PRZEŁOM EPOK - wydarzenia ze świata

Przepowiednie i przewidywania, archeologia, dziwna rzeczywistość
Awatar użytkownika
Jagadisha das
Posty: 107
Rejestracja: 17 lut 2007, 12:18
Lokalizacja: Kraków

Nowy prezydent, nowe zagrożenia...

Post autor: Jagadisha das » 29 sty 2009, 17:09

Tutaj o planie USA mówi Webster Tarpley:

cz.1 http://www.youtube.com/watch?v=BdcYwg7xmIY
cz.2 http://www.youtube.com/watch?v=lhtlBHqF ... re=related

Czy trafnie ocenia rozwój wydarzeń, pokażą najbliższe miesiące, a może nawet tygodnie.
Trust no future, however pleasant...
Ten świat nie jest miejscem dla gentelmana...

Awatar użytkownika
Jagadisha das
Posty: 107
Rejestracja: 17 lut 2007, 12:18
Lokalizacja: Kraków

Australia: fala 40-stopniowych upałów na południu

Post autor: Jagadisha das » 29 sty 2009, 21:57

PAP, msu/09:07

Australia: fala 40-stopniowych upałów na południu

Fala 40-stopniowych upałów, jaka nawiedziła południową część Australii, spowodowała chaos w transporcie kraju a także przerwanie dostaw prądu do ponad 140 tysięcy domów.
Zamknięto wszystkie parki narodowe południowej Australii, gdzie wysokie temperatury przyczyniły się też do wybuchu licznych pożarów. W rejonie Melbourne odwołano kursy pociągów.

W czwartek o świcie temperatura powietrza w Adelajdzie przekraczała 43 stopnie Celsjusza - w ciągu dnia ma jeszcze wzrosnąć. Po raz pierwszy od 1908 roku tak wysokie temperatury utrzymują się już ponad sześć dni.

W Melbourne notowano 44 stopnie a w czterech innych miastach regionu - 46 stopni Celsjusza. Synoptycy ostrzegają, iż tak wysokie temperatury utrzymają się w całej południowej części kraju jeszcze co najmniej przez tydzień.

Zdaniem australijskiej minister ds. zmian klimatycznych Penny Wong, której wypowiedź cytuje dziennik "Sydney Morning Herald", tak długotrwałych upałów nie notowano w kraju od ponad 100 lat. Według Wong, przyczyną anomalii są zmiany klimatyczne, spowodowane globalnym ociepleniem.

(Niby nic takiego..., a jednak. Ziarko do ziarka, aż zbierze się miarka.)
Trust no future, however pleasant...
Ten świat nie jest miejscem dla gentelmana...

Awatar użytkownika
Jagadisha das
Posty: 107
Rejestracja: 17 lut 2007, 12:18
Lokalizacja: Kraków

Co najmniej 19 ofiar gołoledzi i śnieżyc w USA

Post autor: Jagadisha das » 29 sty 2009, 22:04

PAP, PKo/28.01.2009 21:33

Co najmniej 19 ofiar gołoledzi i śnieżyc w USA

Co najmniej 19 osób poniosło śmierć na skutek gołoledzi i śnieżyc, które nawiedziły znaczną część wschodnich obszarów USA i pozbawiły prądu tysiące osób oraz firm - poinformowały władze amerykańskie.
Większość ofiar śmiertelnych zginęła w wypadkach drogowych.

Śnieżyce dotknęły obszary od Teksasu na południu po Kentucky na wschodzie, ale zaczynają obejmować także stany północno-zachodnie.

Władze wstrzymały lub zleciły opóźnienie godzin otwarcia szkół, biur, uczelni i innych instytucji publicznych w setkach hrabstw i miast.

W Dystrykcie Kolumbia władze federalne zezwoliły urzędnikom na późniejsze przychodzenie do pracy. W Louisville (stan Kentucky) burmistrz opóźnił godzinę otwierania urzędów miejskich, a w New Hampshire odwołano przewidziane na środę sesje władz ustawodawczych.

Prawie 30 tys. gospodarstw domowych było pozbawionych prądu w nocy z wtorku na środę w Oklahomie z powodu zerwania linii wysokiego napięcia na skutek oblodzenia. Kable elektryczne zrywały się także w Arkansas, gdzie w niektórych miejscach lód miał 8 cm grubości. W Wirginii wschodniej spółka American Electric Power poinformowała, że prądu nie miało w środę rano 40 tys. gospodarstw domowych.

(Śrila Prabhupada mówił o asurach ginących w wypadkach samochodowych... taka jest kolej rzeczy)
Trust no future, however pleasant...
Ten świat nie jest miejscem dla gentelmana...

