Strona 1 z 1

Amryta Wani

: 27 gru 2008, 15:41
autor: Yogi Krishnaram
Mam pytania odnośnie Amryta Wani.

Czemu Bhaktisiddhanta MJ pisze, że powinniśmy dawać jałmużnę tylko guru i waisznawom? Dlaczego ISKCON prowadzi zatem dużo pracy charytatywnej skierowanej w dużej mierze do osób nie związanych z waisznawizmem?

Drugie pytanie to czemu Bhaktisiddhanta pisze, że nie powinniśmy czytać Bhaśji do Brahmasutr napisanej przez Śańkaraćarję? Prabhupada nigdy nie krytykował Śańkaracarji, nazwał go wyłącznie "bhaktą w przebraniu".

Re: Amryta Wani

: 27 gru 2008, 21:47
autor: Mathura
Yogi Krishnaram pisze:Mam pytania odnośnie Amryta Wani.

Czemu Bhaktisiddhanta MJ pisze, że powinniśmy dawać jałmużnę tylko guru i waisznawom? Dlaczego ISKCON prowadzi zatem dużo pracy charytatywnej skierowanej w dużej mierze do osób nie związanych z waisznawizmem?

Drugie pytanie to czemu Bhaktisiddhanta pisze, że nie powinniśmy czytać Bhaśji do Brahmasutr napisanej przez Śańkaraćarję? Prabhupada nigdy nie krytykował Śańkaracarji, nazwał go wyłącznie "bhaktą w przebraniu".
W kilku zdaniach.
Działalność charytatywna ISCONu to między innymi dystrybucja prasadam. Jest to posiłek, który ofiarowany został Krysznie. Jest on duchowy i przynosi duchową korzyść wszystkim, którzy go spożywają jak również tym, którzy w jakiś sposób przyczynili się do tego aby zaistniał. Jeśli ofiarujesz bhaktom pieniądze lub bhoga w postaci produktów, a oni użyją tego do ugotowania jakiejś potrawy, ofiarują ją Krysznie, a potem poczęstują nim inne osoby, wtedy odniesiesz korzyść duchową. Czyn ten nie wytworzy materialnej karmy, jak by miało to miejsce w przypadku gdybyś ofiarował datki nie Waisznawom. Osoby takie, choć kierować się mogą w swoich działaniach szlachetnymi pobudkami, raczej nie ofiarowują niczego Krysznie. Ich czyny są zatem mniej lub bardziej materialne, czyli tworzą karmę, którą trzeba będzie odebrać. Nie uwalniają więc z cyklu samsary.

Co do drugiego pytania. Śankaracarya w swoim komentarzu do Vedanta sutr wyjaśniał je w sposób impersonalny. Czyli wypaczony. Niezgodny z filozofią Waisznawów.
Śankara był inkarnacją Pana Sziwy, Największego z Waisznawów, który na polecenie Pana Visznu przybrał maskę impersonalisty i nauczał tej fałszywej filozofii. Pan Sziwa sam twierdził, że tylko poprzez samo jej słuchanie zwiedzionych zostanie wiele osób. Stąd te ostrzeżenia, min. i od Bhaktisiddanty Maharaja, aby jej nie zgłębiać.

To tak pokrótce. Mam nadzieję, że wypowiedzą się też inni, bardziej wyczerpująco.