Życie w małżeństwie

Praktyka duchowa a realia życia codziennego. "Wszystko ma pierwotną przyczynę, czyli nasienie. W przypadku każdej koncepcji, programu, planu czy projektu najpierw rozmyśla się nad planem i to nazywane jest bija, czyli nasieniem. Bhakti-lata-bija,czyli nasionko służby oddania stanowią metody, zasady i nakazy, przy pomocy których jesteśmy doskonale szkoleni w służbie oddania. To bhakti-lata-bija otrzymuje się od mistrza duchowego dzięki łasce Kryszny." - Madhya 19.152 Zn.
Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 30 kwie 2007, 10:58

Puspasara dasi pisze: zgadzam sie. w zwiazku z tym prosze szefa-Arkadiusza o usuniecie tego seminarium ze strony, lacznie z Jego ulubionym fragmentem o samolocie. :)

ale bron Baze nie usuwajcie tej dyskusji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pusiu, ale po co usuwac seminarium? Jeszcze go nawet nie przeczytalam a z checia to zrobie!
http://actinidia.wordpress.com/

Caturmukha dasa

Post autor: Caturmukha dasa » 30 kwie 2007, 11:04

RafalJyot napisal:
Trudno bedzie przez wieki wieki wiekow Iskconowi zdobyc się na mądrość za pomoca prob i bledow, którą dawno osiągneli Rsi (poprzez Pratibha czyli dialog z Bogiem), dlatego polecam Purany - ale ich szkielet ideowy, a nie detale, ktore zmieniaja sie z czasem i stanowią jedynie kontekst. Okrycia tych wiecznych zasad czyli praktyczne zastosowanie zgodnie z wiekiem tradycji TO TYLKO ZEWNETRZNE ASPEKTY. One się zmieniają a ich metafizyka (w luznym sensie) zostaje. Tego nie zobaczy śudra dlatego sączy i bedzie zawsze sączyć nonsensowne dysputy na temat niepraktycznosci pism wedyjskich na jego podworku w dobie nowoczesnoci. Na szczescie nie musimy przejmowac sie tymi bzdurami. W tradycyjnej spolecznosci duchowej bazującej na Wedach nie ma miejsca na żadną ideową rewolucję, ktora wykracza poza bazujący na SZKIELECIE WIECZNYCH REGUŁ schemat poruszania się w swiecie materialnym. W Kali dominuje tamas oraz prthvi tattwa, wiec znika rytual sati, karma/jnana sannyasa, braterska pomoc progenituralna , zapalanie ognia mantrami. Gdy dochodzi XXI wiek oraz cywilizacja zachodnia, wowczas zachodzi jeszcze wiecej zmian, ale dalej istnieją guny, wiec istnieją varny, istnieje czas więc istnieje muhurta, istnieje kwadrat podzielony na 81 czesci wiec istnieje vastu, istnieją kończyny, włosy, paznokcie wiec istnieje samudrika, istnieja cyfry wiec istnieje numerologia, istnieje kruk, oddech, liść oraz kwiat wiec istnieje nimitta (omen), dotykamy się podczas rozmowy po roznych czesciach ciala wiec istnieje lakshana vidya itd itd itd i kiedy Maharsi Parasara mowi ze pewna kombinacja daje vahana (powóz) to chodzi o auto - po prostu nalezy wyjść z barokowego przywiazania do formy i ubrać WIECZNE IDEE w nowy język czasoprzstrzeni. Cały przetlumaczony model jest do stworzenia, potrzeba do tego paru braminów. Reszta, jeśli będzie szczęśliwa przyjmie taki model i może się kiedyś doszuka, że wszystkie korzenne zasady fundemantalne są takie same od początku dnia Pana Brahmy do Jego końca. Dlatego historie z Bhagavatam mają sens dla tych, którzy potrafią dotrzeć do tych reguł poza fenomenami.
Drogi Prabhu trafiasz w DZIESIATKE. Bardzo Ci dziekuje !!!

