Artykuły ze stron internetowych

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Artykuły ze stron internetowych

Post autor: trigi » 14 sie 2012, 11:00

Na miły poczatek jeden z Centrum Przeciwdziałania Psychomanipulacji:

Po plecach Beatlesów (2)

To właśnie Beatlesi wynieśli na fali swojej popularności sektę Hare Kriszna na pierwsze strony gazet i telewizyjne ekrany. Sprawili, że o krisznaitach zaczęło być głośno w kręgach zachodniej młodzieży. Można tu znaleźć wyraźną analogię do Medytacji Transcendentalnej, która została wypromowana przez ten sam zespół. Najwidoczniej przykład błyskotliwej kariery Maharishiego przekonał krisznaitów, że opłaca się zwrócić w stronę Beatlesów i przy ich pomocy rozreklamować swój ruch. Sami zresztą po latach przyznają, że ich związek z członkami zespołu The Beatles nosił początkowo „znamiona interesowności.” A jak się właściwie zaczęła „przygoda” Beatlesów z sektą Hare Kriszna?

Możliwość włączenia motywów krisznaickiej muzyki do repertuaru znanych zespołów stanowiły dla ISKCON szansę szerszego zaistnienia. By zwrócić na siebie uwagę młodzieżowych idoli, trzeba się imać bardziej wyszukanych sposobów. Wysłano więc małą grupkę krisznaitów do Londynu, aby nawiązali kontakt z Beatlesami. Gdyby chłopcy z Liverpoolu zaśpiewali publicznie mantrę, zrobiliby ruchowi ogromną reklamę.

Dyżur przed studiem

Przez pewien czas krisznaici zastanawiają się, jak zaaranżować spotkanie z Beatlesami. Posyłają im więc do studia Apple Records różne prezenty, jak chociażby szarlotkę z wylukrowanym napisem Harc Kriszna, czy chodzące jabłko z nadrukiem mantry. Ofiarują im nawet taśmę magnetofonową z nagraniem mantr własnego autorstwa. Bez rezultatu. Nie zniechęcają się jednak, gra toczy się bowiem o wysoką stawkę.

Przełom następuje dopiero w momencie, kiedy jeden z krisznaitów, o dźwięcznym imieniu Śyamasundara, udaje się osobiście do studia nagrań, aby zamienić parę słów z kimkolwiek powiązanym z Beatlesami. Jaka więc musi być jego radość, gdy niespodziewanie dostrzega wracającego z konferencji Harrisona. Wielki George widząc jego hinduski strój podchodzi i zamienia z nim kilka ciepłych słów. Ostatecznie dochodzi między nimi do dłuższej rozmowy, której efektem jest zaproszenie Śyamasundary na lunch.

Gdy następnego dnia udaje się on do posiadłości Harrisona, zastaje tam również pozostałych Beatlesów: Ringo Starra, Johna Lennona i Paula McCartneya. Wszyscy oni zadają mu pytania, lecz największe zainteresowanie filozofią ruchu przejawia George Harrison (częściowo także i Lennon). Harrison jest w pewnym sensie „otwarty” na hinduską filozofię głoszoną przez Hare Kriszna, bowiem już nieco wcześniej w swoich duchowych poszukiwaniach zetknął się z nauczaniem Maharishiego Mahesh Yogi.

List Prabhupady

Przypomnijmy sobie, że kiedy zespół udał się do Indii, George Harrison „u stóp” Maharishiego oddawał się medytacji transcendentalnej. Interesowała go również muzyka tego kraju. Stąd też, kiedy po kilku latach otrzymuje płytę z mantrami w wykonaniu członków Hare Kriszna, jego fascynacja Wschodem wyraźnie ożywia się. Prabhupada dowiedziawszy się listownie od Śyamasundary o zainteresowaniu Harrisona swoim ruchem, natychmiast mu odpisuje. W liście roztacza wizje światowej rewolucji świadomości Kriszny z Beatlesami na czele.

