Re: Pierwszy polski sannjasin
: 15 wrz 2010, 17:09
Ponieważ istnieje potrzeba pisania dalej na ten temat, gdyż pewne przykre informacje przychodzą do mnie, piszę dalej:
My w świątyniach Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Kryszny recytujemy codziennie taką modlitwę:
na dhanam na janam na sundarim
kavitam va jagad-isa kamaye
mama janmani janmanisvare
bhavatad bhaktir ahaituki tvayi
„O wszechmocny Panie, nie ma we mnie pragnienia, aby gromadzić bogactwo, nie pragnę też pięknych kobiet, ani nie chcę żadnych zwolenników. Chcę jedynie bezprzyczynowej służby oddania dla Ciebie narodziny po narodzinach.”
Przydałoby się ten zwyczaj wprowadzić w innych towarzystwach. Byłby porządek albo przynajmniej wspólne wartości. Nie jest to bowiem przyzwolenie na podporzadkowanie jednej misji drugiej misji. Skoro misje są dwie to znaczy, że są dwa różne adresy. Jeżeli ktoś dzwoni do mnie a ktoś podbiega i zabiera słuchawkę to pewne osoby nazywają duchowością ponad podziałami. To jest personalna religia? Kiedy przychodzą do mnie goście a ktoś ich przechwytuje i cieszy się nimi oskarżając mnie o sekciarstwo za to, że mi się to nie podoba to nie jest to sprawiedliwe.
01.08.43 Znaczenie: Śrimati Kuntidevi prezentuje tutaj w skrócie Najwyższego Pana Śri Krsnę. Wszechmocny Pan ma Swoją transcendentalną siedzibę, gdzie utrzymuje krowy surabhi. Jest On tam obsługiwany przez setki i tysiące bogiń fortuny. Zstępuje On w ten materialny świat, aby odzyskać bhaktów i unicestwić niepokojące elementy w postaci politycznych stronnictw i królów, którzy są rzekomo odpowiedzialni za administrację. On stwarza, utrzymuje i unicestwia przez Swoje nieograniczone energie, a jednak zawsze jest pełen męstwa i Jego moc nigdy się nie zmniejsza. Krowy, bramini i bhaktowie Pana, wszyscy są obiektem Jego specjalnej uwagi, ponieważ są oni bardzo ważnymi czynnikami dla zapewnienia ogólnego dobrobytu żywym istotom.
01.08.46 Znaczenie: Pobożny Król Yudhisthira był bardzo przygnębiony z powodu wielkiej masakry ludzkich istot na polu bitewnym Kuruksetra, której sam był przyczyną. Kiedy Duryodhana był na tronie, administracja państwowa funkcjonowała bez zakłóceń, i w pewnym sensie nie było potrzeby walki. Ale kierując się zasadą sprawiedliwości, Yudhisthira powinien przejąć tron. Cała klika polityków skupiona wokół tej sprawy i wszyscy królowie i obywatele świata zostali wmieszani w tę walkę pomiędzy rywalizującymi braćmi. Pan Krsna był również tam obecny, po stronie Króla Yudhisthiry.
01.08.47 Król Yudhisthira, syn Dharmy, zdruzgotany śmiercią swoich przyjaciół, był pogrążony w smutku, tak jak zwykły materialistyczny człowiek. O mędrcy, w ten sposób oszołomiony uczuciem, zaczął on mówić.
01.08.47 Znaczenie: Król Yudhisthira, chociaż nie spodziewano się po nim, że pogrąży się w smutku jak zwykły człowiek, został owładnięty przez to pospolite uczucie za wolą Pana (tak jak Arjuna pozornie znajdował się pod wpływem złudzenia). Człowiek, który widzi, wie dobrze, że żywa istota nie jest ani ciałem, ani umysłem, ale jest transcendentalna w stosunku do materialnej koncepcji życia. Zwykły człowiek myśli o przemocy i łagodności w kategoriach ciała, ale jest to pewien rodzaj złudzenia. Każdy ma obowiązek spełniać swoją powinność. Ksatriya jest zobowiązany walczyć dla słusznej przyczyny, bez względu na stronę przeciwną. W takim spełnianiu obowiązków nie należy być niepokojonym przez unicestwienie materialnego ciała, które jest tylko zewnętrznym odzieniem żywej duszy.