RafalJyot napisal:
Osoby, z ktorych opiniami się liczę wyraziły niesmak po usłyszeniu tresci+nastroju w jakim przedstawione zostaly niektore nieskazitelnie szlachetne i niewinne zasady kultury wedyjskiej. Szczegolnie mam tutaj na mysli prezentowanie roli mezczyzny w relacji ale i wiele innych. Jeśli tego backgroudnu za tymi zasadmi nie ma, wówczas obserwujemy niechciane rozumienie tych słów i wyrwane z kontekstu cytaty, które popierają wygodnie dla kogoś stanowisko.
To fakt ! Seminarium dotyka wiecznych zasad, ale i roznorodnosci ich praktycznego zastosowania. Wykladowca prezentuje jednak pewien schemat praktycznego zastosowania, uwazajac go za JEDYNY I WLASCIWY (odslania przy tym swoje nastawienie do roznorodnosci) - a co jeszcze bardziej ciekawe - uwaza ten schemat za wieczna zasade, co jest najbardziej kardynalnym bledem tej prezentacji.

Jeszcze raz Rafale bardzo Ci dziekuje !

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 30 kwie 2007, 11:13

Bardzo ciesze się, że dostrzezone zostaly drobne i trudne do wychwycenia (bo czesto tkwiace w akcencie, hierarchii wartosci oraz nastroju podczas prezentacji treści) aczkolwiek niebezpieczne bledy seminarium, to swiadczy o Waszej inteligencji (3 canto - sb). Ci, ktorzy przyjeli schronienie Krsny oraz Gayatri (Jaya Savitur!) i spełniają sadhana o poranku zawsze będą chronieni od niebezpieczenstwa. Mąż nie powinien chwalić się swoją źle pojętą dominacją w taki sposób, ani dla dawania przykładu, ani dla nauczania ani dla zadnego innego celu. Chandradev dał kobietom świętość, a Gandharva słodką mowę! (Garuda Purana) /jesli wymienia sie chwaly kobiet w Sastrach to kazdy zauwazyl, ze zawsze wymienia się słodką mowę, dlatego w Stri Jataka (sastra, o astrologii opisująca badanie horoskopow kobiet, zawsze gloryfikuje kombinacje, ksiezyc+merkury w Lagnie - to daje zaiste wielką słodycz) ;)/, dlatego każde nawet najdelikatniejsze wtargnięcie na tę świętość będzie miał swoję mniejsze lub wieksze konsekwencję.

Wasze podziekowania inspirują mnie by studiować dalej.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Vaisnava-Krpa
Posty: 4936
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 30 kwie 2007, 11:43

Puspasara napisała:
w zwiazku z tym prosze szefa-Arkadiusza o usuniecie tego seminarium ze strony, lacznie z Jego ulubionym fragmentem o samolocie.
Nie widzę potrzeby usuwania seminarium, mogę dodać i dodam do seminarium linki do tej dyskusji i tu możemy dyskutowa i objaśniać aż uznamy to za wyczerpujące, więc każdy kto przeczyta seminarium trafi też na tą dyskusję. Proszę rozwijać temat, bo to niezwykle ważna rzecz w życiu czlowieka. Proszę o dokończenie seminarium, zobaczymy co dalej, bo nie znamy całości. Czy seminarium jest dobre czy nie, to się odbyło i my teraz możemy o tym dyskutować, każdy może mieć swoje zdanie, ten proces jest dobrowolny.

Caturmukha dasa

Post autor: Caturmukha dasa » 30 kwie 2007, 11:49

RafalJyot napisal:
Mąż nie powinien chwalić się swoją źle pojętą dominacją w taki sposób, ani dla dawania przykładu, ani dla nauczania ani dla zadnego innego celu. Chandradev dał kobietom świętość, a Gandharva słodką mowę! (Garuda Purana) /jesli wymienia sie chwaly kobiet w Sastrach to kazdy zauwazyl, ze zawsze wymienia się słodką mowę, dlatego w Stri Jataka (sastra, o astrologii opisująca badanie horoskopow kobiet, zawsze gloryfikuje kombinacje, ksiezyc+merkury w Lagnie - to daje zaiste wielką słodycz) ;)/, dlatego każde nawet najdelikatniejsze wtargnięcie na tę świętość będzie miał swoję mniejsze lub wieksze konsekwencję.
Tak Prabhu ! Z ciezkiej pracy mezczyzny nie wynika uleglosc i slodkosc zony. To jest raczej pewnego rodzaju pretensjonalnosc, ktora nie ma NIC wspolnego z wiecznymi zasadami.