Oto fragment tej korespondencji:

Z Twojego listu wynika, że pan George Harrison darzy nasz ruch pewną sympatią i jeśli rzeczywiście zadowolił Krysznę, z pewnością będzie mógł przyłączyć się do nas i razem z nami popychać naprzód ruch Samkirtanu na całym świecie. Beatlesi są w centrum zainteresowania ludzi z sąsiednich krajów europejskich, jak również Ameryki. Panu George'owi Harrisonowi podoba się nasza grupa i jeśli podjąłby się roli w zorganizowaniu olbrzymiej grupy Samkirtanu, w skład której wchodziliby Beatlesi oraz nasi chłopcy z ISKCONu, bez wątpienia zmieni to oblicze świata, tak bardzo nękanego obecnie przez intrygi polityków (na podst. S. D. Goswami, Prabhupada. Człowiek, mędrzec i jego dziedzictwo, 1992, s. 199).

George Harrison jest już jednak bardziej ostrożny niż na początku swego zbliżenia z filozofią hinduizmu. I chociaż interesuje go nauka Hare Kriszna, to jednak nie chce się angażować w kult Kriszny i w niemal religijne oddanie uczniów dla Prabhupady. Jest on więc przez wzgląd na swoją pozycję krisznaitą „na specjalnych warunkach”.

Mantra idzie w świat

Efektem nietypowego spotkania kapeli muzycznej z krysznaitami jest kilka inspirowanych melodiami krisznaickimi piosenek. Wielki George nagrywa Mv Sweet Lord (Mój Słodki Panie) i album Living in the Material World. Oba utwory stają się hitem w Ameryce. Jednak londyńskim członkom ISKCON-u to nie wystarcza. Marzą o tym, aby Beatlesi nagrali płytę z intonacją mantry Hare Kriszna. W ten sposób mantra będzie mogła dotrzeć do szerokiej rzeszy osób. Beatlesom ten pomysł nie odpowiada za bardzo, toteż Harrison oświadcza krisznaitom dyplomatycznie: Lepiej, żebyście wy zrobili na tym interes, nie my.

Ostatecznie chłopcy z Liverpoolu pomagają bhaktom nagrać ową płytę - Harrison gra na organach, dogrywa też gitarę basową i inne instrumenty, zaś McCartney siedzi za konsoletą. Pierwszą stronę nowego singla zajęła w całości mantra wykonywana przez jedną z wyznawczyń, Yamunę, z chórkiem współwyznawców. Natomiast na drugiej stronie znalazły się modlitwy skierowane m.in. do Prabhupady. Płyta o tytule Hare Kriszna Mantra, już pierwszego dnia zostaje sprzedana w liczbie 70 tysięcy egzemplarzy. Zachęca to wytwórnię Apple Records do dalszej współpracy.

Krisznaita z ducha
Na dowód sympatii Harrison daje bhaktom w prezencie starą ruderę, którą później sami wyremontują i nazwą Pałacem Bhaktivedanty. W studiu wytwórni zostaje urządzona „uczta krisznaicka”, której fragmenty oglądają później londyńczycy, gdy w ramach promocji płyty Hare Kriszna Mantra grupa bhaktów występuje w popularnym programie telewizyjnym Top of the Pops. W ramach tej samej promocji zostaje zarejestrowana w roku 1969 migawka telewizyjna z powitania Prabhupady na lotnisku Heahtrow. Reklama głosi, że przybywa on na spotkanie z Beatlesami. To wydarzenie opisuje obszernie autor biografii Prabhupady, S.D. Goswami. On też podał, że echem owej rozmowy jest płyta Johna Lennona Instant Karma, Harrisona zaś określił jako „krisznaitę z ducha”. Toteż choć w niedługim czasie drogi ISKCON i Beatlesów rozchodzą się, „lokomotywa” Hare Kriszna nabiera rozpędu.
W podobny sposób mantrę Harc Kriszna wykorzysta później słynny zespół Hair uznawany za muzyczną pocztę hippisowskiej kontestacji w USA. Raz po raz powstawać będą wideoklipy z nagraniami mantr krisznaickich. Ewolucja owej formy doprowadzi do stworzenia „krisznaickiego musicalu”, który odbędzie tournee po całym świecie. Zostaną zaangażowani do niego zawodowi muzycy i choreografowie. Później owe „krisznaickie jasełka” zostaną wystawione również w Warszawie, w wielkim cyrkowym namiocie przy ulicy Towarowej.

