UWAGA NA PODSTĘP! (o Narajanie Maharaju)

Świadomość Kryszny to miłość do Boga. Jeśli nie nauczyłeś się kochać Boga, wówczas jakie znaczenie ma twoja religia? Kiedy rzeczywiście jesteś na platformie miłości do Boga, wtedy rozumiesz swój związek z Bogiem – "jestem integralną cząstką Boga". Wówczas rozszerzasz swoją miłość również na zwierzęta. Jeśli rzeczywiście kochasz Boga, wówczas zawarta w tym jest również miłość do insektów. Rozumiesz, że "ten insekt ma inne ciało, ale również jest integralną cząstką mojego ojca; zatem jest moim bratem". Wówczas nie możesz utrzymywać rzeźni. Jeśli utrzymujesz rzeźnie i sprzeciwiasz się poleceniu Chrystusa: "Nie zabijaj", a przy tym ogłaszasz się chrześcijaninem czy hinduistą, to nie jest to religią. Jest to jedynie strata czasu. Ponieważ nie rozumiesz Boga, nie masz miłości do Boga. Podajesz się za członka jakiejś sekty, ale nie ma w tym prawdziwej religii. Taka sytuacja ma miejsce na całym świecie. - A.C. Bhaktiwedanta Swami Prabhupada - Prawda i Piękno - Rozdział 11 - Wyścigi psów czterokołowych
Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 18 cze 2009, 21:35

Miała to być odpowiedź dla jednej osoby, ale stała się odpowiedzią ogólną dla nowonarodzonych fanatyków, którzy wdzierają się przemocą w aurę bliźniego. Z informacji forumowych i zakulisowych otrzymałem pewien przekaz, który składa się na całość wystąpienia. Nie wszyscy nowonarodzeni stali się fanatykami, ale jednak mimo wszystko biorą stronę „swojej strony”, nie chcą widzieć belki w swoim oku, dlatego wyjaśnienie dlaczego współżycie pod jednym forum nie ma sensu. Po rozwodach tak jest, że ktoś opuszcza dom. Czy może odwiedzać to już jest indywidualne. Zależy z reguły od takich rzeczy życzliwość. Bez względu na winę rozwód jest rozwodem, zmienia się stosunek i zależność. Czasem ludzie nie chcą się widzieć na oczy a czasem jest to pójście swoją drogą z podaniem sobie ręki. Jednak jak pokazuje życie, nie ma co się oszukiwać, nawet jak odszedłeś w pokoju, to mentalnie jesteś z tymi, którzy walczą fanatycznie. Tak było, jest i będzie. Kryszna mówi, że jest bezstronny ale jednak jest przyjacielem dla swoich wielbicieli.

Obrazek

Nie ma abstrakcyjnej neutralności. Może Mayawada potrafią ujrzeć klaskanie jednej ręki ale my nie. Abstrakcyjna neutralność jest wręcz zaprzeczeniem jivy. Zabójstwem, jakąś nirwaną. Ponieważ ton wyzywający budzi emocje, dlatego aby przekonać do zaprzestania tego tonu, mój również nie będzie miękki. Częstotliwość musi być dopasowana aby była odebrana. Dlatego jak jeden krzyczy to drugi też zaczyna, żeby drugi go usłyszał i nie myślał, że się boi. Jednak starałem się mimo wszystko pozbawić wypowiedź zbędnych i nadmiernych zwrotów. W zasadzie bym się nie angażował, ale zaszła taka potrzeba, tego się ode mnie oczekuje. Drzewo tak, ale nie zbieraj owoców zza płotu z posesji swojego sąsiada. Czym bardziej zielono tym lepiej. Miło widzieć, że sąsiad za płotem nie stawia fabryki albo rzeźni. Miło też widzieć, ze zna swoje granice a w sprawach wspólnych dogaduje się. Dzieci kiedyś muszą się usamodzielnić ale grzeszne jest nie okazywanie wdzięczności za wychowanie.

Skoro wiemy, że takie potyczki jak ostatnio zachodzą, były i do niczego nie doprowadziły, to pozwólmy nie powtarzać historii. Skoro ktoś pisze o pokoju to niech zrezygnuje z podboju. A jak rzuca wyzwanie to niech się liczy z odsieczą. Potyczki też toczyły się między panditami a nie siudrami czy jawanami. Natomiast słyszę mówienie o różnych nastrojach, o uznaniu a równocześnie o potyczce. Dwie sprzeczności słyszę od Narajanowców, pokój i wojna zarazem. Brak spójności w szeregach. A jeden guru... Skoro taki wielki to skąd te różnice? Chyba jednak trzeba nad sobą pracować bo nikt nas nie oświeci inaczej jak przez praktykę i aktywne podążanie.
 
Jestem sędzią we własnej sprawie
Ustanawiam prawo, a potem je łamię
W ręku święta księga i znak pokoju
Za plecami armia gotowa do podboju

Wszystko jest bezpieczne, bo nie jest prawdziwe
Szczęśliwi, którzy wierzą w to co fałszywe
Reszta wynocha nie dostaną ani kęsa
Aniołowie nie jędzą ludzkiego mięsa

Przynoszę ci chaos i zniszczenie
Przynoszę ci chorobę i zmartwienie
Zabieram spokój, zabieram porządek
Zabieram rozum, zabieram rozsądek

 
Zapewne nie znacie tych cytatów z Puran ale się warto się zastanowić nad nimi:) Czy coś to przypomina? Po co dyskutowac z ignorantami, którzy czują fanatyzm i jeszcze trochę a zaczną wojny krzyżowe albo zaczną działać jak stało się tu: http://forum.nama-hatta.pl/viewtopic.php?t=879 

„Z kłótni powstaje niemożliwy do kontrolowania gniew, za którym postępuje ignorancja. Ignorancja szybko opanowuje potężną inteligencję człowieka.O święty Uddhawo, uważa się, że osoba pozbawiona rzeczywistej inteligencji straciła wszystko. Zwiedziona co do prawdziwego celu swojego życia osoba ta staje się tępa niczym trup.Ś.B. 11.21.20”

"Synowie Pandu zostali doprowadzeni do wściekłości przez wiele obraźliwych czynów swoich wrógow Kaurawów takich jak; oszukańcza gra w kości, słowne zniewagi, pochwycenie Draupadi za włosy i wiele innych okrutnych przeżyć. Dlatego Najwyższy Pan użył Pandawów jako natychmiastowej przyczyny do spełnienia Swojej woli. Pod pretekstem bitwy na polu Kurukszetra Pan Kryszna zgromadził wszystkich władców sprawiających cierpienia Ziemi, razem z ich armiami, a kiedy w końcu Pan zgładził ich przez agentów wojny, Ziemia poczuła ulgę."Ś.B. 11.1.2

"Pan Śri Kryszna rozmyślał w ten sposób: "Żadna zewnętrzna siła nie jest w stanie pokonać Mojej rodziny, dynastii Jadu, która jest nieograniczenie potężna i która zawsze była Mi w pełni podporządkowana. Jeśli jednak rozpętam kłótnię wewnątrz dynastii to kłótnia ta zadziała jak ogień wzniecony przez pocieranie się łodyg bambusa. Wtedy osiągnę Swój cel i wrócę do Mojej wiecznej siedziby." "Ś.B. 11.1.4

Jeśli jedność to nie kłótnia i hipokryzja. Jak wam przejdzie to wtedy zobaczymy co się da dla was zrobić. Tolerancja , jedność i wolność jest w niektórych ustach obłudą, środkiem do celu zagarnięcia waszego nienasyconego apetytu władzy i żądzy sukcesu.

Nama-Hatta.pl nie jest miejscem dla propagowania waszych idei, bo ona swojego właściciela. Koncepcja, że ty jesteś właścicielem tak samo jak ja, jest błędna. To jest miejsce pokoju. Pokój przez uszanowanie. Nie chodzę do was, nie nawracam was. Równocześnie piszę co mi się nie podoba i nie chowam głowy w piasek jak widzę cos niepożądanego. Kryszna mówi, że wzmacnia każdą wiarę w człowieku, nawet w czcicielach słońca czy duchów. Forum polemiki różnych opcji politycznych i pojednania z założenia miała być vrinda.pl i zobaczcie co z tego wyszło. Ja byłem tam kasowany, ritvicy z założenia nie są tam dopuszczani, rządzą tam chyba uczniowie Tripurariego Maharadża choć dawno tam nie byłem. Ale tak czy inaczej każde miejsce ma swojego pana. Macie swoją stronę to zapraszajcie do siebie, jak będę miał ochotę to przyjdę. Inaczej to brak kultury waisznawa, czy kultury ogólnie przyjętej nawet w społeczeństwie psów i kotów. Nawet jedzący mięso by się obruszyli.

