Powiedzcie im, że śmierć nie istnieje
: 27 lis 2008, 10:47
Poniżej część artykułu autorstwa Księdza Francois Brune, z miesięcznika Nieznany Świat, nr 12 z 2008r. o tytule jak powyżej.
Przekaz od Jeana do matki Germanie z 2.06.1939r.:
Nie należy używać słowa "śmierć", to znaczy "nicość", w odniesieniu do tych, którzy opuszczają Ziemię. Należy mówić: "życie", "początek życia". To wy jesteście pogrążeni w nocy, zmagacie się z nicością na Ziemi! My odnależliśmy prawdę, życie takie, jakim stworzył je Bóg.
Bóg zasiał w nas wszystkich ziarno swej Boskości, musimy tylko ją poczuć. Żyjemy jak ślepcy, ignoranci, zapewniamy z wyższością, że nie wierzymy we wszystkie te nienaukowe brednie o zaświatach, nieśmiertelności i egzystencji innej niż ta, którą jesteśmy pochłonięci! Uważamy się za silnych, a jesteśmy tak bezradni.
Śmierć... śmieszne słowo! Życie, wspaniałe życie! Próbujemy odnaleźć harmonię Wszechświata, ale nie umiemy poradzić sobie z tym, co określamy jako zło. Nic nie jest złe, wszystko zostało stworzone i zaplanowane w taki sposób, by przyczyniało się do harmonii całości. Wszystko wynika z woli Stwórcy, każda dusza ma własne przeznaczenie i odnajduje w końcu tylko sobie właściwe wibracje.
Przekaz od Jeana do matki Germanie z 2.06.1939r.:
Nie należy używać słowa "śmierć", to znaczy "nicość", w odniesieniu do tych, którzy opuszczają Ziemię. Należy mówić: "życie", "początek życia". To wy jesteście pogrążeni w nocy, zmagacie się z nicością na Ziemi! My odnależliśmy prawdę, życie takie, jakim stworzył je Bóg.
Bóg zasiał w nas wszystkich ziarno swej Boskości, musimy tylko ją poczuć. Żyjemy jak ślepcy, ignoranci, zapewniamy z wyższością, że nie wierzymy we wszystkie te nienaukowe brednie o zaświatach, nieśmiertelności i egzystencji innej niż ta, którą jesteśmy pochłonięci! Uważamy się za silnych, a jesteśmy tak bezradni.
Śmierć... śmieszne słowo! Życie, wspaniałe życie! Próbujemy odnaleźć harmonię Wszechświata, ale nie umiemy poradzić sobie z tym, co określamy jako zło. Nic nie jest złe, wszystko zostało stworzone i zaplanowane w taki sposób, by przyczyniało się do harmonii całości. Wszystko wynika z woli Stwórcy, każda dusza ma własne przeznaczenie i odnajduje w końcu tylko sobie właściwe wibracje.