Vivecana

Post autor: Vivecana » 30 sty 2009, 08:51

W jaki sposób naturalne zjawiska, jak upały, powodzie i inne katastrofy naturalne, które zdarzały się i zdarzać się będą zawsze, mają świadczyć o tytułowym PRZEŁOMIE WIEKÓW?

Awatar użytkownika
Jagadisha das
Posty: 107
Rejestracja: 17 lut 2007, 12:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jagadisha das » 30 sty 2009, 09:26

Vivecana pisze:W jaki sposób naturalne zjawiska, jak upały, powodzie i inne katastrofy naturalne, które zdarzały się i zdarzać się będą zawsze, mają świadczyć o tytułowym PRZEŁOMIE WIEKÓW?
Zgodnie z dostępnymi informacjami nie obserwujemy teraz na świecie kataklizmów pogodowych na jakimś stałym czy zrównoważonym poziomie, ale obserwuje się ich coraz szybszy wzrost. Jak wynika z badań przynajmniej części klimatologów - oczywiście oni mają różne zdania - (temat będzie poruszony w jednym z następnych odcinków o katastrofach naturalnych), stan pogodowy jaki obserwujemy w świecie nie jest stanem jaki można by nazwać średnim czy normalnym. Nie sama pogoda zresztą jest najważniejszą informacją, ale jej niektóre skutki jak np. brak prądu, który w przypadku cywilizacji od niego uzależnionej - może być przez ludzi bardzo dotkliwie odczuty. To tylko impuls do zastanowienia się czy my sami jesteśmy na takie "awarie" przygotowani. Oczywiście ktoś może mieć inne zdanie na temat zjawisk klimatycznych, że one wcale się nie pogarszają. Warto by takie stanowisko też zaprezentować z powołaniem się na jakieś źródła.

Myślę, że jak Arek zamieści tę część, to więcej osób zechce zająć w tych sprawach jakieś stanowisko. Dlatego ja sam nie chciałbym teraz przedwcześnie rozwijać tego tematu.
Trust no future, however pleasant...
Ten świat nie jest miejscem dla gentelmana...

Vivecana

Post autor: Vivecana » 30 sty 2009, 15:28

Trzeba bardzo chcieć, żeby były to nadzwyczajne zjawiska, żeby je takimi widzieć. A nawet jeśli, to równie dobrze mogą to być okresowe ich nasilenia, jakich pełno było i zawsze będzie w związku z okresami aktywności słońca na przykład.
No ale jak ktoś nie lubi tego świata, to karmi się iluzją jakiegoś przełomu i normalne rzeczy widzi jak ich zwiastun. Znamy wielu religijnych nawiedzonych fundamentalistów, którzy wieszczyli koniec świata, Armagedon i takie tam już wiele razy :lol:

Awatar użytkownika
Jagadisha das
Posty: 107
Rejestracja: 17 lut 2007, 12:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jagadisha das » 31 sty 2009, 12:13

Vivecana pisze:No ale jak ktoś nie lubi tego świata, to karmi się iluzją jakiegoś przełomu i normalne rzeczy widzi jak ich zwiastun. Znamy wielu religijnych nawiedzonych fundamentalistów, którzy wieszczyli koniec świata, Armagedon i takie tam już wiele razy :lol:
Taka opcja zawsze istnieje. Postrzegamy świat różnie... ;)
Zwróć jeszcze Prabhu uwagę, że to nie ja wieszczę, tylko źródła do których dotarłem. Nie ma też mowy o końcu świata... ani o takich tam też... Dostarczam tylko temat do dyskusji, by różne osoby mogły się wypowiedzieć, również i Ty. I wcale nie wytykam Cię palcem za to, że lubisz ten świat i wydaje Ci się w nim wszystko normalne.

A co do aktywności Słońca, to być może i w tej kwestii są rozbieżne poglądy - ale spotkałem się z opiniami, że poprzednie maksimum aktywności było około roku 2001 - kiedy to wiadomości podały informacje o miastach w Kanadzie pozbawionych prądu właśnie z powodu tego zjawiska (zakłócającego przesył energii), a następne ma wypaść koło roku 2012. W związku z tym powstaje pytanie, dlaczego doniesienia z okresu koniec 2006 / początek 2008 (czyli w okresie kiedy powinno być minimum aktywności) - mówią o obserwowaniu anomalii typowych dla maksimum aktywności? Na to pytanie starali się znaleźć odpowiedź ci, którzy kierowali projektem Ulysses - sondą krążącą wokół Słońca. Nie jest to moją dedukcją lecz wnioskami naukowców, że dzieje się coś, czego nie można wytłumaczyć samą cyklicznością aktywności słonecznej. Jeśli ktoś ma zacięcie do śledzenia i analizowania doniesień naukowych, to może ten temat podrążyć i podzielić się wiadomościami.

