Artykuły ze stron internetowych

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: trigi » 08 paź 2012, 16:55

To jest wizja czystego wielbiciela, a wracając do wykorzystujących i wykorzystywanych,
których apogeum działalności i pospiech w działamiu oscylował za rządów braci K.:

Człowiek "Pruszkowa" i kościelna komisja majątkowa
Mafia, kościół i setki milionów złotych.
Za jednym z głównych wątków afery kościelnej komisji majątkowej stoi człowiek uznawany za finansistę gangu pruszkowskiego — wynika ze śledztwa TVN.
http://sledztwo.tvn.pl/45070,czlowiek_p ... tykul.html
zapewne WC odpowiedziałby "Głupie ludzie z TVN"
Obrazek

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: Vaisnava-Krpa » 08 paź 2012, 21:42

A to chyba nie jest artykuł na nasz temat? Trzymajmy się porządku. Przynajmniej tu chodzi o artykuły o nas. Moim zdaniem za dużo prozy życia, za mało filozofii i czegoś co można trzymać i wracać a nie czegoś co jest w dzienniku, który jutro jest makulaturą.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: trigi » 08 paź 2012, 22:49

Masz rację Prabhu. Odbiło mi się czkawką, przepraszam.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: trigi » 09 paź 2012, 10:22

Wykorzystujący i wykorzystywani
W pewnym momencie okazuje się, że dotychczasowe zainteresowanie naszą osobą nie jest bezinteresowne. W sektach są bowiem dwie grupy osób: wykorzystujący i wykorzystywani.
Wykorzystujący stosują różnorodne techniki uzależniania. By utrzymać ofiary w posłuszeństwie, oprócz uwiedzenia emocjonalnego i intelektualnego, stosują nawet tak skrajne zabiegi jak dieta bezbiałkowa osłabiająca wolę oraz zdolność do oceny własnej sytuacji, po przemoc czy groźbę gwałtu (spełnianą lub nie).
Na końcu tego procesu następuje izolacja ofiary, kontrola procesu racjonalnego myślenia, wyeliminowanie wpływów i informacji z zewnątrz, odcięcie od rodziny, przyjaciół, gazet, telewizji, radia, opieki lekarskiej. Ofiara jest zdana na grupę. Po zerwaniu z najbliższymi, nie ma się do kogo zwrócić.
Jak ulał pasuje do antykultowej propagandy nt. HK - pomarańczowymi przebierańcy, cudaki
czcący bałwany i demony...
Po urodzeniu dziecka mąż jej nie wypełniał obowiązków męża i ojca rodziny. Miał wyższe cele oddany był całkowicie sekcie.
Oczyszczał ją z dóbr materialnych przekazując sekcie kosztowności, pieniądze (które córka otrzymywała od nas na świadczenia i utrzymanie jej i dziecka),
- nie meldował się, żeby uniknąć odpowiedzialności karnej (nielegalny handel, wykorzystywał młodzież jako ulicznych akwizytorów);
- nie zezwalał na korzystanie ze służby medycznej w czasie choroby; intensywne "mantrowanie" miało przywrócić zdrowie;
- zakazy kontaktów seksualnych w małżeństwie dotyczyły córki, a nie jej męża, który mógł "oczyszczać" inne wyznawczynie;
- mantrowanie i praktyki rytualne służyły również do ekstazy i samozadowolenia się (orgazmu);
- córka miała zakaz kontaktowania się z nami jako rodzicami, jedynie mogliśmy przynosić pieniądze i nie wpuszczając nas do domu w drzwiach odbierała należność;
- w celu jeszcze większego uzależnienia od wyznawców wywożono ją do świątyni we Wrocławiu lub Czarnowie, tam odbywała posty, głodówki i w takim stanie zrzekała się dóbr materialnych podpisując np. Kamiennej Górze akt notarialny, w którym zrzekła się samochodu i odpisała połowę mieszkania - co stanowiło jej całkowitą własność;
- nastąpiło całkowite zerwanie z życiem w normalnym społeczeństwie, kultywowaną tradycją, z której się wywodzi;
- całkowite podporządkowanie się córki znaczyło dla liderów sekty oczyszczenie materialne i duchowe, "zerwanie ze światem karmitów i demonów";
- córka zmuszona była do rezygnacji z własnej wiary katolickiej, w myśl głoszonej zasady "kto nie jest z nami, jest przeciwko nam";
- jedynym autorytetem dla wyznawców był ich guru, prezydent świątyni, mąż. Inne opinie, autorytety były podważane i ośmieszane.
http://www.psychomanipulacja.pl/sektyif ... riszna.htm
Dość bliskoznacznie brzmi, jednym słowem mało brakowało... popisowska propaganda.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: trigi » 08 lis 2012, 07:13

