Co robisz? c.d. wątku: Inicjacja dla każdego?

System przekazywania wiedzy - parampara, guru-sadhu-śastra, guru i uczeń. "Jeśli słucha się z właściwego źródła, wtedy proces działa bardzo szybko. Na ogół ludzie jednak słuchają od nieautoryzowanych osób. Takie nieautoryzowane osoby mogą być bardzo uczone, biorąc pod uwagę ich akademickie kwalifikacje, ale ponieważ nie przestrzegają one zasad służby oddania, słuchanie od nich staje się po prostu stratą czasu. Czasami teksty są interpretowane zgodnie z modą, dla zaspokojenia własnych osobistych celów. Zatem, po pierwsze, należy wybrać kompetentnego i bona fide mówcę i wtedy słuchać od niego. Kiedy proces słuchania jest doskonały i kompletny, inne procesy stają się automatycznie doskonałymi w ich własny sposób. - 01.08.36 Zn.
Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 28 maja 2007, 19:59

Rasasthali pisze:
Divya pisze:
RafalJyot pisze:Ostatecznie Prabhupada początkowo interesował się arystokracją, która te proste sprawy rozumuje w sposób naoczny. Później dopiero zaintersował luzaków o korzeniach hippisowskich. Nie dajmy się ponieść tej niedojrzałej pseudotranscedentalnej mentalności.
czy chcesz powiedziec ze ktos kto intonuje hare kryszna jest sentymenalista?
Nie sadze ze rafal to mial na mysli. Intonowanie Hare Kryszna jest konieczne, jednak inne zasady pomagaja utrzymac odpowiedni stan umyslu aby intonowac w sposob czysty.
Dziekuje..bo nie jestem w stanie odpowiadać na takie pytania..
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Divya
Posty: 258
Rejestracja: 19 sty 2007, 01:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Divya » 29 maja 2007, 13:47

Nalegam bys mi odpowiedział :)
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się w zakątku mego serca.

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 29 maja 2007, 17:54

może z tej strony:

a czy osoba, ktora sie ubiera w Dolce & Gabbana musi jezdzic na rowerze?

to nie ma nic wspolnego ze soba, ktos kto intonuje swiete Imie, moze ale nie musi byc sentymentalista. nalezy rowniez zdac sobie sprawe jak uzywamy tego slowa. uzywam go w sensie pejoratywnym czyli inteligencja tak bardzo zanuzona w umysle (mental) iż nie jest w stanie prawidlowo (prawidlowa hierarchia poziomow, prawidlowe umiejscowienie roznych procesow, prawidlowe zrozumienie wszelkich praktyk oraz ich mechanike) odniesc sie do filozofii. sentymentalizm jako emocjonalizm jest prawidłowy tak samo jak wszystkie inne dyspozycje umyslu.
mam zatem na mysli sahajiya-misra-bhakti - coś w czym ubabrana jest duza (mysle z 80%) czesc bhaktow w srodkowej (nie mowiac o wschodniej) europie. dlatego Trivikrama Maharaja często doceniając bhaktów używa słowa "chłodny", tak wyraził się np. o Trisamie na jednym z darsanow, na ktorym mialem okazje być. Jala Tattwa jest w porządku ale bez Słońca (realnej duchowosci) czy Jowisza (jnana) wygląda to bardzo słabo i nieatrakcyjnie dla światłej czesci spoleczenstwa.

proponuje rowniez kontemplacje nad slowem intonowac. to, iż ktoś wypowiada te słowa nie znaczy iż ma kontakt z Sat (duchowością). to się może stać ale i nie musi. w CC jest napisane, że jest mozliwość, ze to sie nigdy nie stanie. Intonowanie, intonowaniu nie równe. Japa i dhyana muszą być wykonywane świadomie. Świadomość oznacza wiedze. Np świadomość zrozumienia spalania paliwa (np samoloty) oznacza zrozumienie zasad termodynamiki. Mowi o tym Hrdyananda Swami.
Dzięki łasce Śrila Prabhupada wszystko staje się proste, ale elementarny wysiłek, musi być wykonany. I daje głowe (nie nos:P) że zaden z Acaryow nie usprawiedliwi (łby) tego przerażającego lenistwa żadnym tlumaczeniem się rodem z targowiska dewocjonaliami.