Ja się tym nie zajmę, ponieważ już gołym okiem widać, że uzyskanie odpowiedzi jednoznacznych jest bardzo trudne nawet dla samych specjalistów i nie da się położyć na stół miażdżących dowodów, które przekonałyby wszystkich. Oni sami w wielkiej mierze opierają się na spekulacjach, które czasami uda im się potwierdzić w jedną bądź drugą stronę. Dlatego my pozostajemy z naszymi domysłami i każdy może wyciągać takie wnioski jakie chce. Ktoś będzie widział w pewnych zjawiskach zagrożenie, a ktoś inny nie i to jest chyba zrozumiałe.
Trust no future, however pleasant...
Ten świat nie jest miejscem dla gentelmana...

yogamaya

Post autor: yogamaya » 31 sty 2009, 13:44

Jagadisha das pisze:A co do aktywności Słońca, to być może i w tej kwestii są rozbieżne poglądy - ale spotkałem się z opiniami, że poprzednie maksimum aktywności było około roku 2001 - kiedy to wiadomości podały informacje o miastach w Kanadzie pozbawionych prądu właśnie z powodu tego zjawiska (zakłócającego przesył energii), a następne ma wypaść koło roku 2012.

Dostrzegając globalne wydarzenia widzimy też w tym okresie:

2000
-- ogólnie wygląda bardziej katastrofalnie niż 2001 :( --
na wykresie widać dlaczego tak jest
Obrazek
ZOBACZ też ciekawszy wykres.
..no dobre...ale te wydarzenia :arrow:
* Andrzej Wajda otrzymał Oscara za całokształt twórczości
* oficjalnie uruchomiono pierwszy polski komunikator internetowy - Gadu-Gadu
* zakończono produkcję Fiata 126p
* w wyborach prezydenckich wygrał ponownie Aleksander Kwaśniewski
* populacja na świecie osiągnęła 6 070 581 000 osób
* kenijski Airbus 310 lecący z Wybrzeża Kości Słoniowej do Nigerii wpadł do Atlantyku, zginęło 179 osób
* filipiński Boeing 737 rozbił się na południu kraju, zginęło 131 osób
* izba wyższa niemieckiego parlamentu - Bundesrat jednogłośnie przyjęła ustawę o odszkodowaniach dla byłych robotników przymusowych III Rzeszy
* katastrofa samolotu Concorde pod Paryżem - samolot runął 2 minuty po starcie na hotel Hôtelissimo w Gonesse. Zginęło 119 osób na pokładzie i cztery na ziemi
* na dnie Morza Barentsa ponad 150 km od Murmańska na głębokości 107 m zatonął rosyjski atomowy okręt podwodny "Kursk"
* lecący z Kairu Airbus A-320 spadł do Zatoki Perskiej, zginęły 143 osoby
* Duńczycy odrzucili w referendum przyjęcie wspólnej waluty euro
* masowe wystąpienia w Jugosławii w proteście przeciwko sfałszowaniu kolejnych wyborów przez dyktaturę Miloševicia
* katastrofa kolejowa w tunelu w Austrii. Zginęło 155 osób
* wybory prezydenckie w USA, problemy z ustaleniem zwycięzcy
* Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wydał decyzję, że ręczne przeglądanie głosów wyborczych na Florydzie jest sprzeczne z konstytucją. Tym samym zwycięzcą wyborów prezydenckich okazał się George W. Bush :D
* Czerwona Księga Gatunków Zagrożonych podała listę 5400 gatunków zwierząt i blisko 6000 gatunków roślin
* Odegrano i zaśpiewano nowy hymn Rosji na Placu Czerwonym
--
2001
może i mniej fatalnie wygląda na pierwszy rzut oka ale w skutkach jest grubasem ;)
* manifestacja poparcia dla powstającej nowej partii politycznej - Platformy Obywatelskiej RP
* powstał pierwszy Komitet Prawo i Sprawiedliwość
* z połączenia Stronnictwa Narodowego i Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego powstała nowa partia polityczna pod nazwą Liga Polskich Rodzin
* zaprzysiężony został George W. Bush
* masakra rodziny królewskiej w Nepalu, dokonana przez następcę tronu księcia Dipendrę
* atak na bliźniacze wieże
* eksplozja w zakładzie chemicznym w Tuluzie we Francji
* początek interwencji amerykańskiej na wschodzie
* obalenie rządów talibów
--
* powstała pierwsza Wikipedia
* Adaś zdobył złoty medal Mistrzostw Świata w Lahti
* także zdobył kryształową kulę za zwycięstwo w Pucharze Świata w skokach narciarskich w sezonie 2000/2001 jako pierwszy Polak w historii
* polscy piłkarze po 16 latach przerwy awansowali do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej
* Michael Schumacher zdobywa swój 4 tytuł Mistrza Świata Formuły 1
--
Obserwuję, nie powiem, że nie, sobie jak oddziałuje zwiększona aktywność Słońca na tendencję w zachowaniach większej liczby ludzi i mogę powiedzieć, że tak jak Księżyc powoduje impuls dla naszego umysłu (co niektórzy nie mogą spać w pełnię, ja zresztą też :D ), tak też Słońce wpływa na ekspresję życia, że się aż chce żyć :) eh..
Cóż weźmy pod uwagę fakt, że nie wszystkie istoty chcą twórczo wykorzystać ten fakt lecz otrzymują impuls ku destrukcji :( Tak więc to na dłuższą metę jest "do bani".
--
BG 16.09
Będąc zwolennikami takich poglądów, osoby demoniczne, zgubione dla siebie samych i wyzbyte wszelkiej inteligencji, angażują się w straszliwe, szkodliwe prace majce na celu zniszczenie świata.

