Życie w małżeństwie

Praktyka duchowa a realia życia codziennego. "Wszystko ma pierwotną przyczynę, czyli nasienie. W przypadku każdej koncepcji, programu, planu czy projektu najpierw rozmyśla się nad planem i to nazywane jest bija, czyli nasieniem. Bhakti-lata-bija,czyli nasionko służby oddania stanowią metody, zasady i nakazy, przy pomocy których jesteśmy doskonale szkoleni w służbie oddania. To bhakti-lata-bija otrzymuje się od mistrza duchowego dzięki łasce Kryszny." - Madhya 19.152 Zn.
Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Życie w małżeństwie

Post autor: Vaisnava-Krpa » 22 kwie 2007, 22:13

Zamieszczamy seminarium, ktore nie bez powodu wzbudziło wiele kontrowersji wsród wielbicieli.
Polecamy czytanie go wraz z całą dyskusją, ktora po nim nastapiła.


SEMINARIUM „ŻYCIE W MAŁŻEŃSTWIE” HARIPADA PRABHU I PHALINI MATAJI CZ1

Radhanath Maharaja powiedział, cytując Śrila Prabhupada, iż wielbiciele Kryszny mogą pokonać świat poprzez kulturę waisznawa. Nieodłaczną częścią kultury jest etykieta. Nie będziemy mogli jednak pokonać świata zachodniego, gdy nasza kultura będzie kulturą z tegoż świata. Ludzie zobaczą, iż tak naprawdę ci bhaktowie Kryszny nie różnią się zachowaniem od nas, mają te same problemy, co my: ich małżeństwa się rozpadają, mąż i żona argumentują ze sobą, nawiązują pozamałżeńskie związki seksualne i nie żyją we właściwych relacjach z innymi. Dlatego też razem z oczyszczaniem serca poprzez intonowanie maha-mantry Hare Kryszna powinna podążać właściwa etykieta waisznawa. Poniższe seminarium prezentuje podstawowe zasady relacji w małżeństwie, które stanowią jedynie niewielką część bogatej kultury wedyjskiej.

Haripad Prabhu: Nie chodzi o to, żeby tak czy inaczej żyć razem, ale by żyć w jak najbardziej świadomy Kryszny sposób. Cokolwiek dzisiaj powiemy, będzie, najlepiej jak potrafimy, ściśle oparte na naukach Srila Prabhupada. Jest wiele teorii w dzisiejszych czasach na temat relacji damsko-męskich. Tradycyjne role mężczyzny i kobiety w społeczeństwie zostały wyzwane przez wiele nowych koncepcji. Z mojego osobistego doświadczenia bycia w towarzystwie Srila Prabhupada czy czytania jego książek mogę zobaczyć, że nie podobały mu się współczesne relacje damsko-męskie. Kiedy Srila Prabhupada przyjechał na zachód, miał do czynienia z młodymi chłopcami i dziewczętami Ameryki, którzy nie mieli pojęcia o tym, czym jest cywilizowane życie. Większość z nas, którzy przyłączyliśmy się do ruchu, mieszkała na ulicy, albo prawie na ulicy, mniej lub bardziej jak psy i koty. Zatem próba wzniesienia naszej świadomosci, zgodnie z Jego naukami, do ideału wedyjskiego standardu, jest dla nas wielkim wysiłkiem. Ale lubię jedno powiedzenie, znane od lat, które wielokrotnie powtarzam : ‘nie możesz trafić do celu, którego nie widzisz’. Musisz widzieć cel, który chcesz osiągnąć. Podobnie jak w wielu różnych aspektach naszego życia duchowego, Srila Prabhupada dał nam cel, do którego powinniśmy zmierzać, jeśli chodzi o nasze życie rodzinne.

