: Narayana » 02 paź 2011, 08:57

Na ten temat jakiś czas temu szukałem informacji i co wyszło ? Bliższa analiza przepowiedni o Jezusie zawartej w Bhavisya Puranie ujawnia, iż jest to nikczemna sztuczka, wtręt dokonany przez chrześcijańskich misjonarzy w Indiach pod koniec XVIII wieku.

http://gosai.com/writings/jesus-in-the-vedas

Ten temat był na innej stronie ale nie wiem czy mogę go cytować bez pozwolenia podam link ?

http://forum.vrinda.net.pl/index.php?topic=7418.0

Ale dalej jest także o Islamie więc nie wiem co o tym myśleć.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Wedyjski Adam, Ewa, Jezus oraz Potop

Post autor: Vaisnava-Krpa » 02 paź 2011, 10:25

O tym juz kiedyś pisał Bolito na tym forum. Ja pisałem równiez, że Prabhupad uznawał, że Jezus był w Indiach. Od poznanego kiedys muzułmanina usłyszałem, ze muzułmanie nie wierza, ze Jezus został zabity, tylko chrzescijanie, że są na ich terenach wzmianki historyczne jak Jezus wędrował przez ich tereny. Prabhupad uważał, że ponieważ Jezus był czystym wielbicielem Boga, nie mogli go zabić, gdyż był pod ochroną Kryszny. Raczej Jezus zastosował sztuczkę joginów mistyków i spowolnił pracę serca i oddychanie tak, że wydawało się że nie żyje. Ja uważam, że bardziej sztuczką jest powiedzenie że to służy chrześcijanom, ponieważ to co pisze wcale im nie służy a służy kulturze wedyjskiej. Jeśliby jednak twierdzili, że służy to hindusom, to nie osiągnęli by efektu, tak więc najbardziej co może służyć chrześcijanom to przyznać się samemu do metod nawracania :) Jak można zrozumieć, że to, że Jezus pojawił się aby nauczać niecywilizowanych ludzi, upadłych ludzi z poza systemu warnaśramy? W jaki sposób to miałoby być argumentem dla hindusów? Jak się czyta katolickie teksty o sektach to mozna tam wyczytać wszystko to co oni sami robią i zapewne z własnego doświadczenia przypisują innym to co sami skrywają przed innymi. Prędzej uwierzę, że to hindusi zapisali aby chronić się przed nawracaniem. Tak samo można usłyszeć od siostry Michaeli udzialającej się min. w Radio M , że :

"Pogłębiając analizę wieloma przykładami siostra Michaela ukazała jak bardzo niesprawiedliwy jest podział społeczeństwa na kasty, jak wykorzystuje się wiarę w reinkarnację do wyzysku i kontroli niższych kast. Zdaniem siostry Pawlik, hinduizm został stworzony przez panujących, aby wykorzystywać niższe warstwy, które przytłoczone systemem wierzeń opartych o reinkarnację pozbawione są jakichkolwiek ambicji zmiany swojej sytuacji materialnej i społecznej.

Wiara w reinkarnację, zgodnie z przytoczonymi przykładami spowodowała w społeczeństwie indyjskim podział na lepszych i gorszych, na wykorzystywanych i panujących, na ludzi i „podludzi”. Powszechna obojętność na losy ludzi najbardziej potrzebujących pomocy powoduje, że śmierć, krzywda i poniżenie człowieka pozostają bez odpowiedzi, a wręcz wskazywane są jako pozytywnie usprawiedliwione przez wiarę.

Siostra Michaela przytoczyła również przykłady, które wskazują na to, że odradzanie się wierzeń w reinkarnację w zachodnich społeczeństwach chrześcijańskich nie jest przypadkowe. W latach 70. dominikanka była nieskutecznie „werbowana” przez organizację „Ordo Templi Orientis”, której członkiem był PRL-owski urzędnik ds. wyznań. Zachęcał on siostrę Michaelę do współpracy w krzewieniu wiary w reinkarnację w Polsce, aby „zapobiegać wojnom na świecie”. Zdaniem siostry jednak konsekwencją przyjęcia wierzeń opartych na hinduistycznym systemie kastowym jest segregacja narodów na lepsze i gorsze. W tak stworzonym świecie, jak uzasadnia siostra Michaela, Polacy mieliby stanowić naród podrzędny w stosunku do np. Anglików czy Francuzów.