01.08.49 Zabiłem wielu chłopców, braminów, życzliwych ludzi, przyjaciół, rodziców, nauczycieli i braci. Gdybym więc nawet żył miliony lat, nie uniknę piekła, które mnie czeka za te wszystkie grzechy.
01.08.49 Znaczenie: Wojna niesie ze sobą nieuchronną masakrę niewinnych żywych istot, jak chłopców, braminów i kobiet, których zabijanie jest uważane za największy grzech. Wszyscy oni są niewinnymi stworzeniami, i bez względu na okoliczności pisma święte zakazują ich zabijania. Maharaja Yudhisthira był świadom tej masowej rzezi, którą niesie ze sobą wojna. Podobnie, po obu stronach znajdowali się również przyjaciele, rodzice i nauczyciele, i wszyscy z nich zostali zabici. Myśl o takiej rzezi była po prostu straszna dla niego i dlatego uważał, że przyjdzie mu rezydować w piekle przez miliony i biliony lat.
01.08.50 Król, który utrzymuje swoich obywateli i który zabija dla słusznej przyczyny, nie popełnia grzechu. Ale ta wskazówka nie odnosi się do mnie.
01.08.50 Znaczenie: Maharaja Yudhisthira myślał, że chociaż nie był on w rzeczywistości zaangażowany w administrację królestwem, która była prowadzona dobrze przez Duryodhanę, bez szkody dla obywateli, spowodował on zabicie tak wielu żywych istot, tylko dlatego, by odzyskać królestwo z rąk Duryodhany. Zabicie nie było popełnione w trakcie administrowania, ale dla samo-wyniesienia się, i dlatego uważał, że jest winny za wszystkie grzechy.
01.08.51 Zabiłem wielu przyjaciół kobiet, i w ten sposób wywołałem tyle wrogich uczuć, że nie jest możliwe, aby zniweczyć je przez materialne prace dobroczynne.
01.08.51 Znaczenie: Grhamedi to ci, których interesem jest jedynie spełnianie dobroczynnych prac na rzecz materialnego dobrobytu. Taki materialny dobrobyt jest czasami tamowany przez grzeszne czynności, albowiem jest to oczywiste, że materialista popełnia grzechy, nawet nieintencjonalnie, w trakcie spełniania swoich materialnych obowiązków. Aby uwolnić się od takich grzesznych reakcji, Vedy przepisują kilka rodzajów ofiar. Jest powiedziane w Vedach, że przez spełnianie aśvamedha yajna (ofiary z koni) można uwolnić się nawet od brahma-hatya (zabicia bramina).
Maharaja Yudhisthira spełnił taką aśvamedha yajnę, ale myślał on, że nawet przez spełnianie takich yajn nie będzie w stanie uwolnić się od wielkich grzechów, które popełnił. W czasie wojny walczą tak mężowie, jak i bracia, czy nawet ojcowie i synowie. I kiedy zostają zabici, powstają różne wrogie uczucia i w ten sposób wzrasta łańcuch działań i reakcji, co jest niemożliwe do zneutralizowania nawet przez tysiące aśvamedha yajn.
Na tym właśnie polega działanie (karma). Każdy czyn pociąga za sobą równocześnie jakąś reakcję, i w ten sposób rośnie łańcuch materialnych czynności, uwikłujący działającego w materialną niewolę. W Bhagavad-gicie (Bg.9.27-28) zasugerowany został środek na takie działania i reakcje na ścieżce pracy, mianowicie: mogą one zostać zahamowane tylko wtedy, gdy praca jest wykonywana z ramienia Najwyższego Pana. Bitwa na Polu Kuruksetra w rzeczywistości miała miejsce tylko przez wolę Najwyższego Pana Śri Krsny, tak jak On Sam to zaświadcza, i tylko z Jego woli Yudhisthira został osadzony na tronie Hastinapury. Zatem, w rzeczywistości żaden grzech nie dotknął Pandavów, którzy spełniali tylko polecenia Pana. Cała odpowiedzialność spoczywa na tych, którzy wywołali wojnę z powodu swoich własnych interesów.
Tak więc widzimy, że sprawiedliwość jest religijną zasadą!
