HH Bhaktivikasa Swami nt dzisiejszej kondycji ISKCONu

System przekazywania wiedzy - parampara, guru-sadhu-śastra, guru i uczeń. "Jeśli słucha się z właściwego źródła, wtedy proces działa bardzo szybko. Na ogół ludzie jednak słuchają od nieautoryzowanych osób. Takie nieautoryzowane osoby mogą być bardzo uczone, biorąc pod uwagę ich akademickie kwalifikacje, ale ponieważ nie przestrzegają one zasad służby oddania, słuchanie od nich staje się po prostu stratą czasu. Czasami teksty są interpretowane zgodnie z modą, dla zaspokojenia własnych osobistych celów. Zatem, po pierwsze, należy wybrać kompetentnego i bona fide mówcę i wtedy słuchać od niego. Kiedy proces słuchania jest doskonały i kompletny, inne procesy stają się automatycznie doskonałymi w ich własny sposób. - 01.08.36 Zn.
Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: HH Bhaktivikasa Swami nt dzisiejszej kondycji ISKCONu

Post autor: Purnaprajna » 28 maja 2012, 10:28

padmak pisze:Czy to oznacza, ze nie powinienem ubolewać nad tym, że już nie zajmuję się Food for Life?
Jeżeli robiłeś to w świadomości "służby dla świata", a nie "służby dla Kryszny", i jeżeli korzystający z tej służby ludzie, nie mieli pojęcia o jej transcendentnym celu zadowolenia Kryszny (był kirtan i mowa o Krysznie?), to raczej nie masz nad czym ubolewać, bo ani Ty, ani ludzie korzystający z Twej służby ludzie, i tak nie odnosili pełnej duchowej korzyści. Co najwyżej agjata-sukriti, co w opinii swamich/autorów nie powinno dominować, czy stanowić głównego celu służby i misji ISKCONu. Natomiast, ta sama dystrybucja prasadam, przy dźwiękach kirtanu i Kryszna-katha, upewniając się, że jedzący prasadam ludzie wiedzą, że jest to łaska Najwyższego Pana, i aspekt procesu przemiany materialnej tożsamości na duchową, jako wiecznego sługi Kryszny, będzie miała pełny duchowy efekt.

Dlatego w świątynnym programie niedzielnym najważniejszy jest Kryszna i Kryszna-katha, a kulminacją tego jest przyjęcie Jego łaski, w formie smacznej uczty. Uczta jest po to, aby zachęcić ludzi do przyjścia i słuchania o ich wiecznym związku z Kryszną, choć i tak wielu z nas się wycwaniło i przychodzi pod koniec programu, na samą ucztę.

Czynność (np. dystrybucji prasadam) jest dokładnie ta sama, ale świadomość i postrzeganie tej samej czynności może być zupełnie różne. Może to być robione w nastroju w którym dominuje materialna dobroczynność oparta na cielesnej świadomości (w/g autorów, dzięki błędnej polityce naszego ruchu, tak właśnie postrzegany jest obecnie ISKCON przez rząd indyjski - jako instytucja charytatywna), a może być to robione w nastroju (i podążającym za nim zewnętrznym symptomom) najwyższej transcendentalnej dobroczynności opartej na pragnieniu sprawieniu przyjemności Krysznie, i rozdawania ludziom najwyższego z możliwych dobra - miłości do Boga, poprzez przebudzenia śpiących w iluzji jiv ze stanu i zaangażowanie ich w sanatana-dharmę.

