Strona 1 z 1

Jak to będzie?

: 08 gru 2009, 12:36
autor: Vaisnava-Krpa
Jak to będzie?, Allseeingeye

Prędzej czy później globaliści ogłoszą rząd światowy i czy to będzie pod koniec tego roku, czy pod koniec przyszłego nie ma znaczenia. Panami przyszłego świata będą służby.
Od dawna już można zaobserwować wzmożoną agresję policji, w różnych krajach. Mimo iż jeszcze obowiązują jakieś zasady w formacjach policyjnych, funkcjonariusz jest zobligowany do przestrzegania prawa, kulturalnego zachowania z poszanowaniem praw osób cywilnych, tak przynajmniej to wygląda dla przeciętnego obywatela, że tak jest. Niestety policja jest szkolona dokładnie w innym kierunku, mają zaprogramowane mózgi na agresję, szczególnie widać to w USA – policjanci popadają w manię wyższości, przed każdą grubszą akcją biorą zastrzyk z adrelnaliną, dla nich rozpędzanie demonstracji to jest super gratka. To właśnie ma służyć nowemu porządkowi świata.

W obecnych czasach ludzie wyglądają inaczej niz dawniej – mają lekkie i wytrzymałe ciuchy, kolor skóry jest bardziej siny, są szczupli, zestresowani, chorują, szybko się starzeją, cierpią na choroby nerwowe łącznie z szaleństwem, wiele jest przypadków przemocy domowej. Wchodzi nakaz instalowania kamer kontrolnych w mieszkaniach gdzie wychowuje się małe dzieci. Służba zdrowia jest tylko dla służb, przeciętny człowiek musi czekać nawet rok czasu na wizytę, najłatwiej może jednak uzyskać informację na temat stanu swojego zdrowia i zalecanych leków z terminala, który działa w tym wypadku jak komputer diagnostyczny. Żywność w sklepach jest o smaku plastikowym, niby wielka rozbieżność produktów dostępnych z każdego zakątka świata, ale smak wszystkiego jest identyczny. Nad miastami unosi się smog, nie widać nieba, słońce nie dociera do powierzchni bezpośrednio. Opylania dokonywane są przez rządy rzekomo po to by powstrzymać efekt cieplarniany.

A będzie jeszcze gorzej.

Kiedy ogłoszą już rząd światowy, wprowadzą pod pozorem bezpieczeństwa chipowanie ludności – a to już się zaczyna po cichu. Zostaną wprowadzone specjalne procedury, każdy obywatel USA i UE będzie musiał sobie zaaplikować elektroniczny chip RFID pod skórę jeżeli będzie chciał przekroczyć granicę swojego super państwa. Wtedy ogłoszą listę osób zachipowanych podczas pandemii w 2009r i przy innych okazjach – jak pobyt w szpitalu, czy przy szczepionce na grypę. Każdy będzie mógł sprawdzić w specjalnych terminalach czy ma już chipa. Terminale stawiane są już chyba w każdym mieście, chwilowo jako elektroniczne przewodniki turystyczne, kulturalne, informacja miejska. Początkowo wprowadzą jeszcze możliwość płatności i identyfikacji za pomocą chipa, będą prowadzone kampanie telewizyjne – za pomocą osób sławnych i lubianych będzie nam się wciskać największe narzędzie ucisku jakie kiedykolwiek skonstruowano na ziemi.

Jako ciekawostkę podam że firma Mondex – jest to twór połączonych komórek firm Motorola i Mastercard, miała już w 2007 r. 3 miliardy czipów, koszt wyprodukowania jednego urządzenia to niecałe 2$. Następną fazą byłoby wprowadzenie specjalnych ulg dla ludzi z czipem, jako pretekst posłużyłby fakt, że jest potrzebna mniejsza ilość personelu by obsłużyć danego osobnika, bo niby wszystkie podatki płaci ten osobnik przez specjalny terminal – a to jest bez kolejki i obniża znacznie koszty. Io samo dotyczyłoby służby zdrowia, zusów i innych urzędów.

