Docenić Sri Wryndawan Dham - Mahanidhi Swami

Literatura religijna, naukowa i akademicka. " Osoba która pragnie zrobić postęp w duchowym zrozumieniu, powinna niezwykle starannie unikać czytania zwykłej literatury. Świat pełen jest zwykłej literatury, która wywołuje niepotrzebne poruszenie umysłu. Literatura taka, jak gazety, dramaty nowele i magazyny, w rzeczywistości nie jest przeznaczona dla robienia postępu w wiedzy duchowej. Prawdę powiedziawszy, została ona opisana jako miejsce dla kruków. Ktokolwiek pragnie zrobić postęp w wiedzy duchowej, musi odrzucić taką literaturę. Co więcej, nie powinny nas obchodzić, wnioski różnych logików czy filozofów. Oczywiście ci, którzy nauczają, muszą czasami spierać się z argumentami przeciwników, jednak tak bardzo, jak jest to możliwe, należy unikać takiego spornego nastawienia." - 07.13.07 Zn.
Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Docenić Sri Wryndawan Dham - Mahanidhi Swami

Post autor: Vaisnava-Krpa » 09 sty 2007, 22:36

Własnie ukazała się nowa ksiażka, której ciekawsze mysli będę zamieszczał tutaj. Ksiażka ma prawie 300 stron, więc będzie co czytać ;). Zapraszam do zamieszczania opinii i sentencji z tej ksiażki tutaj.
Ostatnio zmieniony 14 paź 2007, 17:34 przez Vaisnava-Krpa, łącznie zmieniany 1 raz.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 09 sty 2007, 23:04

"Sri Kryszna Ćajtanja Mahaprabhu powiedział, że aby docenić Wryndawanę i jej rozrywki, trzeba mieć dostateczna wiedzę z literatury wedyjskiej."

"Cóż zobaczyłaby swiecka osoba spogladajac przez mikroskop, gdyby nie posiadała wiedzy o mokrobiologii - cieńkie powyginane nitki, czerwone plamy, czy też wijace się linie. Możliwosć odbierania materialnych zjawisk zależy w dużym stopniu od czyjejs wiedzy, nie zas od doskonałosci wzroku."

"Aby zobaczyć całkowicie duchowe Sri Wryndawan Dham, które nie jest różne od ogladania Najwyższego Pana Sri Kryszny, trzeba najpierw zdobyć wiedzę o Wryndawanie od bona fide mistrza duchowego pochodzacego z sukcesji uczniów od Wryndawana-natha - Sri Kryszny."

"Je?li mieszka się w ziemskiej Wryndawanie, dotyka jej, ogl?da, podrózuje do niej, medytuje o niej, składa jej pokłony, by okazać szacunek, ?piewa lub słucha o jej wzniosłych cechach, posypuje głowę jej pyłem lub ma jakikolwiek zwi?zek z ni?, wtedy ta oczyszczaj?ca, ziemska Wryndawana zaprowadzi go do najwyższej siedziby - Wryndawany w ?wiecie duchowym. (Wryndawana - Mahimamryta)"
Ostatnio zmieniony 14 paź 2007, 17:35 przez Vaisnava-Krpa, łącznie zmieniany 1 raz.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 11 sty 2007, 01:34

"Wryndawana jest jedynym miejscem w tym wszechswiecie, w którym swiadomosć Kryszny objawia się automatycznie"

"Ziemska Wryndawana jest replika Goloki Wryndawany i dlatego nie jest różna od niej, ale ponieważ jest zamanifestowana w materialnym wszechawiecie, prawa natury materialnej działaja tu również."

"Jesli przybędziesz pociagiem lub samolotem skadkolwiek i zobaczysz Wryndawanę - mawiał Srila Prabhupada - to nie jest to dostrżeżeniem Wryndawany."
Ostatnio zmieniony 14 paź 2007, 17:37 przez Vaisnava-Krpa, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
albert
Posty: 497
Rejestracja: 28 lis 2006, 13:15
Lokalizacja: Dziadoszyce

Post autor: albert » 11 sty 2007, 18:12

"Cóż zobaczyłaby swiecka osoba spogladajac przez mikroskop, gdyby nie posiadała wiedzy o mokrobiologii - cieńkie powyginane nitki, czerwone plamy, czy też wijace się linie. Możliwosć odbierania materialnych zjawisk zależy w dużym stopniu od czyjejs wiedzy, nie zas od doskonałosci wzroku."
Podoba mi się ten cytat. W filmie "What the bleep do we know" (Co tak do licha naprawdę wiemy) pewna profesor opowiada to w co wierzy, że Indianie nie widzieli nadpływajacych statków Kolumba, ponieważ nie mieli doswiadczenia takich statków. Szaman przypatrywał się powierzchni oceanu. Badał ruch fal, aż wreszcie dostrzegł okręty i powiadomił o tym współplemieńców. Oni wówczas też zobaczyli.
Wierzę w las, wierzę w łąkę i w noc w czasie której rośnie zboże (Thoreau)

