Seminarium pt POKONAC DEMONY przył?cz się

Literatura religijna, naukowa i akademicka. " Osoba która pragnie zrobić postęp w duchowym zrozumieniu, powinna niezwykle starannie unikać czytania zwykłej literatury. Świat pełen jest zwykłej literatury, która wywołuje niepotrzebne poruszenie umysłu. Literatura taka, jak gazety, dramaty nowele i magazyny, w rzeczywistości nie jest przeznaczona dla robienia postępu w wiedzy duchowej. Prawdę powiedziawszy, została ona opisana jako miejsce dla kruków. Ktokolwiek pragnie zrobić postęp w wiedzy duchowej, musi odrzucić taką literaturę. Co więcej, nie powinny nas obchodzić, wnioski różnych logików czy filozofów. Oczywiście ci, którzy nauczają, muszą czasami spierać się z argumentami przeciwników, jednak tak bardzo, jak jest to możliwe, należy unikać takiego spornego nastawienia." - 07.13.07 Zn.
Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 14 lut 2007, 16:13

Znów popełniasz kolejne błędy. W tym wypadku dwa:
1) Zdaje się ze nie do końca zrozumiałe? moj? wskazówkę na temat kierowania się odpowiednim nastrojem w swoich wypowiedziach. Nie interesu? mnie uczucia, które Tob? kierowały - nie ma do nich dostępu poprzez medium komputera. Każdy jednak domy?li się że chodzi o specyficzne układanie zdań, które w odbiorze jest jednoznaczne. Nie broń się tutaj uciekaniem do polemiki, natomiast postaraj się temat emocji konkretnie przeanalizować. Zapewniam Cię że przyda Ci się to w interakcji nowoczesnym społeczeństwie.

2) To nie jest wina redaktora, tylko wina Twojej nadpobudliwo?ci. Skoro nie tam informacji o grupie osób do której skierowany jest tekst, to powiniene? w domy?le dopu?cić rózne sytuacje i je?li trenujesz się w agresywnej wymianie słów mogłe? najpierw o to zapytać a póĽniej przeprowadzić atak.

My?lę że społeczno?ć tego forum, jak i autorzy tego projektu skorzystali by bardziej z Twoich cennych rad gdyby? prezentował je bez tych walecznych ozdobników.

Większo?ć Twoich spostrzeżeń jest prawidłowa i my?lę że otwarte osoby zaczn? co? robić w kierunku korekty tychże nieprawidłowo?ci. Zgadzam się z Tob? całkowicie w kwestii standartu językowego - je?li autorzy zapragn? wychodzić z tym projektem poza ?rodowisko w którym dominuje to co okre?lasz nowomow?.

Proszę Cię o ujęcie w punktach(najlepiej z przykładami) podstawowych błędów w przedstawionym fragmencie.

W innym wypadku staniesz się tylko przedmiotem ataków i poza satysfakcj? je?li chodzi o wyższo?ć intelektualn? nic pożytecznego z tego mieć nie będziesz. Zapewniam Cię że naprawdę można się lepiej bawić. Je?li się mylę (a chciałbym) w ostatnim akapicie, prosiłbym Cie o korektę.

Z Twoich postów wynika iz Twoja oferta mogłaby się przydać.

Je?li przebywasz z ?rodowisku perfekcjonistów gramatyki to przepraszam Cię za wszystkie moje błędy. Jestem ich ?wiadom i pracuję nad sob?.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

budhimota
Posty: 6
Rejestracja: 12 lut 2007, 22:56

Post autor: budhimota » 14 lut 2007, 16:47

Rozumiem, że stawiasz się w pozycji mojego nauczyciela, który postanowił strofować krn?brnego ucznia. Pozwolę sobie zdecydować o tonie moich wypowiedzi, a moderator forum zdecyduje czy mnie z niego usun?ć. Dowiem się przy okazji, czy mam do czynienia ze ?rodowiskiem otwartym na konstruktywn? krytykę (tak, jak j? rozumiem). Nie mam zwyczaju przestawiać moich uwag w sformalizowanej postaci, a wszelkie zastrzeżenia już na tym forum zamie?ciłem. Sadzę, że odrobina poczucia humoru i dystansu do samego siebie nikomu nie zaszkodzi. Mam nadzieję, że osoba odpowiedzialna za opublikowanie na tym forum tekstu, który skłonił mnie do zabrania głosu, jest wolna od uprzedzeń i gotowa poprawić swoje dzieło, tak by zaspokoić gusta szerszego odbiorcy.

