Cos na temat Narayana Maharaja

Świadomość Kryszny to miłość do Boga. Jeśli nie nauczyłeś się kochać Boga, wówczas jakie znaczenie ma twoja religia? Kiedy rzeczywiście jesteś na platformie miłości do Boga, wtedy rozumiesz swój związek z Bogiem – "jestem integralną cząstką Boga". Wówczas rozszerzasz swoją miłość również na zwierzęta. Jeśli rzeczywiście kochasz Boga, wówczas zawarta w tym jest również miłość do insektów. Rozumiesz, że "ten insekt ma inne ciało, ale również jest integralną cząstką mojego ojca; zatem jest moim bratem". Wówczas nie możesz utrzymywać rzeźni. Jeśli utrzymujesz rzeźnie i sprzeciwiasz się poleceniu Chrystusa: "Nie zabijaj", a przy tym ogłaszasz się chrześcijaninem czy hinduistą, to nie jest to religią. Jest to jedynie strata czasu. Ponieważ nie rozumiesz Boga, nie masz miłości do Boga. Podajesz się za członka jakiejś sekty, ale nie ma w tym prawdziwej religii. Taka sytuacja ma miejsce na całym świecie. - A.C. Bhaktiwedanta Swami Prabhupada - Prawda i Piękno - Rozdział 11 - Wyścigi psów czterokołowych
Vivecana

Post autor: Vivecana » 24 lip 2008, 22:12

drzewo pisze:
Vivecana pisze:List do moich przyjaciół
...
zwolennicy Narajana Maharadża zakłócili w zeszłym miesiącu w Londynie sobotni harinam, prowadzony przez Ratnawali dasi, która poczuła się znieważona i zastraszona, kiedy dziesiątki zwolenników Narajana Maharadża otoczyli ją i bardzo niegrzecznie przerwali jej śpiew. Paraśurama Das
Wiec chcialem tylko sprostowac. Dzisiaj w Swiatyni Ratnawali Matadzi przpadkiem siedziala obok mnie. Spytalem o te sprawe. Zadne takie zdazneie nie mialo miejsca.

Zdziwona tez byla ze jej imie jest gdzies na intersnecie, jako osoby majacej zatarg z jakims bhatami z innej organizacii.
Oto odpowiedź Ratnavali na twoje rewelacje, jaką właśnie od niej otrzymałem:

"Hare Krsna! Yesterday a polish devotee had spoken to me but I could not understand what he was talking about, as it was in the lunch program at ISKCON soho st temple. It is usually very noisy then so I mentioned to him that I did not understand what he was saying.

I was leading the saturday night harinam and I definetly felt very intimidated when I was interrupted and had to stop my kirtan for Srila Prabhupada.

your servant
ratnavali dasi"

"Jakiś polski wielbiciel odezwał się do mnie wczoraj, ale nie rozumiałam, o czym mówi, jako że to było podczas niedzielnego programu w świątyni na Soho. Jest on zwykle dość hałaśliwy, więc powiedziałam mu, że nie rozumiem, co mówi.

Prowadziłam sobotni harinam i z cała pewnoscią czułam się zastraszona, kiedy mi przerwano i musiałam przerwać mój kirtan dla Śrila Prabhupada."

vasuda
Posty: 31
Rejestracja: 19 lut 2007, 17:25

Post autor: vasuda » 24 lip 2008, 22:31

Vivecana pisze:
drzewo pisze:
Vivecana pisze:List do moich przyjaciół
...
zwolennicy Narajana Maharadża zakłócili w zeszłym miesiącu w Londynie sobotni harinam, prowadzony przez Ratnawali dasi, która poczuła się znieważona i zastraszona, kiedy dziesiątki zwolenników Narajana Maharadża otoczyli ją i bardzo niegrzecznie przerwali jej śpiew. Paraśurama Das
Wiec chcialem tylko sprostowac. Dzisiaj w Swiatyni Ratnawali Matadzi przpadkiem siedziala obok mnie. Spytalem o te sprawe. Zadne takie zdazneie nie mialo miejsca.

Zdziwona tez byla ze jej imie jest gdzies na intersnecie, jako osoby majacej zatarg z jakims bhatami z innej organizacii.
Oto odpowiedź Ratnavali na twoje rewelacje, jaką właśnie od niej otrzymałem:

"Hare Krsna! Yesterday a polish devotee had spoken to me but I could not understand what he was talking about, as it was in the lunch program at ISKCON soho st temple. It is usually very noisy then so I mentioned to him that I did not understand what he was saying.

I was leading the saturday night harinam and I definetly felt very intimidated when I was interrupted and had to stop my kirtan for Srila Prabhupada.

your servant
ratnavali dasi"

"Jakiś polski wielbiciel odezwał się do mnie wczoraj, ale nie rozumiałam, o czym mówi, jako że to było podczas niedzielnego programu w świątyni na Soho. Jest on zwykle dość hałaśliwy, więc powiedziałam mu, że nie rozumiem, co mówi.

Prowadziłam sobotni harinam i z cała pewnoscią czułam się zastraszona, kiedy mi przerwano i musiałam przerwać mój kirtan dla Śrila Prabhupada."
Pokorne Drzewo zapewne chciało usłyszeć to co napisało.

ODPOWIEDZ