Idźmy dalej:
Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny zostało powołane aby spełniać cele:
1.Systematyczne propagowanie wiedzy duchowej w społeczeństwie oraz kształcenie wszystkich ludzi w technikach życia duchowego w celu powstrzymania zaburzeń równowagi systemu wartości w życiu jednostki i społeczeństwa oraz w celu osiągnięcia prawdziwej jedności i pokoju na świecie.
2.Propagowanie świadomości Kryszny (boga) w takiej formie, jak została objawiona w Wielkich Pismach Indii – Bhagawad Gicie i Śrimad Bhagawatam.
3.Zbliżanie członków Towarzystwa do Kryszny, osobowego boga, i rozpowszechnianie w ten sposób w obrębie społeczeństwa i ludzkości idei, że każda dusza jest cząstką boga (Kryszny).
4.Nauczanie i rozpowszechnianie ruchu sankirtana (zbiorowego intonowania świętych imion boga) tak, jak zostało to przekazane w naukach Pana Ćajtanji Mahaprabhu.
5.Wznoszenie dla członków Towarzystwa, oraz dla ogółu społeczeństwa, świętych miejsc transcendentalnych rozrywek poświęconych Osobie Kryszny.
6.Skupianie członków Towarzystwa w celu nauczania prostszego i naturalniejszego sposobu życia.
7.Publikowanie i rozprowadzanie periodyków, czasopism, książek i innych wydawnictw w celu osiągnięcia wyżej wymienionych celów.
Jaka jest więc potrzeba tworzenia odłamów od tego towarzystwa i jakie są tego cele? Tak czy inaczej, jeżeli występuje różnicowanie, będzie miało one swoje konsekwencje. Nie jest to wina moja czy kogoś z ISKCON-u, ale osoby, która podejmuje decyzję. Musi wiedzieć, ze jak się robi krok do przodu to jest się w innym miejscu niż było przed chwilą i tylko ona sama odpowiada za tego konsekwencje. Oskarżenia o sekciarstwo demaskują tylko brak zrozumienia podstaw funkcjonowania wszechświata, nieakceptację czasu i wolnej woli oraz jej następstw w postaci karmy. W obecnych czasach od razu przy nieporozumieniach oskarża się kogoś albo o faszyzm, nietolerancję albo o sekciarstwo. Ale teraz takie czasy:
Erica Steinbach: II wojna światowa to wina Polaków!
http://www.youtube.com/watch?v=BKjUuDQm ... r_embedded
Paweł Kukiz - Heil Erika Steinbach
http://www.youtube.com/watch?v=KjDAxLSx ... re=related
Ważne aby się wypromować. Bo tutaj jest jak jest poprostu Janek. Takie czasy, że jak masz tupet i cynizm to znajdziesz zwolenników. A zwolennicy to sława i władza itd.
Dobre, zaawansowane i kulturalne społeczeństwo to takie, w którym obcy człowiek przyprowadzi do rodziców zagubione dzieci nie oczekując w zamian nic. A jeżeli zacieramy granicę pomiędzy rodzicami a wojkami, pomiędzy rodziną a obcymi ludźmi, żeby ustanowić własną rodzinę na gruzach zniszczonej, wtedy mamy do czynienia z upadłym społeczeństwem. Zanikają tradycje religijne i rodzi się chaos na świecie.
Słuchanie takich ludzi zaczyna się od tego jak stwierdzają: „o jaki niedobry jest twój ojciec i matka, że tak zbłądziłeś, jacy oni są okropni, chodź do nas. My to oni, oni to nie my.”
To jesteśmy jedną rodziną, czy może tylko krewnymi żyjącymi w niezbyt dobrych stosunkach? Żyj i wychowuj swoje dzieci tak aby rodzice swoich dzieci pozwalały im bawić się z nimi.To będzie spełnienie celów niezależności, ponadpodziałowości, ekumenizmu, pojednania itd. Poprzez szacunek dla indywidualności i jej praw a nie poprzez szafowanie prawami jednostki, które prowadzą do wojen.
„Liberalizmy zwiększyły zbytnio swobodę człowieka; jej zasięg wkraczał w teren zasięgu swobody bliźniego – stąd przy pokojowym nastawieniu, stosunki bliźnich musiały się coraz więcej rozluźniać, odległości rozszerzać, stąd wzmagające się pretensje i rosnąca anarchia.” - Kasper Pochwalski
Tak więc lepiej z granicami rozsądku czy bez tych granic?