Piotr Tomasz Nowakowski

Awatar użytkownika
Martanda Dasa
Posty: 965
Rejestracja: 15 sty 2008, 11:53
Lokalizacja: Śri Vrindavan Dhama

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: Martanda Dasa » 14 sie 2012, 15:51

A ja już myślałam, że Ci krysznowcy to tacy niewinni. Ja, zagorzała wielbicielka z grupy moherowych beretów jestem bardzo wdzięczna za ten artykuł, który wyjaśnia wszystko, a nawet więcej niż wszytko. Wszelka chwała Radiu Maryja. Amen.
Zawsze myśl o Śri Vrindavan Dhama i nigdy o Niej nie zapomnij. Nasze wieczne, doskonałe, transcendentalne i słodkie jak nektar przeznaczenie.

http://www.24hourkirtanmayapur.com/
http://mayapur.tv/
http://vrindavan.tv/

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: trigi » 15 sie 2012, 21:03

Gwiazdologia.com

Trzecią z osób jest Prahlad Nrsimha Das Adhikari. Swego czasu występował on na Festiwalu Woodstock (2008r.), dając otwarte wykłady. Jest to przedstawiciel astrologii wedyjskiej, o którym już raz nadmieniłem na swoim blogu [http://gwiazdologia.naszeszczescie.pl/]. Linków i materiałów w sieci jest sporo, oglądałem je już raz, ale z chęcią sobie i Czytelnikom przypomnę. Zwraca uwagę wszechstronność mówiącego – porusza tematy astrologiczne, kosmologiczne, cywilizacyjne, oraz duchowe. Niektórym osobom mitologie, oraz postawy mogą do gustu nie przypaść – pozostaje im ominąć pierwsze cztery części starożytnej wiedzy wedyjskiej i przejść np do rozdziału “wpływ planet na wygląd”.
http://gwiazdologia.com/blog/multimedia ... ny-wyklad/

Trzeba uczciwie przyznać, że tradycja tzw kultury zachodniej w tym wypadku nie docenia znaczącej więzi łączącej religii z astrologią. Jest ona nierozerwalna, bardzo silna. W Europie można być astrologiem i nie wiązać tego z podbudową metafizyczną.
Prymat szczególny wiedzie popularne prawo karmy, które z jasnej przyczyny neguje postawy podtrzymujące przekaz cierpienia w świecie, a w szczególności zabijanie i jedzenie mięsa. Ale znowu – karmienie zwierząt, a krów w szczególności daje odkupienie od Rahu, a wzmacnia Księżyc. Wstawanie z rana i oddawanie czci Słońca jest w stanie wiele wzmocnić i naprawić w człowieku – zwłaszcza u tego, który nie ma wystarczającej łaski bogów i Krishny. Saturn kojarzony jest z szatanem, ale też sad [ang - smutek].
Z przekazów dowiadujemy się również, że różnica wieku pomiędzy ludźmi zawierającymi małżeństwo powinna wynieść mniej więcej 9 – 12 lat, z jasnym przesłaniem starszeństwa mężczyzny. Często też w Indiach dorośli decydują o związkach swoich dzieci, idąc właśnie do astrologa… Relacje wymagają też, by osoby były “równego” stanu: Deva, Manushya, albo Rakshasa. Zainteresowanych odsyłam: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dewa (PL), http://en.wikipedia.org/wiki/Manushya (ENG), oraz http://pl.wikipedia.org/wiki/Rakszas (PL).