To co będziemy omawiać to ideał : idealny mąż, idealna żona i idealna relacja pomiędzy nimi. Jest taki rozdział w 7 pieśni Śrimad Bhagavatam ‘idealne życie rodzinne’, jest w nim wiele cennych instrukcji. Również w 3 pieśni SB znajdziemy nauki na temat życia rodzinnego. Jest tam historia Svayambhuvy Manu, który miał córkę Devahuti. Poczynił on aranżacje, by wydać córkę za mąż. Jest to obowiązkiem ojca. Zbliżył się zatem do Kardamy Muniego i poprosił go , by przyjął jego córkę za żonę. Pierwszy punkt na jaki Śrila Prabhupada zwraca uwagę w swoich komentarzach jest to, że ideałem nie jest, że mężczyzna idzie do kobiety, pada jej do stóp i błaga by za niego wyszła. Czy jest to również powszechne w Polsce ? W Ameryce, mają takie wielkie wyszukane oświadczyny składane przez mężczyzn. Czasami płacą tysiące dolarów za wynajęcie małego samolotu, który w określonym czasie, o okreslonej godzinie przelatuje w określonym miejscu, gdzie nieopodal jest on na zewnątrz ze swoją sympatią. Z tyłu tego samolotu wylatuje specjalny biały dym. Więc oni płacą temu pilotowi, żeby utworzył na niebie napis z imieniem ukochanej ‘taka a taka wyjdziesz za mnie?’ Srila Prabhupada nigdy tego nie polecał. Jest dokładnie odwrotnie. W Ameryce, a może również w Polsce, ludzie nie mają pojęcia, że to rodzice powinni być zaangażowani w dobór partnera dla syna lub córki. Srila Prabhupada pisze, że takie błaganie kobiety ‘proszę, proszę, proszę wyjdź za mnie’ umniejsza mężczyznie. W idealnej sytuacji, my również staramy się praktykować tę zasadę. Ojciec lub w przypadku gdy nie ma ojca lub gdy ojciec nie jest zaangażowany w naszym ruchu, wtedy autorytety świątynne powinny poczynić aranżacje i zbliżyć się do mężczyzny w imieniu dziewczyny. Przytoczymy teraz tłumaczenie i komentarz Srila Prabhupada do 2 wersetu z 3 rozdziału 3 pieśni Srimad Bhagavatam:

O Viduro, Devahuti służyła swemu mężowi z zażyłością, lecz z wielkim szacunkiem. Kontrolowała swoje zmysły i służyła mu z miłością i słodkimi słowami.

Znaczenie: W powyższym wersecie niezwykle znaczące są dwa słowa. Devahuti służyła swojemu mężowi dwoma sposobami, viśrambhena i gauravena. Są to dwa ważne procesy służenia mężowi lub Najwyższej Osobie Boga. Viśrambhena oznacza "z zażyłością,", a gauravena – "z wielkim szacunkiem". Mąż jest bardzo bliskim przyjacielem, dlatego również żona musi służyć mu niczym bliski przyjaciel i musi jednocześnie zrozumieć, że mąż zajmuje wyższą pozycję i dlatego powinna mu okazywać szacunek. Psychika mężczyzny różni się od psychiki kobiety. Mężczyzna zawsze pragnie być nadrzędny w stosunku do swej żony, co wynika z natury jego ciała, a żona w naturalny sposób jest mu podległa, co również jest zgodne z jej cielesną naturą. Zatem naturalnym instynktem jest, że mąż pragnie zająć w stosunku do żony pozycję nadrzędną, i tego należy przestrzegać. I jeśli nawet mąż popełnia jakieś błędy, żona powinna to tolerować, a dzięki temu nie będzie między nimi żadnych nieporozumień. Viśrambhena oznacza "z zażyłością", lecz ta poufałość nie może wywołać lekceważenia. Zgodnie ze standardem, jaki reprezentuje cywilizacja wedyjska, żona nie może nazywać męża jego imieniem. W cywilizacji współczesnej żona zwraca się do męża po imieniu, lecz żona w cywilizacji hinduskiej nie robi tego. W ten sposób uznaje się kompleks podrzędności i nadrzędności. Damena ca żona musi posiąść sztukę kontrolowania siebie, nawet gdy pojawiają się jakieś nieporozumienia. Sauhrdena vaca madhuraya oznacza: zawsze pragnie dobra męża i przemawia do niego słodkimi słowami. W świecie zewnętrznym mężczyzna wchodzi w tak wiele materialnych kontaktów, które powodują jego rozdrażnienie, a więc w życiu rodzinnym żona musi przemawiać do niego słodkimi słowami.

Wiemy, że Kardama Muni był wielkim joginem mistykiem i jego życie było w pełni zadedykowane duchowym praktykom. I widzimy czytając tę część Srimad Bhagavatam, że Devahuti wychodząc za niego za mąż została jego asystentką i sługą. Nie dosłownie sługą, gdyż mąż i żona mają bardzo intymny związek. Ona towarzyszyła mu w jego duchowych praktykach. I jest oczywiste, że on był prowadzącym w tym związku. Srila Prabhupada zwraca uwagę w swoim znaczeniu na to, że naturalną aranżacją jest, że mąż jest guru dla żony i w przyszłości dla dzieci. Jak wcześniej wspomnieliśmy jest teraz tak wiele koncepcji prezentowanych przez psychologów czy socjologów na temat równości kobiet i mężczyzn. I wiemy, że na duchowej platformie jest równość. Dusze we wszystkich ciałach są równe. Tutaj Srila Prabhupada mówi o właściwej etykiecie pomiędzy mężem i żoną. Jest to etykieta podobna do etykiety między guru i uczniem. Mąż ma odpowiedzialność za duchowe przewodnictwo dla swojej rodziny, oraz za utrzymanie rodziny. W idealnym wedyjskim małżeństwie mąż działa jak guru, w tym sensie, że daje duchowe przewodnictwo dla rodziny, oraz dostarcza rzeczy potrzebnych do życia dla żony i dzieci. Rolą żony jest zajmowanie się domem, opieka nad dziećmi, służenie mężowi i asystowanie mu, na ile tego potrzebuje. W pewnym sensie jest równość, gdyż oboje służą Krysznie. Oboje mają jednakową możliwość zadowolenia Kryszny przez swoją służbę. To nie jest tak, że mąż jest na wyższej pozycji duchowej, tylko jego rola materialna różni się od roli jego żony.


