Strona 12 z 12

: 02 lut 2008, 06:42
autor: Divya
garga fajne mysli wyciagnales - powiem ci ze jestes pelen nektaru - tylko trzeba cie umiec wydoic - tak jak krowke surabhi :-) teraz z racji moich doswiadczen slowa, ktore przytoczyles z lat 1920 przyjmuje jako gleboka madrosc i chcialbym bysmy nie tylko w relacja maz i zona umieli sie laczyc, ale i w naszej sandze tez

: 02 lut 2008, 11:29
autor: Rasasthali
yogamaya pisze: Taka relacja wskazuje nie tylko przyszłe szczęście ale i innego rodzaju sukcesy życiowe. Jeżeli jest odwrotnie (kiedy kobieta posiada lepsze cech od męża) wskazuje niedolę i konflikty. Uwagę na dominację dobrych cech osoby (męża, guru, pracodawcy) powinniśmy zwrócić przed zaangażowaniem się w relatywne dziedziny ;)
Bardzo madra i potrzebna rada! Jednak czy maz powinien przewyzszac zone pod kazdym wzgledem jesli chodzi o dobre cechy? Ja wole pozostac np lepsza kucharka (a przynajmniej chetna do tej czynnosci bo maz niezle gotuje ale tego niecierpi) i byc mu potrzebna ;-)

: 02 lut 2008, 12:48
autor: Garga Rsi
no fajnie to teraz jestem krówką którą trzeba doić :lol: ale przynajmniej nie byle jaką :)

: 04 lut 2008, 21:23
autor: Garga Rsi
Podziela się z Wami trochę dłuższym fragmentem. Dotyka ona spraw nieco dalszych i w szerszym kontekście innych problemów dawnej-współcześności, był pisany w 1921 r. Myśle, że daje on właściwy kierunek rozważaniomi diagnozę relacji kobiet z mężczyznami.

" Przyzwyczajenie zabiło w Was może świadomość tego, że istotne życiodajne spójnie w społeczeństwie rwą się, ustępując miejsca organizacji wyłącznie mechanicznej. Jednak dowody tego znajdziecie wszędzie. Tylko dlatego, że zanikają więzy naturalne, które w jedną harmonijną całość łączyły mężczyznę i kobietę, stała się możliwa wojna między nimi. Mężczyzna zmuszony jest poświęcić się zawodowi, by zbierać środki dla siebie i innych. Obraca się ciągle - bo musi - koło siły czy potęgi. Pozostawia kobietę jej własnemu losowi. Ona ma do wyboru: więdnąć i ginąć albo na własną rękę prowadzić tę samą walkę. Tam więc, gdzie swoje miejsce uprawnione mieć winno współżycie - rozgościła się już niepożądana rywalizacja. Psychologja wzajemnego stosunku mężczyzny i kobiety zmienia się; ustępując przed nową psychologią walki raczej, aniżeli współżycia, które wyrasta z łączności i samoofiarności. Istoty, które . zgubiły żywotny związek z rzeczywistością, utraciły podstawy swego istnienia. Podobnie cząsteczki gazu uwięzione w zbyt ciasnej przestrzeni, są w ciągłej walce wzajemnej, i w końcu rozsadzają naczynie, które je więzi."

: 04 lut 2008, 23:43
autor: Rasasthali
Kogo to cytat dokladnie?

: 05 lut 2008, 06:56
autor: Divya
Garga Rsi pisze: " Psychologja wzajemnego stosunku mężczyzny i kobiety zmienia się; ustępując przed nową psychologią walki raczej, aniżeli współżycia, które wyrasta z łączności i samoofiarności. Istoty, które . zgubiły żywotny związek z rzeczywistością, utraciły podstawy swego istnienia. Podobnie cząsteczki gazu uwięzione w zbyt ciasnej przestrzeni, są w ciągłej walce wzajemnej, i w końcu rozsadzają naczynie, które je więzi."
dlaczego zwiazek tracimy w przyjazni, w rodzinie, w spoleczenistwie?
gargi kolejna super mysl
z moich ostatnich odczuc - za malo szczerosci i wzajemnego szacunku, ale i nawet to moze byc za malo...stan swiadomosci jest wazny...jedno powinno drugiego wznosic i nie dolowac, dojzalosci nam trzeba i zrozumienia obiektywnego, nie interesownego - bo ty mi nie dales tego i tamtego...ale dalem ci o wiele wiecej z innej strony, tylko ze ty nie widzisz...moze nie chcesz widziec, czyz tak leniwym chcesz pozostac?
nie dajmy sie lenistwu to mysl niczym bicz na moj umysl
nie chce juz pretensjonalnosci w relacjach - takie pretensjonalne nie przetrwaja dlugo...
prawdziwa przyjazn w bhakt i to tej czystej nie zmieszanej

: 08 lut 2008, 23:09
autor: Garga Rsi
Kogo to cytat dokladnie?
Rabindranatha Tagore.

: 30 cze 2009, 21:06
autor: witcher
Mam takie pytanie. Jak to jest w przypadku małżeństw mieszanych? Czy znacie przypadki związania się osoby z HK z kimś innej religii?

: 01 lip 2009, 13:54
autor: drzewo
Garga Rsi pisze:
Kogo to cytat dokladnie?
Rabindranatha Tagore.
Tak troszkę w temacie to napisał ksiażkę :"Dom i Świat"

ps.
Jest bardzo ciekawe, ze zazwczaj poznajemy Indie, albo z ksiąg Świetych, albo z filmów typu Booliwod. To tak jakby poznawać Polskę z żywotów braciszkow mnijszych w RP, lub filmów w TV. Warto dodać do tego że są przeciez w Indiach pisarze tacy jak wspomniany powyżej dostający nagrodę Nobla, piszący ciekawie i mądrze.