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: Vaisnava-Krpa » 16 sie 2012, 00:00

Zacytuję to pełniej bo linki do filmów Prahlada Nrsimhy Prabhu przyda się odświeżyć dla zainteresowanych:


"Trzecią z osób jest http://www.youtube.com/watch?v=UuWvwFTo ... ure=relmfu Prahlad Nrsimha Das Adhikari. Swego czasu występował on na Festiwalu Woodstock (2008r.), dając otwarte wykłady. Jest to przedstawiciel astrologii wedyjskiej, o którym już raz nadmieniłem na swoim blogu [http://gwiazdologia.naszeszczescie.pl/]. Linków i materiałów w sieci jest sporo, oglądałem je już raz, ale z chęcią sobie i Czytelnikom przypomnę. Zwraca uwagę wszechstronność mówiącego – porusza tematy astrologiczne, kosmologiczne, cywilizacyjne, oraz duchowe. Niektórym osobom mitologie, oraz postawy mogą do gustu nie przypaść – pozostaje im ominąć pierwsze cztery części starożytnej wiedzy wedyjskiej i przejść np do rozdziału “wpływ planet na wygląd”.

STAROŻYTNA WIEDZA WEDYJSKA (wstęp do kosmogonii, filozofii….)

CZĘŚĆ 1. http://www.youtube.com/watch?v=I1LhcpSnfds - dlaczego Hindusi wstają o wschodzie Słońca, 04.00 rano? O rytuałach oddawania czci Naturze. Dawniejsze kultury – Aztekowie, Majowie.

CZĘŚĆ 2. http://www.youtube.com/watch?v=Kdb9pu0- ... ure=relmfu – długie cykle czasu podzielone na wieki. Mahajuga: http://pl.wikipedia.org/wiki/Mahajuga.

CZĘŚĆ 3. http://www.youtube.com/watch?v=04ePqiq3 ... ure=relmfu – Inne cywilizacje, inne kultury, inne sposoby przemieszczania się. Mityczne cywilizacje, Indra, moce mistyczne, byty żyjące na Słońcu. Itd.

CZĘŚĆ 4. http://www.youtube.com/watch?v=fos1_zEK ... ure=relmfu – Zakazana Archeologia + teorie spiskowe dotyczące kosmogonii, oraz rozwoju ziemskiej cywilizacji.

WPŁYW PLANET NA WYGLĄD:

CZĘŚĆ 1. http://www.youtube.com/watch?v=b0_hPn0l ... ure=relmfu

CZĘŚĆ 2. http://www.youtube.com/watch?v=nmF9kVBk ... ure=relmfu

WPŁYW PLANET NA ZDROWIE:

CZĘŚĆ 1. http://www.youtube.com/watch?v=UuWvwFTo ... ure=relmfu.

CZĘŚĆ 2. http://www.youtube.com/watch?v=qEQYDS5L ... ure=relmfu

CZĘŚĆ 3. http://www.youtube.com/watch?v=uozvtUgT ... ure=relmfu – Księżyc

CZĘŚĆ 4. http://www.youtube.com/watch?v=xfjoPzXW ... ure=relmfu – Rahu

CZĘŚĆ 5. http://www.youtube.com/watch?v=BV8xRWRg ... ure=relmfu – Saturn

ZWIĄZKI MIĘDZYLUDZKIE cz.1. http://www.youtube.com/watch?v=u5WdPkrT ... ure=relmfu.

ZWIĄZKI MIĘDZYLUDZKIE cz.2. http://www.youtube.com/watch?v=vjvQf-HQ ... ure=relmfu

*

Trzeba uczciwie przyznać, że tradycja tzw kultury zachodniej w tym wypadku nie docenia znaczącej więzi łączącej religii z astrologią. Jest ona nierozerwalna, bardzo silna. W Europie można być astrologiem i nie wiązać tego z podbudową metafizyczną.