I jeszcze na temat pojawiających się co jakiś czas opinii na mój temat:
My w świątyniach Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Kryszny recytujemy codziennie taką modlitwę:
na dhanam na janam na sundarim
kavitam va jagad-isa kamaye
mama janmani janmanisvare
bhavatad bhaktir ahaituki tvayi
„O wszechmocny Panie, nie ma we mnie pragnienia, aby gromadzić bogactwo, nie pragnę też pięknych kobiet, ani nie chcę żadnych zwolenników. Chcę jedynie bezprzyczynowej służby oddania dla Ciebie narodziny po narodzinach.”
Przydałoby się ten zwyczaj wprowadzić w innych towarzystwach. Byłby porządek albo przynajmniej wspólne wartości. Nie jest to bowiem przyzwolenie na podporzadkowanie jednej misji drugiej misji. Skoro misje są dwie to znaczy, że są dwa różne adresy. Jeżeli ktoś dzwoni do mnie a ktoś podbiega i zabiera słuchawkę to pewne osoby nazywają duchowością ponad podziałami. To jest personalna religia? Kiedy przychodzą do mnie goście a ktoś ich przechwytuje i cieszy się nimi oskarżając mnie o sekciarstwo za to, że mi się to nie podoba to nie jest to sprawiedliwe.
01.08.43 Znaczenie: Śrimati Kuntidevi prezentuje tutaj w skrócie Najwyższego Pana Śri Krsnę. Wszechmocny Pan ma Swoją transcendentalną siedzibę, gdzie utrzymuje krowy surabhi. Jest On tam obsługiwany przez setki i tysiące bogiń fortuny. Zstępuje On w ten materialny świat, aby odzyskać bhaktów i unicestwić niepokojące elementy w postaci politycznych stronnictw i królów, którzy są rzekomo odpowiedzialni za administrację. On stwarza, utrzymuje i unicestwia przez Swoje nieograniczone energie, a jednak zawsze jest pełen męstwa i Jego moc nigdy się nie zmniejsza. Krowy, bramini i bhaktowie Pana, wszyscy są obiektem Jego specjalnej uwagi, ponieważ są oni bardzo ważnymi czynnikami dla zapewnienia ogólnego dobrobytu żywym istotom.
01.08.46 Znaczenie: Pobożny Król Yudhisthira był bardzo przygnębiony z powodu wielkiej masakry ludzkich istot na polu bitewnym Kuruksetra, której sam był przyczyną. Kiedy Duryodhana był na tronie, administracja państwowa funkcjonowała bez zakłóceń, i w pewnym sensie nie było potrzeby walki. Ale kierując się zasadą sprawiedliwości, Yudhisthira powinien przejąć tron. Cała klika polityków skupiona wokół tej sprawy i wszyscy królowie i obywatele świata zostali wmieszani w tę walkę pomiędzy rywalizującymi braćmi. Pan Krsna był również tam obecny, po stronie Króla Yudhisthiry.
01.08.47 Król Yudhisthira, syn Dharmy, zdruzgotany śmiercią swoich przyjaciół, był pogrążony w smutku, tak jak zwykły materialistyczny człowiek. O mędrcy, w ten sposób oszołomiony uczuciem, zaczął on mówić.
01.08.47 Znaczenie: Król Yudhisthira, chociaż nie spodziewano się po nim, że pogrąży się w smutku jak zwykły człowiek, został owładnięty przez to pospolite uczucie za wolą Pana (tak jak Arjuna pozornie znajdował się pod wpływem złudzenia). Człowiek, który widzi, wie dobrze, że żywa istota nie jest ani ciałem, ani umysłem, ale jest transcendentalna w stosunku do materialnej koncepcji życia. Zwykły człowiek myśli o przemocy i łagodności w kategoriach ciała, ale jest to pewien rodzaj złudzenia. Każdy ma obowiązek spełniać swoją powinność. Ksatriya jest zobowiązany walczyć dla słusznej przyczyny, bez względu na stronę przeciwną. W takim spełnianiu obowiązków nie należy być niepokojonym przez unicestwienie materialnego ciała, które jest tylko zewnętrznym odzieniem żywej duszy.
