Światowy kościół przyszłości - przepowiednie

Przepowiednie i przewidywania, archeologia, dziwna rzeczywistość
mirek

Re: Światowy kościół przyszłości - przepowiednie

Post autor: mirek » 14 lis 2012, 12:32

Najgorsze, że nie doszło do konsensu w tej kwestii:

"Śrila Prabhupad: Kiedy nie ma żadnego innego pożywienia, można jeść mięso, aby uchronić się od głodu. To inna rzecz. Ale regularne utrzymywanie rzeźni po to, aby zadowolić swoje podniebienie, jest największym grzechem. Jeśli ta okrutna praktyka utrzymywania rzeźni nie zostanie zatrzymana, wówczas społeczeństwa nie będzie można nawet nazwać ludzkim."

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Światowy kościół przyszłości - przepowiednie

Post autor: trigi » 14 lis 2012, 14:49

mirek pisze:Najgorsze, że nie doszło do konsensu w tej kwestii:
"Śrila Prabhupad: Ale regularne utrzymywanie rzeźni po to, aby zadowolić swoje podniebienie, jest największym grzechem."
Dlatego HK nazywane jest religia kuchenną. I mozna z tego skorzystac uwalniajac sie od najwiekszego grzechu. Tak po prostu przyjmując Kryszna prasadam.
Trójząb Pana Sivy wyprostuje błędne zrozumienie, doprowadzając do konsensusu.
Utrzymujecie tak wiele rzeźni a kiedy to wszystko dojrzeje, będzie wojna, masowy mord. Koniec. Jedna bomba atomowa - i koniec. Będziecie musieli cierpieć. Nie myślcie że "Niewinne zwierzęta nie mogą protestować. Pozwól nam zabić je i zjeść". Nie. Wy również zostaniecie ukarani. Czekajcie na skumulowanie waszych grzesznych czynów i będzie wojna. Ameryka zrzuci bombę atomową i Rosja będzie skończona. Obydwa narody będą skończone. A teraz się ciesz. To zajmie trochę czasu. Tak jak jeśli złapiesz jakąś chorobę, to zajmuje to trochę czasu. Nie jest tak że jak tylko zostaniesz zainfekowany natychmiast pojawi się choroba. Nie. To zajmuje około tygodnia.

(Wykład ze Srimad-Bhagavatam 6.1.32, Honolulu, 31 Maja 1976)

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Światowy kościół przyszłości - przepowiednie

Post autor: Vaisnava-Krpa » 15 lis 2012, 21:23

Na przykładzie poniższych artykułów widać, jak przy braku prawdziwego duchowego, jednoczącego spojrzenia, jedna pretensjonalna religia pragnie wyprzeć inną pretensjonalną religię. W ten sposób życie duchowe to tylko mrzonki. Bóg kocha tak samo wszystkich, przynajmniej tak mówi Kryszna w Bhagavad Gicie, nie wiem jak w innych pismach religijnych, Słońce świeci dla wszystkich, jeśli religia jest jak Słońce to nie czyni rozróżnień. W Indiach nie widzą w tym problemu, chociaż nie są do niczego zmuszani, od zawsze tak rozumieją Boga, jako właściciela wszystkich wszechświatów, Bóg jest dla wszystkich, każdy może przyjść do świątyni Kryszny, złożyć mu pokłon i nie musi rezygnować ze swojej tradycji religijnej, która jest tylko różnym sposobem (metodą) na osiągnięcie tego samego, miłości do Boga. Agenci Boga pochodzą od Boga, więc powinien być szacunek dla wszystkich prawdziwych wielbicieli Boga a nawet na dla tych, którzy tego nie rozumieją.

Obrazek


Kryszna mówi, że osobiście utwierdza wiarę w człowieku, jeśli w cokolwiek chce wierzyć.

07.21
Ja przebywam w sercu każdej żywej istoty jako Dusza Najwyższa.
Kiedy tylko ktoś pragnie oddawać cześć jakiemuś półbogowi,
Ja umacniam jego wiarę w ten sposób,
aby mógł poświęcić się temu określonemu bóstwu
.