Prymat szczególny wiedzie popularne prawo karmy, które z jasnej przyczyny neguje postawy podtrzymujące przekaz cierpienia w świecie, a w szczególności zabijanie i jedzenie mięsa. Ale znowu – karmienie zwierząt, a krów w szczególności daje odkupienie od Rahu, a wzmacnia Księżyc. Wstawanie z rana i oddawanie czci Słońca jest w stanie wiele wzmocnić i naprawić w człowieku – zwłaszcza u tego, który nie ma wystarczającej łaski bogów i Krishny. Saturn kojarzony jest z szatanem, ale też sad [ang - smutek].

Z przekazów dowiadujemy się również, że różnica wieku pomiędzy ludźmi zawierającymi małżeństwo powinna wynieść mniej więcej 9 – 12 lat, z jasnym przesłaniem starszeństwa mężczyzny. Często też w Indiach dorośli decydują o związkach swoich dzieci, idąc właśnie do astrologa… Relacje wymagają też, by osoby były “równego” stanu: Deva, Manushya, albo Rakshasa. Zainteresowanych odsyłam: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dewa (PL), http://en.wikipedia.org/wiki/Manushya (ENG), oraz http://pl.wikipedia.org/wiki/Rakszas (PL).

WPŁYW POZYCJI PLANET PRZEZ CZAKRY NA CIAŁO http://www.youtube.com/watch?v=WeAZY7Q- ... ure=relmfu

PÓŁBOGOWIE – ZARZĄDCY WSZECHŚWIATA http://www.youtube.com/watch?v=NwyGWv3N ... ure=relmfu . Ten wątek przypomina nieco esoteric – fiction. Dowiadujemy się o innych cywilizacjach, miastach, kulturach… Wedy wyjaśniają, że istnieją 33 miliony półbogów – cyt! Oni kontrolują funkcję we wszechświecie. Są więc “specjaliści od wodociągów” oraz innych spraw, by w miastach panował porządek [czysta idylla - dop M.]. [...] Cyt dalej: istnieją różne rodzaje ciał, także takie, które mogą żyć w ogniu, na Słońcu. Zatem na Słońcu może znajdować się cywilizacja, miasta, istnienia.

PÓŁBOGOWIE – część II, INACZEJ TYTUŁOWANA (“DZIECI WSZECHŚWIATA”): http://www.youtube.com/watch?feature=en ... e4zDatBeY0. To ten sam wątek.

Część III TEGOŻ http://www.youtube.com/watch?v=ZDtL95hb ... ure=relmfu

… oraz IV: http://www.youtube.com/watch?v=egUmN2TL ... ure=relmfu

* * *

W najbliższym okresie postaram się zaś dołączyć pozostałe multimedia, bo w sieci jest tego sporo.

Pozdrawiam!"
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: trigi » 13 wrz 2012, 18:04