Zanim zaczniecie propagować swoje kwestie przeczytajcie nasze książki to może trochę szacunku nabierzecie. I nie argumentujcie abyśmy czytali wasze. Czy czytaliście Koran? Nie? To czemu nie jesteście muzułmanami! Czy czytaliście Hopkinsa? Czemu nie jesteście ateistami? Czy dacie radę przeczytać wszystkie ksiązki na świecie w ciągu swego życia? To jak możecie do czegoś dojść idąc waszym myśleniem. Nie da się a więc mówię za was, że na próżno się silicie. Tak samo byli co niektórzy fanatyczni w ISKCON a tera są tak samo fanatyczni poza ISKCON.
Po raz kolejny służą jedynej slusznej idei. Nie jesteśmy trybuną z której padają hasła za które trzeba ginąć. Można się tolerować ale trzeba nie wchodzić w swoją drogę tam gdzie się rozmijamy.

"To wielkie pismo święte Śrimad-Bhagavatam, skompilowane przez Mahamuniego Vyasadevę z czterech oryginalnych wersetów, opisuje najwznioślejszych i życzliwych bhaktów i całkowicie odrzuca oszukańcze metody materialnie motywowanej religijności. Propaguje najwyższą zasadę wiecznej religii, która może faktycznie uśmierzyć trojakie niedole żywej istoty i obdarzyć ją błogosławieństwem pełnego dobrobytu i wiedzy. Osoby pragnące słuchać przekazu tego pisma z pokorną postawą służenia, mogą natychmiast pochwycić w swych sercach Najwyższego Pana. Zatem nie ma potrzeby innych pism świętych poza Śrimad-Bhagavatam." C.C.Adi 01.91

„01.01.91 Znaczenie: Werset ten pojawia się w Śrimad-Bhagavatam (1.1.2). Słowa mahamuni-krte wskazują na to, że Śrimad-Bhagavatam zostało skompilowane przez wielkiego mędrca Vyasadevę, który czasami znany jest jako Narayana Mahamuni, ponieważ jest inkarnacją Narayana. Zatem Vyasadeva nie jest zwykłym człowiekiem, ale jest upełnomocniony przez Najwyższą Osobę Boga. Skompilował piękne Bhagavatam, aby opowiedzieć niektóre z rozrywek Najwyższej Osoby Boga i Jego bhaktów.
W Śrimad-Bhagavatam została ukazana wyraźna różnica pomiędzy religią prawdziwą a pretensjonalną. Zgodnie z tym oryginalnym prawdziwym komentarzem do Vedanta-sutry istnieje niezliczona liczba pretensjonalnych wiar, które uchodzą za religie, lecz lekceważą prawdziwą istotę religii.

Prawdziwą religią żywej istoty jest jej naturalna, wrodzona cecha, podczas gdy religia pretensjonalna jest formą niewiedzy, która w sztuczny sposób okrywa czystą świadomość żywej istoty w pewnych niesprzyjających warunkach. Prawdziwa religia pozostaje w uśpieniu, podczas gdy religia sztuczna dominuje z planu mentalnego.

Żywa istota może rozbudzić tę drzemiącą religię poprzez słuchanie czystym sercem.
Ścieżka religii polecona w Śrimad-Bhagavatam jest różna od wszelkich innych form niedoskonałej religijności. Religię można rozważać w następujących trzech podziałach:
(1) ścieżka pracy dla materialnej przyjemności,
(2) ścieżka wiedzy i sił mistycznych i
(3) ścieżka wielbienia i służby oddania.
/.../ Bhagavatam opisuje tę najwyższą formę religii - przywrócenie żywej istoty na jej oryginalną pozycję w transcendentalnej miłosnej służbie dla Najwyższego Pana, która jest wolna od skażenia pragnieniami zadowalania zmysłów, pracy dla przyjemności i kultury wiedzy w celu wtopienia się w Absolut, aby stać się jednym z Najwyższym Panem.
Jakikolwiek proces religii oparty na zadowalaniu zmysłów, wulgarnym czy subtelnym, musi być uważany za religię pretensjonalną, ponieważ nie jest w stanie zapewnić swoim zwolennikom trwałej ochrony. Ważne jest słowo projjhita. Pra oznacza kompletny, a ujjhita oznacza odrzucenie. Religijność w postaci pracy dla przyjemności jest bezpośrednią metodą wulgarnego zadowalania zmysłów, podczas gdy proces kultywowania wiedzy duchowej z zamysłem stania się jednym z Absolutem jest metodą subtelnego zadowalania zmysłów. Proces bhagavata-dharmy, czyli transcendentalnej religii, będącej wieczną funkcją żywej istoty, całkowicie odrzuca całą taką pretensjonalną religijność opartą na wulgarnym czy subtelnym zadowalaniu zmysłów./.../
Bhagavata-dharma, czyli zasady religijne opisane w Śrimad-Bhagavatam, którego wstępnym studium jest Bhagavad-gita, przeznaczona jest dla wyzwolonych osób najwyższej klasy, które przypisują bardzo niewielką wartość zadowalaniu zmysłów czy pretensjonalnej religijności. /.../

Prawdziwą formą religii jest spontaniczna miłosna służba dla Boga. Ten związek żywej istoty z Absolutną Osobą Boga, polegający na służeniu, jest wieczny.


"Która droga jest prawdziwa, czyż Bóg nas nie wzywa by czynić dobro, by dawać szczęscie innym bez względu na pochodzenie, na rasę, na wyznanie?"

Jeśli szanujesz jakąś wiedzę wtedy ona się odwzajemnia. Jeżeli nie chcesz z niej korzystać wtedy zostaw ją lepiej w spokoju, możesz mieć swoje zdanie tak jak każdy ale wtedy nie bądź hipokrytą:

"Do Pindaraki udali się też młodzi chłopcy z dynastii Jadu, którzy przyprowadzili Sambę, syna Dżambawati przebranego w strój kobiety. Żartując, zbliżyli się do zgromadzonych mędrców, pochwycili ich stopy i bezwstydnie, z udawaną pokorą zapytali: " O uczeni bramini, ta oto czarnooka brzemienna kobieta chce o coś zapytać ale jest zbyt zawsydzona aby zrobić to osobiście.
Ma wkrótce urodzić dziecko i bardzo pragnie mieć syna a ponieważ wy święci mędrcy posiadacie doskonałą wizję, proszę powiedzcie nam czy jej dziecko będzie chłopcem czy dziewczynką''O królu, ośmieszeni mędrcy rozgniewali się i odpowiedzieli w ten sposób: "Głupcy! Urodzi ona stalową bryłę, która zniszczy całą waszą dynastię!
Po usłyszeniu klątwy przestraszeni chłopcy szybko odsłonili brzuch Samby i ze zdziwieniem ujrzeli stalową bryłę. Młodzi Jadawowie wykrzyknęli: "O, co my zrobiliśmy? Jesteśmy pozbawieni wszelkiej fortuny! Co na to powie nasza rodzina? " Mówiąc w ten sposób wrócili w zaniepokojeniu biorąc ze sobą stalową bryłę''. Z twarzami pozbawionymi blasku i radości, młodzieńcy przynieśli stalową bryłę na dwór królewski i w otoczeniu wszystkich zgromadzonych Jadawów opowiedzieli królowi Ugrasenie o wszystkim co się wydarzyło." Ś.B. 1.13-19


Następna sprawa, że idąc do kościoła, meczetu czy świątyni nie głosisz tam swoich idei, bo zostaniesz wyniesiony. Czemu nie pójdziecie do kościołów, zabierzcie mikrofon księdzu i nauczajcie, przecież mają mniejsze zrozumienie filozoficzne, są bardziej w mayi zapewne!  Czemu oburzacie się jak katolicy chcą was nawracać i są natrętni bo nie są w stanie zrozumieć wagi waszych argumentów. Czemu nie macie na wszystko odpowiedzi tylko piszecie, że przygotujecie odpowiedzi. To znaczy, że macie wiarę wstępną a piszecie, że wszystko wiecie. Równocześnie odmawiacie takiej wiary innym. To jest znów ślepy fanatyzm i nietolerancja. Mówisz o zrównoważeniu a sam takiego nie posiadasz, chciałbyś ekspandować jak Kryszna na cały wszechświat. Dlatego zaatakowaliście wszystkie fora, walczycie na wszystkich frontach zamiast na jednym, dlatego, że chcecie podbijać a nie się bratać, chyba, że bratać jak Armia Radziecka. Zawsze z tobą od dziecka. Obrażacie tam ludzi i żądacie uznania. Niemcy w czasie wojny też przez megafon zachęcali ludzi do poddania po dobroci a nawet obiecywali, że nic im się nie stanie. Skoro jak zostało wykazane a o czym nie mówicie na wszystkich forach, że jesteście impersonalistami co skutkuje innym rezultatem i niszczy bhakti, to powinniście o tym pisać otwarcie, bo to jest inny smak. A skoro to inny smak, to jeśli ktoś chce soku pomarańczowego a dostaje grapefrutowy to nie niest zadowolony. Jest to oszustwo. Ponieważ nie uznajecie warnaśramy z tego co słyszę po deklaracjach, nie jesteście partnerami do rozmów, szczególnie, że jak sami piszecie, musicie przygotować pewne kwestie.

