Życie w małżeństwie

Praktyka duchowa a realia życia codziennego. "Wszystko ma pierwotną przyczynę, czyli nasienie. W przypadku każdej koncepcji, programu, planu czy projektu najpierw rozmyśla się nad planem i to nazywane jest bija, czyli nasieniem. Bhakti-lata-bija,czyli nasionko służby oddania stanowią metody, zasady i nakazy, przy pomocy których jesteśmy doskonale szkoleni w służbie oddania. To bhakti-lata-bija otrzymuje się od mistrza duchowego dzięki łasce Kryszny." - Madhya 19.152 Zn.
Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 31 sty 2008, 22:20

Arkadiusz pisze:Ostatnio coś ciekawego wyczytałem a propo traktowania kobiet jak matki:

"Istnieją trzy rodzaje związków kobiety i mężczyzny:
gdy dominuje kobieta — związek matki i syna,
gdy dominuje mężczyzna — związek ojca i córki
oraz równy — męża i żony.

Tylko w tym ostatnim występuje życie seksualne.

Drobne różnice między mężem i żoną, dotyczące wieku, możliwości intelektualnych czy pozycji w domu sprawiają, że związek staje się nieco bardziej oficjalny, a skłonność do życia seksualnego zostaje zmniejszona."

Skad te kategorie?

Mam tez watpliwosci odnosnie wplywu niewielkeij roznicy wieku, intelektu i pozycji w domu na powstanie zwiazku oficjalnego.

1) w razie gdyby pojawila sie insynuacja ze kobiety sa mniej inteligentne to od razu powiem, ze kobiety czesto sa rownie lub nawet bardziej inteligentne. Przynajmniej to moja obserwacja ale i badania na ten temat potwierdzaja to. Moj maz na pewno mnie inteligencja przewyzsza, dlatego tam dobrze nam sie uklada.


2) Stad wynika kolejny punkt: Jesli mezczyzna jest bardziej inteligentny i ta inteligencja przewyzsza inteligencje kobiety to staje sie (z punktu widzenia np socjobiologii) bardzo atrakcyjnym seksualnie dla kobiety. Podobnie moze byc z wiekiem. Znam wiele kobiet ktore lubia starszych mezczyzn, a znam i takie ktore wola mlodszych (jak moja kolezanka ktora poslubila wlasnie 9 czy 10 lat mlodszego bhakte).

3) pozycja w domu: czy chodzi nam o pozycje maz, zona, matka, ojciec? To za bardzo nie ma wplywu na to jak uloza sie relacje z przyjaciolmi rodziny czy ludzmi z zewnatrz. Nie jestem pewna co autor mial na mysli?
http://actinidia.wordpress.com/

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 31 sty 2008, 22:46

To inny fragment z tej książki:

"W przypadku kobiecego mózgu nie ma chwili, żeby któraś z półkul nie funkcjonowała. Działają zawsze obie. Dzięki temu kobiety mogą analizować całą sytuację oraz rozumieć odczucia i emocje innych. Daje to im wielką siłę i zaradność w działaniach społecznych, np. wiedzą dokładnie jak ustawić stół na przyjęcie, rozłożyć zastawę, by wyglądała estetycznie i w odpowiednich odległościach, a jednocześnie biorą pod uwagę, kogo z kim posadzić, kto kogo lubi, czyli pamiętają o całej sferze uczuć. W takich sytuacjach najczęściej mężczyzna jest całkiem bezradny. Jeśli dostaje pod opiekę dziecko, wszystko jest dobrze dopóki ono się uśmiecha, gdy zacznie płakać, mężczyzna oznajmia: „O, twoje dziecko płacze” i wręcza je żonie — prawa półkula wszczyna panikę, że dziecko jest nieszczęśliwe, ale lewa nie podpowiada żadnego rozwiązania. Kiedy zaś funkcjonuje lewa, mężczyzna nie potrafi odnieść się do uczuć i zrozumieć, jakie dziecko ma potrzeby, czego chce, gdy grymasi i płacze. Z tego powodu kobiety znacznie przewyższają mężczyzn na polu domowym oraz w relacjach społecznych. Jednak działanie ich mózgu oznacza inne słabości. Ciężko im podjąć decyzję z chłodną głową, analitycznie. Zawsze działa druga półkula, uczuciowa, podpowiadająca: „Spójrz, nie możesz zrobić mu przykrości, będzie się czuł zawiedziony”.

