Strona 1 z 1

Sankirtan

: 14 cze 2007, 20:12
autor: Divya
Fragmenty listów Śrila Prabhupada

„Nie mamy innego interesu niż to żeby uczynić ludzi szczęśliwymi. Poprzez rozprowadzanie książek wasz kraj stanie się szczęśliwy i kwitnący. Żadnego oszustwa, żadnej polityki, żadnych ambicji osobistych, nawet cienia osobistego zadowalania zmysłów - to jest nasza misja. W ruchu świadomości Kryszny nie ma takich rzeczy. Naszą jedyną ambicją jest żyć wśród wielbicieli wypełniać misję naszych poprzedników, Pana Caitanyi Mahaprabhu i Pana Kryszny. Jesteście [za to] odpowiedzialni. Oznacza to, że Ameryka jest odpowiedzialna. Jeżeli jedna czwarta Ameryki stanie się Wajsznawami, zmieni się cały świat. Kryszna dał wszelkie warunki - dobrą ziemię, wykształcenie, bajeczny prestiż. Wykorzystajcie te możliwości. To jest nasza ambicja. Przyjechałem do Ameryki z taką ambicją, że Amerykanie podejmą ruch świadomości Kryszny."

"Mój Guru Maharadża - fizycznie nie ma go tu ale jest w każdym działaniu. No a ja nie zamierzam umierać. Wy jesteście moimi ciałami. Dzięki waszym słowom rozprowadzanie książek się podwoi. Tak, bądźcie podwójnie błogosławieni... Czy nie widzicie, że to drukowanie jest moim życiem? Dlatego róbcie to, w przeciwnym razie zabijacie mnie. Jeśli nie organizujecie tego, to mnie na wpół zabijacie. Albo zabijcie mnie całkiem albo dajcie mi pokój. Jak możecie oczekiwać, że będę spokojny jeśli tego nie organizujecie? Chcę niezwłocznie rozszerzyć świadomość Kryszny wszędzie. Naszą wyjątkową zasługą jest wielbienie bóstw i rozprowadzanie na wielką skalę indyjskiej tradycji kulturalnej. To jest ruch świadomości Kryszny."

"Jeżeli mnie kochacie, nie będziecie walczyć. Pozostańcie zjednoczeni. Nie dopuście do powstania następnej Gaudiya Math. Kierujcie Towarzystwem gdy mnie nie będzie. Nie pozwólcie żeby upadło. Czasami sprawia mi ból to, że jestem w więzieniu (chory), ponieważ kocham wolność. Dzięki przywiązaniu do polecenia mojego Guru Maharadży wystartowałem w USA z 40 rupiami. Nawet w takich warunkach staram się pisać książki.”

: 14 cze 2007, 22:04
autor: Vaisnava-Krpa
Piękne sztandarowe cytaty. W życiu sprzedałem może z 30 książek dawno, dawno temu, gdy byłem młodym bhaktą i nic nie umiałem robić, więc w ramach zrobienia czegoś dla Kryszny sprzedawałem.

Kiedyś chyba na święto Pana Nirsimhadevy a moze Ramy, właśnie z tego powodu, gdy bhaktowie w ośrodku gotowali ucztę, powiedzieli, żebym wyszedł z malymi ksiażkami i poszedłem do najbliższego bloku i w 5 klatkach jakie miał ten blok sprzedałem 8 książek i za niecałą godzinę wróciłem na program. Jestem dumny z tego do dziś, bo już bym nie powtórzył tego teraz:)

: 15 cze 2007, 02:01
autor: Divya
Każdy moze prezentowac Krysznę nawet dziecko - kiedys mala córeczka Śjamasundara Prabhu podchodziła do wybranej osoby i pytała:
- Czy wiesz kim jest Kryszna?
- Kryszna jest Bogiem, Najwyższą Osobą
:)