Wiara w reinkarnację ułatwia również rozpowszechnianie praktyk eugenicznych, eutanazję czy aborcję. Prowadząca przestrzegła również przed wschodnimi technikami medytacji, które są w Polsce coraz modniejsze i służą rozpowszechnianiu zwodniczego mistycyzmu, który przeciwnie do mistycyzmu chrześcijańskiego oddala od Boga.

Siostra Pawlik przypomniała również, że dzisiejsze pozytywne postrzeganie tej religii wynika między innymi z faktu zchrystianizowania w Europie przekazu hinduizmu: „w usta Buddy włożono słowa Chrystusa”. Wiele niezwykle szkodliwych społecznie treści znajdujących się w źródłowych tekstach Wedyjskich po prostu wykreślono. "
Źródło: http://www.piotrskarga.pl/ps,6709,8,0,1 ... macje.html

Tak więc jeśli ktoś forsuje taki przekaz, który nie wiem czy historycznie uzasadniony czy nie, ale logicznie nie pasuje do całości, to mam podejrzenia czego on chce. Jeżeli to hinduizm tworzy podział na ludzi i podludzi, to czemu chrześcijanie mieliby włożyć historię że są w ich rozumieniu "podludźmi" do tekstów wedyjskich i jak to miałoby być atrakcyjne dla braminicznego społeczeństwa Indii? Raczej ktoś bezmyślnie uległ propagandzie aby się temu nie przyjrzeć dokładnie. To zwykła socjotechnika. Jak nie możesz czegoś ukryć to wypuszczasz zmodyfikowaną wersję informacji, każdy umie kłamać, lepiej lub gorzej, jeśłi mamy do czynienia ze spiskiem i nie da się go ukryc to zarzucamy komuś, że to teoria (spiskowa) i promujemy taki dwuwyrazowe słowo. To są półśrodki. "Jak herbata to z cytryną, jak teatr to nie kino", "jak bomba to jądrowa", itd. Jeśli misjonarze , którzy widzimy powyżej jak nauczają, chcieliby coś sfałszować to zrobiliby to na swoją korzyść, czyli nazwaliby się jakąś rasą nadludzi, tak jak hitler chciał być aryanem, przez polityczne samoustanowienie.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Wedyjski Adam, Ewa, Jezus oraz Potop

Post autor: Vaisnava-Krpa » 02 paź 2011, 10:53

Z czytywanych nieraz opracowań chrześcijanskich widzę, że obawiają się "hinduizmu", który ma wszelkie predyspozycje aby być światową religią, który wg nich wchłonął wszystkie postaci z innych religii bez szkody czy uszczerbku dla niego samego, takie mają zrozumienie. To z ich punktu widzenia jest zagrożeniem, tak więc podkładanie sobie samemu bomby nie brzmi przekonywująco. Przekonywująco za to brzmi, że puszczając sobie jakby pogłoskę, że to chrześcianie włożyli ten tekst, powodują uważanie tych pism za ziemskiego pochodzenia, pisane przez jakiś tam nie natchnionych przez Boga ludzi, a więc chrześcijanstwo, które twierdzi, że jest jedyne i natchnione ma drzwi otwarte. "Owieczki chrześcijańskie" mogą więc spać spokojnie. "Bóg czuwa".Poza tym, przepowiednie w wedach nie dotyczą tylko Jezusa.
Załączniki
KIM JESTEM 043.jpg
KIM JESTEM 043.jpg (357.12 KiB) Przejrzano 1888 razy
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Wedyjski Adam, Ewa, Jezus oraz Potop

Post autor: Vaisnava-Krpa » 02 paź 2011, 14:00

Z wydanej niedawno przez BBT nowej książki "Nieznane Piękno Indii":
Załączniki
Jezus-w-Indiach-2.jpg
Jezus-w-Indiach-1.jpg
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

mirek

Re: Wedyjski Adam, Ewa, Jezus oraz Potop

Post autor: mirek » 02 paź 2011, 19:34

Z tego, co czytałem na te tematy (Jezus=Indie), to raczej Krk odżegnuje się od takich rewelacji. Widzę, że siostra Pawlik wciąż jest w niezłej formie :evil:
Równie dobrze można by powiedzieć, ze wiara w rzymskie chrześcijaństwo spowodowała w społeczeństwie europejskim podział na lepszych i gorszych, czyż bowiem takimi podludźmi nie stali się w oczach ówczesnych chrześcijan np. takie Narody, jak Jaćwingowie i Prusowie, które całkowicie wymordowano podczas szerzenia "chrześcijańskiej miłości do bliźniego".