Jeśli w ten sposób mi się nie udało, to może być cieżko. Nie wymagam by każdy zaczynał ubierać nowe skarpetki w specyficzne nakshatry, ale inicjacja to już inny kaliber. Zaniedbywanie takich ELEMENTARNYCH spraw jest niebezpieczne. Powtarzam raz n-ty jeśli przyjmujemy kulture wedyjską to zróbmy to profesjonalnie, a nie na odwal. Jeśli kupujesz sobie playstation do pokoju to ustaw sobie to gdzie chcesz, ale jak budujesz świątynie to są pewne zasady. Tak samo kiedy korzystasz ze strony rytualnej, musisz pewnych rzeczy przestrzegać (nawet w Kali Yudze, nawet Vaisnava marga). Skoro harekrsna zabezpiecza wszystko, to po co wogole rozpalac ten ogien (Agni)? Po co Kunda? Po co ghee? Czy Krsna nie może inicjować przez HareKrsna? Krsna wszystko może ale zsyła zespół reguł, które BIORĄ POD UWAGĘ REGULY SWIATA MATERIALNEGO. Nie możesz wsadzić jedzenia do ucha, intonować harekrsna i liczyc na to że to trawi do żołądka i odzywi wszystkie dhatus. To prawda, że my korzystamy z tantry a nie Wed, ale taka ruletka nie daje dobrego przykładu bo zakłada moc, której możemy (niestety) nie posiadać. Czas ma kwalifikacje, jeśli robisz sobie z tego żarty to nie myśl że w społeczności, ktorej filozofia i część rytualna jest oparta na pismach Wedyjskich zdobedziesz uznanie. Robienie sobie z takich rzeczy zartów, może być dzezi ale jak te osoby zaczną upadać, to już nie bedzie nikomu do śmiechu. Łatwo wtedy będzie zwalać wine na obrazy, przebywanie w złym towarzystwu oraz rzadkie bywanie w swiatynii. Przyczyna jednak będzie inna. Laik nie musi ich znać, ale inteligentna część Iskconu powinna podejśc do takich rzeczy z największym szacunkiem i uwagą. Jeśli ktoś zanieczyszcza się kultura i filozofia zachodnią do takiego stopnia że nie widzi tych subtelnych spraw to niech nie zajmuje asanu w spolecznosci gdzie wiedze zdobywa się w bardziej subtelny sposób. Maharaj jest poza wszelką krytyką, bo jest Maharajem, ale musimy przewidzieć jak mogą skończyć się nasze wiejskie żarty.

Więcej już nie bede się zajmował tym tematem, bo wszystkie argumenty tutaj umieściłem. Ciesze się, że osoby mi bliskie rozumieją to wszystko bardzo szybko.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Divya
Posty: 258
Rejestracja: 19 sty 2007, 01:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Divya » 30 maja 2007, 05:22

RafalJyot pisze: Nie możesz wsadzić jedzenia do ucha, intonować harekrsna i liczyc na to że to trawi do żołądka i odzywi wszystkie dhatus.

Więcej już nie będę się zajmował tym tematem, bo wszystkie argumenty tutaj umieściłem. Cieszę się, że osoby mi bliskie rozumieją to wszystko bardzo szybko.
Widzisz drogi Rafale...ja chyba jestem Ci daleki bo nadal nie rozumiem Twojego oburzenia...mieszasz pojęcia w stylu mayawada - kiedy ktoś mówi, że osoby które intonują Hare Kryszna są hipisami, i porównuje intonowanie Hare Kryszna do materialnych rytualistycznych czynności nie powinien wypowiadać się na tym forum... Osoby Tobie bliskie czyli Twoi zwolennicy popełniają ten sam błąd...Chciałbym byś był tego świadom...gdyż wyrządzasz wielka krzywdę innym prezentując filozofie która z serca robi kamień.
Padając Ci do stop pokornie proszę byś przyjął to intonowanie HARE KRYSZNA HARE KRYSZNA KRYSZNA KRYSZNA HARE HARE HARE RAMA HARE RAMA RAMA RAMA HARE HARE jaka jedyną najwyższą drogę prowadząca do doskonałości w obecnym wieku w którym żyjemy.
Na Twoim miejscu postarałbym się dokładnie przeanalizować 10 obraz, których można się dopuścić w trakcie intonowania…zrobił bym to używając całej inteligencji, którą jesteś obdarzony…
Pokornie proszę tez byś nie obrażał wielbicieli szerzących to intonowanie mówiąc iz inicjują oni nie właściwie bez zrozumienia wedanty...
Możesz się dopuścić wielkiej obrazy, która zamknie drogę do postępu duchowego...
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się w zakątku mego serca.