http://lubczasopismo.salon24.pl/nowypar ... ktonariusz
Jednym z podstawowych zarzutów antyowsiaków jest fakt, że szef WOŚP wpuścił na swą słynną imprezę – Przystanek Woodstock – członków „niebezpiecznej sekty” Hare Kryszna. To oczywiście teza w pierwszym stopniu. Bo za chwilę pojawia się drugi: „Owsiak jest związany z niebezpieczną sektą Hare Kryszna”. A potem trzeci: „Owsiak należy do Hare Kryszna i pierze mózgi nieletnim”. Heh.

Ciekawe, co by było, gdyby tekst, który teraz czytasz, pojawił się kilka dni temu na Stronie Główniej S24. Gdyby każdy mógł go przeczytać. Czy też powstałaby tak duża liczba kompromitujących swych autorów publikacji? A może w ostatniej chwili zrozumieliby, że skazują się na śmiech? A może nawet mimo tego i tak napisaliby swoje bzdury, bo przecież ciemny lud i tak to kupi?

Hare Kryszna

Hare Kryszna to ruch wywodzący się, w sposób jak najbardziej legalny, z Hinduizmu. Czyli religii uchodzącej za najstarszą na świecie. Początki Hinduizmu – według różnych źródeł – datowane są na 4000-6000 rok p.n.e. To mniej więcej wtedy, kiedy - wedle tez promowanych przez Młody Kreacjonizm – Adam napastował seksualnie Ewę, „bo jabłko było za kwaśne”.

Nasze prawicowe środowisko oczywiście tego nie wie, (bo posiadanie wiedzy na temat jakiejkolwiek innej wiary, niż ta jedyna słuszna, jest ciężkim grzechem), ale Hinduizm jest najbardziej złożonym i podzielonym kultem świata. Wynika to między innymi z tego, że w ogólnym ujęciu jest on religią politeistyczną. Wyróżniane są trzy bóstwa główne: Wisznu, Sziwa i Brahma. Tyle ogólników – dalej sytuacja jest bardziej złożona. Hinduizm dzieli się na tysiące tak zwanych sekt. Sekta to słowo pochodzenia łacińskiego, hindusi nazywają to „Sampradaja”.

W Hinduizmie i Buddyzmie (który w gruncie rzecz jest sektą Hinduizmu) słowo sekta nie tylko nie posiada pejoratywnego wydźwięku, ale wręcz jest powodem do dumy. Wynika to z tego, że wymienione religie dopuszczają podziały. Prócz trzech głównych bóstw, w mitologii hinduskiej występują jeszcze setki innych. Poza tym każe bóstwo, posiada dziesiątki swoich własnych kolejnych inkarnacji (jedną z podstawowych zasadHinduizmu jest wiara w reinkarnację). Niektórzy hindusi czczą tylko Wisznu. Inni tylko Sziwę. Inni całą trójkę. Jeszcze inni czczą Wisznu i jego wszystkie inkarnacje. Jeszcze inni – tylko jedną wybraną inkarnację. I tak dalej. I tak alej. Każde wyodrębnienie (sekta) jest powodem o dumy dla tego, kto owego wyodrębnienia dokonał. Staje się on wtenczas Guru i twórcą nowego hinduskiego kultu.

Krysznaizm powstał w XII wieku naszej ery. Początkowo był odrębnym kultem hinduistycznym jednak kiedy boga Krysznę uznano za awatara (inkarnację) Wisznu, wszedł w skład Wisznuizmu, czyli najważniejszego hinduskiego wyznania, czczącego Wisznu i wszystkie jego inkarnacje.

W roku 1922 Bhaktiwedanta Swami Prabhupada otrzymał od swojego mistrza duchowego zadanie głoszenia wiedzy wedyjskiej (Weda – odpowiednik Biblii) w świecie zachodnim. Odpowiednie uprawnienia zdobył dopiero w 1958 roku. Następnie wyjechał do Wielkiej Brytanii, by spełnić prośbę swego mistrza.

W 1968 założył Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny. Czyli to, co dziś znamy jako „Hare Kryszna”. Towarzystwo zajmowało się dokładnie tym, co ma w nazwie. Promowaniem Wisznuizmu.

Kim więc w istocie są „Hare Kryszna”? Ano dokładnie tym samym, co katoliccy misjonarze w Afryce. Nauczycielami wiary. Nie są nawet żadną osobną hinduską sektą. Reprezentują podstawowy i najważniejszy kult Hinduizmu. Ogolone chłopaczki biegające po ulicach, odziani w sari :shock: i walący w bębenki, to w większości nowo pozyskani. W Polskim zaścianku oczywiście budzą zdziwienie, trwogę i odrazę.

Zupełnie komiczne są zarzuty o tym, że MTŚK są niebezpieczni. Jedną z podstawowych zasad hinduizmu jest absolutna wrogość wobec wszelkiej agresji. Odpadają więc wszelkie represje, ubezwłasnowolnienia i tym podobne sprawy. Niedopuszczalny jest również seks bez ślubu, zatem w grę nie mogą wchodzić przestępstwa seksualne – ani gwałty czy prostytucja, ani stręczycielstwo. Hare Kryszna działają tak, jak cały hinduski świat: głosząc wiedzę zawartą w wedach. Więc ta „bardzo niebezpieczna sekta” może być niebezpieczna tylko i wyłącznie dla Kościoła Katolickiego – odbierając mu wiernych i datki na tacę.


Awatar użytkownika
Mezamir
Posty: 258
Rejestracja: 26 gru 2012, 19:01

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: Mezamir » 28 sty 2013, 11:31

"SEKTY DESTRUKCYJNE
Międzynarodowe Towarzstwo świadomości Kryszny
właściwie International Society for Krishna Consciousness (ISKCON)"
http://www.tajemnicebogow.cba.pl/sek6.html

Awatar użytkownika
Trisama
Posty: 254
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:31

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: Trisama » 29 sty 2013, 19:58

Mezamir pisze:"SEKTY DESTRUKCYJNE
Międzynarodowe Towarzstwo świadomości Kryszny
właściwie International Society for Krishna Consciousness (ISKCON)"
http://www.tajemnicebogow.cba.pl/sek6.html
Madhavacaran Prabhu napisał do właściciela serwera i i RPO list informujący o nadużyciach na tej stronie. W wyniku jego interwencji otrzymaliśmy następującą odpowiedź:


From: Ladien Rybski
Sent: Monday, January 28, 2013 7:00 PM


Szanowny Panie,



w odpowiedzi na Państwa wiadomość uprzejmie informuję, że Pańska prośba została spełniona - MTŚK zostało usunięte z listy sekt destrukcyjnych na portalu tajemnicebogow.cba.pl.



Jednocześnie informuję, że powyższy portal prowadzony jest amatorsko, a wszelkie uwagi ze strony czytelników są mile widziane. Poruszony przez Pana problem wynikał zapewne z mojej osobistej pomyłki, a co jeszcze bardziej prawdopodobne z nieaktualnych źródeł, z których korzystałem. Zaznaczam, że treści zawarte na portalu mają charakter obiektywny i informacyjny. Nie miałem zamiaru nikogo obrazić, a jeśli do tego doszło uprzejmie Pana przepraszam.



Dziękuję za zainteresowanie.

Pozdrawiam,

Ladien Rybski (pseud.)

Bardzo dziękuję Madhavacaranowi Prabhu za kolejną skuteczną interwencję.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: trigi » 05 kwie 2013, 14:39

Czym jest kult Kryszny ?
Ks dr hab Piotr Natanek
Strona Nieoficjalna Ks. dr hab Piotra Natanka

http://www.piotrnatanek.pl/artykuly-czy ... lt-kryszny

Jednak hindusi wykształceni w środowisku chrzeocijańskim widzieli, że Osoba Jezusa Chrystusa bardziej odpowiada idei Boga - Człowieka niż Kryszna. Dlatego starali się wyeliminować tradycyjną postać Kryszny - swawolnika, a przypisać mu cechy biblijnego Boga. Tak "przerobiony" Kryszna nie odpowiada jego tradycyjnym czcicielom, ale łatwo wchodzi w środowisko chrzeocijańskie.
Na Zachodzie, a obecnie i w Polsce, kult Kryszny propagowany jest przez Międzynarodową Organizację Waisznawów, w skład której wchodzi wiele ruchów upowszechniających tzw. mantrę Hare Kryszna. Inicjatywę wyjścia z Kryszną na świat (tzw. "marsz Kryszny") podjął guru Prabhupada, założyciel International Society of Kryszna Consciousnes (ISKCon), który jako emeryt wyjechał do Nowego Jorku w 1964 roku. Tam wśród hipisów rozpoczął swoją działalność, wprowadzając taniec i śpiew "Hare Kryszna". Jego uczniowie rozpowszechnili potem tę praktykę w wielu krajach. Zdolność akomodowania Kryszny do różnych kultur wykazał Prabhupada podczas wizyty w Moskwie, gdzie w 1971 roku reklamował Krysznę jako "proletariusza", podczas gdy w USA głosił go jako "lorda". Dziś jego moskiewskie centrum (podobnie jak w Polsce) uczy już, że Kryszna to "najwyższa osoba boska". Obecnie aktywnie propaguje Krysznę "Misja Czaitanji", prowadząc tzw. "Instytuty Wiedzy o Tożsamooci" (IWoT} oraz ISKCon. Aby oswoić chrzeocijan z Kryszną, urządza się spotkania w środowiskach uniwersyteckich na temat indyjskiej kultury, upowszechnia się wiarę w reinkarnację, ćwiczenia bhakti - jogi oraz ilustracje Kryszny. Dla mas zaś organizuje się degustację wegetariańskich potraw, koncerty oraz różne akcje spontaniczne jak śpiewy i tańce. Wszędzie rozpowszechnia się książki kolorowo ilustrowane zawierające naukę o konieczności całkowitego oddania się Krysznie. Dla przybliżenia chrześcijanom postaci Kryszny początkowo argumentowano, że jest to "indyjski Chrystus", a potem Chris Butler - założyciel tzw. "Science of Identity" imię Kryszny przypisał biblijnej Osobie Boga Ojca! Aby zwiększyć swój autorytet, Chris Butler nazwał się po indyjsku "Jagad Guru" (Dżagad = świat, guru mistrz). W swej nauce pomieszał on hinduistyczną wiarę w reinkarnację i wielobóstwo z chrzeocijańskim pojęciem czyośca i Osób Boskich.
Misja Czaitanji w swych instytucjach (ISKCon i IWoT) intensywnie i sugestywnie uczy o reinkarnacji, wpływając tak na podświadomość słuchaczy, że niektórzy z nich doświadczają złudnych wizji wielości swych "wcielen". Tego typu złudzenia spotykane są w zaburzeniach psychicznych powodujących rozszczepienie jaYni. Można je też wywołać na drodze hipnozy, silnej sugestii oraz przy użyciu środków halucynogennych np. LSD. Niektórzy "mistrzowie" LSD nazywają środkiem mistycznym. Alduns Huxley (I894 - I963) LSD uważa za lepszy środek do osiągnięcia "transcendentnego" doświadczenia niż posty i inne praktyki mistyków (por. Anna Bancroft, Współcześni mistycy i mędrcy, s.19-20).

Pies nigdy nie bedzie wielbicielem, lubi sikać nawet na roślinke Tulasi:
Komentarze (1)
krysznaizm
1czwartek, 30 sierpnia 2012 04:22
gerhardraich
Czego to ludzie nie wymysla z cźerwonego kapturka tez zrobili by Boga. Pamietam dziewczyne sprzedajaca Baghavadgite na ulicy. Byla jak w jakims transie. Moze byla slabsza psychicznie bo inne obok niej nie sprawialy takiego wrazenia. Ale zal tych ludzi ze pod wplywem jakiegos .... z Indi uwierzyli w takie bajdy.

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Artykuły ze stron internetowych

Post autor: Bolito » 06 kwie 2013, 22:32

trigi pisze:Czym jest kult Kryszny ?
.
Bełkot s. Michaeli pleni się wszędzie. Świetnie pasuje do strony tych świrów.
Nie jedz na czczo (grafitti)

ODPOWIEDZ