Cierpienie pojawia się z powodu zapomnienia o Krysznie, a nie z powodu błędu w materialnych aranżacjach, które i tak, nawet te najdoskonalsze, z góry skazane są na porażkę. Dlatego nasz proces i ruch nazywa się świadomością Kryszny, a nie procesem napełnienia pustego brzucha. Nie jesteśmy "tym brzuchem", ale jesteśmy wiecznym sługą Kryszny, która to tożsamość nie ma nic wspólnego z naszą obecną materialną tożsamością, która sprawia nam tyle cierpienia. Ale jak chcemy to przekazać ludziom, skoro w ciszy napełniamy im tylko brzuchy, przytakując, kiedy zadowolony z nas rząd, przykleja ISKCONowi nalepkę karma-kandy? Przynajmniej w ten sposób to rozumiem.
Ostatnio zmieniony 28 maja 2012, 10:44 przez Purnaprajna, łącznie zmieniany 2 razy.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: HH Bhaktivikasa Swami nt dzisiejszej kondycji ISKCONu

Post autor: ParamatmaDas » 28 maja 2012, 10:32

Pod prosba o argumnet logoiczny mialem na mysli taka sytacje, ze zaluszmy komus sie nie spodoba wypowiedz drugiej osoby. Zaluszmy osoba ta napisze "Prabhu blagam Cie mysl" a tamta druga osoba odpisze "To ja cie prsze mysl" a tamta np znowu " ja cie prsze 2 razy mocniej mysl" a tamta odpowie " ja cie 3 razy mocniej".

Nie zawieraja takie wypowiedzi zadnego przekazu merytrycznego czy logiczne, poza wyraznia ekspersja jakiejs niecheci, bo oczywscie ta druga strona nie mysli. Wtedy to nie przpomina dyskucji. Nawet jesli ktos bedzie udawal pokore i mowil slowo "prosze " w co drugim zdaniu/.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: HH Bhaktivikasa Swami nt dzisiejszej kondycji ISKCONu

Post autor: trigi » 28 maja 2012, 10:54

ParamatmaDas pisze:Zaluszmy osoba ta napisze "Prabhu blagam Cie mysl"
Załóżmy ze wyciaganie Hitlera i Napoleona w tej dyskusji jest nieporozumieniem. Jeśli tego nie rozumiesz ja kończę klepanie w kiborta.

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: HH Bhaktivikasa Swami nt dzisiejszej kondycji ISKCONu

Post autor: padmak » 28 maja 2012, 11:10

Purnaprajna pisze:
padmak pisze:Czy to oznacza, ze nie powinienem ubolewać nad tym, że już nie zajmuję się Food for Life?
Jeżeli robiłeś to w świadomości "służby dla świata", a nie "służby dla Kryszny", i jeżeli korzystający z tej służby ludzie, nie mieli pojęcia o jej transcendentnym celu zadowolenia Kryszny (był kirtan i mowa o Krysznie?), to raczej nie masz nad czym ubolewać, bo ani Ty, ani ludzie korzystający z Twej służby ludzie, i tak nie odnosili pełnej duchowej korzyści. Co najwyżej agjata-sukriti, co w opinii swamich/autorów nie powinno dominować, czy stanowić główny cel służby i misji ISKCONu.
Dla mnie Twoja analiza czynności związanych z Food for Life jest jasna. Każda czynność w świecie materialnym posiada bardziej lub mniej elementy błędu. Jesteśmy w uwarunkowanym stanie. Jednak zawsze możemy wznosić się na wyższe poziomy "czynności", podczas których błędy będą znikome. Aby jednak obrać właściwy kierunek - pomniejszanie liczby popełnianych błędów - musimy posiadać właściwie określony cel naszej misji. Cel ten musi być ustalony zgodnie z autorytetami, które zrealizowały, jak "okroić" czynności z błędów. Autorytety te muszą mieć "wizję" tego, do czego dane czynności zmierzają. Czy cel tych czynności ostatecznie będzie transcendentalny. Czy przyniesie wszystkim uczestnikom "czynności" duchową korzyść.

Pytasz Prabhu, czy był kirtan i mowa o Krysznie? Tak, co jakiś czas razem z prasadam przywoziliśmy ze sobą instrumenty. Śpiewaliśmy Hare Krsna i mówiliśmy o Krysznie. Zapraszaliśmy też na otwarte niedzielne programy do naszej świątyni:

Obrazek

Purnaprajna pisze:Natomiast, ta sama dystrybucja prasadam, przy dźwiękach kirtanu i Kryszna-katha, upewniając się, że jedzący prasadam ludzie wiedzą, że jest to łaska Najwyższego Pana, i aspekt procesu przemiany materialnej tożsamości na duchową, jako wiecznego sługi Kryszny, będzie miała pełny duchowy efekt.
Nie każda nasza dystrybucja prasadam była przy dzwiękach kirtanu i Kryszna katha. Jednak, czy jedzący prasadam byli upewnieni co do tego, ze uczestniczą w duchowej czynności. Wydaj mi się, że to już jest indywidualna sprawa między "jedzącymi" a Kryszną, który być może dawał swoja łaskę jako agjata-sukriti czyli w nieświadomy sposób, lub w ukryty sposób.