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 30 maja 2007, 09:15

Divya pisze:
RafalJyot pisze: Nie możesz wsadzić jedzenia do ucha, intonować harekrsna i liczyc na to że to trawi do żołądka i odzywi wszystkie dhatus.

Więcej już nie będę się zajmował tym tematem, bo wszystkie argumenty tutaj umieściłem. Cieszę się, że osoby mi bliskie rozumieją to wszystko bardzo szybko.
Widzisz drogi Rafale...ja chyba jestem Ci daleki bo nadal nie rozumiem Twojego oburzenia...mieszasz pojęcia w stylu mayawada - kiedy ktoś mówi, że osoby które intonują Hare Kryszna są hipisami, i porównuje intonowanie Hare Kryszna do materialnych rytualistycznych czynności nie powinien wypowiadać się na tym forum... Osoby Tobie bliskie czyli Twoi zwolennicy popełniają ten sam błąd...Chciałbym byś był tego świadom...gdyż wyrządzasz wielka krzywdę innym prezentując filozofie która z serca robi kamień.
Czytam ostatnio Susruta Samhite i objawy które dostrzegam można chyba zaliczyć do nawiedzenia(bhuta-roga). Musisz uważniej czytać moje posty. Filozofia rozróżniania emocji na duchowe i materialne, oraz te ktore angazujemy w duchowość jest oczyszczaniem z błędnych koncepcji. Proszę, zatrzymaj się troche i użyj refleksji. Intonowanie nie robi z nikogo hippiesa, nie wciskaj mi tego w usta. Raczej postaraj się zrozumieć, iż intonowanie jest wystarczające tylko dla pewnych osób na bardzo wysokim i dla nas niezrozumiałym poziomie. Nie odbieraj moich słów jako zaniżanie chwał Hari-nama, raczej naucz się procesu, który pomoże Ci odbierać Hari-nama takie jakie jest..w pełni i glorii swojej duchowej mocy. Tej mocy nie odbierzesz dopoki nie przejdziesz pewnego procesu. Kiedy patrzysz na Bóstwa nie możesz się rzucić na Krsne i zacząć go przytulać bo to przecież jest Krsna a Ty jesteś bhaktą. To jest niedojrzałe i infantylne podejście filozoficznego anarchisty. Droga na skróty - Sahajiya znaczy łatwo. Są pewne reguły jak czcić Krsne, są pewne reguły jak spełniać Yajne, są pewne reguły jak zbudować świątynie. Nie można tych reguł omijać na mocy duchowego sentymentu na naszym poziomie. To nie będzie działać i nie nazywaj tej błędnej koncepcji bhakti. Bo prawdziwe bhakti znaczy, iż czcisz Krsne tak jak on chce być czczony. O tym jednak przeczytasz w śastra a nie na falach swojego umysłu. I nie nazywaj tego prostego rachunku myślowego mayavadyzmem, bo to wylewanie dziecka z kąpielą i oznaka przebywania na pozycji mentalnej. Umysł rozróżnia zerojedynkowo, kiedy inteligencja przedstawia całą palete hierarchii i umiejscowień. Zlokalizuj prawidłowo każdy z rytuałów Wajszawa na ścieżce sadhana bhakti. Postaraj się zrozumieć, jak Hari-nama towarzyszy adeptowi na każdym kroku. Troszkę refleksji i będzie nam wszystkim łatwiej. Niewinność i szczerość, która stoi w opozycji do światła wiedzy jest wybaczana tylko dzieciom!
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Divya
Posty: 258
Rejestracja: 19 sty 2007, 01:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Divya » 30 maja 2007, 10:10

Staram sie byc Ci dobrze życzący...
Widze ze sie zdenerwowaleś, dlatego nie bedę juz odpisywal na Twoje posty...
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie z deszczowej Warszawy.
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się w zakątku mego serca.