Nie szanujecie mojego czasu, tylko każecie mi pisać na wasze zachcenie, bo was roznosi. To wszystko świadczy o niedojrzałości, stawiania siebie w centrum, braku pokory i zrozumienia. Jedzący mięso na ogół to rozumieją, może i wy powinniście zacząć?

„Pan Kryszna odpowiedział: Ponieważ materialne elementy obecne są wszędzie to dlatego różni uczeni bramini przeanalizowali je na różne sposoby. Wszyscy ci filozofowie przemawiali będąc pod wpływem Mojej mocy mistycznej i dlatego mogli powiedzieć cokolwiek nie zaprzeczając prawdzie. Kiedy jakiś filozof argumentuje, " Nie badałem tego przypadku w taki sam sposób jak ty," to dzieje się tak dlatego, że to Moje niepokonane energie motywują ich spór. Przez wzajemne oddziaływanie na siebie Moich różnych energii powstają zróżnicowane opinie. Jednak dla tych, którzy skupili swoją inteligencję na Mnie i kontrolowali zmysły, różnice percepcji zanikają i w efekcie argumentowanie przestaje istnieć. O najlepszy spośród ludzi (Uddhawo), ponieważ subtelne i wulgarne elementy przenikają siebie nawzajem to dlatego filozofowie obliczają podstawowe materialne elementy natury na różne sposoby, zgodnie z ich pragnieniem. Wszystkie subtelne elementy materialne obecne są w swoich zamanifestowanych stanach, i podobnie, wszystkie zamanifestowane elementy obecne są w ich subtelnych stanach gdyż materialne stworzenie zachodzi poprzez stopniowe pojawianie się danego elementu od stanu subtelnego do stanu zamanifestowanego. Dlatego nie ma znaczenia jaki myśliciel przemawia i nie ważne czy w swojej kalkulacji włączył materialne elementy z ich stanu subtelnego czy zamanifestowanego. Ja przyjmuję ich konkluzje jako autorytatywne ponieważ każda teoria posiada logiczne wyjaśnienie. Ponieważ osoba, która była okryta ignorancją od czasów niepamiętnych nie jest w stanie oświecić siebie samej, więc musi być inna osoba, która posiada autentyczną wiedzę o Absolutnej Prawdzie, mogąca przekazać ją osobie będącej w ignorancji.” Ś.B. 11.22.4-10


„Elementy materialne, począwszy od mahat-tattwy, zmieniając się stopniowo otrzymują szczególne moce, które płyną ze spojrzenia Najwyższego Pana i łącząc się razem wytwarzają kosmiczne jajo. Zgodnie z opinią pewnych filozofów istnieje siedem elementów znanych jako ziemia, woda, powietrze, eter razem ze świadomą duszą i Duszą Najwyższą, która jest źródłem zarówno elementów materialnych i indywidualnej duszy. Zgodnie z tą teorią, ciało, zmysły, siła życia i wszystkie materialne zjawiska produkowane są z tych siedmiu elementów. Inni filozofowie twierdzą, że jest sześć elementów: pięć elementów fizycznych (ziemia, woda, ogień, powietrze i eter) oraz szósty element, Bóg, Najwyższa Osoba. Ten Najwyższy Pan, stwarza cały wszechświat materialny z elementów, które wyemanowały z Niego Samego, a następnie osobiście wchodzi do stworzonego świata. Niektórzy filozofowie proponują istnienie czterech podstawowych elementów, z których trzy - ogień, woda i ziemia - emanują z czwartego; Duszy Najwyższej. Po zaistnieniu, elementy te stwarzają kosmiczną manifestację, w której zachodzi całe materialne stworzenie. Inni kalkulują istnienie siedemnastu podstawowych elementów; pięciu ciężkich elementów, pięciu obiektów postrzegania, pięciu organów działania, umysłu i duszy jako siedemnasty element. Zgodnie z kalkulacjami szesnastu elementów, jedyna różnica z poprzednią teorią jest taka, że dusza utożsamiana jest z umysłem. Jeśli liczymy według teorii trzynastu elementów wtedy otrzymamy pięć fizycznych elementów, pięć zmysłów, duszę indywidualną i Najwyższego Pana. Licząc zgodnie z teorią jedenastu, istnieje dusza, elementy ciężkie oraz zmysły, a osiem ciężkich i subtelnych elementów policzonych razem z Najwyższym Panem da nam dziewięć. W ten sposób wielcy filozofowie przeanalizowali elementy materialne na wiele różnych sposobów. Wszystkie ich koncepcje są rozsądne ponieważ zostały zaprezentowane z wystarczającą logiką. Zaprawdę, takiej błyskotliwości można spodziewać się od prawdziwie uczonych osób.” Ś.B. 11.22.18-25

Dlatego ważna jest etykieta i parampara. Przekonywanie się nie zakończy się nigdy pokojem jeśli będą to robić osoby niekwalifikowane. I nie ma to znaczenia w tym kto ma rację, znaczenie ma kim jesteś i jak żyjesz, jak postępujesz z innymi, co robisz bliźniemu. To jest ważniejsze od wynurzeń. Dawniej w ISKCONie była etykieta, że jak nawet guru się kłócą to my nie wnikamy, bo są to sprzeczki transcendentalne. My podążamy za nimi. Teraz widać niektórzy o tym zapomnieli albo sami udają guru.

Piszcie na swoim forum o pojednaniu i zapraszajcie do siebie a nie wpychajcie się do kogoś bo ma swoje sprawy, swoje tematy, to tak jakbyście przechwycili sygnał w telewizji i nadawali swój program mówiąc o jedności w konkluzji, że jedność będzie pod waszym sztandarem a jak nie to wojna. Właśnie to taka jedność w waszym wydaniu. Wszyscy do was a będzie dobrze. Nauczajcie muzułman waszymi metodami to wam pokażą o co chodzi.
 
Siła – Władza – Prawda 06.12.95

Wszechobecna jest prawda
I jakże przejrzysta.
Ale ty nie masz zamiaru
Jej zrozumieć.
Proste jest wszystko,
Gdy umysł świeci czystką.
Ty boisz się prania mózgu,
Bo w tonach śmieci
Ukryć można draństwa,
Wstyd, sumienie i swą małość.
Nieuczciwe pragnienia
Rodzą kombinacje,
Naginanie praw-d,
Popularyzowane dewiacje.
No i już wiem dlaczego
Trudno o uczciwego.
Zasłoną podobno pięknych idei,
Podporą podobno religii,
W oczy prosto ci spojrzy,
A ty będziesz mniej śmiały
I pierwszy spuścisz głowę.
To twej winy dowodem!
Hipokryzja i manipulacja
Jest władzą i bogiem,
Demagogia uczuć
Postawi cię na tronie!
 

Nie piszcie nagrzani, uszanujcie szlaban, kwarantannę, kontrolujcie umysł i mowę, jeżeli trzeba poczekać to czekajcie a nie świrujcie, czekanie was rozsadza jak widzę, argumenty padają z platformy umysłu i emocji jakie produkuje umysł a nie inteligencji a nieczysty umysł produkuje śmieci i te śmieci znajdują ujście aby tylko produkować aż w tonach śmieci ukryć można będzie draństwa, wstyd, sumienie i swą małość. Zawalenie oponenta argumentami, za które musi się tłumaczyć, dzięki czemu wy nie musicie i czekanie na natychmiastową odpowiedź. Jak jeden naukowiec coś wymyśli, to daje czas drugiemu na przyjęcie stanowiska a nie tak , że idzie się do czyjegoś domu z nienacka i prosi o wywiad w sprawie konferencji na której nie był. I to jest argument za pożegnaniem się.

„B.G. 06.35 Pan Śri Krsna rzekł: O potężny synu Kunti, niewątpliwie bardzo trudno jest utrzymać w karbach niespokojny umysł, ale jest to możliwe przez odpowiednią praktykę i przez uwolnienie się od przywiązań.
 