01.08.49 Zabiłem wielu chłopców, braminów, życzliwych ludzi, przyjaciół, rodziców, nauczycieli i braci. Gdybym więc nawet żył miliony lat, nie uniknę piekła, które mnie czeka za te wszystkie grzechy.
01.08.49 Znaczenie: Wojna niesie ze sobą nieuchronną masakrę niewinnych żywych istot, jak chłopców, braminów i kobiet, których zabijanie jest uważane za największy grzech. Wszyscy oni są niewinnymi stworzeniami, i bez względu na okoliczności pisma święte zakazują ich zabijania. Maharaja Yudhisthira był świadom tej masowej rzezi, którą niesie ze sobą wojna. Podobnie, po obu stronach znajdowali się również przyjaciele, rodzice i nauczyciele, i wszyscy z nich zostali zabici. Myśl o takiej rzezi była po prostu straszna dla niego i dlatego uważał, że przyjdzie mu rezydować w piekle przez miliony i biliony lat.
01.08.50 Król, który utrzymuje swoich obywateli i który zabija dla słusznej przyczyny, nie popełnia grzechu. Ale ta wskazówka nie odnosi się do mnie.
01.08.50 Znaczenie: Maharaja Yudhisthira myślał, że chociaż nie był on w rzeczywistości zaangażowany w administrację królestwem, która była prowadzona dobrze przez Duryodhanę, bez szkody dla obywateli, spowodował on zabicie tak wielu żywych istot, tylko dlatego, by odzyskać królestwo z rąk Duryodhany. Zabicie nie było popełnione w trakcie administrowania, ale dla samo-wyniesienia się, i dlatego uważał, że jest winny za wszystkie grzechy.
01.08.51 Zabiłem wielu przyjaciół kobiet, i w ten sposób wywołałem tyle wrogich uczuć, że nie jest możliwe, aby zniweczyć je przez materialne prace dobroczynne.
01.08.51 Znaczenie: Grhamedi to ci, których interesem jest jedynie spełnianie dobroczynnych prac na rzecz materialnego dobrobytu. Taki materialny dobrobyt jest czasami tamowany przez grzeszne czynności, albowiem jest to oczywiste, że materialista popełnia grzechy, nawet nieintencjonalnie, w trakcie spełniania swoich materialnych obowiązków. Aby uwolnić się od takich grzesznych reakcji, Vedy przepisują kilka rodzajów ofiar. Jest powiedziane w Vedach, że przez spełnianie aśvamedha yajna (ofiary z koni) można uwolnić się nawet od brahma-hatya (zabicia bramina).
Maharaja Yudhisthira spełnił taką aśvamedha yajnę, ale myślał on, że nawet przez spełnianie takich yajn nie będzie w stanie uwolnić się od wielkich grzechów, które popełnił. W czasie wojny walczą tak mężowie, jak i bracia, czy nawet ojcowie i synowie. I kiedy zostają zabici, powstają różne wrogie uczucia i w ten sposób wzrasta łańcuch działań i reakcji, co jest niemożliwe do zneutralizowania nawet przez tysiące aśvamedha yajn.
Na tym właśnie polega działanie (karma). Każdy czyn pociąga za sobą równocześnie jakąś reakcję, i w ten sposób rośnie łańcuch materialnych czynności, uwikłujący działającego w materialną niewolę. W Bhagavad-gicie (Bg.9.27-28) zasugerowany został środek na takie działania i reakcje na ścieżce pracy, mianowicie: mogą one zostać zahamowane tylko wtedy, gdy praca jest wykonywana z ramienia Najwyższego Pana. Bitwa na Polu Kuruksetra w rzeczywistości miała miejsce tylko przez wolę Najwyższego Pana Śri Krsny, tak jak On Sam to zaświadcza, i tylko z Jego woli Yudhisthira został osadzony na tronie Hastinapury. Zatem, w rzeczywistości żaden grzech nie dotknął Pandavów, którzy spełniali tylko polecenia Pana. Cała odpowiedzialność spoczywa na tych, którzy wywołali wojnę z powodu swoich własnych interesów.
Tak więc widzimy, że sprawiedliwość jest religijną zasadą!
Idźmy dalej:
Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny zostało powołane aby spełniać cele:
1.Systematyczne propagowanie wiedzy duchowej w społeczeństwie oraz kształcenie wszystkich ludzi w technikach życia duchowego w celu powstrzymania zaburzeń równowagi systemu wartości w życiu jednostki i społeczeństwa oraz w celu osiągnięcia prawdziwej jedności i pokoju na świecie.