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 30 maja 2007, 11:06

wiem wiem:)
eee u mnie już nie pada ;)
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

mad

Post autor: mad » 30 maja 2007, 11:08

Rozumiem twoj punkt Rafal, ale mam wrazenie, ze w twojej opini to jnana rodzi bhakti. Oczywiscie jnana moze pomoc w "zlapaniu" naszego intelektu, ale ostatecznie to bhakti rodzi bhakti. Znaczy to, ze zaawansowany Vaisnava, dotkniety przez swarupa sakti Kryszny (poprzez kontakt z jego mistrzem duchowym) dotyka nas ta swarupa sakti, zasiewajac w naszym sercu nasionko oddania, ktore podlewane przez nas rosnie az do etapu osiagniecia Kryszna premy. Oczywiscie zdobywanie wiedzy jest jednym z elementow tego podlewania, ale od samego poczatku glownym procesem jest intonowanie swietych imion i Vaisnava seva. Jnana jest drugorzedna.

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 30 maja 2007, 11:36

mad pisze:Rozumiem twoj punkt Rafal, ale mam wrazenie, ze w twojej opini to jnana rodzi bhakti. Oczywiscie jnana moze pomoc w "zlapaniu" naszego intelektu, ale ostatecznie to bhakti rodzi bhakti. Znaczy to, ze zaawansowany Vaisnava, dotkniety przez swarupa sakti Kryszny (poprzez kontakt z jego mistrzem duchowym) dotyka nas ta swarupa sakti, zasiewajac w naszym sercu nasionko oddania, ktore podlewane przez nas rosnie az do etapu osiagniecia Kryszna premy. Oczywiscie zdobywanie wiedzy jest jednym z elementow tego podlewania, ale od samego poczatku glownym procesem jest intonowanie swietych imion i Vaisnava seva. Jnana jest drugorzedna.
Jnana daje świadomość i pozwala wznieść się bhakti na wyższy poziom.

W swoim przykladzie z svarupa sakti, mówisz o bhakti z poziomu bhava/prema, która jest bardzo wysoko i dostępna dla niewielu.

Naszym częstym błędem jest aplikowanie procedur oraz podniecanie się filozofią, nie odnoszącą się do naszego poziomu.

Jnana ma wiele znaczen...może to być (1) poziom (2) adhikiar (3) yoga (4) wiedza (5) informacja.

Należy rozroznic na kripa-siddhi oraz sadhana-siddhi. Jnana ważna jest tu i tam, w pierwszym wypadku oznacza szczerość i pokore, która przyciąga sadhu, w drugim natomiast wiedza jest elementem kluczowym procesu sadhaki. Proszę zwróć uwagę, iż my mówimy o pewnym rytuale, może nie jest to samskara w sensie wedyjskim, ale wciąż ta procedura zawiera stronę rytualną. Kiedy śastra mówi jnana to może mówić o wielu rzeczach. Najczęściej jnana występuje między karma i bhakti (tak jak Gita zawiera karma 1-6, jnana 13-18 oraz bhakti w środku) i w tym sensie jnana oznacza procedure, która daje mukti (jak studiowanie Vedanty, tapasya itd). Musisz się zgodzić, że nie chodzi tutaj o mukti-jnane.

A teraz mowa o innej jnanie (nie jako punkt 1 czy 4, ale jako pomoc w rytuale asystującym w procesie bhakti):


Dziedzina, o której mówie zawiera się w rejonie procedur rytualnych. Te procedury towarzyszą wszystkim margom czy yogom (jak karma - małzenstwo, jnana-sanyasa,vrata,studiowanie; jak i bhakti). To jest jak eter (akash) - towarzyszy wszystkim pozostałym żywiołom (bhuta). Jak picie wody..karma-yogin pije wode, jnana yogin pije wode.. każdy pije wodę. Tak samo każdy może korzystać z wiedzy o czasie podczas wykonywania procedur rytualnych dla określonej margi. Dlatego prosiłbym o trzymanie się wątku. Ustalanie muhurty jest rzeczą tak prostą i bezpieczną, iż należy do tego zachęcać. Do ustalania muhurty zachęcają nas Goswami czego dowodem jest purpurowa ksiązka o Yajnach napisana na podstawie nauk Vaisnavow.