06.35 Znaczenie: Pan potwierdza zdanie Arjuny, że bardzo trudno jest kontrolować uparty umysł, ale jednocześnie mówi, że jest to możliwe przez praktykę i uwolnienie się od przywiązań. Na czym polega ta praktyka? W obecnym wieku nikt nie może ściśle przestrzegać takich nakazów, jak schronienie się w świętym miejscu, skoncentrowanie umysłu na Duszy Najwyższej, opanowanie zmysłów i umysłu, zachowanie celibatu, życie w samotności itd. Przez praktykę świadomości Krsny można jednak zaangażować się w dziewięć rodzajów służby oddania dla Pana. Przede wszystkim należy słuchać o Krsnie. Jest to potężna metoda transcendentalna służąca uwolnieniu umysłu od wszelkich wątpliwości. Im więcej się słucha o Krsnie, tym bardziej zostaje się oświeconym i obojętnym na wszystko co mogłoby oddalić umysł od Krsny. Poprzez nieangażowanie umysłu w czynności niepoświęcone Panu można łatwo nauczyć się vairagyi. Vairagya oznacza uwolnienie się od przywiązania do materii i pogrążenie umysłu w duchu. Jest to trudniejsze dla impersonalistów, podczas gdy bhakta bez trudu przywiązuje umysł do czynów Krsny. Jest to praktyczne, gdyż przez słuchanie o Krsnie automatycznie przywiązujemy się do Najwyższego Ducha. To przywiązanie nazywa się pareśanubhuti, czyli zadowoleniem duchowym. Jest ono porównywane do zadowolenia, które odczuwa głodny człowiek przy każdym kęsie spożywanego pokarmu. Im więcej je głodny człowiek, tym większe odczuwa zadowolenie i wzmacnia się. W podobny sposób odczuwa się zadowolenie transcendentalne podczas pełnienia służby oddania, kiedy umysł uwalnia się od przywiązań do rzeczy materialnych. Jest to podobne leczeniu choroby doskonałą metodą leczniczą i właściwą dietą. Słuchanie o transcendentalnych czynach Pana Krsny jest zatem doskonałą metodą leczniczą dla szalonego umysłu, a spożywanie pokarmu ofiarowanego Krsnie jest odpowiednią dietą dla cierpiącego pacjenta. Tą metodą leczniczą jest proces świadomości Krsny.
B.G. 06.36 Wielkim trudem jest samorealizacja dla tego, kto posiada nieokiełznany umysł. Ten natomiast, kto opanował umysł i kto stosuje odpowiednie środki, ten może być pewien sukcesu. Takie jest Moje zdanie.”


Ale problemem jest, że zawsze coś się wam nie podoba i dlatego zamiast samemu pomóc, zaangażować się w służbę to tylko jałowo narzekacie. A to oddala a nie zbliża. Umysł sam się nakręca. Dalej Kryszna mówi,że jogin większy jest od empiryka. To tak jak lekarz który pali mówi ci żebyś nie palił papierosów. Może mieć rację ale nie będzie dla ciebie wiarygodny.

Piszecie i oczekujecie natychmiastowej reakcji. Nie pozwolicie mi przeżywać Ratha Yatry, może jesteście zazdrośni, zmarł Jana-Priya Prabhu, trochę refleksji by się przydało. Piszecie o argumentach, rzeczowej dyskusji a wszystko na kredyt, na ignorancję, nie mówisz o tym co niewygodne. Tak jak naukowcy mówią, ze teraz nie mają dowodów ale kiedyś zdobędą, to kwestia czasu a tacy pewni siebie i próbujący wszystkim narzucić poglądy bo nie zakładający, że się mylą, bo tego nie pragną zakładać. Rozumiem, że plemiona animistyczne w Afryce i Amazonii wymagają natychmiastowego nawrócenia i przygotowujecie już wyprawę aby dać im dobrą nowinę. Są strasznie zacofani a być nie może aby były takie nierówności! Jak to możliwe w XXI wieku, jak to mozliwe, ze w telewizji nie leci na okrągło Narajan Maharadż? Żądajcie wyjaśnień! Natychmiast!
 
Są ludzie bez skrupułów,
dla których nie ma świętości
i tacy ludzie działają w każdy sposób,
który da im rezultat zachłanności.

Boga to nie zanieczyszcza,
ani też tych, którzy idą drogą do niego,
ale są drogi na których drogowskazy
ustawiają oszuści, te drogi prowadzą do złego.


Kryszna mówi, że stworzył warnaśramę.
Ostatnio pewien mądry bhakta powiedział mi, że warnaśrama zawiera w sobie następujące systemy polityczne:
 
socjalizm dla siudrów,
kapitalizm dla wajsiów,
monarchia dla kszatriów,
anarchia dla braminów.

Odnośnie braminów i anarchii trzeba pamiętać, że siudra udający bramina czyni spustoszenie i należy pamiętać o:

B.G. 03.17 Kto jednak czerpie przyjemność z duszy jedynie, kto poświęcił ludzkie życie samorealizacji, raduje się w duchu i całkowicie jest nim napełniony – dla tego nie ma żadnych obowiązków.
B.G. 03.18 Samozrealizowana osoba nie ma żadnego celu do osiągnięcia w pełnieniu swoich przypisanych obowiązków ani też nie ma żadnego powodu, by ich nie pełnić. Nie musi też ona polegać na żadnej żywej istocie.
B.G. 03.19 Należy zatem pełnić swój obowiązek bez przywiązywania się do owoców swojej pracy, gdyż przez pracę wolną od przywiązania osiąga się Najwyższego.

Ś.B. 11.20.9 Tak długo jak ktoś nie jest usatysfakcjonowany czynnościami pracy dla owoców i nie obudził smaku do służby oddania dla Mnie poprzez śrawanam kirtanam wisnoh [Ś.B. 7.5.23] to musi postępować zgodnie ze wskazówkami wedyjskich zasad.


Wtedy to działa. Ale trzeba odróżniać bramina od siudry, dziecko od człowieka dojrzałego. Nie przestrzegacie etykiety nawracając wszystkich jak leci i z wielkim przywiązaniem emocjonalnym do sukcesu. Ciągle jesteście niezadowoleni i dlatego szukacie innego smaku.

Zagubiony smak 20.10.96

Z kwiatu na kwiat,
Z liścia na liść,
Z drzewa na drzewo,
Z prawej na lewą.
Jak motyl, jak pszczoła,
Jak mucha, jak robak,
Szukają dookoła
Tego, czego brakuje tak,
Nektaru, którym
Jest zagubiony smak.
Nagle pragnieniem
Powodowani inny smak
Obieramy za cel,
Bo żaden nie dał szczęścia,
Wbrew naturze wlewamy do gardeł,
Co chwilę rodzi się nowa koncepcja...


„Tak jak nie mający wiedzy pełnią swoje obowiązki, przywiązując się jednakże do ich rezultatów, podobnie może działać człowiek uczony, ale bez tego przywiązania, mając na celu prowadzenie ludzi na właściwą drogę.” B.G. 03.25

Dawniej jak kszatriowie walczyli to chłopi oglądali i jedli kanapki na wzgórzach. Jak polemizowali bramini to robili to w swoim kręgu ponieważ pewne kwestie nie mają znaczenia dla osób mniej ścisłych. A dla ścisłych są wyrzeczenie ciala i umysłu. Tam sobie mogą powalczyć. Wiedza to ogień, produktem ubocznym procesu myslenia jest agni-tattva i jeśli ktoś nie praktykuje wystarczająco to taka osoba jest agresywna do innych. I tu znowu błąd.

B.G. 02.26 Jednakże niechaj mędrzec nie niepokoi tych, którzy nie posiadają wiedzy i przywiązani są do rezultatów przypisanych obowiązków. Nie powinien on zachęcać ich do porzucenia pracy, lecz – poprzez działanie w duchu oddania – powinien zaangażować ich w różnego rodzaju czynności (dla stopniowego rozwoju świadomości Krsny).

Skoro twierdzicie, że wasza wiedza jest dla bardziej zaawansowanych to znowu brak logiki w tym co twierdzicie do publiki. Nie obskakujcie wszystkich for, piszcie u siebie a jak będę chcial to zobaczę co piszecie i jak będę miał problem to napiszę u siebie, że moim zdaniem jest tak a tak, a nie będę wam macił w głowach. Tu nie tylko logika odgrywa znaczenie ale też ścieżka, guru, parampara, więc nie ma uzasadnienia aby je mieszać. Dlaczego nie ma uzasadnienia o tym będzie dalej. Nie zachowujcie się jak parada gejów i lesbijek i bioseksualistów, którzy organizują paradę po mieście, że ja jestem gejem, kochajcie mnie za to, chcę więcej miłości i zrozumienia, daj mi swoją żonę, wszystko jest jedną rodziną ty sekciarzu przywiązanym do instytucji, czy nie wiesz, że własność jest iluzją? A jeśli ktoś da ci w twarz gdy będziesz dobierał się do jego żony, powiesz, że brak mu argumentów filozoficznych. Będziesz nalegał aby słuchali twoich wynurzeń aż do skutku. Jest taka społeczność farmowa w Hiszpanii, gdzie żyją bez rodzin, swobodni w seksie, bo uważają, że rodzina jest przyczyną wojen. Kochają się bez granic. Ale Kryszna mówi coś innego, więc jeśli podążamy za nim, to nawet jeśli nie możemy tak żyć to nie dostosowujmy filozofii do praktyki aby lepiej z tym żyć. Jak odeszliście to macie innego guru, podążajcie za nim a my za swoimi. Jak uważacie, że jesteście bardziej zaawansowani a my mniej to po zabawie, nie niepokojcie nas. Mędrzec nie niepokoi mniej inteligentnych, podstawy z Bhagavad Gity. A jak was rozsadza od tego co piszemy to uszanujcie, że nie wszystko musi się wam podobać, nie wszystko musi być po waszej myśli. Dlaczego? Będzie dalej.