Kiedy zaczipowane będzie już 90% społeczeństwa, zacznie się nagonka na niezachipowanych. Ludzie będą nękani, nachodzeni, wzywani do urzędów, na komendę, na rozmowy, straszenie, w końcu osadzenie w szpitalu psychiatrycznym, gdzie czipować będą na dzieńdobry wraz z wstępnymi badaniami i pobraniem krwi.
Przed społeczeństwem przedstawi się te osoby jako morderów, ciemnogród, psychicznie chore jednostki, nie zasługujące na życie w społeczeństwie.
W międzyczasie już teraz przechodzi kolejne kontrowersyjne prawo – osoby nieprzydatne, nieuleczalnie chore, noworodki z wadami będą dostawały refundowaną, bezbolesną i godną eutanazję (niedawno mówił o czymś podobnym red. Janusz Majcherek z Tygodnika Powszechnego w “Superstacji” – jako że musimy isć z “postępem czasu”, przyp. grypa666). Natomiast niedobitki które jeszcze nie zdążyły się zachipować dostaną chipa na ulicy, w urzędach, na skrzyżowaniach, nawet podczas kontroli drogowej. Jeżeli ktoś jest zagorzałym przeciwnikiem technologii zniewolenia, jest na tyle świadomy co mu właśnie wstrzyknięto pod skórę, będzie próbował w jakiś sposób usunąć ten implant, nawet gdyby miał sobie na żywca rozpruć rękę.

No i tu też jest “rozwiązanie”:
„Saudyjski inwestor próbował opatentować na terenie Niemiec podskórny chip radiowy zawierający uwalnianą elektronicznie śmiertelną dawkę cyjanku. Najmniejszy model elektronicznej obroży zawiera mały moduł GPS, który umieszcza się pod naszą skórą. Dzięki temu odpowiednie służby mogą nas śledzić. Model “B” posiada jednak specjalną funkcję – zdalnie sterowany moduł uwalniający do naszego ciała śmiertelną dawkę cyjanku. Inwestor twierdzi, że chip może być używany do śledzenia terrorystów, przestępców, politycznych dysydentów, nielegalnych imigrantów oraz zagranicznych przybyszów… a w razie przekroczenia terytorium… zabicia ich”- http://hotnews.pl/arttechnika-355.html

Załóżmy więc dodatkowe utrudnienie dla przeciwników NWO, teraz już pod totalną kontrolą, nie mogą usunąć czipa bo grozi to rozwarciem fiolki z jakąś trucizną, niekoniecznie cyjankiem, tylko trucizną która spowoduje zatrzymanie akcji serca, a sekcja zwłok nie będzie wykazywała innej nienaturalnej przyczyny śmierci. W między czasie wybuchnie np. kryzys demograficzny, okazaże się że nie ma komu pracować na utrzymanie emerytów. Społeczeństwo jest stare, niezadowolone i z punktu widzenia władzy mało użyteczne – wręcz chore ze starości. W pewnym momencie zaczyna umierać jakby więcej ludzi, w telewizji mówią że jest jakaś epidemia nowego wirusa, dużo osób umiera na serce, 30% społeczeństwa wyparowuje w ciągu jednego sezonu grypowego. Ale nikt nic nie podejrzewa, przecież w telewizji mówili że była choroba, przeszła, minęła ważna że ja żyję. Tylko niewielka część społeczeństwa zdaje sobie sprawę co się dzieje naprawdę. Kontrolerzy z Rządu Światowego po prostu wyłączyli część społeczeństwa, ale niestety ci ludzie mają zamknięte usta, w temacie nie można nic się odezwać bo i ciebie wyłączą.