2.Propagowanie świadomości Kryszny (boga) w takiej formie, jak została objawiona w Wielkich Pismach Indii – Bhagawad Gicie i Śrimad Bhagawatam.
3.Zbliżanie członków Towarzystwa do Kryszny, osobowego boga, i rozpowszechnianie w ten sposób w obrębie społeczeństwa i ludzkości idei, że każda dusza jest cząstką boga (Kryszny).
4.Nauczanie i rozpowszechnianie ruchu sankirtana (zbiorowego intonowania świętych imion boga) tak, jak zostało to przekazane w naukach Pana Ćajtanji Mahaprabhu.
5.Wznoszenie dla członków Towarzystwa, oraz dla ogółu społeczeństwa, świętych miejsc transcendentalnych rozrywek poświęconych Osobie Kryszny.
6.Skupianie członków Towarzystwa w celu nauczania prostszego i naturalniejszego sposobu życia.
7.Publikowanie i rozprowadzanie periodyków, czasopism, książek i innych wydawnictw w celu osiągnięcia wyżej wymienionych celów.
Jaka jest więc potrzeba tworzenia odłamów od tego towarzystwa i jakie są tego cele? Tak czy inaczej, jeżeli występuje różnicowanie, będzie miało one swoje konsekwencje. Nie jest to wina moja czy kogoś z ISKCON-u, ale osoby, która podejmuje decyzję. Musi wiedzieć, ze jak się robi krok do przodu to jest się w innym miejscu niż było przed chwilą i tylko ona sama odpowiada za tego konsekwencje. Oskarżenia o sekciarstwo demaskują tylko brak zrozumienia podstaw funkcjonowania wszechświata, nieakceptację czasu i wolnej woli oraz jej następstw w postaci karmy. W obecnych czasach od razu przy nieporozumieniach oskarża się kogoś albo o faszyzm, nietolerancję albo o sekciarstwo. Ale teraz takie czasy:
Erica Steinbach: II wojna światowa to wina Polaków!
http://www.youtube.com/watch?v=BKjUuDQm ... r_embedded
Paweł Kukiz - Heil Erika Steinbach
http://www.youtube.com/watch?v=KjDAxLSx ... re=related
Ważne aby się wypromować. Bo tutaj jest jak jest poprostu Janek. Takie czasy, że jak masz tupet i cynizm to znajdziesz zwolenników. A zwolennicy to sława i władza itd.
Dobre, zaawansowane i kulturalne społeczeństwo to takie, w którym obcy człowiek przyprowadzi do rodziców zagubione dzieci nie oczekując w zamian nic. A jeżeli zacieramy granicę pomiędzy rodzicami a wojkami, pomiędzy rodziną a obcymi ludźmi, żeby ustanowić własną rodzinę na gruzach zniszczonej, wtedy mamy do czynienia z upadłym społeczeństwem. Zanikają tradycje religijne i rodzi się chaos na świecie.
Słuchanie takich ludzi zaczyna się od tego jak stwierdzają: „o jaki niedobry jest twój ojciec i matka, że tak zbłądziłeś, jacy oni są okropni, chodź do nas. My to oni, oni to nie my.”
To jesteśmy jedną rodziną, czy może tylko krewnymi żyjącymi w niezbyt dobrych stosunkach? Żyj i wychowuj swoje dzieci tak aby rodzice swoich dzieci pozwalały im bawić się z nimi.To będzie spełnienie celów niezależności, ponadpodziałowości, ekumenizmu, pojednania itd. Poprzez szacunek dla indywidualności i jej praw a nie poprzez szafowanie prawami jednostki, które prowadzą do wojen.
„Liberalizmy zwiększyły zbytnio swobodę człowieka; jej zasięg wkraczał w teren zasięgu swobody bliźniego – stąd przy pokojowym nastawieniu, stosunki bliźnich musiały się coraz więcej rozluźniać, odległości rozszerzać, stąd wzmagające się pretensje i rosnąca anarchia.” - Kasper Pochwalski
Tak więc lepiej z granicami rozsądku czy bez tych granic?
I jeszcze na temat pojawiających się co jakiś czas opinii na mój temat: