Dowcip

[romar1]

Tak to tłumaczy teologia - cytat :

Nie miał na myśli żadnego symbolicznego swojego Ciała czy symbolicznej Krwi Chrystus, kiedy zapowiedział ustanowienie przedziwnego Sakramentu swojej obecności. Powiedział: "Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem." (J 6,55). Słuchacze nie mogli inaczej, jak tylko w sensie ścisłym zrozumieć tę naukę, dlatego, jak mówi św. Jan, sprzeczali się między sobą, mówiąc: "Jak On może nam dać (swoje) ciało do spożycia?" (J 6,52). Jezus, Nauczyciel Prawdy, nie dał żadnych dodatkowych wyjaśnień, aby rozwiać ewentualne pomyłki lub mylne rozumienie Jego słów. Nie udzielił ich nawet swoim wybranym uczniom, którym zwykle wyjaśniał na osobności niezrozumiałe przypowieści (por. Łk 8,9). Zamiast wyjaśnienia usłyszeli słowa: "Czyż i wy chcecie odejść?" (J 6,67). Jezus dał im przez to do zrozumienia, że dobrze pojęli Jego naukę ci, którzy odeszli, bo faktycznie nie mówił o symbolicznym, lecz o realnym i prawdziwym swoim Ciele i Krwi — pokarmie eucharystycznym..

[Purnaprajna]

Powiedział: "Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem." (J 6,55).Słuchacze nie mogli inaczej, jak tylko w sensie ścisłym zrozumieć tę naukę...

Chwała im za to, że nie zjedli go na miejscu.

[Misialina]

Właśnie wróciłam z TRAGICZNEGO filmu, gdzie jedzenie ludzi było na porządku dziennym....aż tu czytam sobie, czytam i nawet tu mnie to dopadnie

[trigi]

dobrze ze nie byl to film 5D bo by Cie podjedli...

[romar1]

Atlas Chmur ?

[Misialina]

Atlas Chmur ?

no niestety tak
Tragiczny, prawda?
Pewnie byłam nieznośnym widzem, bo co chwila się śmiałam z głupoty tego filmu.
Tylu głupstw to się jeszcze naraz nie nasłuchałam

[Purnaprajna]

Atlas Chmur ?

no niestety tak
Tragiczny, prawda?
Pewnie byłam nieznośnym widzem, bo co chwila się śmiałam z głupoty tego filmu.
Tylu głupstw to się jeszcze naraz nie nasłuchałam

Cha, cha! A na innym forum, jest on polecany jako dobry film o reinkarnacji.

[romar1]

Atlas Chmur ?

no niestety tak
Tragiczny, prawda?
Pewnie byłam nieznośnym widzem, bo co chwila się śmiałam z głupoty tego filmu.
Tylu głupstw to się jeszcze naraz nie nasłuchałam

Cha, cha! A na innym forum, jest on polecany jako dobry film o reinkarnacji.

Jesli bym miał zrozumieć temat reinkarnacji z tego filmu - to nic bym nie zrozumiał Oprócz tego że jesteśmy wiecznie


Swoją drogą film zgrabny

[Misialina]

Ja nie polecam tego filmu. Szczerze. Byłam zła na samą siebie, ze zmarnowałam wieczór.
Totalne dno intelektualne. Rozwija i szerzy głupotę wśród społeczeństwa. Pseudo nauki wetknięte w krwawą masakrę. W każdej niemal scenie krew leje sie potokami. Stwierdziłam, że ten film powinien nosić tytuł - "100 technik zabijania, czyli jak ogłupić społeczeństwo" lub ewentualnie - "3 godziny filmu, który prześmieją tylko najmądrzejsi, a głupcy wyjdą oszołomieni". Serio nie widziałam jeszcze takiej papki intelektualnej. To nie jest żadne ''wyższe kino" jak niektórym się wydaje.

[romar1]

Podobnie jak na synodzie w Vercelli, został potępiony za herezje mnich-teolog Ratramnus żyjący w IX wieku, a twierdzący, że Chrystus jest przyjmowany jako rzeczywiście obecny w sakramencie, ale przyjmowany w sensie duchowym, a nie jako rzeczywistość fizykalna.

Czy chcesz powiedzieć drogi Prabhu, że Oni, nie przyjmują przemianę chleba i wina w ciało i krew Chrystusa jako przemianę duchową, znaczy jako uduchowienie tego pokarmu, wegeteriańskiego płatka komunijnego, poprzez ofiarowanie swemu guru i reprezentatowi Kryszny, znaczy Jezusowi, tak jak u nas jest z transformacją bhoga w prasadam, ale jako taką czysto, niby fizykalną, w taką wulgarną materialną krew i ciało, tylko, że enigmatycznie występującą pod postacią chleba i wina?

Tak, dokładnie na to wygląda. Przynajmniej tak wynika z wyjaśnień i cytatów zamieszczonych w wikipedii, a wiadomo, że wikipedia nigdy się nie myli. Pomijając teologiczne szczegóły, bo nie w tym wcale rzecz, sama już myśl i skojarzenie jedzenia chleba z jedzeniem np. wątroby swojego guru, a picia wina, z piciem jego krwi wysączonej z jego żył jest odrażające, i u ludzi innej kategorii niż psychopaci, powinna wzbudzać grozę.

Jeżeli nie boisz się koszmarnych snów to przeczytaj na temat cudów eucharystycznych.

być może jest w tym jakaś mistyka ?