Siostra Michalina wykłada

mirek

Re: Siostra Michalina wykłada

Post autor: mirek » 08 cze 2013, 23:11

trigi pisze:Orygenes (II/IIIw.), jeden z ojców kościoła na miarę św. Tomasza z Akwinu nauczał szeroko o reinkarnacji i można się spodziewać, że opierał się na Biblii, inaczej zostałby od razu potępiony i uznany za heretyka.
No nie wiem Prabhu, ponoć ten sam Orygenes w "Przeciw Celsusowi" stwierdza: "Leczymy tych, którzy cierpią na głupią wiarę w reinkarnację".
To, że jacyś, jak to się mówi: Ojcowie Kościoła nie wierzyli w reinkarnację o niczym nie przesądza, mają za to w zamian naukę o piekle ;).

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Siostra Michalina wykłada

Post autor: trigi » 08 cze 2013, 23:27

Orygenes i głuchy telefon :D
Orygenesowi chodziło mądrą wiare popartą wiedza wedyjska a nie opowiesci NDE lub cos podobnego.
Podobno cytował tez znany werset:
02.16 Ci, którzy są prorokami prawdy, stwierdzili, że w nieistniejącym (materialnym ciele) nie ma trwałości, a to co istnieje (dusza) – nie ulega zmianie. Prorocy prawdy stwierdzili to, studiując naturę obu.

mirek

Re: Siostra Michalina wykłada

Post autor: mirek » 08 cze 2013, 23:58

Ja nie mam problemu z reinkarnacją :). Problem, to mają ci chrześcijanie, którzy twierdzą, że np. reinkarnacja jest fałszywą nauką, bo to oni wtedy muszą to udowodnić ;).

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Siostra Michalina wykłada

Post autor: trigi » 09 cze 2013, 06:02

Orygenes ciekawa persona, wygląda na to (z punktu widzenia bezstronnych obserwacji) mógł byc zwolennikiem reinkarnacji w swojej niezaakceptowanej toerii preegzystencji dusz.
Orygenes dążył do wyrażenia myśli chrześcijańskiej pojęciami filozofii greckiej, szczególnie pism Platona. Prowadził ascetyczny tryb życia – nie spożywał mięsa, alkoholu ani oliwy. W pragnieniu osiągnięcia harmonii i czystości duchowej, w zmaganiach ze swoją seksualnością posunął się w wieku osiemnastu lat do uczynienia siebie eunuchem (Por. Mt 19,12).
Dziś prawdziwość tego czynu bywa kwestionowana, gdyż wzmianka o nim znajduje się tylko w Historii Kościoła Euzebiusza z Cezarei. Jednak sam Orygenes w Komentarzu do Ewangelii św. Mateusza zdaje się nawiązywać do tego wydarzenia – jego słowa sprzeciwu wobec literalnego, nieduchowego, "według ciała" (por. 2 Kor 5,16) rozumienia słów Jezusa, brzmią jak przestroga wypływająca z własnego bolesnego doświadczenia.
Według Focjusza Orygenes ogromnie bluźni, twierdząc, że Syn został stworzony przez Ojca. Zastrzeżenie krytyków budziła czasem sama erudycja Aleksandryjczyka, jego nacisk na poznanie rozumowe – św. Ireneusz np. wskazywał na niebezpieczeństwo rozumowania, które za wszelką cenę miało rozstrzygać to, czego nie rozstrzygnęła Ewangelia. Bronili Orygenesa i przechowywali jego pisma Pamfil z Cezarei (zm. 309) oraz Euzebiusz z Cezarei. Napisali też Obronę Orygenesa, z której zachowała się jedynie I księga w tłumaczeniu Rufina (PG 17, 541-616). Wspomina o niej Sokrates Scholastyk w swej Historii Kościoła III,7. Był to okres, kiedy wiele dogmatów nie zostało jeszcze sformułowanych przez Magisterium; dokonano tego później, na wielkich soborach. Niektóre poglądy Orygenesa, na czele z teorią preegzystencji dusz, zostały potępione w VI wieku na Soborze Konstantynopolskim II za rządów Justyniana.
W hinduizmie wiara w przedistnienie jest powszechna. Stanowi jeden z najważniejszych elementów owej religii. Święte pisma hinduizmu mówią o tym bardzo otwarcie. Duchowni hinduscy również głoszą wiarę w predestynację. Wiąże się to przede wszystkim z reinkarnacją.
W chrześcijaństwie idea ta była popierana przez Orygenesa. Według niej Bóg stworzył na początku świata określoną liczbę dusz. Wszystkie, z wyjątkiem duszy Jezusa Chrystusa zgrzeszyły, ale w różnym stopniu. Te, które miały najmniej grzechów, zostały aniołami, te które najwięcej diabłami. Te które miały pośrednią liczbę grzechów, otrzymały ludzkie ciała. Idea ta została potępiona przez Kościół Powszechny na II soborze w Konstantynopolu w roku 553.
Słowianie wierzyli, że dusza ludzka istnieje przed narodzinami i przylatuje w dniu narodzin do łona matki pod postacią ptaka - bociana (wiosna, lato), bądź lelka (jesień, zima)