A co z osobami, które są na tyle "nieświadome", że jak usłyszą o Krysznie i o tym, że jedzenie prasadam będącym "śliną Kryszny", czyli jego wspaniałą duchową łaską - nie zechcą w ogóle przyjąć tej łaski. Nie docenią duchowych czynności. A w ręcz odrzucą je. ??
Nauczanie powinno być dostosowane do miejsca, czasu i okoliczności.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: HH Bhaktivikasa Swami nt dzisiejszej kondycji ISKCONu

Post autor: trigi » 28 maja 2012, 11:19

Masz wiecej tych fotosów? Ciekawe są.

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: HH Bhaktivikasa Swami nt dzisiejszej kondycji ISKCONu

Post autor: padmak » 28 maja 2012, 11:23

trigi pisze:Masz wiecej tych fotosów? Ciekawe są.
Zapraszam do "szperania" w albumach, które sukcesywnie zamieszczam na Facebook'u.
Jedyny warunek, to trzeba być moim znajomym, lub znajomym, mojego znajomego lub znajomej. :D

http://www.facebook.com/media/albums/?id=1516595954

Trigi, jak dobrze poszperasz to i siebie odnajdziesz 8)
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: HH Bhaktivikasa Swami nt dzisiejszej kondycji ISKCONu

Post autor: trigi » 28 maja 2012, 11:29

O Kryszno, nie ma mnie na fejsie, a zdjęć starych mam kilka, nie powspominam sobie...

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Re: HH Bhaktivikasa Swami nt dzisiejszej kondycji ISKCONu

Post autor: Purnaprajna » 28 maja 2012, 12:15

padmak pisze:A co z osobami, które są na tyle "nieświadome", że jak usłyszą o Krysznie i o tym, że jedzenie prasadam będącym "śliną Kryszny", czyli jego wspaniałą duchową łaską - nie zechcą w ogóle przyjąć tej łaski. Nie docenią duchowych czynności. A w ręcz odrzucą je. ??
Nauczanie powinno być dostosowane do miejsca, czasu i okoliczności.
Skoro nie przyjmą jedzenia, to znaczy, że nie są głodni. Nic na siłę. Zostanie więc więcej dla tych, którzy są naprawdę potrzebujący, a przy tym są zainteresowani przyczyną swego obecnego cierpienia i sposobem uwolnienia się od niego, poprzez odnowienie swojego związku z Bogiem. To jest właśnie nauczanie zgodnie z kala, deśa, patra. O ślinie Kryszny nic nie wiem. :)

W całej tej dyskusji, swamim raczej chodzi o dominujący obraz misji ISKCONu, i o zachowanie jego transcendentalnego charakteru, a nie o jakieś oddolne inicjatywy, z okazjonalnym agjata-sukriti. Jak prezentujemy tą misję, tak też jesteśmy postrzegani przez ludzi z zewnątrz. BKVS utrzymuje, że są wyraźne dowody na to, że przynajmniej w Indiach jesteśmy postrzegani jako organizacja charytatywna, a nie duchowa.

Krytycyzm BVKS odnosi się głównie do ISKONowego programu rozdawania żywności w Indiach pod nazwą Akszaja Patra ("Mid-day meal"), przy którym zatrudnieni są głównie niebhaktowie, prawie w ogóle nie widać wielbicieli, gotowanie jest praktycznie w pełni zmechanizowane, nigdy nie ma kirtanu, krsna-katha i dzielenia się z innymi świadomością Kryszny, itd. itp. Akszaja Patra niezwykle się rozrosła i stała się bardzo potężna, wpływowa i popularna, także pośród polityków, którzy wykorzystują ją dla swoich własnych materialistycznych celów, co kreuje materialistyczno-charytatywny image ISKCONu w Indiach. A wszystko to, pod auspicjami ISKCONu Bangalore, i tego głównie dotyczy krytyka.