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 30 kwie 2007, 12:00

Caturmukha dasa pisze:RafalJyot napisal:
Mąż nie powinien chwalić się swoją źle pojętą dominacją w taki sposób, ani dla dawania przykładu, ani dla nauczania ani dla zadnego innego celu. Chandradev dał kobietom świętość, a Gandharva słodką mowę! (Garuda Purana) /jesli wymienia sie chwaly kobiet w Sastrach to kazdy zauwazyl, ze zawsze wymienia się słodką mowę, dlatego w Stri Jataka (sastra, o astrologii opisująca badanie horoskopow kobiet, zawsze gloryfikuje kombinacje, ksiezyc+merkury w Lagnie - to daje zaiste wielką słodycz) ;)/, dlatego każde nawet najdelikatniejsze wtargnięcie na tę świętość będzie miał swoję mniejsze lub wieksze konsekwencję.
Tak Prabhu ! Z ciezkiej pracy mezczyzny nie wynika uleglosc i slodkosc zony. To jest raczej pewnego rodzaju pretensjonalnosc, ktora nie ma NIC wspolnego z wiecznymi zasadami.
Kobiecość kobiety oraz męskość mezczyzny to dobra karma. Najlepiej wejść w towarzystwo/spolecznosc osob, ktore maja takie zdrowe podejście do relacji. Zdrowe czyli czerpiące mądrość z Wed oraz biorące pod uwagę daną kulture i epokę. Społeczność wychowuje, więc kobieta będzie chciała naśladować i męzczyzna też będzie podążał za dobrym przykładem bo w takiej szczęśliwej spoleczności właśnie taki będzie akcent motywacyjny. Obecnie, statystycznie jest tyle samo wad w mezczyznie ile kobiecie. Więcej błędów u mezczyzny powoduje blokowanie progresu duchowego aśramu, błędy po stronie kobiecej blokują szczescie małżeńskie. Dlatego że bhakti yoga operuje na moksa-mardze (razem z bhakti) nie wystarczą nam miłe chwile spędzone w pięknej atmosferze. Grhastowie chcą się rozwijać duchowo! Autorytet męzczyzny i podążanie kobiety MUSI WYPŁYNĄĆ NATURALNIE. Naturalnie oznacza iż poprzez vrata oraz wychowanie mezczyzna ma kręgosłup więc NATURALNIE zajmuje taką rolę. Kobieta natomiast ma szczescie, kiedy Jej mąż wyznaje duchowe wartości. Ale w obrębie tego jednego wzoru jest nieograniczona ilośc nastroi, podziałów, kultur. Jeśli odchodzimy od wzoru Wedyjskiego wtedy musimy pamiętać że nie dostajemy pewnych błogosławienstw, wiec jesli nie chcemy pewnych rzeczy dostać to po co się kłopotać? Np. kobieta, która po rozwodzie nie wychodzi ponownie zamąż, dostaje się na planete Umy itd, takich zasad jest mnóstwo. Jeśli kobieta jest braminką a mezczyzna śudrą to rodzi się candala, oczywiście istnieje karma i przez pewne rzeczy musimy przejść mimo najlepszych planów i motywacji, ale tak jak pisał SP w Krsna Book - to że nadchodzi pora deszczowa nie oznacza iż nie musimy tworzyć zapór wodnych. Każde małżenstwo ma swojego bramina, więc jeśli ten bramin nie jest drewnianym jeleniem (bramin bez wiedzy jest jak drewniany jeleń - manusmrti) wowczas bedze mozna liczyc na szczesliwe zycie malzenskie.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

balarama11
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2006, 21:23

Post autor: balarama11 » 30 kwie 2007, 12:53

Puspasara dasi pisze: zgadzam sie. w zwiazku z tym prosze szefa-Arkadiusza o usuniecie tego seminarium ze strony, lacznie z Jego ulubionym fragmentem o samolocie. :)

ale bron Baze nie usuwajcie tej dyskusji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

poklony dla jej uczestnikow.

