Kłótnie i przyjmowanie Autorytetu w rodzinie Waisznawów

Praktyka duchowa a realia życia codziennego. "Wszystko ma pierwotną przyczynę, czyli nasienie. W przypadku każdej koncepcji, programu, planu czy projektu najpierw rozmyśla się nad planem i to nazywane jest bija, czyli nasieniem. Bhakti-lata-bija,czyli nasionko służby oddania stanowią metody, zasady i nakazy, przy pomocy których jesteśmy doskonale szkoleni w służbie oddania. To bhakti-lata-bija otrzymuje się od mistrza duchowego dzięki łasce Kryszny." - Madhya 19.152 Zn.
Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Kłótnie i przyjmowanie Autorytetu w rodzinie Waisznawów

Post autor: Vaisnava-Krpa » 26 sty 2008, 13:36

"Jednym z największych problemów dzisiejszej edukacji jest fakt, iż dzieci nie uznają autorytetu, a jak można kogoś nauczyć czegokolwiek, jeśli jest się traktowanym z przymróżeniem oka. Kiedyś ten problem nie istniał. Dlaczego?

Dziecko po urodzeniu automatycznie uznaje za autorytet matkę, gdyż ona dostarcza mu potrzebnego pożywienia. Stopniowo wraz ze wzrostem świadomości, zaczyna dostrzegać moc ciała i siłę fizyczną, a z tym swego ojca. Gdy widzi, że jego dotychczasowy zwierzchnik przyjmuje zwierzchnictwo ojca, naturalnie samo przyjmuje ten autorytet. W miarę dojrzewania dziecko widzi, że ojciec przyjmuje autorytet kapłanów, mędrców, starszyzny i Boga. Ponieważ każdy ma swego zwierzchnika, ono również chętnie akceptuje ten system. W rodzinie, w której istnieją kłótnie, dziecko rozumie, że każdy kieruje się swoim zdaniem, więc ono też może to robić. To jeszcze raz podkreśla, jak ważna jest sytuacja rodzinna. "

Można zapytać, po co ta cała dyskusja w książce o małżeństwie. Aby związek odniósł sukces potrzebujemy kwalifikowanych mężczyzn i kobiet."

Z książki "Małżeństwo w dawnych Indiach" - Andrzeja Babkiewicza.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 26 sty 2008, 13:51

Dziewczęta - wazną rolę w wychowaniu dziewcząt odgrywa troskliwość ojca. Gdy ten nie opiekuje się córką, myśli ona, że sama musi o siebie zadbać, zaczyna działać niezależnie, a jej serce twardnieje.

Chłopcy - gdy nie czują miłości matki, co daje im poczucie bezpieczeństwa, przyjmują schronienie we własnych zmysłach.
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 26 sty 2008, 15:52

Arkadiusz pisze:Dziewczęta - wazną rolę w wychowaniu dziewcząt odgrywa troskliwość ojca. Gdy ten nie opiekuje się córką, myśli ona, że sama musi o siebie zadbać, zaczyna działać niezależnie, a jej serce twardnieje.

Chłopcy - gdy nie czują miłości matki, co daje im poczucie bezpieczeństwa, przyjmują schronienie we własnych zmysłach.

tak, to jest tylko pewna czesc karmy, ale czesto ta regula nie dziala, bo inne znacznie wazniejsze (jak np struktura ciala subtelnego) parametry moga dominowac. jesli ksiezyc i lagna kobiety sa w znakach zenskich, wtedy malzenstwo z taka osoba jest bardzo przyjemne, szczegolnie jesli benefiki sa w lagnie. gana musi byc zgodna by utrzymac atrakcje. tego typu rzeczy sa najwazniejsze, a wszystko inne jedynie wyplywa z tych regul (albo dokladniej z karmy, która te reguly opisuja). mozna udawac/starac sie do 12 miesiecy, potem ster przejmuja nawyki, ktore daja sie tlamsic jedynie przez te 12 miesiecy Very Happy oczywiscie spedzanie zycia z niekwalifikowana i nieprzyjemną osoba rowniez jest czescia karmy. by tego uniknac dziewczyny w Indiach praktykuja tapasye podazajac w slady Srimati Parwati.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Divya
Posty: 258
Rejestracja: 19 sty 2007, 01:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kłótnie i przyjmowanie Autorytetu w rodzinie Waisznawów

Post autor: Divya » 27 sty 2008, 21:01

Arkadiusz pisze:"Jednym z największych problemów dzisiejszej edukacji jest fakt, iż dzieci nie uznają autorytetu.
nie przyjecie autorytetu jest przyjeciem autorytetu nieprzyjeciaautorytetu :)
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się w zakątku mego serca.