„Bóg, Najwyższa Osoba powiedzał: Nie powinno się wychwalać czy krytykować uwarunkowanej natury i czynności innych ludzi. Raczej powinno się widzieć ten świat jako kombinację materialnej natury i cieszącej się duszy w oparciu o Absolutną Prawdę. Ktokolwiek ulega niepotrzebnemu wychwalaniu i krytykowaniu cech i zachowań innych szybko zbacza z właściwej sobie pozycji i uwikłuje się w złudne dualizmy.” Ś.B. 11.28.2

Dlatego unikam zbędnych, nic nie wnoszących polemik na forum, gdyż cenię sobie zaangażowanie w to co robię i bynajmniej nie ze strachu, chyba, że strachu przed obrazami, które lecą jak iskry tam gdzie drwa rąbią. Nie jest dla mnie problemem jak wy Boga wielbicie, jak go liczycie. Odczuwam satysfakcję z życia duchowego, więc uważam, że proces działa i nie mam nastroju aby coś zmieniać. Jest mi bardzo niezręcznie krytykować innych, ponieważ mam bardzo jaskrawe myślenie, co skutkuje jaskrawymi przykładami, które mogą być ciężkie dla innych. Jeśli obudzi się ogień wiedzy to wtedy umysł mężczyzny jest tak skonstruowany, że jak myśli to nie czuje. Kobieta myśli i czuje naraz. Mężczyzna musi się przełączać. Dlatego łatwo zrobić komuś krzywdę. Dlatego nie lubię polemik w nastroju nieprzyjaznym. Jednak rzeczy trzeba nazywać po imieniu, zaatakowanym nie należy być pokornym, widząc wilki zbliżające się do stada aby wyrwać parę owieczek będę ostrzegał o zagrożeniu. Przyznaję się, że moją cechą jest jak powiedział astrolog, że połączenie Marsa i Ketu powoduje, że ciągle widzę gdzieś zagrożenie, które nie istnieje, a z drugiej strony mam ukrytych wrogów, których nie znam, na planie rywalizacji. Położenie bardzo silnego Marsa powoduje, że spotykam osoby, które chciałyby mnie strącić do parteru, zniesławić, upokorzyć, gdyż to im przeszkadza w samopoczuciu. Więc mogę coś widzieć jako zbędne niebezpieczeństwo a z drugiej strony ktoś będzie udawał przyjaciela a nim nie będzie. Mars to logika i jako, że Mars jest wielkim przyjacielem w domu wrogów, pomaga mi w konfliktach. Ale również tłumienie emocji i agresji kierowanie ich do siebie samego zamiast na zewnątrz, co skutkuje problemami. Astrolog poradził abym nie tłumił uczuć i emocji... Usytuowanie innych planet wskazuje na niekonwencjonalność i zbyt poważne podchodzenie do życia. Ale każdy jest jakoś „skonstruowany” i to trzeba rozumieć.

Na początku miałem wątpliwości. Nawet jak był artykuł pt: List do moich przyjaciół http://www.nama-hatta.pl/readarticle.php?article_id=205
to ktoś podał w wątpliwość czy to prawda. Potem inny bhakta napisał do owej mataji i ta potwierdziła to. Potem zapomniałem o tym i jak napisałem ostrzeżenie: http://forum.nama-hatta.pl/viewtopic.php?t=1400&start=0 to można teraz zobaczyć, że to jest tak samo jak w tym artykule. Dlatego cały ten tekst.

„Dopóki wielbiciel nie zrealizował całkowicie duchowej wiedzy to powinien kontynuować służenie guru z wielką wiarą, szacunkiem i bez zazdrości wiedząc, że jego guru nie jest różny ode Mnie Samego. „ Ś.B.11.18.39

Jeżeli masz mistrza duchowego to przez niego przemawia do ciebie Kryszna. Nie bądź zazdrosny ani nie obrażaj innych guru. A już kuriozalne jest krytykowanie naszych guru i GBC a wychwalanie i idealizowanie swoich guru do wielbicieli naszego Towarzystwa. Jeżeli nawet twój guru upadnie lub odejdzie to jest organizacja i możesz choć nie musisz przyjąć reinicjację u innego guru. Ale pamiętaj, że w ISKCON guru inicjają w imieniu Towarzystwa a nie swoim samym. To towarzystwo ich upełnomacnia do inicjowania. Inicjacja jest ważna nawet jeśli twoj guru upadnie dlatego, że tworzymy towarzystwo. Powinniście przyjąć innego guru z towarzystwa. A jak wam nie pasuje to nie pluć na swoje gniazdo, które was wychowało.

Nie powinno się walczyć o władzę. A tym bardziej najpierw władza a potem postęp duchowy.

Na moim polu ja sieję i ja zbieram. Na twoim polu ty siejesz i ty zbierasz. Nie podjadam z twojego pola. Gdy pewna osoba, która odeszła od ISKCON-u i przyjęła reinicjację u guru z poza ISKCON a potem zmieniła zdanie i wróciła to jej poprzedni guru powiedział aby została już uczennicą tamtego guru. Została przyjęta do naszego towarzystwa ale guru de facto ma tego do którego odeszła. Życiorysu się nie zmieni. To jest ta kultura, której wam brak. Piszecie, że nasi guru są niekwalifikowani, że nie są bona fide, a argumentujecie, że Pan Czeitanja przyjął sanjasę od impersonalisty.

„Celem pojawienia się Pana Caitanyi i Pana Nityanandy jest rozproszenie ciemności duszy. Przed Ich pojawieniem się wszystkie te zbyteczne czynności żywych istot okrywały świadomość Krsny, ale po pojawieniu się tych dwóch braci, serca ludzi zaczynają się oczyszczać, i ponownie zajmują oni swą prawdziwą pozycję w świadomości Krsny.” C.C. ADI. 01.01.94 Znaczenie

„Advaita Acarya był rówieśnikiem ojca Pana Caitanyi. Ubolewał On nad stanem świata, ponieważ nawet po pojawieniu się Pana Krsny nikt nie interesował się służbą oddania dla Krsny. Zapomnienie to było tak przytłaczające, iż Advaita Prabhu był przekonany, że nikt inny poza Samym Panem Krsną nie może oświecić ludzi o służbie oddania dla Najwyższego Pana. Dlatego Advaita poprosił Pana Krsnę, aby pojawił się jako Pan Caitanya.” C.C.ADI. 03 Wstęp

„Caitanya Mahaprabhu i Nityananda Prabhu rozpraszają pięć rodzajów ignorancji uwarunkowanych dusz. Tych pięć rodzajów ignorancji opisanych jest w Mahabharacie, Udyoga-parvie, Czterdziestym Trzecim Rozdziale. Są to
(1) uważanie ciała za jaźń,
(2) uczynienie materialnego zadowalania zmysłów standardem przyjemności,
(3) zaniepokojenie z powodu materialnej identyfikacji,
(4) rozpacz i
(5) sądzenie, że istnieje coś poza Prawdą Absolutną.
Nauki Pana Caitanyi wykorzeniają tych pięć rodzajów ignorancji. Powinniśmy wiedzieć, że cokolwiek widzimy albo doświadczamy, jest to jedynie przejawieniem energii Najwyższej Osoby Boga. Wszystko jest manifestacją Krsny.” C.C. ADI. 01.01.102 Znaczenie


"Oby Pan, który znany jest jako syn Śrimati Śacidevi, był transcendentalnie usytuowany w gnębi waszych serc. Jaśniejący blaskiem stopionego złota, dzięki Swojemu bezprzyczynowemu miłosierdziu zstąpił w tym wieku Kali, aby obdarzyć nas tym, czego nie ofiarowała wcześniej żadna inna inkarnacja: najwznioślejszym smakiem służby oddania, smakiem miłości małżeńskiej." C.C.Adi 03.04

Adi 03.21 "Jeśli ktoś osobiście nie praktykuje służby oddania, nie może nauczać jej innych. Konkluzję tę w istocie potwierdza cała Gita i Bhagavatam.
Adi 03.22 "'Zawsze, kiedy tylko i gdzie tylko zamierają praktyki religijne, o potomku Bharaty, i zaczyna szerzyć się bezbożność - wtedy zstępuję osobiście.
Adi 03.23 "'Po to, aby wyzwolić pobożnych i unicestwić niegodziwców, jak również dla odnowienia zasad religii, Ja Sam przychodzę w każdym milenium.'
Adi 03.24 "'Gdybym nie ukazał właściwych zasad religii, wszystkie te światy obróciłyby się w ruinę. Byłbym również przyczyni powstania niepożądanej populacji, i w ten sposób zepsułbym wszystkie te żywe istoty.'
Adi 03.25 "'Cokolwiek by nie uczynił wielki człowiek, zwykli ludzie podążą w jego ślady. Standard, jaki ustanawia swoim przykładnym zachowaniem, przyjmuje cały świat.'
Adi 03.26 "Moje pełne części mogą ustanowić zasady religii dla każdego wieku. Jednakże nikt poza Mną nie może obdarzyć tym rodzajem miłosnej służby, którą pełnią mieszkańcy Vrajy.