Nie wiadomo w końcu co ten chip jeszcze potrafi, może nawet gromadzi i przekazuje informację – albo jeszcze lepiej, może kontroler widzi co robię w danym momencie! Niektórzy ludzie, pracujący dla systemu, zaczynają również widzieć jego potworność, na świecie odczuwa się atmosferę że to maszyna rządzi światem, że to ten terminal na mieście od czipów, który teraz jest już wszędzie, bo zasięg chipów ewoluował niczym telefonia komórkowa w latach 90. Nie wiadomo ile ludzi już zmarło przy próbach wyciągnięcia znamienia z ręki. Ludzie, którzy wcześniej pomagali wprowadzać system teraz eksperymentują w pojedynkę wyjmowanie czipa z ludzkiego organizmu, na trupach bez uruchomienia trucizny. W końcu udało się opracować i stworzyć urządzenie uwalniające człowieka z elektronicznej smyczy. Dokonał tego naukowiec ze wschodu, udało mu się bo sam nie był zachipowany, w wielkim kraju w którym mieszkał panował zawsze duży bałagan więc wiele osób było jeszcze wolnych. Wielu innych naukowców interesujących się tematem zmarło nagle na serce. W kraju ludziom coraz gorzej się żyje, mimo wszechobecnej zaawansowanej technologii, wszechobecnej komputeryzacji społeczeństwo jest coraz uboższe. Wskaźnik samobójstw największy w historii i to globalnie. Wszelkie wystąpienia przeciwko polityce Rządu Światowego karane są śmiercią. Nie ma żadnych protestów i demontstracji, ludzie są stłumieni w sobie (już teraz w taktacie lizbońskim zalegalizowane są masowe morderstwa na demonstrantach! – jest to w przypisie do przypisu, przyp. grypa666).
Rozchodzi się plotka że ktoś wyjmuje chipy, w aucie, czarnej furgonetce, tak by tej ekipy nie namierzyli są ciągle w drodze. Sporo to kosztuje, ale każdy już ma dość wszechobecnej kontroli. Kontrolują o której wstajesz, czy się nie spóźniasz do pracy, czy się przypadkiem nie obijasz, o której chodzisz spać, czy nie masz za dużo środków na koncie. Nawet samochody są już na chip, nie kierujesz, wystarczy że sobie pomyślisz gdzie chcesz dotrzeć, auto to odczyta i dowiezie cię jak po szynach bezpiecznie do celu. Jest kilka takich ekip w kraju co uwalniają ludzi, którzy coraz bardziej poszukują takiej usługi. Rząd wprowadza specjalne programy ewidencyjne. Każda osoba zmarła jest sprawdzana na obecność chipa w ciele. Ludzie niezachipowani są zdejmowani z ulicy i wywożeni w nieznane miejsca. Odkąd zaczipowano populacje przestępczość spadła praktycznie do zera. Panowie z Nowej Globalnej Policji to już nie ci sami panowie co kilka lat temu. Ogólna charakterystyka to brzuchate goryle, nie zdolne już by kogoś doścignąć na piechotę, z dotykowym laptopem w ręce przypominającym szklaną tabliczkę, bez broni, bez pałki, teraz wystarczy nacisnąć guzik i delikwent kładzie się na ziemi sparaliżowany.
Tworzy się więc ruch oporu, każdy na własną rękę walczy z systemem, a gdy ruch osiąga dość potężne rozmiary, zaczyna się już prawdziwa wojna przy użyciu starej broni, ludzie łączą się przeciwko kontrolerom, policji światowej i żołnierzom ONZ. Ci którzy nie zdążyli usunąć chipa chowają się w domach, ci z nich którzy wyszli na ulicę kładą się trupem, nikt tych ciał już nawet nie usuwa.

Tak, właśnie na to czekaliśmy przez te 7 lat największego ucisku w dziejach ludzkości, tak to jest biblijny Armagedon! Niespodziewanie tworzy się ogromna burza na słońcu. Promieniowanie docierające do Ziemi niszczy wszystkie przekaźniki besti (BEAST = Brussels Electronical Accounting Surveying Terminal. Trzypiętrowej wielkości komputer, ulokowany w administracyjnym budynku siedziby EWG). Terminale nie działają, całą elektronikę szlag trafił, ludzie posiadający czipy leżą na ziemi wijąc się z bólu. Litowe akumulatory nie wytrzymały promieniowania, kwas rozlał się i wędruje z krwią po ciele, tak zżerając je od środka. W ciągu kilku minut cała Policja Światowa leży na łopatkach, płacząc i krzycząc, ich ciała wypełniają się wrzodami, z miniuty na minutę ludzie jakby palili się od środka. Tak to właśnie może wyglądać.