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Wedyjski Adam, Ewa, Jezus oraz Potop

Post autor: Vaisnava-Krpa » 02 paź 2011, 21:16

Na Onecie pojawił się taki artykuł 30 września:
(wklejam cały bo może zniknąć za jakiś czas)

Nieznana biografia Jezusa 30 wrz, 08:43
http://jurek-b.blog.onet.pl/

Zgodnie z treścią ewangelii Jakuba Chrystus urodził się nie w stajence, a w grocie. Józefa przedstawia jako starca, który miał liczne potomstwo z inną żoną. Zaawansowany wiek Józefa miał zapewnić „czystość” Marii. Kiedy Józef poszedł po akuszerkę dla rodzącej żony, widział cud. Chmury zatrzymały się na niebie, a ptaki zawisły w powietrzu.

W południowym Egipcie, opodal Nag Hammadi w 1945 roku piaski pustyni „odkryły” gliniane naczynie, w środku którego znajdowały się starożytne manuskrypty. Odkryte teksty napisane były trzy wieki po śmierci Chrystusa, w języku koptyjskim na papirusie i oprawione w skórę. Przedstawiały one po części inną wersję chrześcijaństwa, o bardzo kontrowersyjnej i zaskakującej treści. Trzynaście starożytnych ksiąg składało się z 51 tekstów. Najciekawszy w tym znalezisku jest fakt, iż 49 tekstów było całkowicie nieznanych, odczytanych po raz pierwszy. Manuskrypty przedstawiały nieznane opowieści o Chrystusie, jego młodości, a także możliwym związku z kobietą. Eksperci z całą pewnością stwierdzili, że odnalezione manuskrypty są autentycznymi dokumentami z przełomu drugiego i trzeciego wieku. Niektórzy uznają te teksty za herezję, za przejaw obecności szatana.

Do tej pory historię chrześcijaństwa zawsze utożsamialiśmy z czterema biblijnymi Ewangeliami: Jana, Marka, Mateusza i Łukasza. Teksty te powszechnie są uznawane za najdokładniejszy obraz przedstawiający życie Jezusa. Odnalezione manuskrypty zwane „Biblioteką z Nag Hammadi” podważają te poglądy Kościoła. Biblijne Ewangelie i odnalezione manuskrypty mają cały szereg wspólnych elementów, ale także zdecydowanie się różnią w wielu miejscach.


Ewangelia Dzieciństwa według Jakuba mówi o narodzinach Jezusa. Zgodnie z jej treścią Chrystus urodził się nie w stajence, a w grocie. Józefa przedstawia jako starca, który miał liczne potomstwo z inną żoną. Zaawansowany wiek Józefa miał zapewnić „czystość” Marii. Kiedy Józef poszedł po akuszerkę dla rodzącej żony, widział cud. Chmury zatrzymały się na niebie, a ptaki zawisły w powietrzu. Kiedy dotarł do groty z akuszerką, dzieciątko już się narodziło. Później zobaczył, jak malutki Jezus podszedł do matki, by ssać jej pierś.

Ewangelia Dzieciństwa według Tomasza opowiada o dziecku mającym nadnaturalną moc. Rozpoczyna się od obrazu 5-letniego Jezusa bawiącego się nad brzegiem strumienia wodą i błotem. Dziecko ulepiło z błota kilka figurek ptaków. Kiedy przechodzący Żyd zaczął złorzeczyć, że Jezus pracuje w szabas, ten rozkazał ptakom, by rozłożyły skrzydła i odleciały. Te „uznając” boską moc Jezusa wykonały polecenie i odleciały. Młody Jezus, gdy miał zły humor, potrafił odbierać innym życie. Było w nim coś nieposkromionego, był potężny i popędliwy. W Ewangelii Tomasza młody Jezus dokonał co najmniej trzy razy tych samych cudów, co w dorosłym życiu. Dorastając zaczął używać swojej mocy do czynienia dobra. Zaczął uświadamiać sobie, kim jest i w jakim kierunku podąża jego przeznaczenie.