Z tego powodu pisma święte Indii opisują czasem kobietę jako mniej inteligentną od mężczyzny. Nie odnosi się to do różnic w możliwości pamiętania informacji ani różnic w posiadaniu mądrości czy nawet umiejętności rozróżniania. Na tych polach kobiety dorównują, a często przewyższają mężczyzn. W innych miejscach Wedy oznajmiają, że kobieta jest lepszą połową mężczyzny i jego inteligencją, gdyż z materialnego punktu widzenia zna często lepiej stan rzeczy niż on. Mniejsza inteligencja nie odnosi się również do niemożności odróżnienia ducha od materii, lecz do problemu z podjęciem stanowczej decyzji. Kobieta jest zbyt delikatna, by kogoś urazić i zawsze bierze pod uwagę czyjeś uczucia. Męski mózg potrafi w jednej chwili określić: „To jest ścieżka duchowa, a to iluzja” i zwrócić się we właściwym kierunku, kobiecy zaś myśli: „To jest dobre, a to jest złe, powinnam więc zrobić tak, ale...” Dlatego Wedy radzą, by kobieta zawsze znajdowała się pod opieką mężczyzny, który ma pomagać jej podejmować właściwe działanie, wytyczać plan i jasno określać zasady. Żona natomiast pomaga mężowi, gdy jego lewa półkula przestaje funkcjonować. W takich sytuacjach mężczyzna jest bezradny, miotany siłą swych zmysłów i uczuć zaczyna robić głupoty. Kobieta, dzięki działaniu prawej półkuli, może go zrozumieć, a jednocześnie dzięki działaniu lewej może pomóc mu przenieść się na obszar półkuli analitycznej i racjonalnej.

Największym minusem w funkcjonowaniu męskiego mózgu jest popadanie w skrajności. Wielka determinacja i wyrzeczenie może natychmiast przemienić się w całkowity sentymentalizm i działanie bez przewidywania jego skutków. Mężczyzna jest bardzo słaby w sferze zadowalania zmysłów, a silny na polu wyrzeczeń i filozofii. Natomiast kobieta idealnie sprawdza się w funkcjach społecznych, lecz trudniej jej podejmować stanowcze decyzje i zdecydowane działanie, szczególnie gdy oznacza zerwanie z przywiązaniami.

Znając obie natury i pomagając sobie nawzajem można stworzyć wspaniały związek. W następnych rozdziałach opiszemy więcej takich różnic, które pomaga nam lepiej się zrozumieć." - Małżeństwo w dawnych Indiach, autor Andrzej Babkiewicz
Oszust zajmuje miejsce nauczyciela. Z tego powodu cały świat jest zdegradowany. Możesz oszukiwać innych mówiąc: "Jestem przebrany za wielbiciela", ale jaki jest twój charakter, twoja prawdziwa wartość? To powinno być ocenione. - Śrila Prabhupada

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 01 lut 2008, 05:28

Mezczyzna zawsze moze byc troszke stronniczy, szczegolnie kiedy w gre wchodzi pozadanie/awersja. Lepiej zatem posluchac o kobietach od samej plci pieknej 8) Zrodlo "Shiva Purana"; opowiada : Sanatkumara Rsi + Apsara Panca Cuda. Wybaczcie jezyk angielski, nie mam czasu na tlumaczenie.

following is taken from the 29th chapter titled "women's nature" from
uma samhita in shivapurana. this particular story is available in
volume 3 of the english shivapurana pages 1551 to 1554 published by
motilalbanarsidas.

============quote============
vyasa says: o sage sanatkumara, please narrate succinctly what was
mentioned by pancachuda that women are despicable.

sanatkumara says: i shall explain the nature of women as it is,
listen to it, merely hearing which results in detachment. women are
lightminded. they are at the root of all troubles. attachment
towards them shall not be pursued by wakeful persons who desire
liberation. in this respect they quote an ancient tradition, the
conversation of narada with the unchaste woman pancacuda (an
apsara). formerly while the intelligent celestial sage narada was
wandering in the worlds he saw the beautiful celestial damsel
pancacuda. naradas askes her to narrate the nature of women for the
benefit of the world.

pancacuda (the woman apsara) says:

this is the defect in women. even women of noble families, women
with husbands and women endowed with beauty do not stand within the
limits of decency.
there is none more sinning and more sinful than women.
women are at the root of all sins.
they might have husbands of good knoweldge, of ample wealth, of great
comeliness and pleasing to them. but when they get opportunities for
erring, they do not wait.
this is the evil practice of all of us women, that we resort to
sinful men casting off all shame and shyness.
women love only those persons who solicit their company, who approach
them intimately and who render them a little bit of service.
women usually do not observe the limitations of conventional
decency. if at all they stand by them with their husbands, it is
because no man makes advances to them or because they are afraid of
their husbands.
even women of noble families aspire for the life of lascivious women
who in their prime of youth adorned with lovable ornaments and
beautiful wearing garments move about frivolously.
even the women who are honoured well, loved intimately and looked
after with care become attached to hunchbacks, blind men, imbeciles
and dwarfs.
they become attached to lame and even despicable persons.
there is none in the world who cannot be approached by women with
solicitations of lust.
if women do not get men of their dalliance they begin to indulge in
abnormal sexual activity with one another. they do not stnad by
their husbands.
women become desperate when they do not get men, when they are afraid
of servants, when they are frightened of being killed or imprisoned.
because they indulge in sexual intercourse as they please they are
fickleminded, of evil deeds and emotionally incomprehensible even to
an intelligent man.
fire is not satiated with the logs of wood it consumes, the ocean is
not satiated with the rivers that flow into it. the god of death is
not satiated with the living beings he kills and women are not
satiated with the number of men they cohabit with.
there is another secret of all women that immediately on seeing a man
their vaginal passage begins to exude slimy secretions.
on seeing a man fresh and clean from his bath with his body perfumed
with sweet scents, the vaginal passage of women begins to exude like
water dripping from a leather bag.
women do not brook their husbands who may give all that they love,
who may honour and console them and who may look after them well.
women do not remain satisfied and contented so much with simple loves
and pleasures and with ornaments and money as with illicit love
purused by them with other men.
women can be kept equally balanced against all these put together
viz. god of death, yama, antaka, patala, the submarine fire, the
sharp edge of razor, poison, serpent and fire.
ever since the five elements, the world, the men and women were
created by brahma, the defect lies in women always.