Jeśli chodzi o mnie, to zostawiam tą dyskusję liderom-braminom, bo ufam ich opinii, a nie vox populi. Jak mówi BVPS, chociaż bramini jeszcze nie są doceniani w ISKCONie, to sytuacja z czasem zmieni się na lepsze. Dlatego zajmuje się on głównie szkoleniem braminów, aby kiedy nadejdzie czas, byli oni pod ręką, i mogli służyć swoją mądrą radą. Na razie jeszcze, często w ISKCONie "szczujemy braminów psami" (szczególnie w kwestiach kulturowych i społecznych) i traktujemy ich niczym Świadków Jehowy na polskiej wsi, 30 lat temu, lub niczym piąte koło u wozu.

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: HH Bhaktivikasa Swami nt dzisiejszej kondycji ISKCONu

Post autor: padmak » 28 maja 2012, 13:28

Purnaprajna pisze: Jeśli chodzi o mnie, to zostawiam tą dyskusję liderom-braminom, bo ufam ich opinii, a nie vox populi. Jak mówi BVPS, chociaż bramini jeszcze nie są doceniani w ISKCONie, to sytuacja z czasem zmieni się na lepsze. Dlatego zajmuje się on głównie szkoleniem braminów, aby kiedy nadejdzie czas, byli oni pod ręką, i mogli służyć swoją mądrą radą. Na razie jeszcze, często w ISKCONie "szczujemy braminów psami" (szczególnie w kwestiach kulturowych i społecznych) i traktujemy ich niczym Świadków Jehowy na polskiej wsi, 30 lat temu, lub niczym piąte koło u wozu.
Myślę, że nie jest aż tak źle, z tym traktowaniem braminów. Bardziej chodzi o kwalifikacje bramińskie. I nie tyle chodzi o przestrzeganie podstawowych zasad (zakładam, że te są przestrzegane), co o właściwą postawę jako "klasy doradzającej". Aby bramini mogli właściwie doradzać, muszą najpierw przejść właściwe szkolenie w tym kierunku. Muszą mieć odpowiednie wzorce do naśladowania i mieć jasno określony cel. Nasze dyskusje na tym forum, do pewnego stopnia są pomocne w określeniu celu. Napisałem "do pewnego stopnia" czyli o ile dyskusje te nie zapędzają się na ślepe tory. Wymieniamy się informacjami, doświadczeniami, wnioskami. Większość wypowiedzi okraszamy cytatami z siastr. Wszystko po to, aby móc być usytuowanym na właściwym miejscu. Aby móc, tak jak Prabhu napisałeś: "...aby kiedy nadejdzie czas, byli oni pod ręką,..". Ci wyszkoleni bramini nie pojawią się nagle z kosmosu, choć nie mogę tego wykluczyć :)
Sami kreujemy nasze otoczenie. Sami musimy być dociekliwi i czujni, by w odpowiednim czasie, móc "czynić" służbę oddania we właściwym nastroju, z właściwym zrozumieniem i we właściwym kierunku.
Często jest tak, że dana czynność może wymagać tylko drobnej korekty, aby z materialnej stała się duchową. Można ugotować wegetariański posiłek i go rozprowadzić (rozdać, lub sprzedać). Wystarczy drobna korekta: należy ofiarować ten posiłek zaraz po ugotowaniu Krysznie i z materialnej czynności mamy duchową czynność.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: HH Bhaktivikasa Swami nt dzisiejszej kondycji ISKCONu