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 12 sty 2007, 14:44

"Nieprawidłowe jest myslenie, że tylko w czasach Kryszny niektórzy swięci i wielbiciele żyli jako drzewa we Wryndawanie. Czterysta pięćdziesiat lat temu Maharadz Judisztira - sławny Pandawa - pojawił się we snie Ragunatha Dasa Goswamiego. Poprosił go o to, by nie wycinać drzew nad brzegiem Sjama Kunda, gdyż on i jego bracia mieszkali tam w tej postaci. Jako gatunek drzewa maja bardzo długie życie. Przykładowo kalifornijskie sekwoje żyja nawet do siedmiu tysięcy lat, a banjanowe drzewo w Ogrodzie Botanicznym w Kalkucie szacuje się na około tysiace lat wstecz. Jest to całkiem możliwe że drzewa wielbiciele, którzy byli swiadkami rozrywek Kryszny, również i dzis sa tu obecni."
Ostatnio zmieniony 14 paź 2007, 17:39 przez Vaisnava-Krpa, łącznie zmieniany 1 raz.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 25 sty 2007, 00:59

Kryszna zachwyca się i staje zadowolony, gdy intonujemy "Hare, Hare", ponieważ przywołujemy wtedy Jego ukochana Radhę. Podobnie Sri Radha staje się ekstatycznie radosna, kiedy tylko intonujemy "Kryszna, Kryszna".
Ostatnio zmieniony 14 paź 2007, 17:40 przez Vaisnava-Krpa, łącznie zmieniany 1 raz.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 01 lut 2007, 22:46

"Powinnismy być zainteresowani służba dla Radhy, bez względu na to, jak bardzo upadli możemy być. Jesli w taki czy inny sposób możemy zadowolić Radharani, to łatwo potem zrozumiemy Krysznę."


Radha: Kto puka do moich drzwi jednym palcem?
Kryszna: O podejrzliwa dziewczyno, to Madhawa.
Radha: Madhawa to imię wiosny. Czy to wiosna przyszła pukać do moich drzwi?
Kryszna: Z pewnoscia nie! To ten, który nosi koło Sudarsana.
Radha: Garncarze nosza koła. Czy jestes jednym z nich?
Kryszna: Nie. Jestem osoba, która nosi cały swiat.
Radha: Król węży o ostrym języku, Ananta, podtrzymuje cały swiat. Czy jestes nim?
Kryszna: Nie. Jestem osoba, która zgniata węże.
Radha: Król ptaków Garuda zgniata węże. Czy jestes nim?
Kryszna: Nie. Jestem Panem Hari!
Ostatnio zmieniony 14 paź 2007, 17:41 przez Vaisnava-Krpa, łącznie zmieniany 1 raz.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 04 lut 2007, 00:32

"Intonujac <Rama> osiaga się wyzwolenie, lecz intonujac <Kryszna> osiaga się czysta miłosć do Boga. Sam Kryszna mówi Ardzunie w Prabhasa Puranie: <O Ardzuno, ze wszystkich Moich swiętych Imion imię "Kryszna" jest najważniejsze."

"By zamanifestować Swoje wieczne rozrywki, Bóg, Najwyższa Osoba - Sri Kryszna, pojawia się na ziemi raz w ciagu dnia Pana Brahmy lub raz na 4,320 mld lat (długosć dnia Brahmy). "

"Choć Najwyższy Pan jest zawsze obecny w Swojej siedzibie, Goloce Wryndawanie, jest także w pełni obecny wszędzie. Oznacza to, że gdy Najwyższy Pan zstępuje do tego swiata, Jego oryginalna siedziba nie zostaje pusta, gdyż może On pozostać w Swojej oryginalnej siedzibie, jednoczesnie pojawiajac się w sri Wryndawanie i Mathurze. Nie potrzebuje pojawiać się, ponieważ On jest już tam obecny, On po prostu manifestuje Siebie".

"Istnieja niezliczone wszechswiaty, a Pan pojawia się w jednym z nich w każdej chwili. Dlatego Jego rozrywki nazywane sa nitja-lila, wiecznymi rozrywkami. Pojawianie się Pana w domu Dewaki ma miejsce bezustannie w każdym wszechswiecie po kolei."
Ostatnio zmieniony 14 paź 2007, 17:43 przez Vaisnava-Krpa, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jagadisha das
Posty: 107
Rejestracja: 17 lut 2007, 12:18
Lokalizacja: Kraków

Opinia...

Post autor: Jagadisha das » 14 paź 2007, 15:02

Chciałbym coś napisać o tej książce, ale nie znajduję odpowiednich słów... Pamiętając, że przekaz zależy nie tylko od kwalifikacji mówiącego, ale i słuchającego, nie jestem w stanie docenić ani zachwalić jej właściwie. Mogę tylko powiedzieć, że treść tej książki potrafi zatrzymać czas i przebić się przez grube zwały umysłu i trafić w dobrze strzeżony i bardzo intymny punkt... Polecam zwłaszcza osobom zmęczonym przebywaniem na platformie mentalnej, którym wygrane czy przegrane polemiki są już obojętne.
Trust no future, however pleasant...
Ten świat nie jest miejscem dla gentelmana...

ODPOWIEDZ