Poza tym Kryszna uczył się u bramina! Dlaczego Kryszna się uczył? O Boże! Czy to znaczy, że Kryszna nie jest Bogiem?! Kryszna pokazał system, który wy złamaliście. Ten system jest tak ważny, ponieważ jego nieprzestrzeganie powoduje chaos jaki teraz robicie na forach. Dlatego Kryszna uczył się u bramina chociaż nie musiał. Kryszna przyszedł odnowić wiedzę, a skoro przyszedł odnowić wiedzę to dlaczego się uczył? Bo ważny jest system, nie imitujcie Kryszny tylko naśladujcie. Podążajcie. I nie gardźcie naszą sadhu-sangą, bo możecie uschnąć sami. Wracajcie do nas albo nas szanujcie a nie drenujcie.

„ Jeśli ktoś pragnie czystej służby oddania, musi obcować z bhaktami Śri Krsny, gdyż jedynie dzięki takiemu towarzystwu uwarunkowana dusza może osiągnąć smak do transcendentalnej miłości i w ten sposób odnowić swój wieczny związek z Bogiem w określonej manifestacji i w szczególnym transcendentalnym smaku (rasie), który jest wieczną, nieodłączną cechą danej osoby.
Jeśli ktoś rozwija miłość do Krsny przez czynności świadome Krsny, może znać Najwyższą Prawdę Absolutną. Lecz jeśli ktoś usiłuje zrozumieć Boga jedynie poprzez logiczne argumenty, nie odniesie sukcesu, ani też nie rozwinie zamiłowania do czystego oddania. Sekret polega na tym, że należy pokornie słuchać tych, którzy doskonale znają naukę o Bogu, i należy rozpocząć pewien rodzaj służby regulowanej przez nauczyciela. Bhakta, którego już urzeka imię, forma, cechy itd. Najwyższego Pana, może zostać skierowany do swego określonego rodzaju służby oddania;

nie musi tracić czasu, zbliżając się do Pana poprzez logikę.

Mistrz duchowy będący ekspertem doskonale wie, w jaki sposób zaangażować energię swego ucznia w transcendentalną służbę miłości dla Pana, i wskutek tego angażuje bhaktę w określony rodzaj służby oddania zgodny z jego szczególnymi skłonnościami. Bhakta musi mieć tylko jednego inicjującego mistrza duchowego, ponieważ pisma zabraniają przyjęcia więcej niż jednego mistrza duchowego. Nie ma jednakże ograniczenia liczby instruujących mistrzów duchowych, których można przyjąć. Na ogół mistrz duchowy, który bezustannie instruuje ucznia w nauce duchowej, staje się później jego inicjującym mistrzem duchowym.”C.C. ADI. 01.01.35 Znaczenie


Jak widać przyjęcie mistrza duchowego służy innemu celowi niż otrzymanie imienia, czy licencji na kłótnie i nawracanie i rozwalanie towarzystwa. Jak ktos chce ryczeć jak lew, niech idzie do puszczy. Prabhupad miał wielu uczniów, niektorzy upadli, niektórzy stali się bardzo zawansowani. Czasami mimo wychowywania dziecko nie chce słuchać tak jak np. Prahlad Maharadż nie słuchał swego ojca, tu akurat to jest dobre, ale udowadniam z pism, ze dzieci czasem się nie słuchają mimo wielkich pragnień rodziców.

I nie piszcie o stachu bo to mały się puszy aby być większym a nie duży. Przypomina mi to zabawę w stary niedźwiedź mocno śpi, my się go boimy bo nas zje... Marna prowokacja aby zmusić do prania mózgu poprzez dyskusję, która nie szanuje wolności wyboru drugiego tylko w sposób siłowo-umysłowy poprzez indoktrynację próbuje wywierać wpływ na umysły ale nie inteligencję! Wiedza podawana jest jak miecz inkwizycji! Teraz Kościół się tego wstydzi. Nie ma sensu kupować kredensu, gdy jeden już jest i świetnie się sprawuje.

Ś.B. 03.27.20 Nawet jeśli komuś uda się – poprzez spekulację umysłową i rozważania o podstawowych zasadach – uniknąć wielkiego strachu przed niewolą, to strach ten może pojawić się na nowo, ponieważ jego przyczyna istnieje nadal.
 
03.27.20 Znaczenie: Przyczyną materialnej niewoli jest poddanie się kontroli materii, ze względu na fałszywe ego panowania nad materialną naturą. Bhagavad-gita (7.27) mówi, iccha-dvesa-samutthena. W żywej istocie rodzą się dwie skłonności. Pierwszą z nich jest iccha, czyli pragnienie panowania nad materialną naturą lub bycia tak wielkim jak Najwyższy Pan. Każdy chce być największą osobistością tego materialnego świata. Dvesa znaczy "zawiść". Osoba, która zazdrości Krsnie, czyli Najwyższej Osobie Boga, myśli: "Dlaczego Krsna miałby być wszystkim? Ja jestem równie dobry jak On." Te dwa elementy – pragnienie bycia panem i zazdroszczenie Panu – są pierwotną przyczyną materialnej niewoli. Dopóki filozof, voidysta lub osoba pragnąca wyzwolenia ma w sobie pragnienie bycia najwyższym, bycia wszystkim, lub zaprzecza istnieniu Boga, ta przyczyna pozostaje i nie ma mowy o wyzwoleniu. Devahuti mówi bardzo inteligentnie:

"Ktoś może dokonać teoretycznej analizy i stwierdzić, że dzięki wiedzy osiągnął wyzwolenie. W rzeczywistości jednak, dopóki istnieje przyczyna, to nie jest on wolny."

Bhagavad-gita oznajmia, że kiedy po wielu, wielu żywotach spędzonych na takich spekulacjach ktoś rzeczywiście osiąga swą prawdziwą świadomość i podporządkowuje się Najwyższemu Panu Krsnie, to jest to faktycznym osiągnięciem poszukiwanej wiedzy. Istnieje wielka różnica pomiędzy wolnością teoretyczną; a rzeczywistym uwolnieniem z materialnego więzienia. Bhagavatam (10.14.4) mówi, że

osoba porzucająca pomyślną ścieżkę służby oddania dla poznawania rzeczy poprzez spekulację jedynie marnuje swój cenny czas

(kliśyanti ye kevala-bodha-labdhaye). Rezultatem tego trudu jest jedynie ciężka praca; nie osiąga się w ten sposób niczego. Trud spekulacji kończy się jedynie w momencie wyczerpania. Podany tu przykład mówi, że nie ma żadnego pożytku z młócenia pustych kłosów, gdyż nie ma już w nich ryżu. Na podobnej zasadzie, sam proces spekulacji nie może przynieść nawet wyzwolenia z materii, gdyż przyczyna naszej niewoli istnieje nadal. Należy usunąć przyczynę, gdyż wtedy zniknie również i skutek. Najwyższa Osoba Boga wyjaśnia tę sprawę w następnych wersetach.”


„Tak jak zimno, strach i ciemność znikają dla tego kto zbliżył się do ognia ofiarnego, tak samo otępienie, strach i ignorancja są niszczone w tym, który służy wielbicielom Pana.” Ś.B. 11.26.31

Służcie a nie żądajcie służenia, nie probójcie być guru tępiac tych, ktorzy wiedzą lepiej albo tych, którzy mogliby was nie uznać. Próbujecie innych podporządkować, zrobić rzeź duszyczek, to już było i źle się skończyło. Potem przychodzicie po służbę do nas.

C.C. Adi 01.46 "Należy uważać acaryę za Mnie Samego i nigdy w żaden sposób go nie lekceważyć. Nie powinno się mu zazdrościć, uważając go za zwykłego człowieka, gdyż jest on reprezentantem wszystkich półbogów."

„01.01.46 Znaczenie:/.../Pod wpływem zazdrosnego usposobienia i niezadowolenia z powodu postawy zadowalania zmysłów, osoby materialistyczne krytykują prawdziwego acaryę. W rzeczywistości jednakże bona fide acarya nie jest różny od Osoby Boga i dlatego zawiść wobec takiego acaryi jest zawiścią wobec Samej Osoby Boga. Efekt tego będzie wprost przeciwny do transcendentalnej realizacji.