yogamaya

Post autor: yogamaya » 14 lut 2007, 17:14

Ja nie widzę żadnego problemu w tym, że będziemy tutaj dyskutować o formie i tre?ci duchowego przekazu.
Byłe by?my nie rzucali tym, czego nie zjadamy (chodzi mi o mięsko) i nie obrażali się, bo tego na pewno nie będziemy tolerować pod żadnym względem.
Jeżeli emocje wzrosn? i zechcemy się brać za bary to dział zamkniemy i przyjmiemy pozycje na ringu w zamkniętym a wszystkich chętnych wrzucimy do grupy sportowców :wink:
Ewentualne uwagi co do rundy pierwszej przedyskutujemy z Głownym Adminem, którym jest Arek - ot co :D

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 14 lut 2007, 19:46

budhimota pisze:Rozumiem, że stawiasz się w pozycji mojego nauczyciela, który postanowił strofować krn?brnego ucznia. Pozwolę sobie zdecydować o tonie moich wypowiedzi, a moderator forum zdecyduje czy mnie z niego usun?ć. Dowiem się przy okazji, czy mam do czynienia ze ?rodowiskiem otwartym na konstruktywn? krytykę (tak, jak j? rozumiem). Nie mam zwyczaju przestawiać moich uwag w sformalizowanej postaci, a wszelkie zastrzeżenia już na tym forum zamie?ciłem. Sadzę, że odrobina poczucia humoru i dystansu do samego siebie nikomu nie zaszkodzi. Mam nadzieję, że osoba odpowiedzialna za opublikowanie na tym forum tekstu, który skłonił mnie do zabrania głosu, jest wolna od uprzedzeń i gotowa poprawić swoje dzieło, tak by zaspokoić gusta szerszego odbiorcy.
Chciałem tylko przenie?ć poziom dyskusji na troszke dojrzalszy poziom, który mógłby stanowić jak?? inspiracje dla autorów tekstu. Nie jestem przyzwyczajony do tak nagłych zmian tonu a je?li nazywanie tamtego tekstu edytorskim bublem nazywasz żartem to masz raczej odosobnione poczucie humoru
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

budhimota
Posty: 6
Rejestracja: 12 lut 2007, 22:56

Post autor: budhimota » 14 lut 2007, 21:26

Problem polega na tym, że autorzy tekstu nie zabrali jeszcze głosu w tej dyskusji. A ja jestem przyzwyczajony do recenzowania tekstów i nazywania rzeczy po imieniu. Okre?lenie „edytorski bubel” zostało użyte w celu zdopingowania Wydawnictwa do rzetelnej pracy. Każdy poważny Wydawca powinien się spodziewać krytycznych recenzji, w których często nie szczędzi się ostrych słów. Je?li tego nie rozumiesz, wypada mi tylko podzielić się obaw?, że Twoje konstatacje przecz? dojrzało?ci ich autora. Nie zamierzam dłużej ci?gn?ć tego w?tku. Dziękuję wszystkim tym, którzy docenili moj? niew?tpliwie pikantn? choć życzliw? krytykę.

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 15 lut 2007, 00:20

budhimota pisze:Problem polega na tym, że autorzy tekstu nie zabrali jeszcze głosu w tej dyskusji. A ja jestem przyzwyczajony do recenzowania tekstów i nazywania rzeczy po imieniu. Okre?lenie „edytorski bubel” zostało użyte w celu zdopingowania Wydawnictwa do rzetelnej pracy. Każdy poważny Wydawca powinien się spodziewać krytycznych recenzji, w których często nie szczędzi się ostrych słów. Je?li tego nie rozumiesz, wypada mi tylko podzielić się obaw?, że Twoje konstatacje przecz? dojrzało?ci ich autora. Nie zamierzam dłużej ci?gn?ć tego w?tku. Dziękuję wszystkim tym, którzy docenili moj? niew?tpliwie pikantn? choć życzliw? krytykę.
Profesjonalizm ł?czy w sobie wyszkolenie w danej dziedzinie, osobowo?ć oraz charakter. Możesz o tym poczytać w każdej ksi?zce dla pracodawców. Bycie uprzejmym jest tutaj niezbędnym dodatkiem. Cecha ta służy temu by tak cenne uwagi nie zostały zignorowane tylko dlatego że nie potrafimy wykazać się wła?ciwym temu zadaniu nastawieniem. Doceniamy Twoj? krytyke, co do tego nie ma żadnych w?tpliwo?ci.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Trisama
Posty: 254
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:31

Post autor: Trisama » 15 lut 2007, 14:03

budhimota pisze:Nie jestem Wydawc?, tylko odbiorc? słowa pisanego. Może większe skupienie tłumacza, profesjonaln? korektę i redakcję?
S?dzę, że mógłby? pomóc w korekcie. Wydaje się, że masz wystarczj?c? ilo?c wiedzy i czasu. Nie wiem czy zechciałby? zaoferować wydawnictwu swoj? profesjonaln? pomoc. Zastanów sie prosze nad tym.

ODPOWIEDZ