moze sprobujemy z innego zrodla...
Jest to naprawdę ciekawe seminarium i dzięki ,ze je przetłumaczyłaś
Co więcej napiszę -z mojej strony jaszcze raz dzięki :!: :D ...
A ,ze ludzie dyskutują tym lepiej - bezrefleksyjność jest :(
Chociaż pewnie inaczej widzę pewne sprawy - niby dlaczego mamy wszystko postrzegać tak samo- b. szanuje Twoje zdanie i Twoje podejście i czegoś się nauczyłem od Ciebie i innych
Jeszcze raz powodzenia i dzięki

Puspasara dasi
Posty: 12
Rejestracja: 27 kwie 2007, 08:49

Post autor: Puspasara dasi » 30 kwie 2007, 13:08

Arkadiusz pisze:Puspasara napisała:
w zwiazku z tym prosze szefa-Arkadiusza o usuniecie tego seminarium ze strony, lacznie z Jego ulubionym fragmentem o samolocie.
Nie widzę potrzeby usuwania seminarium, mogę dodać i dodam do seminarium linki do tej dyskusji i tu możemy dyskutowa i objaśniać aż uznamy to za wyczerpujące, więc każdy kto przeczyta seminarium trafi też na tą dyskusję. Proszę rozwijać temat, bo to niezwykle ważna rzecz w życiu czlowieka. Proszę o dokończenie seminarium, zobaczymy co dalej, bo nie znamy całości. Czy seminarium jest dobre czy nie, to się odbyło i my teraz możemy o tym dyskutować, każdy może mieć swoje zdanie, ten proces jest dobrowolny.
drogi Arkadiuszu, polecam Ci dokladne przestudiowanie WSZYSTKICH wypowiedzi RafalaJyot. jesli chcesz miec dobra, bona-fide strone, ktora sluzy DOBRU ogolu, prosze usun te prezentacje.

w moim zrozumieniu ta dyskusja wnosi znacznie wiecej niz samo seminarium. dlatego, jesli nie chcesz go calkowicie usuwac, tak by czytajacy nasza konwersacje wiedzieli o czym dokladnie rozmawiamy, usun go prosze ze strony glownej i jesli tak mozna (nie znam sie na tym) umiesc link z forum do seminarium, nie odwrotnie!!!!!!!!!!

tlumaczenia tego seminarium nie dokoncze. jesli znajde materialy, zamieszcze seminarium Sri Prahlada Prabhu z Wroclawia z maja 2005, oparte na wykladach BVPS.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2007, 14:17 przez Puspasara dasi, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 30 kwie 2007, 13:16

Puspasara dasi pisze: jesli znajde materialy, zamieszcze seminarium Sri Prahlada Prabhu z Wroclawia z maja 2005, opartego na wykladach BVPS.
awesome! czekam z niecierpliwościa!
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Kula-pavana
Posty: 238
Rejestracja: 27 lis 2006, 17:46

Post autor: Kula-pavana » 30 kwie 2007, 15:23

Puspasara dasi pisze:...w moim zrozumieniu ta dyskusja wnosi znacznie wiecej niz samo seminarium..
szczere i otwarte wymiany pomiedzy bhaktami to podstawa uczenia sie od innych.

tak jak slusznie zauwazylas, malzenstwo to jeden z wazniejszych elementow zycia kazdego z nas, wiec warto zrozumiec temat dokladnie, tym bardziej ze wcale nie jest tak, ze w naszym srodowisku bhaktow malzenstwa sa idealne i bezproblemowe.

ciesze sie ze w Iskconie wiele sie zmienilo pod tym wzgledem od czasu kiedy ja i GN zostalismy wprowadzeni do grihastha asramu :wink: co wcale nie znaczy ze juz teraz wszystko jest jasne.... Jesli historia czegos nas uczy to nalezy pamietac, ze wiedza na temat "prawidlowego" malzenstwa w Iskconie wcale nie jest jakims absolutem i ostatecznym "siastrycznym" wzorcem, tylko proba pomocy innym w procesie stopniowego oczyszczenia.

ODPOWIEDZ