07.21 Znaczenie: "Bóg dał niezależność każdemu. Jeśli zatem ktoś pragnie radości materialnych i pragnie bardzo szczerze otrzymać takie udogodnienia od materialnych półbogów, Najwyższy Pan, przebywający w sercu każdego jako Dusza Najwyższa, rozumie to i ułatwia to takim osobom. Jako najwyższy ojciec wszystkich żywych istot, nie ingeruje On w ich niezależność, ale w pełni umożliwia im zaspokojenie ich pragnień materialnych. Niektórzy mogą zapytać, dlaczego wszechpotężny Bóg ułatwia żywym istotom korzystanie z radości tego materialnego świata i w ten sposób pozwala im wpaść w sidła energii iluzorycznej. Odpowiedź jest taka, że gdyby Najwyższy Pan – jako Naddusza, nie dawał takich udogodnień, wtedy niezależność nie miałaby żadnego znaczenia. Każdemu daje On całkowitą niezależność – taką, jakiej dana osoba pragnie – ale Jego ostateczną instrukcję znajdujemy w Bhagavad-gicie: człowiek powinien porzucić wszelkie zajęcia i w pełni podporządkować się Jemu. To uczyni go prawdziwie szczęśliwym."


To samo tyczy się wyznawców Boga jedynego w różnych organizacjach i na różne sposoby. Nie nawracamy, nie indoktrynujemy tylko edukujemy tych, którzy z jakiegoś powodu chcą słuchać, są zainteresowani, natomiast obrazą jest usilne przekonywanie niewierzących.

Jeśli natomiast grupy ludzi pragną zaadoptować Boga do swoich celów i reglamentować podporządkowanym ich celowi, to wtedy zaczyna się ciemność...
Ale nie wszyscy tacy są, choć może się wydawać czasami, że ciemność zaraz przesłoni cały świat.



A teraz wspomniane artykuły, które zainspirowały mnie do napisania:



Dania: Muzułmanie zdobyli większość w radzie miejskiej i „znieśli” Boże Narodzenie
Mieszkańcy niewielkiego duńskiego miasteczka Kokkedal dowiedzieli się, że w tym roku na Boże Narodzenie nie będzie już miejskiej choinki - podaje http://www.pl.radiovaticana.va.

Mieszkańcy niewielkiego duńskiego miasteczka Kokkedal dowiedzieli się, że w tym roku na Boże Narodzenie nie będzie już miejskiej choinki. Miała kosztować od 5 do 7 tys. koron (ok. 4 tys. złotych). To za dużo – orzekli radni, którzy całkiem niedawno wydali dziesięć razy tyle (60 tys. koron) na miejskie obchody islamskiego święta ofiarowania. Rzecz w tym, że w radzie miejskiej miasteczka Kokkedal muzułmanie stanowią już większość i dlatego nie muszą się liczyć z chrześcijańskimi świętami.

Sprawa nabrała wielkiego rozgłosu i trafiła do parlamentu. Zainteresowała się nią również telewizja, która chciała nakręcić reportaż o muzułmańskiej dominacji w mieście. Bezskutecznie. Jej wóz transmisyjny został napadnięty przez zamaskowanych napastników, a dziennikarzy wyzwano od neonazistów.

Konserwatywny parlamentarzysta Tom Behnke uważa, że jest to przejaw nietolerancji. “To niepokojące, że nasze działania mające na celu integrację okazały się klapą. Duńskie tradycje znikają, a zastępują je tradycje muzułmańskie. Każdy ma prawo obchodzić swoje święta, ale imigranci powinni uszanować tradycje kraju, który ich przyjął” – tłumaczy na łamach DR News. Obawia się też, że niektórzy chcieliby najwyraźniej zmienić Danię w kraj muzułmański.