Musze szczerze przyznać jestem pod wrazeniem obiektywności Ks. Bp Andrzeja Siemieniewskiego i wyrazy szacunku za jego pracę zaczynająca sie słowami
"Nie sposób uciec przed wpływem innych religii. Chcąc nie chcąc, wszyscy jesteśmy wciągnięci w dialog międzyreligijny, ze wszystkimi towarzyszącymi mu burzami i wyzwaniami". Te słowa Williama Johnstona, teologa i wielkiego entuzjasty dialogu chrześcijańsko-buddyjskiego, wyrażają coraz bardziej oczywiste realia naszego życia na przełomie wieków. -
Nie twierdzimy, że jesteśmy właścicielami prawdy, gdyż wiele elementów prawdy o dobra rozsianych zostało wśród mieszkańców całej globu ziemskiego. Wierzymy jednak, że jako chrześcijanie znamy prawdę: "my właśnie znamy zamysł Chrystusowy" (1 Kor 2,16). Rzeczywiście, wiele jest religijnych ścieżek ludzkości. Wydaje się jednak, że rozmaite ścieżki prowadzą na szczyty całkiem różnych gór.
Obrazek
4. "Obiekt miłosnego zainteresowania" - mistyka Osobowego Absolutu w hinduizmie
http://www.tillit.pl/siema.1/index.php? ... &Itemid=63
(...)Bliższe przyjrzenie się realiom tak zwanych "religii wschodnich" postawi jednak przed nami problem jeszcze dokładniejszego rozróżnienia i nazwania proponowanego w nich przeżycia medytacyjno-mistycznego. To jest szczególnie ważne wobec nasilającej się obecności grup religijnych, nurtów duchowości, a nawet sekt, przynoszących nowe duchowo-religijne propozycje. Jest na przykład rzeczą oczywistą, że uwagi o depersonalizującej medytacji, o technikach koncentracji i o roztopieniu się człowieka w bytowym wszechoceanie jedności duchowej nie odnoszą się do niektórych nurtów hinduizmu, jak choćby do Misji Czaitanii lub Międzynarodowego Stowarzyszenia na Rzecz Świadomości Kriszny (ISCCON znany jako Ruch Hare Kriszna). Religijność w nich proponowana jest właśnie wysoce personalistyczna i kieruje się nie tylko ku Bogu osobowemu, ale także Bogu wcielonemu i obecnemu pośród ludzkich trosk i codziennych zajęć. W tym aspekcie mistyczne orędzie bhaktów stanowi najważniejsze wyzwanie teologiczne dla autentycznej mistyki chrześcijańskiej (...)
W powszechnym użyciu są współcześnie bardzo wyraźnie dialogiczne interpretacje Bhagavadgity. Na przykład propagator Ruchu Świadomości Kriszny, Bhaktivedanta Swami Prabhupada, tak opisuje wieczny los człowieka:
"Kiedy żywa istota porzuca to materialne ciało i wchodzi do świata duchowego, odzyskuje swoje ciało duchowe, w którym to ciele może oglądać najwyższą Osobę Boga, twarzą w twarz".(...)
Podsumowując trzeba zauważyć, że istnieje wiele podobieństw, zwłaszcza formalnych, ale też wewnętrzno-strukturalnych, między mistyką chrześcijańskiej miłości do Boga a mistycznym rozpaleniem religijnej miłości wśród hinduskich bhaktów. Jak zauważył Rudolf Otto, "woluntarystyczna" mistyka średniowiecza i jej paralela, mistyka bhakti na Wschodzie, to mistyka ekscytacji i ekstazy uczuciowej, gdzie w silnej emocji dwóch osób, Ja i Ty, połączonych w uczuciu, następuje rodzaj bytowego zlewania się w jedno, połączenia bytowego w formie fali uczuć. W tym sensie obie te formy mistyki głównego nurtu chrześcijaństwa i hinduistycznej bhakti można przeciwstawić wspólnie mistyce o zabarwieniu monistycznym. Od siebie jednak wzajemnie radykalnie odróżnia je pojęcie osoby ludzkiej (jako stworzenia, lub jako odpowiednio "fragmentu Boga"), a także rola, jaką w Bożym objawieniu odgrywa historia. Chrześcijanin (a wraz z nim wyznawca judaizmu i islamu) wierzą we wkroczenie Boga w historię, tę samą historię, którą opisują kroniki ludzkości, w historię znaczoną postaciami konkretnych ludzi, których imiona i losy znamy, którzy zamieszkiwali znane nam miasta i kraje. Wyznawca teizmu mitycznego wierzy natomiast w istnienie paralelnej historii, rządzącej się swoimi prawami, odmiennymi od praw dziejów zwykłych ludzi. W tej paralelnej historii mogą istnieć zarówno takie okresy jak Dvapara-yuga (800 tys. lat) lub wcześniej Treta-yuga (1 200 tys. lat), jak i Boska osoba wcielona w sposób pozwalający jej na poślubienie szesnastu tysięcy żon i na zamieszkanie z każdą z nich.