Jak wspomniałem poprzednio, uczeń powinien zawsze szanować mistrza duchowego jako manifestację Śri Krsny, ale jednocześnie powinien pamiętać, że mistrz duchowy nigdy nie jest autoryzowany, by imitować transcendentalne rozrywki Pana. Pragnąc wykorzystać sentymenty swoich uczniów, fałszywi mistrzowie duchowi podają się za tożsamych pod każdym względem ze Śri Krsną, ale tacy impersonaliści mogą jedynie zwodzić swoich uczniów, gdyż ich ostatecznym celem jest stanie się jednym z Panem. Jest to przeciwne zasadom kultu oddania.
Prawdziwą filozofią wedyjską jest acintya-bhedabheda-tattva, która ustanawia, że wszystko jest jednocześnie jednym i różnym od Osoby Boga. Śrila Raghunatha dasa Gosvami potwierdza, że jest to prawdziwa pozycja bona fide mistrza duchowego i mówi, że należy zawsze myśleć o mistrzu duchowym w kategoriach jego intymnego związku z Mukundą (Śri Krsną).”


„Święta osoba nie powinna nigdy pozwolić aby inni ludzie kłopotali czy wprowadzali ją w uczucie strachu jak również on sam nie powinien kłopotać czy straszyć innych ludzi. Powinien tolerować zniewagi innych i nie powinien nigdy umniejszać nikogo. Nie powinien stwarzać wrogości z kimkolwiek z powodu ciała bo inaczej nie byłby lepszy od zwierzęcia.” Ś.B. 11.18.31

Pamiętajcie aby nie było to jednak tak, że w ręku święta księga i znak pokoju a za plecami armia gotowa do podboju.

Nie interpretujcie brak zaangażowania członków ISKCONU na forum, nie próbujcie ich dzielić, ja nie pisałem że szukam odpowiedzi na to pytanie. Większość osób uważa to co Uttama Bhakti Prabhu albo po prostu nie ma czasu czy nie uważa wirtualnych dyskusji za w pełni wartościowe.
Uttama Bhakti Prabhu z poza Iskconu, napisał: „Ponieważ zasady całkowitej jawności uczestników tych forów dyskusyjnych nie obowiązują w internecie, a anonimowość uczestników tych forów  jest w sposób bezwzględny wykorzystywana przez pozbawione skrupułów osoby do bezkarnego znieważania wszystkich i wszystkiego, to konsekwentnie postanowiłem zrezygnować całkowicie z tej formy wymiany moich doświadczeń, czy jakichkolwiek dyskusji z innymi ludźmi.

Wiele osób należących do ISKCON nie udziela sie na żadnym forum, często nie czyta internetu lub nie chce się kłócić ale za to większość osób, które odeszły z ISKCON ma internet i korzysta z niego wyśmienicie próbując przejąć kontrolę nad każdym forum, gdzie im się wydaje, że mogą zdobyć zrozumienie i zwolenników. I wydaje się że zamiast 10 osób jest ich 1000. Wy się również kłócicie, wiem o tym, ale nie piszę wszystkiego, nie sugeruję od razu rozłamu. Próbujecie wmówić nam, że nasi guru są podzieleni. Ale oni są w ISKCON-ie a wy nie. Bierzcie z tego przykład. A próby przedstawiania członka organizacji x, bhakty Gucia jako reprezentacyjnej lub wyznaczającej trend filozoficzny są czystą manipulacją, cynicznym marketingiem. Ktoś mi mówił, że gdybym ja lub jakiś bhakta x się odlączył to też by znalazł grupkę zwolenników. Zobaczcie jak było z uczniami innego Swamiego kilka lat temu. Myśleli, że cały ISKCON przejdzie do nich a to oni będą wtedy górą. Teraz żalują, kłócą się, przychodzą ze spuszczoną głową do nas na spotkania, bylebyśmy ich przyjęli bo u siebie nie mają inspiracji, rozczarowani, albo wymyślają fałszywe argumenty, że to guru ich odrzucił a nie oni guru. Tak samo byli święcie przekonani jak wy teraz. Tak samo walczyli. I ci co walczyli pozbawili się towarzystwa bhaktów. A towarzystwo bhaktow jest takie ożywiające. Jak teraz byłem na Ratha Yatrze to bardzo odżywiłem mój umysł intelektualnie poprzez dyskusje z bhaktami. Dokonało się pewne odświeżenie. Ale jak ktoś tego nie ma to jest nieszczęśliwy. Nie mając inspiracji aby żyć jak waisznawa, nie praktykuje i szuka super guru aby coś z tym zrobił. Na tej samej zasadzie ludzie łykają tabletki na depresję itp, myślą, że połkną i po kłopocie. Potem łykają ich więcej, potem się hospitalizują. Nie chcą uważać na dietę. Wierzą w jedną tabletkę usuwającą objawy.

Słyszałem historię o pewnym nagrzanym komuniście w latach 50 dwudziestego wieku, gdzie w okolicach Skarżyska na jakieś wsi, młody chłopak partyjny zebrał ludzi po mszy i wygłosił w rewolucyjnym tonie przemówienie na temat socjalizmu, wolności, pokoju i rowności. Na to jeden chłop wstał i zadał pytanie: czyli komunizm ma takie same ideały jak głosił Jezus? Na to młody aktywista zmieszał się. Powiedział: - tak. Potem znaleźli go martwego pod lasem, nikt nie wie kto go zabił. Taka to mądrość ludowa.

"Wasze zmiany nic nie zmieniają
Wasze zapewnienia nic nie zapewniają
Ja nie wierzę w poprawę sytuacji
Chcę prawdziwych zmian, a nie manipulacji"


Raz w radio jakiś religioznawca mówił, że ludzie najbardziej walczą w najbardziej zbliżonych kulturowo związkach a najbardziej szanują się w tych najbardziej oddalonych od siebie. Powodem jest zazdrość o podobieństwa. Dlatego zapewne nie możecie odessać się od nas. Kłócąc się produkujemy ateistów. A ja wolę nauczać. O tym mówił Prabhupada aby nie nawracać innych, bo prędzej zostaną ateistami, bo ateizm nie jest podobny do niczego i nie będzie zazdrości. Polemiki dla Panditów a nie jak "dzieci patrzą".
 
Inną sprawą jest typowe dla mącicieli mącenie typu: a bo ja nie wiem, a może ktoś skłamał, a może to nie prawda, czy ja wiem, itd. W ten sposób można siać ferment a samemu wymagać aby inni przyjmowali twoją interpretację.

Siudra potrzebuje pana. Jeżeli zabierasz mu pana i dajesz swojego to kończy się dla niego zawsze jakimś dramatem. Siudra to nie bramin, dla niego nie mają znaczenia poufne rozrywki bo ich nie rozumie. To tylko zamąci mu w głowie i spowoduje, że stanie się cyniczny czyli walczący o wolność i pokój. W imię wiary nadzieji, miłości: http://www.youtube.com/watch?v=qvmygGTsxuQ

I na koniec:

„Z trzech cech natury powstała pierwotna sutra razem z mahat-tattwą. Z przemiany mahat-tattwy powstało fałszywe ego, przyczyna dezorientacji żywych istot.” Ś.B. 11.24.6


„Nieczystość, nieszczerość, złodziejstwo, brak wiary, bezużyteczna kłótnia, pożądanie, gniew i ciągłe pragnienia składają się na niższą naturę ludzi spoza systemu warnaśrama.” Ś.B. 11.17.20

Pokój ludziom dobrej woli!
Z szacunkiem dla ludzi, którzy nie kopią mi grobu!
Mam nadzieję, że to wyczerpie temat.
Co boskie Bogu, co cesarskie cesarzowi!
Cztery porządki i wypełniane obowiązki.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 13 gru 2009, 10:18

Dostałem takiego maila, przetłumaczyłem w translatorze o co chodzi, (zamieszczam poniżej co przetłumaczyło) bardzo mnie zabolało co przeczytałem:


Narayan Maharaja "No bhakti & no sincere devotees in ISKCON"

Narajan Maharaja: ŻADNEGO BHAKTI, ŻADNYCH SZCZERYCH WIELBICIELI W ISKCON

(Z translatora) Przywiązany link do YouTube jest zaciskiem Narayan Maharaja od 3 lutego., 2009. W tym on mówi tam jest nie bhakti i tam nie są żadnymi szczerymi miłośnikami w ISKCON. Jeśli tam są jakimikolwiek szczerymi miłośnikami w ISKCON, oni wyjdą i przejdą na niego.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=oczdiWQJ6ns[/youtube]
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Purnaprajna » 13 gru 2009, 12:29

Dopiero teraz, po raz pierwszy obejrzałem to wideo. Jestem pewien, że wielu ISKCONowych bhaktów, zamiast czuć się pokrzywdzonymi, z pełną pokorą przyjmie słowa Maharadża i odbierze je jako ponaglenie do zrobienia większych wysiłków w rozwoju misji nauczania Srila Prabhupada i w ten sposób zadowolenia go. Robienie z tego skandalu jest chyba ostatnią rzeczą, która mogłaby komukolwiek pomóc.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 13 gru 2009, 13:37

Ja też się nie będę emocjonował tym video, po prostu przyjąłem do wiadomości. Dobrze wiedzieć, burzy to pewne mity i wyobrażenia i potwierdza wcześniejsze doniesienia. Czasami trudno uwierzyć w pewne rzeczy i mówiąc o nich zostaje się wrogiem publicznym dlatego, że nikt nie może uwierzyć, naiwne owce bronią czerwonego kapturka.