Więcej:

http://pl.radiovaticana.va/Articolo.asp?c=638505
http://wolnemedia.net/polityka/muzulman ... oinka-nie/
http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/po ... narodzenie



Muzułmańskie porządki w Danii. „Znieśli” Boże Narodzenie. Dziennikarze zainteresowani tematem obrzuceni kamieniami

Gdy tylko reporterzy stacji TV2 wysiedli z samochodu, w ich stronę poleciały kamienie i kostka brukowa. Zniszczono im sprzęt. Na szczęście sami dziennikarze nie ucierpieli.
To nie pierwszy przypadek dyskryminacji chrześcijan w Danii. Od kilku lat pod pretekstem obronny praw muzułmanów marginalizuje się tam Boże Narodzenie.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/40692-mu ... kamieniami



W Szwecji muzułmanie już nie potrzebują Antify
Filmik: http://www.youtube.com/watch?feature=en ... EsPrg&NR=1

Członkowie skrajnie lewicowej organizacji Antifa, występującej przeciwko rasizmowi i za tolerancją dla imigrantów, zostali poturbowani przez imigrancką młodzież. Jak pisze autor komentarza na eutimes.net, „demoniczny związek" -- czyli sojusz islamu i lewicy -- jest tylko chwilowy.

„Związek stworzony przez marksistów i muzułmanów jest niestabilny i załamie się pod wpływem najlżejszego środowiskowego stresu. Radykalna lewica w Europie używa islamu jako swojego tarana do zniszczenia tego, co pozostało z europejskiej tradycji i demokracji. Wygląda na to, że członkowie lewicy myślą -- przy założeniu, że w ogóle myślą -- że gdy ostatnie mury europejskiej cywilizacji runą, oni w jakiś sposób będą w stanie odsunąć muzułmanów od władzy, żeby samemu zacząć zajmować się tworzeniem socjalistycznej utopii".

Uliczny Festiwal „Reclaim Rosengard" (Odzyskać Rosengard) miał być protestem Antify przeciwko warunkom socjalnym panującym w dzielnicy Malmö, zamieszkałej w dużej części przez muzułmanów, lecz przerodził się w zamieszki. Impreza przebiegła nie całkiem tak, jak zaplanowali to organizatorzy. Miała zacząć się o godzinie 20 w sobotę, ale po około 15 minutach zgromadzeni aktywiści zostali wyparci przez mieszkańców dzielnicy. Nie wpuścili oni również na jej teren ruchomych platform, na których grano muzykę.

„Zebrało się całkiem sporo miejscowych, nie tylko młodzież, ale także rodzice z dziećmi. Myślę, że mieszkańcy Rosengard stracili cierpliwość", powiedział serwisowi informacyjnemu TT Inger Leite z zarządu dzielnicy. Dodał, że mieszkańcy Rosengard już wcześniej dali jasno do zrozumienia, że według nich nikt nie ma prawa wypowiadać się w ich imieniu.

Lewicowi aktywiści zgromadzili się naprzeciw stacji benzynowej i rzucali kamieniami, butelkami i płonącymi przedmiotami w samochody policyjne. Zamieszki trwały do około 2 nad ranem. W kilku miejscach palił się ogień, spalono m.in. żywopłot przy stacji benzynowej, w której wybito okna. Pół godziny później większość ludzi rozeszła się do domów i sytuacja się uspokoiła. Według rzecznika policji Skane, Larsa-Hakan Lindholm nie zgłoszone zostały żadne poważniejsze incydenty poza kilkoma małymi pożarami i zniszczeniem stacji. Nikt nie został zraniony, nikogo też nie aresztowano.(p)
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Światowy kościół przyszłości - przepowiednie

Post autor: trigi » 17 lis 2012, 09:56

Vaisnava-Krpa pisze:Na przykładzie poniższych artykułów widać, jak przy braku prawdziwego duchowego, jednoczącego spojrzenia, jedna pretensjonalna religia pragnie wyprzeć inną pretensjonalną religię. W ten sposób życie duchowe to tylko mrzonki.
03.31.32 Dlatego, jeśli pod wpływem zmysłowych ludzi, uganiających się za przyjemnością seksualną i dogadzających podniebieniu, żywa istota ponownie wstępuje na ścieżkę nieprawości, jeszcze raz zstępuje do piekła, tak jak uprzednio.