mirek

Re: Siostra Michalina wykłada

Post autor: mirek » 09 cze 2013, 10:18

Trigi,
na żadnym soborze, czy synodzie reinkarnacja nie została potępiona, a Ojcowie Kościoła przedstawiali tylko swoje wierzenia na temat reinkarnacji. Nie ma sensu uważać, że reinkarnacji nie ma, bo jacyś Ojcowie Kościoła w nią nie wierzyli :) (nie twierdzę, że Ty tak uważasz ;)).

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Siostra Michalina wykłada

Post autor: Bolito » 16 kwie 2014, 23:07

Kolejny przykład głębokiej wiedzy siostry M. Tu akurat nic o nas czy o Krisznie. Zwróćcie uwagę na zestawienie 4 Wed. :D

"EGZORCYSTA" nr 4 (20) IV 2014

Listy i Porady
-- Czy masaż Shantala, który wywodzi się z tradycji starożytnych Indii, jest niebezpieczny?


Technikę tego masażu dla współczesności odkrył francuski położnik Leboyer. Podczas swojego pobytu w Indiach nauczył się „indyjskiego masażu dziecka”, wywodzącego się z medycyny hinduskiej „Ajurweda”. Ten rodzaj masażu proponuje wielu masażystów terapeutów.
Propagatorzy masażu Shantala powołują się na różne źródła. Korzystają z indyjskich ksiąg „Wedy”, należących do najstarszych tekstów religijnych i światopoglądowych Indii. Jest ich cztery: 1. „Rigweda” – zawierająca pochwały bożków, które są recytowane; 2. „Samaweda” – zawierająca hymny na cześć bożków, które są śpiewane; 3. „Atharwaweda” – zawierająca zbiór formuł magicznych i czarów; czarownicy w swoich zaklęciach wymawiają je rozkazującym tonem; 4. „Ajurweda” – zawierająca zbiór formuł używanych przy składaniu ofiar różnym bożkom; Pudżari, czyli bramin składający ofiarę, wymawia je bardzo majestatycznie.
Wspólną cechą „Wed” jest ich duchowy charakter, żadna z nich nie jest dziełem czysto świeckim. Każdy gest i czyn ma tam duchową interpretację. Być może masaż Shantala – skoro powołuje się na „Ajurwedę” – w swej oryginalnej praktyce jest połączony z zastosowaniem formuł ofiarowania pacjenta jakiemuś bożkowi, który jest czczony jako odpowiedzialny za zdrowie.
Jeżeli praktycy masażu Shantala powołują się na „Ajurwedę”, to radziłabym być czujnym, by podczas ćwiczeń nie przechodzić do wedyjskich rytuałów. Jednak co do tego, z jaką formułą ofiarną lub z jakimi rytuałami związana jest praktyka masażu Shantala, nie mam szczegółowych informacji. Dzisiaj jest moda na identyfikowanie rozmaitych bożków z różnymi „energiami”, określanymi często jako energie czy moce kosmiczne itp. Ale mam wątpliwości, czy w masażu Shantala rzeczywiście wchodzi w grę jakaś formuła „Ajurwedy”, czy też stosowane są inne techniki praktykowane we współczesnej fizykoterapii, a powoływanie się na jego wedyjskie źródło ma tylko na celu nadanie reklamie większej atrakcyjności.
Jakby niepatrzeć, każdy poddający się ćwiczeniom opartym na pogańskich księgach i ich rytuałach musi wiedzieć, że mogą mieć one związek z magią lub innego typu praktykami okultystycznymi. Tu dla przykładu zacytuję wedyjską metodę „leczenia” żółtej febry według „Atharwawedy” (rozdział V, wiersz 2-28): O gorączko, czynisz żółtymi tych, których palisz, jak ogień. Obyś straciła swój wigor! Precz stąd, precz! Poszukaj sobie dziką dziewczynę i zrób, by poczuła twoje pieczenie. Obce tereny należą do ciebie, nasz kraj do ciebie nie należy. O gorączko, idź precz wraz z twoim bratem swędzeniem; z twoją siostrą kaszlem; z twoim kuzynem swędzeniem – idź precz do obcej ziemi! Tego typu zaklęcia wypowiadane w języku sanskryckim mógłby ktoś traktować jako modlitwę. A spotkałam się już w Polsce z reklamą zabiegów właśnie w oparciu o „Atharwawedę”.
Niestety, wiele jest reklam różnych ćwiczeń: dla zdrowia, relaksu, umysłowego doskonalenia itp., z zastosowaniem mantry w nieznanym u nas języku, bez podania ćwiczącym znaczenia wymawianych słów lub z podaniem znaczenia niezgodnego z prawdą. Dlatego przy podejmowaniu tego typu ćwiczeń trzeba zachować dystans do ich niechrześcijańskiej filozofii, by nie paść ofiarą duchowości demonicznej, chociażby reklama była piękna i atrakcyjna. Człowiek ma nie tylko ciało do udoskonalania, ale też duszę, której nie powinien narażać na profanację i desakralizację.