Dostałem od nieznajomej osoby tlumaczenie całości video NM:

Pytanie: Pewien bhakta mówi mi, że ma pewne wątpliwości. […] Przez ileś lat był w Iskconie, nie przyjął jednak tam guru, ale ma pewne wątpliwości

Narajan Swami: Jakie wątpliwości?

Pyt: Czy powinien pozostać w Iskconie, czy nie, bo w Iskconie mówią, że jeśli się nie jest w nim, jest się poza linią naszego Swami Prabhupada Maharadża [chodzi raczej o Bhaktisiddhantę Sarasvatiego niż Bhaktivedanta Swamiego-tłum].

NS: Oni [Iskcon, Iskcon-guru] nie mogą dać bhakti, oni potrafią tylko gromadzić/zbierać pieniądze. NIC POZA TYM. Mają tyle sposobów na zdobywanie pieniędzy, i pieniądze przychodzą. […] Więc wszyscy najstarszy i poważni odeszli [z Iskconu]. Oni przychodzą do mnie.

Pyt: On zbierał pieniądze przez 10 lat.

NS: Wiem, on umie zbierać pieniądze [śmiech].

Pyt: Śrila Gurudev, czasami po ich stronie, w Iskconie, oni słyszą takie odważne i mocne stwierdzenia z twojej strony, że Narajan Maharadż mówi, że w naszym Towarzystwie nie ma bhakti, tylko pieniądze. Ale czy my możemy powiedzieć, że są w Iskconie jacyś bhaktowie, którzy są szczerzy i starają się…

NS: Jak to? W jaki sposób jest możliwe, aby byli (szczerzy)? Jeżeli liderzy nie są szczerzy, to jak inni mogą szczerzy? O, ale ci, którzy są szczerzy, ci poczują atrakcję do mnie. Oni muszą przyjść do mnie. Ponieważ ich guru powiedział, osobiście, Bhaktivedanta Swami Maharadż, że powinni pomagać, ale komu mają pomagać? Tym, którzy są szczerzy. A ci, którzy chcą zarabiać pieniądze, tacy nigdy nie przyjdą [do mnie]. Oni będą protestować.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 18 gru 2009, 13:07

Dostałem od Premdasa - ucznia Narajana Maharaja maila, żeby nie było, że nie wstawiam, nie jest to tłumaczenie przysięgłe, nie wiem, które lepsze:

Radhe! Radhe!

Wysyłam link do fragmentu filmu z poprawnym polskim tłumaczeniem, w którym wypowiedź Gurudeva wzbudziła ostatnio tak wiele emocji i kontrowersji.

Pozdrawiam,

Premdas


Radhe! Radhe!

Coś poczta wycięła link. Więc jeszcze raz:

http://www.youtube.com/watch?v=V9qKQ5BHJoA

Mam nadzieję, że teraz dojdzie.

Pozdrawiam,

Premdas

___________________________________

Wyslalem to do osoby, która przyslala mi tlumaczenie i otrzymalem odpowiedź:

Nie ma różnic miedzy tymi dwoma tłumaczeniami, poza innymi sformułowaniami tego samego.
Jedyną różnicą, jaką wychwyciłem, to to, że w tym filmiku nie ma już jego wypowiedzi
[wycięli?] zawierającej słowa, że w iskconie liderzy są zawistni.
W tamtym filmie to było. Jakie ty widzisz?
Nadal wypowiedzi NS z tego filmiku są skandaliczne, kłamliwe i wredne, w moim tłumaczeniu i w ich. Bez różnicy.


____________________________________

Pewnie skorzystali jeszcze z tego tłumaczenia.
Wyobraźmy sobie gdyby ktoryś z guru naszego towarzystwa tak powiedział, byłby skandal na maxa i afera, że sekciarstwo i nietolerancja, a gdy wyrażają się pokornie w sposób duchowy i dyplomatyczny - to wg ich interpretacji - przyznawanie im racji, a tu bez żenady dostaję poprawione tłumaczenie, wg ich wersji, wcale nie lżejsze, bez dyplomacji, takie "żywe mięso słowne" nie okraszone. Tym samym autoryzują dodatkowo filmik, zamiast jakby się ktoś spodziewał - tłumaczyć się. Ale co tu tłumaczyć. Hari Hari!
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
Indulekha
Posty: 360
Rejestracja: 24 lis 2006, 22:00
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Indulekha » 18 gru 2009, 21:53

Nadal wypowiedzi NS z tego filmiku są skandaliczne, kłamliwe i wredne, w moim tłumaczeniu i w ich. Bez różnicy.
Nic dodać , nic ująć.



I oto cała prawda o jedynej słusznej drodze.........

vasuda
Posty: 31
Rejestracja: 19 lut 2007, 17:25

Post autor: vasuda » 19 gru 2009, 15:09

Krew w żyłach się gotuje, tutaj pokorne milczenie nic nie da .
To co ten Pan powiedział to nic innego jak VAISNAVA APARADHA.
Ta cała rozmowa pokazuje prawdziwe oblicze tego człowieka i jego popleczników, którzy niby nie chcą pieniędzy ale chcą zagarnąć całą organizację bo sami są tak niezaradni i nie potrafią nic zdziałać.
Mówią jedynie ze tylko ONI MAJĄ BHAKTI, dla mnie to JIHAD niż bhakti.

Awatar użytkownika
Kedarnath dasa
Posty: 152
Rejestracja: 05 lip 2008, 00:11

Post autor: Kedarnath dasa » 19 gru 2009, 16:38

Eeee tam, a ja myślę, że to aktorzy i cała ta rozmowa to inscenizacja :mrgreen: :mrgreen: :wink:

Awatar użytkownika
Purnaprajna
Posty: 2267
Rejestracja: 23 lis 2006, 14:23
Lokalizacja: Helsinki/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Purnaprajna » 19 gru 2009, 16:55

Kedarnath dasa pisze:Eeee tam, a ja myślę, że to aktorzy i cała ta rozmowa to inscenizacja :mrgreen: :mrgreen: :wink:
W takim razie, to daje duże pole do popisu dla anonimowych, amatorskich "Tfurcuf" nowych teorii spiskowych. "Twórców przez duże Tfu", jak mawia mój ojciec. :mrgreen: ;)

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 19 gru 2009, 19:21

W takim razie wyłagodźmy atmosferę :

Obrazek

Może wypowiadanie się zaocznie o mnie, nie znajac mnie, jak i innych wielbicielach jest radosne w danej chwili, może to sprawia przyjemność, że się niepokoi innych...

Obrazek

... ale jak mawiał Albert Einstein:

Obrazek

Dlatego, że

Obrazek

Czysty wielbiciel nie ma żadnego interesu poza głoszeniem miłości do Boga, nie pragnie żadnych ilości zwolenników ani też pięknych kobiet, nawet jeśli nie przejdą do niego jest zadowolony i nie ma wrogów.

Obrazek


Dostalem na maila znowu ten filmik, tym razem od osoby z innej jeszcze organizacji, nie wiem jaka intencja przyswiecała temu, jak ta osoba odpisała:

"Sledze rowniez Twoja stronę i forum i to właśnie na Twoim forum znalazłem ten film, najpierw bez tłumaczenia a potem z tłumaczeniem, wiec wysłałem do uczniow Srila Narajana Maharaja informacje o tym i jeden z nich podeslal mi wersje z napisami wiec pozwolilem sobie przeslac to do Ciebie. I to tyle mam do powiedzenia na temat historii z tym linkiem."

Nie wiadomo czy popiera czy jest przeciw, w jakim celu dostaję teraz link do filmu, skoro już wczoraj zamieścilem ten link. Może to masowa korespondencja po wszystkich adresach a ja jestem w nich? Jak widzę, nie każdy widząc to samo mysli to samo. Perspektywa ma znaczenie. Mam nadzieję, że to nie jest to o czym myslę:

Obrazek
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Zablokowany