03.31.32 Znaczenie: Wcześniej zostało wyjaśnione, że uwarunkowana dusza zostaje wtrącona w piekło Andha-tamisra i Tamisra, a po odbyciu tam cierpień otrzymuje piekielne ciało, takie jak ciało świni czy psa Po spędzeniu kilku żywotów w takich ciałach, ponownie rodzi się w form ludzkiej. W jaki sposób ludzka istota przychodzi na świat, zostało już opisane przez Kapiladevę. Ludzka istota rozwija się w łonie matki, cierpi tam, i ponownie wychodzi na zewnątrz. Jeśli po przebyciu wszystkich tych cierpień ponownie otrzymuje szansę narodzenia się w ludzkim ciele, lecz traci swój wartościowy czas w towarzystwie osób, które są zainteresowane życiem seksualnym i smakowitym pożywieniem, wówczas w naturalny sposób ponownie ześlizguje się do tego samego piekła Andha-tamisra i Tamisra.
Na ogół ludzie troszczą się o zadowolenie języka i genitaliów. Na tym polega materialne życie. Materialne życie oznacza jedzenie, picie, weselenie się i używanie życia, bez troski o zrozumienie swojej własnej duchowej tożsamości i procesu postępu duchowego. Ponieważ materialistyczni ludzie troszczą się o swój język, brzuch i genitalia, to jeśli ktoś pragnie postępu w życiu duchowym, musi być bardzo przezorny, jeśli chodzi o obcowanie z takimi ludźmi. Obcowanie z takimi materialistycznymi ludźmi oznacza celowe popełnienie samobójstwa w tej ludzkiej formie życia. Dlatego jest powiedziane, że osoba inteligentna powinna porzucić takie niepożądane towarzystwo i zawsze przebywać ze świętymi osobami. Kiedy obcuje ze świętymi osobami, wówczas rozwiane zostają wszelkie jej wątpliwości, jeśli chodzi o duchowy rozwój życia, i czyni znaczny postęp na ścieżce duchowego rozumienia. Czasami również zdarza się, że ludzie są bardzo zainteresowani określonym typem wiary religijnej. Hindusi, muzułmanie i chrześcijanie są wierni swojej określonej religii i chodzą do kościoła, świątyni czy meczetu, ale na nieszczęście
nie są w stanie porzucić towarzystwa osób, które folgują sobie w życiu seksualnym i zadowalaniu podniebienia.
Werset ten wyraźnie oznajmia, że oficjalnie można być człowiekiem bardzo religijnym, ale jeśli obcuje się z takimi osobami,
to jest to pewną ścieżką wiodącą w najciemniejsze rejony piekła.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Światowy kościół przyszłości - przepowiednie

Post autor: Vaisnava-Krpa » 26 lis 2012, 00:51

Zbudujcie swój naród na duchowej platformie



"Tak zwane światowe braterstwo albo jedność, którą próbują osiągnąć Narody Zjednoczone, możliwe jest jedynie pod warunkiem wejścia na duchową platformę (realizacji Brahmana).
Realizacja Brahmana jest celem ludzkiego życia.
Ludzie nie powinni pracować jak koty, psy i wieprze. Wieprz jest bardzo zajęty dzień i noc próbując znaleźć odchody, a kiedy je znajdzie, zjada je i wtedy budzi się w nim pragnienie seksu, w który angażuje się ze swoją matką, córką lub siostrą. Nie stanowi to dla niego żadnej różnicy. To jest właśnie życie wieprza. Pisma święte wskazują jednak, że ludzka forma życia nie jest przeznaczona do ciężkiej pracy dla zadowalania zmysłów jak w przypadku kotów, psów i wieprzy. Jest ona przeznaczona do uświadomienia sobie: "Nie należę do tego świata materialnego. Jestem duszą i jestem wieczny, ale w taki czy inny sposób upadłem w to uwarunkowane życie narodzin, starości, chorób i śmierci". Przeznaczeniem ludzkiej formy życia jest znalezienie rozwiązania tych czterech materialnych niedoli (narodzin, starości...) To jest celem ludzkiego życia. Spróbujcie po prostu zrozumieć, że życie ludzkie nie jest przeznaczone do tego, by pracować ciężko jak wieprze, a następnie zadowalać zmysły i ostatecznie nagle umrzeć." - Prawda i Piękno - Rozdział 32 - Zbudujcie swój naród na duchowej platformie

Obrazek

"Każdy ma prawo korzystać z własności Boga, tak jak syn ma prawo żyć na koszt ojca. Pisma święte stwierdzają, że nawet małemu zwierzątku, które mieszka w domu, należy dać jakiś pokarm. Na tym polega duchowy komunizm. Nikt nie powinien być głodny, nawet wąż. Boimy się węży, ale jeśli okaże się, że wąż mieszka w naszym domu, to naszym obowiązkiem jest troszczyć się, by on także dostawał coś do jedzenia. Taka jest koncepcja świadomości Boga, czyli świadomości Kryszny: samah sarvesu bhutesu. Osoba usytuowana transcendentalnie jest jednakowo usposobiona do każdej żywej istoty. Dlatego Bhagavad-gita podkreśla, że jeśli ktoś widzi wszystkich jednakowo, jako integralne cząstki Najwyższego Pana, to naprawdę rozpoczyna swoje życie w oddaniu. Ruch świadomości Kryszny stara się w autoryzowany sposób umożliwić każdemu zrozumienie tego, kim jest on sam i jaki jest cel jego życia. Ten proces oczyszczenia serca jest bardzo łatwy do praktykowania. Trzeba po prostu intonować maha-mantrę – Hare Kryszna, Hare Kryszna, Kryszna Kryszna, Hare Hare; Hare Rama, Hare Rama, Rama Rama, Hare Hare.
W tym ruchu są chłopcy i dziewczęta z różnych krajów i różnych religii, ale nikogo nie interesuje żaden określony kraj, religijna grupa itd. Jesteśmy po prostu zainteresowani poznaniem samych siebie i naszego związku z Bogiem.
Bóg jest najwyższym właścicielem, a my wszyscy jesteśmy Jego synami czy też sługami. Dlatego zaangażujmy się w służbę dla Pana, jak to zaleca Bhagavad-gita.
Gdy tylko zrozumiemy, że Bóg jest właścicielem wszystkiego, wszelkie problemy na świecie natychmiast zostaną rozwiązane.
To może zająć nieco czasu. Nie można oczekiwać, że każdy zrozumie tę wzniosłą filozofię, ale jeśli spróbują ją zrozumieć inteligentni ludzie w każdym kraju, to wystarczy. W Bhagavad-gicie (3.21) jest powiedziane:

yad yad acarati śresthas
tat tad evataro janah
sa yat pramanam kurute
lokas tad anuvartate

"Cokolwiek by nie uczynił wielki człowiek, zwykli ludzie podążą w jego ślady. Standard, jaki ustanawia swoim przykładnym zachowaniem, przyjmuje cały świat".

Dlatego
zapraszamy najinteligentniejszych ludzi świata do tego, by zrozumieli tę filozofię świadomości Kryszny i starali się rozpowszechniać ją na całym świecie.
Przybyliśmy tutaj, do krajów Afryki i zapraszamy wszystkich inteligentnych Afrykanów, aby zrozumieli tę filozofię i rozpowszechniali ją. Próbujecie się rozwijać, więc proszę, rozwijajcie się duchowo, gdyż rozwój duchowy jest trwałym rozwojem. Nie imitujcie Amerykanów i Europejczyków, którzy żyją jak koty i psy. Takie cywilizacje oparte na zadowalaniu zmysłów nie mogą przetrwać. Bomba atomowa już istnieje i gdy tylko wybuchnie kolejna wojna, wszystkie ich drapacze chmur i wszystko inne skończy się. Spróbujcie to zrozumieć z duchowego punktu widzenia, który jest właściwy dla istot ludzkich. Dlatego prosimy was, abyście postarali się zrozumieć tę filozofię. Dziękuję wam bardzo." - Prawda i Piękno - Rozdział 32 - Zbudujcie swój naród na duchowej platformie
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Światowy kościół przyszłości - przepowiednie