sanatkumara says: o vyasa, thus the nature of women as mentioned by
a woman pancacuda has been narrated to you. what other cause of
detachment do you wish to hear.
=============unquote=========

the above story also appears in mahabharata where bhishma narrates
this for the reason of detachment from women. sage narada narrating
this story as a cause of detachment is also found in other puranas.
many sages and saints narrate this story to their disciples who are
interested in liberation and detachment from women.


:lol:
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 01 lut 2008, 10:05

Rafal, ales wybral tekst! Powinien zostac stad usuniety bo szerzy zla slawe kobiet, natomiast sadze ze powinnismy sie skupic na dobrych cechach kobiet ;-)
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 01 lut 2008, 12:49

Patrzcie ją! Sanatkumara Rsiego, chce ocenzurowac :lol: Chyba Garuda Purana mowi, ze za cenzurowane sastr jest pieklo. Wiec jedyne, co mozesz zrobic w tej sytuacji to wprowadzenie nowej perspektywy/interpretacji, bez negacji samych slok sastr. Jiva Goswami, tez ma swoj poemat w tej kwestii, pewnie znasz;)

Np Brhat Samhita ma caly rozdzial, ktory gloryfikuje kobiety. OH, te pozorne sprzecznosci.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 01 lut 2008, 20:59

Tu jest powiazany temat na ktory dyskutuje pare osob ktore sa i na tym forum: http://forum.harinam.pl/viewtopic.php?f ... 3&start=30
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 01 lut 2008, 21:18

Niestety podjalem 'slub' by nie pisać na tamtym forum :lol:
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 01 lut 2008, 21:41

RafalJyot pisze:Niestety podjalem 'slub' by nie pisać na tamtym forum :lol:
Ojej, a dlaczego? Brakowalo mi tam Twojego wkladu. Ja nieczesto tam zagladam czy pisze poniewaz tamto forum niestety nie jest zbyt ciekawe, ale moze kiedys sie rozrusza.
http://actinidia.wordpress.com/

yogamaya

Post autor: yogamaya » 01 lut 2008, 23:21

Rasasthali pisze:Stad wynika kolejny punkt: Jesli mezczyzna jest bardziej inteligentny i ta inteligencja przewyższa inteligencje kobiety to staje sie (z punktu widzenia np socjobiologii) bardzo atrakcyjnym seksualnie dla kobiety
Brihatparāśarahorāśāstra mówi:
Jeżeli pan młody ma lepsze cechy niż panna młoda a mistrz ma lepsze cechy niż sługa, wystąpi wzajemna sympatia (szacunek dla siebie) i szczęście. Jeżeli panna młoda lub służący posiada lepsze cechy, relacje będą pełne goryczy
Taka relacja wskazuje nie tylko przyszłe szczęście ale i innego rodzaju sukcesy życiowe. Jeżeli jest odwrotnie (kiedy kobieta posiada lepsze cech od męża) wskazuje niedolę i konflikty. Uwagę na dominację dobrych cech osoby (męża, guru, pracodawcy) powinniśmy zwrócić przed zaangażowaniem się w relatywne dziedziny ;)

Garga Rsi
Posty: 77
Rejestracja: 27 sty 2007, 10:33
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Garga Rsi » 02 lut 2008, 00:31

Po zaznajomieniu się z poglądami HariPrada Prabhu wniosek się nasuwa by żoną swą zostawić w kuchni by smażyła cały boży dzień czapaty. Nie moja to filozofia, lecz jego konstrukt.

Chcac stowrzyć życiodajne spójnie w społeczeństwie, tnie je, rwąc je, dzieląc je, przyczynia się do pogłębania nieufności wobec człowieka miast uczyć odpowiedzialności, nie rywalizacji.


Mój Mistrz i Nauczyciel głosi inny pogląd jeśli chodzi o związek kobiety i mężczyzny, w 1921 pisał:

Tylko dlatego, że zanikaja więzy naturalne, które w jedną harmonijną całość łączyły mężczyznę i kobiętę, stała się możliwa wojna między nimi. (...)

Tam więc, gdzie swoje miejsce uprawnione mieć winno współżycie - rozgościła się już niepożądana rywalizacja. Psychologja wzajemnego stosunku mężczyzny i kobiety zmieniła się. Ustępujac nowej psychologji - walki raczej, aniżeli współżycia, które wyrasta z łączności i samofiarności.
Das Gefuhll ist alles - Goethe
Jedna szkoła nie da ci całej wiedzy.

ODPOWIEDZ