Strona 2 z 2

: 24 lip 2008, 22:12
autor: Vivecana
drzewo pisze:
Vivecana pisze:List do moich przyjaciół
...
zwolennicy Narajana Maharadża zakłócili w zeszłym miesiącu w Londynie sobotni harinam, prowadzony przez Ratnawali dasi, która poczuła się znieważona i zastraszona, kiedy dziesiątki zwolenników Narajana Maharadża otoczyli ją i bardzo niegrzecznie przerwali jej śpiew. Paraśurama Das
Wiec chcialem tylko sprostowac. Dzisiaj w Swiatyni Ratnawali Matadzi przpadkiem siedziala obok mnie. Spytalem o te sprawe. Zadne takie zdazneie nie mialo miejsca.

Zdziwona tez byla ze jej imie jest gdzies na intersnecie, jako osoby majacej zatarg z jakims bhatami z innej organizacii.
Oto odpowiedź Ratnavali na twoje rewelacje, jaką właśnie od niej otrzymałem:

"Hare Krsna! Yesterday a polish devotee had spoken to me but I could not understand what he was talking about, as it was in the lunch program at ISKCON soho st temple. It is usually very noisy then so I mentioned to him that I did not understand what he was saying.

I was leading the saturday night harinam and I definetly felt very intimidated when I was interrupted and had to stop my kirtan for Srila Prabhupada.

your servant
ratnavali dasi"

"Jakiś polski wielbiciel odezwał się do mnie wczoraj, ale nie rozumiałam, o czym mówi, jako że to było podczas niedzielnego programu w świątyni na Soho. Jest on zwykle dość hałaśliwy, więc powiedziałam mu, że nie rozumiem, co mówi.

Prowadziłam sobotni harinam i z cała pewnoscią czułam się zastraszona, kiedy mi przerwano i musiałam przerwać mój kirtan dla Śrila Prabhupada."

: 24 lip 2008, 22:31
autor: vasuda
Vivecana pisze:
drzewo pisze:
Vivecana pisze:List do moich przyjaciół
...
zwolennicy Narajana Maharadża zakłócili w zeszłym miesiącu w Londynie sobotni harinam, prowadzony przez Ratnawali dasi, która poczuła się znieważona i zastraszona, kiedy dziesiątki zwolenników Narajana Maharadża otoczyli ją i bardzo niegrzecznie przerwali jej śpiew. Paraśurama Das
Wiec chcialem tylko sprostowac. Dzisiaj w Swiatyni Ratnawali Matadzi przpadkiem siedziala obok mnie. Spytalem o te sprawe. Zadne takie zdazneie nie mialo miejsca.

Zdziwona tez byla ze jej imie jest gdzies na intersnecie, jako osoby majacej zatarg z jakims bhatami z innej organizacii.
Oto odpowiedź Ratnavali na twoje rewelacje, jaką właśnie od niej otrzymałem:

"Hare Krsna! Yesterday a polish devotee had spoken to me but I could not understand what he was talking about, as it was in the lunch program at ISKCON soho st temple. It is usually very noisy then so I mentioned to him that I did not understand what he was saying.

I was leading the saturday night harinam and I definetly felt very intimidated when I was interrupted and had to stop my kirtan for Srila Prabhupada.

your servant
ratnavali dasi"

"Jakiś polski wielbiciel odezwał się do mnie wczoraj, ale nie rozumiałam, o czym mówi, jako że to było podczas niedzielnego programu w świątyni na Soho. Jest on zwykle dość hałaśliwy, więc powiedziałam mu, że nie rozumiem, co mówi.

Prowadziłam sobotni harinam i z cała pewnoscią czułam się zastraszona, kiedy mi przerwano i musiałam przerwać mój kirtan dla Śrila Prabhupada."
Pokorne Drzewo zapewne chciało usłyszeć to co napisało.