Post autor: trigi » 03 gru 2012, 23:26

Vaisnava-Krpa pisze:Na przykładzie poniższych artykułów widać, jak przy braku prawdziwego duchowego, jednoczącego spojrzenia, jedna pretensjonalna religia pragnie wyprzeć inną pretensjonalną religię.
Czym jest państwo wyznaniowe, każdy z nas wie i pewnie umie podać kilka jego przykładów. Arabia Saudyjska? Iran? Tu mielibyśmy chyba jednomyślność.
Polska? Znaleźliby się i tacy, którzy by przytaknęli, szczególnie po sławnej „krzyżowej“ debacie polityków.
Lecz żeby powiedzieć tak o Wlk Brytanii?? Przecież to rzekoma ostoja równości i tolerancji! To ponoć raj dla wszelkich swobód religijnych!
A jednak…
Do czysto wyznaniowego państwa jeszcze mu co prawda daleko, lecz z pewnością daleko mu również do stanu wyznaniowej równości. Stan ten nieładnie pachnie tym bardziej, że prześwieca przez mocno naciągnięte sukno wolności i równości, głoszonej wszem i wobec tak przez brytyjskich włodarzy jak i większość nieświadomego ludu.
Dla wprowadzenia do tematu, mam dla Ciebie, Drogi Czytelniku, małą zagadkę "paliwową":
ostatnio tankowałem swój skuterek. Czy zgadniesz, z jakiego powodu obsługa stacji nie wyzerowała mi dystrybutora, póki nie zdjąłem kasku? Zostałem o to poproszony przez megafon, na oczach i uszach innych klientów owej stacji.
Proszę, pomyśl dwa razy zanim odpowiesz. Że niby ze względów „security“, powiadasz?
Sprawdźmy.

Obrazek
Bardzo wątpliwa byłaby to równość, gdyby nie przenikała do społeczeństwa i jego codziennych zachowań, a także norm przez to społeczeństwo ustanawianych, w myśl owej rzekomej równości.
Do roku 2006, wszystko wyglądało na pozór pięknie. Aż do pewnego wydarzenia, bardzo głośnego na całych Wyspach. Szydło z tego dziurawego worka brytyjskiej niby-równości wyznaniowej wyszło, gdy pewna Arabka o imieniu Aishah, podczas asystowania w lekcji jęz. angielskiego w szkole publicznej, została zwolniona z pracy za odmowę zdjęcia kwefu. Uczniowie szkoły (pełnej dzieci emigrantów) nie mogli swojej nauczycielce „czytać z ust“ i skarżyli się, że po prostu nie rozumieją pani mówiącej do nich „przez zasłonę“. I na tej właśnie podstawie, tj. dobra uczniów, dyrekcja podjęła trudną decyzję o zwolnieniu kobiety. Ta jednak pozwała szkołę do sądu o dyskryminację religijną. Na szczęście, proces ten przegrała. Na szczęście, gdyż wyobraźmy sobie scenariusz, gdyby wygrała.
Abstrahuję tu od faktu, iż biedna Aishah nie wybrała sobie swego zakrycia sama, a tylko jej mąż, przymuszony do ideologicznej (czytaj: religijnej) zazdrości, upapranej w politycznym koniunkturaliźmie.
Nachodzi wtedy refleksja, iż Zjednoczone Królestwo nie jest wcale takie „zjednoczone“ jak by sobie tego życzyli jego włodarze, tak trzęsący się o wyznaniowe równouprawnienie. Okazuje się bowiem, że na tym dość chaotycznym podejściu państwa zyskują głównie ortodoksyjne (czytaj: najbardziej pyskate) mniejszości. Dla porównania, który pracodawca da polskiej - przeważnie katolickiej - pokojówce czy kelnerce wolną niedzielę, by ta poszła na mszę? A może potrzeba jednej odważnej Polki, by taką sprawę założyć?

