: 02 lip 2008, 19:08
Z pewnoscia w swiatle nauk Waisznawiazmu, Sali baba nie jest nauczycielem za ktrym warto podazac. MOze miec bardzo duzo dobrch cech i dobrych przemiotow ale nie naucza popsrtu wedanty czyli konca Wiedzy, czyli Kryszny.
nawet imo wilu dobrych nauk, poprstu nie naucza ostatecznej relaicacii ze nytya kryszna dasa, ze jestesmy sugami Kryszny. Dla niego ostatecznym apogeum nauk jest stwierdzenie ze JESTESMY BOGIEM.
Dlatego, jego nauki beda przyciagaly osoby, ktre szukaja wlasnie takich nauk.
oczywscie pochdzi z Indii. ma te same zalzonia podstwewe wegetarnizm, reinkarnacia, szacunek dla Kryszny, ramy i intonowania Mantr.
ale ostatecznie, naprawde ostatecznie, zywa istata po uwolniniu sie od umyslu i roznych koncpecii - wedlog naszych aczarjow- sama z siebie staje sie swiadoma Kryszny. Swiadomsc Kryszny jest w naszym wnetrznu, nie jest nam narzucona. Raczej koncepcja bycia Bogiem jest nazucona i sztuczna. Nie mozna w jej trfac wiecznosc.
Naturalnie, podnaszac rece w gore, bedziemy czuc ze jestesmy sluga pierwatnego zrodla. A nie my=pierwatne zrodlo.
nawet imo wilu dobrych nauk, poprstu nie naucza ostatecznej relaicacii ze nytya kryszna dasa, ze jestesmy sugami Kryszny. Dla niego ostatecznym apogeum nauk jest stwierdzenie ze JESTESMY BOGIEM.
Dlatego, jego nauki beda przyciagaly osoby, ktre szukaja wlasnie takich nauk.
oczywscie pochdzi z Indii. ma te same zalzonia podstwewe wegetarnizm, reinkarnacia, szacunek dla Kryszny, ramy i intonowania Mantr.
ale ostatecznie, naprawde ostatecznie, zywa istata po uwolniniu sie od umyslu i roznych koncpecii - wedlog naszych aczarjow- sama z siebie staje sie swiadoma Kryszny. Swiadomsc Kryszny jest w naszym wnetrznu, nie jest nam narzucona. Raczej koncepcja bycia Bogiem jest nazucona i sztuczna. Nie mozna w jej trfac wiecznosc.
Naturalnie, podnaszac rece w gore, bedziemy czuc ze jestesmy sluga pierwatnego zrodla. A nie my=pierwatne zrodlo.