Można po ludzku i bez nienawiści? Mozna, oby wiecej takich publikacji.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: ParamatmaDas » 15 wrz 2012, 12:17

Ostatnio czytalem artykol o 14 latace ktora zasza w ciaze. Akcja sie dzieje w POlsce. Sa 2 artykoly w zaleznsci od miejsca publikacji przedstawiaja sprawe roznie.

Otoz pod jej oknem stala grupa czlonkin babc z Radja Maryja - namawijaca za pomoca transparentow by dziwczna nie usuwala dziecka. By nie byla "Morderczynia". 14- lataka nie wie co robic. Z drugiej strony na wiesc o tym ze byli tam przedstwiciele chrzejan przybla grupa feministek ktora nastepnego dnai demonstrowala pod oknem dzieczny by "usun dziecko- masz prawo, Twoje cialo " Dziewczyna ma 14 lat i w takim szumie i zgielku sama nie wie co robic.

Co ciekawe roznne gazt to opiswaly roznie;

1. Gazeta Wyborcza - "oto mamy przklad indoktrynacji religijnej. Polskie prawo mowi jasno- mozna usunac cieze pochdzaco z gwatu, a tu religijni ludzie sa przecwko prawu. Indoktrynacja, precz z indoktrynacja"

2, Gazeta Fronda (zwiazana z katolikami) = "oto mamy indoktrynacjie feministyczna"

Trudno sie polapac o co chdzi, a potem jeszcze pojawia sie sprstwanie ze to nie byl gwalt. Ogolnie nikt nie wie o co chdzi. Wygalda na to ze dla obu grup nie zalezy na czlowieku, kazdy walczy o swoje. Inny wnisek ze trudno wierzyc artykolom skoro z gory i tak kazdy przedswtia swoja wizje.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: trigi » 15 wrz 2012, 13:30

ParamatmaDas pisze:Trudno sie polapac o co chdzi, a potem jeszcze pojawia sie sprstwanie ze to nie byl gwalt. Ogolnie nikt nie wie o co chdzi. Wygalda na to ze dla obu grup nie zalezy na czlowieku, kazdy walczy o swoje. Inny wnisek ze trudno wierzyc artykolom skoro z gory i tak kazdy przedswtia swoja wizje.
Jak sie ma 14 lat to moze i trudno sie połapać o co chodzi, ostatecznie trzeba sie pytać właściwych autorytetów (w naszym wypadku guru, sastra, sanga) a w jej (jak nie guru, sastra, sanga) to moze przynajmniej raz rodziców...

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: ParamatmaDas » 15 wrz 2012, 22:01

Jakas czesc rodzin bedzie taka ze nie da sie rozmwiac na zaden temat. Zdaje sie ze spory prcent rodzin w polsce to alkohol, patolgia itp. Trudno tam znalesc dobra rade. OStanio tez czytalem statystyki samobujstw- jedna nastoplatka polnila samobustwo bo "wstydzila sie porozmwiac z rodzicami na temat waznej sprawY". Nie dlatego ze cos spotkalo ale dlatego ze sie wstydzila...

Szkoda ze przy tej dzicznie nie bylo rodzicow. Ale w takeij sytacji zyjemy i tez bhaktowie w takij sytacji nauczaja. To jest jeden z czynnikow. Dzisiejsza mlodziez itp. My jako bhaktowie mozemy wspolczuc.