Caturmukha dasa

Re: Kłótnie i przyjmowanie Autorytetu w rodzinie Waisznawów

Post autor: Caturmukha dasa » 27 sty 2008, 21:06

Divya pisze:
Arkadiusz pisze:"Jednym z największych problemów dzisiejszej edukacji jest fakt, iż dzieci nie uznają autorytetu.
nie przyjecie autorytetu jest przyjeciem autorytetu nieprzyjeciaautorytetu :)
DI - VYA !!! A-LEŚ TY... MĄ - DRY ! :D

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 27 sty 2008, 21:52

"Zazwyczaj mężczyźni sami z siebie są zbyt leniwi aby pracować. To kobiety napędzają cały rozwój ekonomiczny na całym świecie i dają motywację mężczyznom.
Niestety, każdy już w momencie narodzin ma ustalony limit odczuwanego cierpienia, wypowiedzianych słów czy wykonanych oddechów. Także zdobytego bogactwa i standardu życia. Mąż pracuje by utrzymać dom, a żona mówi:
"Popatrz, sąsiedzi już się dorobili , a my? Wciąz jeszcze nie wyremontowaliśmy łazienki, nie mamy tego i tamtego. "
Układają więc plan, mężczyzna decyduje się pracować dwa razy więcej.
Wdrażają plan, lecz na skutek wcześniej wspomnianych limitów, rezultat wcale nie jest dwa razy większy.
Kobieta rozczarowuje się, ponieważ nie osiągnęła celu, a mężczyzna czuje się nieszczęśliwy, gdyż w nawale pracy życie osobiste legło w gruzach."

Jakie to życiowe...
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Caturmukha dasa

Post autor: Caturmukha dasa » 27 sty 2008, 22:33

Polecam seminarium na temat Grihasta-asramu BVPS (niestety po angielsku):

link do seminarium

Awatar użytkownika
xmartix
Posty: 21
Rejestracja: 05 gru 2006, 20:43
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: xmartix » 28 sty 2008, 21:27

bez ojca w rodzinie ciezko nie "stwardniec" w zyciu i ciezko dostosowac sie do "roli kobiecej", mnie np jest trudno "nie walczyc o swoje" :) :roll:
..: xxx :..

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 29 sty 2008, 10:08

Arkadiusz pisze:Mąż pracuje by utrzymać dom, a żona mówi:
"Popatrz, sąsiedzi już się dorobili , a my? Wciąz jeszcze nie wyremontowaliśmy łazienki, nie mamy tego i tamtego. "
Dzis kobiety pracuja rownie ciezko, takze ten schemat, ktory tu przedstawiles nie jest dzis az tak czesty, a juz na pewno nie jedyny.

Patrzac na to i na inne stwierdzenia nie do konca wiem na czym sie opiera ta ksiazka? Na badaniach socjologicznych, Bhagavatam, spostrzezeniach, slowach Prabhupada??
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Re: Kłótnie i przyjmowanie Autorytetu w rodzinie Waisznawów

Post autor: Rasasthali » 29 sty 2008, 10:14

Arkadiusz pisze: W rodzinie, w której istnieją kłótnie, dziecko rozumie, że każdy kieruje się swoim zdaniem, więc ono też może to robić. To jeszcze raz podkreśla, jak ważna jest sytuacja rodzinna. "

To jest oczywiste i kazdy psycholog dzieciecy to dzisiaj powie. Oczywiscie zastosowanie tego moze nie byc latwe jesli to nie cos czego nauczylismy sie my sami w domu, wynika to z naszych natur (Rafal pewnie ma tu wiecej do powiedzenia) i podejrzewam ze takze zdolnosci do panowania nad wlasnymi zmyslami.

Mam przyklad w najblizszym otoczeniu: moj maz wychowal sie w rodzinie, gdzie ostateczne slowo mial ojciec, ktory tez nigdy nie klocil sie z matka i zawsze dobrze ja traktowal. Wynikiem tego moj maz naprawde ceni do dzisiaj zdanie swoich rodzicow, a szczegolnie ojca, a sam jest osoba niezwykle zbalansowana i madra.
http://actinidia.wordpress.com/

ODPOWIEDZ