s. Michaela Zofia Pawlik OP
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Siostra Michalina wykłada

Post autor: Purnaprajna » 17 kwie 2014, 16:46

Każdemu może się przecież zdarzyć, aby pomylić Jadżurwedę z Ajurwedą. Grunt, żeby nie uważać będącego częścią Jadżurwedy Iszo Upaniszadu za technikę indyjskiego masażu. :)

/początek złośliwości
Co do "demonicznych" rytuałów wedyjskich, to czy nie lepiej, aby nasza "specjalistka" od Indii zwróciła swe łaskawe oczy na własne podwórko i zajęła się może krytyką demoralizującego dzieci rytuału publicznego picia alkoholu w miejscu czczenia Boga, kanibalizmu i wampiryzmu w postaci zjadania ciała i krwi Jezusa Chrystusa (Transsubstancjacja), a następnie upijania się przez "kapłanów" gorzałą podczas chodzenia po kolędzie? Tyle sprzątania we własnej stajni Augiasza, a kobieta nadal martwi się demoralizującym duszę wpływem Indii na Polaków!
/koniec złośliwości

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: Siostra Michalina wykłada

Post autor: Purnaprajna » 17 kwie 2014, 16:52

Bolito pisze:...trzeba zachować dystans do ich niechrześcijańskiej filozofii, by nie paść ofiarą duchowości demonicznej, chociażby reklama była piękna i atrakcyjna. Człowiek ma nie tylko ciało do udoskonalania, ale też duszę, której nie powinien narażać na profanację i desakralizację.
A najgorsi to już są ci demoniczni kulturyści-hinduiści! Nie dość, że ładni, to jeszcze wierzą w Wedy. :lol:

Obrazek

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Siostra Michalina wykłada

Post autor: Vaisnava-Krpa » 17 kwie 2014, 20:46

Coś dla siostry Michaeli, albo jest piątą kolumną albo rzeczywiście zbłądzona dusza:

(HD) TOOL - THE GRUDGE
https://www.youtube.com/watch?v=hP5yTcK7b8Y
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Siostra Michalina wykłada

Post autor: Bolito » 17 kwie 2014, 22:54

Purnaprajna pisze:Każdemu może się przecież zdarzyć, aby pomylić Jadżurwedę z Ajurwedą. Grunt, żeby nie uważać będącego częścią Jadżurwedy Iszo Upaniszadu za technikę indyjskiego masażu. :)
Ale nie spodziewałbym się tego po osobie twierdzącej, że przebywała w Indiach przez 13 lat i mającej ukończone studia (zaoczne) na Karnatak University w Dharwad. W każdej (ze znanych mi) encyklopedii można znaleźć jak nazywają się 4 Wedy.
Zresztą, to nie jedyny jej błąd. Mylą się jej też Brahma i Brahman. Ale dla czasopism jak wyżej cytowane, i tak będzie "ekspertem". A nam czasami przyda się masaż (przepony :D ).
Nie jedz na czczo (grafitti)

ODPOWIEDZ