Moi drodzy, możemy być pewni że dobro zwycięży, bestialski system zostanie obalony i usunięty raz na zawsze. Teraz zrozumcie że wszystko ma swoją kolej. Nie oczekujcie że jeżeli nagłaśniamy sprawę NWO, wszyscy wyjdą na ulicę już teraz i bezkrwawo panowie z UE, USA, Rosji i praktycznie wszystkich światowych rządów, powiedzą, ok. Nie chcecie, to dziękujemy, sami sobie rządźcie. To jest scenariusz dla naiwnych, nie ma takiego rozwiązania. Naszym celem jest to, że jak już ogłoszą oficjalnie NWO i czipowanie społeczeństw, żeby każdy wiedział o jaki podstęp tu chodzi i z jakim plugastwem ma do czynienia, choć na początku w to nie uwierzył, będzie wiedział o co w tym chodzi. Nie przekonywajcie innych na siłę, wystarczy poinformować czy rzucić temat. Pozdrowienia dla wytrwałych.


http://grypa666.wordpress.com/2009/12/0 ... to-bedzie/

_____________________________________________________________

Rozkaz do uśmiercenia przychodzi z satelity

mwil) – Brzmi to jak ze scenariusza ponurego fantastycznego filmu: wynalazca z Saudi Arabien zgłosił w urzędzie patentowym mikrochip, przy pomocy którego możliwe jest zarówno kontrolowanie jak i uśmiercanie ludzi przez naciśnięcie guzika.
Według słów wynalazcy, ten zabijający chip jest możliwy do implantowania ludziom pod skórę. Przy pomocy satelity możnaby zlokalizować posiadacza tego chipu.
Specjalna wersja tego wynalazku zawiera do tego „komorę”, która wypełniona jest trucizną. Komorę tę można przy pomocy zdalnego sterowania otworzyć. „Jeżeli z powodów bezpieczeństwa chcemy pozbyć się osoby, to przy pomocy satelity trcizna ta może zostać wydzielona do organizmu tej osoby” – jest to cytat z podania złożonego do urzędu patentowego.
Dzięki temu chipowi byłoby możliwe, uśmiercenie człowieka przy użyciu satelity.
Na pozytywne załatwienie tego podania, nie ma widoków. Według Niemieckiego Urzędu Patentowego, nie udziela się zezwoleń zgłoszeniom, które dotyczą wyzalazków naruszających porządek publiczny.

Pomysł kontrolowania ludzi przy udziale elektronicznych urządzeń – wprawdzie bez wyposażania ich w mechanizmy zabójcze - nie jest niczym nowym. W Hessen np. w zakładach karnych są stosowane od 2000 roku elektroniczne okucia na kostkach u nóg. Osoby, które odsiadują karę w zawieszeniu mogą być w ten sposób lepiej kontrolowane, ponieważ dzięki tym „okuciom” można każdej chwili ustalić, miejsce ich pobytu. Z tego samego powodu takie „elektroniczne okucia” mogą być stosowane u osób, które podlegają aresztowi śledczemu. Ministerstwo Sprawiedliwości z Hessen donosi na swojej stronie internetowej, że koszty takiego elektronicznego nadzoru są dużo mniejsze, jak umiejscowienie tych osób w zamkniętych zakładach.
Jednak ten projekt nie ma to nic wspólnego z gardzącym ludźmi pomysłem wynalazcy z Saudi Arabien.

Komentarz:
W ten sposób pomysł, żeby zabijać ludzi przy pomocy satelity, został wprowadzony w świat!

Zobacz również:
Tzw. szczepienia - w rzeczywistości o szerokim zasięgu implantacja chipu przy okazji szczepienia

http://www.germanska-nowa-medycyna.pl/i ... Itemid=577