Jeden z apokryfów mówi o życiu Jezusa między 12 a 30 rokiem. W 1887 roku mnisi buddyjscy udostępnili rosyjskiemu podróżnikowi starożytne pisma o odwiedzinach Issa przed wiekami. Po odczytaniu tych pism podróżnik stwierdził, ze opisują Jezusa w brakujących latach w Biblii. Słowo "Issa" w licznych językach wschodu oznacza Jezus. Zgodnie z treścią dokumentów Jezus przez sześć lat żył i nawracał wśród Hindusów. Nie posłuchał jednak hinduskich nauczycieli i nauczał niskie klasy, co było nie do przyjęcia przez mentorów. Miał zostać za to ukarany śmiercią, więc uciekł z tamtych stron.

W Księdze Marii i Filipa odnajdujemy sugestie o intymnym związku Jezusa z Marią Magdaleną. Jezus uważał Marię Magdalenę za bliskiego, ukochanego ucznia, najbardziej zaufanego spośród wszystkich. Istnieje tam także stwierdzenie, że Jezus pocałował Marię. W biblijnych Ewangeliach także rola Marii Magdaleny jest zauważona, gdyż wymieniono tam jej imię aż 18 razy.

Męka, ukrzyżowanie i zmartwychwstanie Chrystusa jest dobrze udokumentowane zarówno w Biblii, jak i w innych Ewangeliach. Istnieją jednak duże różnice w tych relacjach. W jednym z odnalezionych tekstów głoszony jest pogląd, że Jezus wcale nie umarł na krzyżu. Kontrowersyjna wersja mówi o niedostrzeżonej zamianie postaci Jezusa i Szymona, który pomógł Jezusowi nieść krzyż przed egzekucją.

Zdaniem chrześcijan w trzy dni po ukrzyżowaniu, niedzielnego poranka miał miejsce cud zmartwychwstania Jezusa. Ewangelie biblijne jednak w różny sposób to opisują. Marek mówi, że przy grobie były trzy kobiety i anioł, Mateusz twierdzi, że dwie kobiety i anioł, Łukasz wspomina o trzech kobietach i dwóch aniołach, a Jan pisze, że była tam Maria Magdalena i dwóch aniołów. W Ewangelii Piotra istnieje zupełnie inny opis tego wydarzenia. Po zmartwychwstaniu Jezusa z grobu wyszło dwóch olbrzymów. Z grobu wyłonił się także krzyż. Z nieba Bóg zapytał, czy będzie nauczał żywych i umarłych, a ten unosząc się w kierunku nieba odparł, że tak.

Po Soborze Nicejskim Kościół ujednolicił wersję życia Jezusa. Alternatywne teksty zaczęły wówczas zanikać, gdyż duchowni nie płacili za przepisywanie innych Ewangelii. To była jedna z przyczyn wyjścia z użycia tych tekstów. Natomiast te z nich, które były przez innych kopiowane zostały wyklęte przez Kościół i zakazane.

Czego uczą nas te kontrowersyjne teksty? Luki w biografii Jezusa przez wieki zawsze wywoływały spory, zawsze budziły emocje i różne opinie. Które teksty są prawdziwe, a które były zaadoptowane przez Kościół na własne potrzeby polityczne? Tego po wielu wiekach chyba nie wie już nikt. Może prawda leży, tradycyjnie, gdzieś po środku?

Źródło: http://jurek-b.blog.onet.pl/
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

mirek

Re: Wedyjski Adam, Ewa, Jezus oraz Potop

Post autor: mirek » 02 paź 2011, 22:55

Prabhu, ktoś kiedyś powiedział, że to zwycięzcy piszą historię. Dla mnie osobiście, to to rzymskie chrześcijaństwo opanowało ludność Polski przede wszystkim dzięki pomocy brutalnej zwierzęcej siły (coś jak dużo później komuniści - gdyby nie pomoc NKWD, nie mieliby tu czego szukać).

Waldemar
Posty: 743
Rejestracja: 31 paź 2008, 19:03

Re: Wedyjski Adam, Ewa, Jezus oraz Potop

Post autor: Waldemar » 03 paź 2011, 07:55

Do zmiany Manu i potopu zostało jeszcze trochę czasu.

Czy możliwe jest, że Jezus Chrystus jest osobą z Dhurwaloki, czyli z Gwiazdy Polarnej?

ODPOWIEDZ