Teraz pod oknem tej dziczny stoja manifestajacie i sie wzajmnie wyzwaja, watpie by to jej pomoglo - miejmy nadzije ktos sie zjami, moze ksiadz, moze nauczycil, ktso z rodziny kto bedzie potrafil jej dovbrze doradzic a nie tylko nakrzczec i prbowc wyprac muzg.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: trigi » 15 wrz 2012, 22:37

Nieletnia mama trafić sie moze w "porządnym" domu, nie trzeba patologii.
Tak naprawde społeczność lokalna często jest w szoku po jakimś tragicznym zdarzeniu w "porządnej" rodzinie.
Jest wiele takich przykładów. W tym tygodniu był przypadek burmistrza Sanoka:
Dramat i szok w Sanoku na Podkarpaciu. Mariusz Sz. (47 l.), wójt gminy, nad ranem w swojej wilii zastrzelił żonę Aleksandrę (43 l.). Potem sam próbował popełnić samobójstwo. Postrzelił się w skroń, ale przeżył i w ciężkim stanie trafił do szpitala. Co pchnęło go do tak potwornej zbrodni? Kobieta była chorobliwie zazdrosna, ale widocznie miała powody też. Tragedia dla trójki dzieci.
Czynników działających na psychikę jest wiele, zła sytuacja rozwija sie przez dłuższy czas, drastyczna reakcja na bodżce jest tylko ostatnim etapem całego procesu.
Dramatów nie widać na codzień zza ścian, widać ładne ściany.
Wszystkie problemy ludzkości powodowane są ostatecznie brakiem świadomości Kryszny, Najwyższej Osoby Boga.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: trigi » 16 wrz 2012, 08:25

Moonowie sprowadzili się do USA w 1971 roku, szybko dorobili się 35-pokojowej willi i ogromnej posiadłości w Irvington w stanie Nowy Jork. Pierwsze małżeństwo Moona – z Choe Sung-kil – zakończyło się rozwodem w 1957 roku. Miał z nią syna. Drugiego urodziła mu Kim Myung-hee, z którą żył w latach 50. W 1960 roku ożenił się z Han, młodą adeptką jego kościoła. Han dała mu 14 dzieci, do dziś żyje 10 z nich. Uważa się, że Moon ma ponad 40 wnucząt i wiele prawnucząt.
http://religia.onet.pl/religiaonetpl,40 ... 48296.html
Gdyby ograniczył się do rekrutowania wyznawców pochodzenia koreańskiego, Moon uniknąłby krytyki, uważa Bromley. Jego kościół zaczął jednak werbować białą młodzież z amerykańskiej klasy średniej i studentów – taktykę tę przejęły dwie inne sekty, które zdobyły popularność w latach 70. – Dzieci Boga i Hare Kryszna.
Wkrótce pojawiły się organizacje antysektowe. Ich działacze porywali członków kościoła Moona i próbowali odwracać skutki prania mózgu – praktyki, która w ich mniemaniu była fundamentem, na jakim opierał się wpływ sekt.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Buddyzm, który nie jest religią a systemem filozoficznym, kojarzył się do niedawna Polakom głównie z figurkami okrąglutkich mnichów, ludziom starszym z kolorowym ruchem Hare Kryszna. Za sprawą nauk obecnego XIV Dalajlamy to się zmieniło. Przebywający od 1959 r. na emigracji, próbuje w pokojowy sposób rozwiązać konflikt z Chinami, zwracając uwagę społeczności międzynarodowej na sytuację swojego narodu. Za tę działalność otrzymał w 1989 Pokojową Nagrodę Nobla. Akcje pod sztandarem "Uwolnić Tybet" gromadzą na demonstracjach tysiące Polaków. Dzięki nim, nauki tego systemu docierają do szerszego grona odbiorców.
http://religia.onet.pl/publicystyka,6/b ... page1.html

Chodz wnusiu opowiem ci bajeczkę:
Dawno, dawno temu, kiedy na swiecie nie było komurek, ani GPSów, mozna było nieraz spotkać takich kolorowych ludzików...

ODPOWIEDZ