Czas jednak rozwiązać Zagadkę Paliwową.
Otóż po grzecznym zatankowaniu z gołą głową, podszedłem do kasy:
– „Dlaczego zostałem o to poproszony?“
– „Z powodu security, sir. Jest przepis, że twarz klienta ma być widoczna na kamerze CCTV.“
Wiedziałem, że to powie…
– „A czy na tej stacji obsługujecie klientów wszystkich przekonań religijnych?“
Kasjer żachnął się nerwowo:
– „Pardon? Of course wszystkich!“
– „OK, rozumiem. A gdy tankuje u Was zakwefiona kobieta, czy macie wytyczne prosić ją o zdjęcie zasłony do tego waszego CCTV?“
Chłopak spąsowiał; na szczęście wiedział, że nie piję do niego osobiście.
Do tego czasu, za nami zebrała się spora kolejka. Nikt jednak nie ośmielił się odezwać ani słowem. No bo jak!? Przecież rzecz była o religii – Świętej Krowie Zjednoczonego Królestwa…
God save the Qwef!
A jak "te" sprawy mają się nad Wisłą, każdy dobrze wie.

Obrazek

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Światowy kościół przyszłości - przepowiednie

Post autor: Vaisnava-Krpa » 03 sty 2013, 17:00

Obrazek
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Światowy kościół przyszłości - przepowiednie

Post autor: trigi » 25 mar 2013, 20:19

Prabhupada: (...) Tak wiele złego dzieje sie w imie nacjonalizmu,postępu nauki i dlatego ludzie cierpią. Jak to mozemy zobaczyć? Wszyscy tak długo blefują.Teraz musimy to zatrzymać.To jest ten nasz ruch. Ty jako teolog powinienes zwrócić sie do rzadu: (odnosnie - In God we trust) "Jaki rodzaj wiary? To jest naukowa wiara czy tylko...?" Oni nie wierzą nawet... Tzw. Chrzescijanie nie wierzą nawet w Jezusa Chrystusa. Przedstawiaja sie jako Chrzescijanie, książa. Oszukiwanie i blefowanie powinno być powstrzymane. To jest Ruch Świadomości Kryszny. Dranie rozkwitają (flourishing) poprzez oszukiwanie i blefowanie. To powinno byc zatrzymane.Co o tym myslisz Karandhara Prabhu?
Karandhara:Tak Prabhupada, to musi byc zatrzymane.
L.A. Grudzień 9/1973 konwersacje

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Światowy kościół przyszłości - przepowiednie

Post autor: trigi » 26 mar 2013, 13:51

Złudzenie postępu

Śrila Prabhupad: Jak długo nauka może oszukiwać ludzi? Sto lat, dwieście lat? Nie mogą oszukiwać ich bez końca.

Dr Singh: Oszukiwanie istnieje od czasów niepamiętnych, więc może myślą, że mogą to robić bez końca.

Śrila Prabhupad: Nie od czasów niepamiętnych! Nauka oszukuje ludzi od dwustu czy trzystu lat, nie dłużej.

Dr Singh: Naprawdę?

Śrila Prabhupad: Tak. Tego, że życie pochodzi z materii nauczają przez ostatnie dwieście lat – nie od tysiącleci.
I oszukiwanie to skończy się za następne pięćdziesiąt lat.

Dr Singh: Tak, obecnie istnieje tak zwany ruch antyintelektualny Ludzie protestują przeciwko nauce i współczesnemu postępowi.

Śrila Prabhupad: A co to za nauka? To nie jest nauka! To ignorancja. Ignorancja uchodzi za naukę, a bezbożność za religię. Lecz to oszukiwanie nie może trwać długo, ponieważ niektórzy ludzie stają się inteligentni.

Żródłem życie jest zycie - rozdz,11
Nagrano 15 maja 1973 roku w Cheviot Hills Park w Los Angeles.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Światowy kościół przyszłości - przepowiednie

Post autor: Vaisnava-Krpa » 26 mar 2013, 14:41

Świetne cytaty, dziękuję ci bardzo ze swej strony! _Ó/\_
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

ODPOWIEDZ