Możemy ofiarować Krsnie pizze i to jest pewien poziom, ale wyższym poziomem jest ofiarowanie Krsnie tego co On lubi, a nie tego co nam wydaje się za smaczne. Dlatego przytulanie Bóstw, Yajna w skarpetkach, inicjacja bez muhurty oraz inne tego typu komiczne rzeczy, nie przystoją bhakcie, który chce ofiarować służbe w sposób profesjonalny czyli taki jaki chce Krsna. BVPS oraz Visvanath Ch. oraz Gita Bhurijana wyjaśnia w sposób klarowny różnice między tymi dwoma poziomami. Jest to przykry stan rzeczy, iż do naszej świadomości wdarło się tak wiele błędnych koncepcji. To wszystko powinno być wyczyszczone, do tego potrzebny jest inteligentny i duchowo silny bhakta. Wspaniałą misję prowadzą takie osoby jak BVPS oraz lokalnie Trisama Prabhu.

Natomiast lekceważenie cech czasu jest niebezpieczne ze względu na fakt o którym pisałem wcześniej: nie jesteśmy w stanie stwierdzić stuprocentowo iż moc tej yajni oraz osób, które w niej uczestniczyły zniwelowała całkowicie wpływ czasu. Nawet jeśli - powtarzam po raz n-ty - ustawienie takiej muhurty oznaczałoby pokorę. Na pewno nie zaszkodzi - a zapewniam, iż pomoże.

Ten sam mechanizm dotyczy innych Vedang i Upaved jak Ayurveda, Vastu, Samudrika, Silpa, Niti. To jest wiedza Rsich, którzy rozumieją te sprawy na zupełnie innym poziomie, o wiele wyższym niż ten, na którym pracuje nasza ograniczona inteligencja.

Na zgromadzeniu gdzie Bharadvaj został wysłany do Indry po wiedze o życiu (ayur) był Narada, Pulaha, Brghu, Kasyapa, Asita, Agastya, Markandeya, Angiras, Kusika, Atreya. To są bardzo potęzne intelektualnie osoby.

Jyotish nauczał Parasara (jeden z Maha rsich) autor Visnu Purana! Jyotish znał Pan Siva, Narada Rsi, Brghu, Garga (dostępny jest poemat Garga Hora).

Samudrika (fizjonomika) napisał Pan Samudra obserwując Visnu oraz Lakshmi!

Przedmiot wiedzy to świat, ten świat opisali Rsi. Kiedy chcesz aangazować daną substancję w ofiarowanie Bogu, musisz znać strukturę tej substancji oraz system działania. Dotyczy to również miejsca (Vastu) i czasu (Jyotish), które działają w sposób bardziej subtelny niż mogą sobie wyobrazić naukowcy z wszystkich uniwersytetów. Jeśli chcesz angażować świat w służbe, naucz się jak to robić. Instrukcja to Veda, Vedanga, Upaveda.

Jeśli natomiast jesteś na poziomie Babajiego, pomiń proszę cały mój wywód. Sat-guru jest ponad tymi rzeczami, są cztery rodaje Guru..
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Divya
Posty: 258
Rejestracja: 19 sty 2007, 01:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Divya » 01 cze 2007, 01:20

RafalJyot pisze: Możemy ofiarować Krsnie pizze i to jest pewien poziom, ale wyższym poziomem jest ofiarowanie Krsnie tego co On lubi, a nie tego co nam wydaje się za smaczne. .
Zgodnie z Adi-Purana najwyższym poziomem jest ofiarowanie Krysznie tego co lubia Jego wielbiciele.
Nie ten jest moim wielbicielem, kto mówi, że jest moim wielbicielem. Moim wielbicielem jest wielbiciel mego wielbiciela
By zobaczyc kto jest wielbicielem - musimy sami stac sie wielbicielami
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się w zakątku mego serca.

Zablokowany