Post autor: trigi » 29 maja 2012, 09:05

padmak pisze: Bardziej chodzi o kwalifikacje bramińskie. I nie tyle chodzi o przestrzeganie podstawowych zasad (zakładam, że te są przestrzegane), co o właściwą postawę jako "klasy doradzającej". Aby bramini mogli właściwie doradzać, muszą najpierw przejść właściwe szkolenie w tym kierunku. Muszą mieć odpowiednie wzorce do naśladowania i mieć jasno określony cel.
Nawet jak ktoś nie jest to powinien dążyć do bycia Vaisnava-braminem/ką, ponieważ stanie sie wtedy drogi Krysznie:
05.05.23 O czcigodni bramini, jeżeli o Mnie chodzi, nikt nie jest równy lub wyższy od braminów w tym świecie. Nie widzę, aby ktokolwiek im dorównywał. Kiedy ludzie znają Moją motywację w spełnianiu rytuałów zgodnych z zasadami wedyjskimi, wtedy poprzez usta braminów, z wiarą i miłością ofiarowują Mi pożywienie. A Ja z pełnym zadowoleniem spożywam ofiarowane Mi w ten sposób pożywienie. Zaprawdę większą radość sprawia Mi takie pożywienie od pożywienia ofiarowanego w ogniu ofiarnym.

dhṛtā tanūr uśatī me purāṇī
 yeneha sattvaṁ paramaṁ pavitram
śamo damaḥ satyam anugrahaś ca
 tapas titikṣānubhavaś ca yatra


05.05.24 Vedy są Moją, wieczną transcendentalną inkarnacją dźwiękową. Dlatego też Vedy są śabda-brahma. W tym świecie bramini dokładnie studiują wszystkie Vedy i ponieważ przyswajają sobie konkluzje wedyjskie, również powinno się ich uważać za Vedy uosobione. Bramini usytuowani są w najwyższej transcendentalnej sile natury – sattva-gunie. Z tego powodu są mocni w kontroli umysłu [śama] i zmysłów [dama] oraz w prawdomówności [satya]. Opisują Vedy w ich oryginalnym znaczeniu i powodowani łaską [anugraha], nauczają wszystkie uwarunkowane dusze celu Ved. Oddają się pokutom [tapasya] i praktykują tolerancje [titiksa]. Realizują pozycję żywej istoty i Najwyższego Pana [anubhava]. Jest to osiem kwalifikacji braminów. Dlatego też spośród wszystkich żywych istot nikt nie jest wyższy od braminów.

05.05.24 Znaczenie: Jest to wierny opis bramina. Braminem jest ten, kto dzięki kontrolowaniu umysłu i zmysłów przyswoił sobie konkluzje wedyjskie. Przedstawia on prawdziwą wersję wszystkich Ved. Zostało to potwierdzone w Bhagavad-gicie (15.15): vedaiś ca sarvair aham eva vedyah. Poprzez studiowanie wszystkich Ved, należy dojść do zrozumienia transcendentalnej pozycji Pana Śri Krsny. Kto rzeczywiście przyswoił sobie istotę Ved, ten może nauczać prawdy. Posiada on współczucie dla uwarunkowanych dusz, które – ponieważ nie są świadome Krsny – cierpią trzy rodzaje nieszczęść tego uwarunkowanego świata. Bramin powinien mieć litość dla ludzi i dla ich postępu powinien nauczać świadomości Krsny. Sam Śri Krsna, Najwyższa Osoba Boga, osobiście przychodzi z królestwa duchowego do tego wszechświata, aby przekazywać uwarunkowanym duszom wiedzę dotyczącą wartości życia duchowego. Próbuje On nakłonić je, aby podporządkowały się Jemu. Podobnie, bramini czynią tę samą rzecz. Po przyswojeniu sobie instrukcji wedyjskiej, asystują Najwyższemu Panu w Jego staraniach, aby wyzwolić uwarunkowane dusze. Bramini, z powodu swoich wzniosłych cech sattva-guny, są bardzo drodzy Najwyższemu Panu. Oni również działają dla dobrobytu wszystkich uwarunkowanych dusz w tym materialnym świecie.
Niezależnie czy ktoś ma świętą nić, jeśli jest posiadaczem tych 8 cech jest braminem, jeśli nie to nie.

ODPOWIEDZ