pozwolę sobie przy okazyji przytoczyć komentarz Śrila Prabhupada:


Osoby demoniczne zajmują się rzeczami, które doprowadzą do zniszczenia świata. Pan oznajmia tutaj, że są to osoby mniej inteligentne. Nie mający pojęcia o Bogu materialiści uważają, iż czynią postęp, ale według Bhagavad-gity są to osoby mniej inteligentne i pozbawione wszelkiego rozsądku. Starają się korzystać z uciech tego świata do najwyższych granic i dlatego zawsze wynajdują coś dla zadowalania zmysłów. Takie materialistyczne wynalazki uważane są za postęp ludzkiej cywilizacji, ale efekt tego jest taki, że ludzie stają się coraz bardziej gwałtowni i coraz bardziej okrutni. Okrutni dla zwierząt i okrutni dla innych ludzkich istot. Nie mają pojęcia o tym, jak zachowywać się wobec siebie. Zabijanie zwierząt jest bardzo powszechne wśród demonicznych osób. Ludzie tacy uważani są za wrogów świata, gdyż ostatecznie wynajdą albo stworzą coś, co przyniesie zagładę wszystkim. Pośrednio werset ten przewiduje wynalazek broni nuklearnej, z której tak dumny jest dziś świat W każdym momencie może wybuchnąć wojna i ta broń atomowa może posiać spustoszenie. Takie rzeczy stwarzane są jedynie dla zniszczenia świata i werset ten mówi o tym. Powodem tego typu wynalazków w społeczeństwie ludzkim jest jedynie bezbożność. Celem ich z pewnością nie jest zaprowadzenie pokoju i pomyślności w świecie.
--
Śrila Prabhupada, który przybył na zachód i propagował misję Pana Czaitanji w okresie wzmożonej aktywności Słońca jest przykładem osoby, która we właściwy sposób zrobiła użytek z tego wspomagania :)

Vivecana

Post autor: Vivecana » 01 lut 2009, 09:09

Jagadisha das pisze:I wcale nie wytykam Cię palcem za to, że lubisz ten świat i wydaje Ci się w nim wszystko normalne.
Co mi się wydaje normalne, a wg ciebie nie jest takim? Śnieżyce, deszcz, powodzie, trzęsienia ziemi itp? Jeśli tak, to proszę cię uprzejmie, wytykaj mnie palcem, ile dusza zapragnie :)

Co do lubienia tego świata, to oczywiście, że go lubię, mimo problemów, cierpień itp. Przecież to także moc Pana Kryszny, a jego działanie jest zgodne z Jego wolą. Przeszkadza mi tylko to, że Go w nim "nie ma", ale to już nie jest wina tego świata, bo on jest doskonały w swej niedoskonałości, a raczej tylko wina mojego wyboru, świadomości i skutkującej z nich niemożności widzenia Go w nim, tu i teraz, przy mnie, we mnie, w innych istotach i rzeczach.

Uważam więc, że nielubienie tego świata nie jest efektem mądrości i zrozumienia, lecz raczej ich niedostatku.

Waldemar
Posty: 743
Rejestracja: 31 paź 2008, 19:03

Post autor: Waldemar » 01 lut 2009, 15:08

Rhonda Byrne w swojej książce Sekret pisze:

Nie możesz pomóc światu, koncentrując się na rzeczach negatywnych. Kiedy skupiasz się na negatywnych wydarzeniach świata, nie tylko je wzmacniasz własną energią, ale także przywołujesz do swego życia więcej negatywnych rzeczy.

ODPOWIEDZ