SEMINARIUM „ŻYCIE W MAŁŻEŃSTWIE” HARIPADA PRABHU I PHALINI MATAJI Cz. 2

Haripad Prabhu: To nie jest tak, że mąż jest na wyższej pozycji duchowej, ale jego rola materialna różni się od roli jego żony. Pracując ciężko na utrzymanie rodziny, mąż myśli: ‘robię to dla zadowolenia Ciebie Kryszno, dla utrzymania Twoich wielbicieli’. W swojej świadomości on po prostu myśli o swoim zajęciu, jakim jest utrzymanie i opieka nad członkami rodziny, jako o służbie dla Kryszny.Tak jak na bhakta-programie jest bhakta-lider, podobnie mąż jest bhakta-liderem dla swojej rodziny, a żona służy mężowi, zajmuje się dziećmi i służy im. Kobieta myśli: ‘Kryszno, dałeś mi tego wspaniałego męża i wspaniałe dzieci, a więc pozwól mi służyć im w Twoim imieniu’. Zatem oboje służą Krysznie poprzez ich wzajemny związek. To jest punkt, który Śrila Prabhupada powtarza wielokrotnie w swoich komentarzach, w wykładach i konwersacjach. (…) Kobieta opisywana jest jako abala. Abala oznacza ‘nie posiadająca wielkiej siły’. Ponieważ mężczyzna posiada większą siłę, może z łatwością wykorzystywać kobietę. Śrila Prabhupada powtarza często, że kobieta nie powinna posiadać pełnej niezależności na równi z mężczyzną. Ona wymaga ochrony.

Na nasz ślub przybył ojciec mojej żony, Phalini devi i pobłogosławił nasz związek. W pewnym sensie przekazywał swoją córkę: ‘ teraz ty się nią zaopiekuj’. Patrząc na mnie powiedział: ‘teraz oddaję ci moją córkę za żonę’. Ślub odbył się w świątyni w obecności kilkuset wielbicieli. Ojciec miał na sobie piękną girlandę,. Przez cały wieczór wielbiciele podchodzili do niego i gratulowali mu, a on odpowiadał ‘Hare Kryszna, Hare Kryszna, Hare Kryszna”. I było to bardzo pomyślne.

Od 25 lat opiekuję się moją żoną, pracuję ciężko, dostarczam wszystkiego co potrzebne. Ona zawsze była w domu i opiekowała się dziećmi. Mamy naszego syna Nitai Prana i widząc jego naturę mam pewność, że kiedy opuszczę ciało, on zaopiekuje się swoją matką. Czytaliśmy o tym. Śrila Prabhupada mówi, że kobieta jest chroniona przez ojca, męża i syna. Ważnym punktem w związku z tym jest to, że życie rodzinne oznacza dzieci. Powinniśmy starać się być na tyle idealni, na ile możemy. Ludzie są tak zakręceni w tych czasach, że nie mają pojęcia o tym jak żyć. Dlatego to od nas zależy, zwłaszcza od mężczyzn, by zrozumieć nauki naszych duchowych nauczycieli i zastosować je w praktyce. Śrila Prabhupada bardzo tego pragnął. Chciał byśmy pokazali dobry, świadomy Kryszny przykład, by społeczeństwo mogło zobaczyć lepszy sposób na życie. Zatem jest to obowiązkiem mężczyzny, męża, by zrozumieć te nauki i dopilnować, by w jego życiu rodzinnym zasady te były, na ile to tylko możliwe, stosowane w praktyce. Właśnie wtedy możemy mieć moc. Kiedy ludzie przyjdą do nas, wtedy zobaczą, że nasze życie jest zgodne z tym, o czym mogą przeczytać w naszych książkach. Zatem na mężczyźnie spoczywa ogromna odpowiedzialność. Jest on duchowym przewodnikiem rodziny oraz utrzymuje rodzinę ciężko pracując. Śrila Prabhupada pisze, że mężczyzna jest stworzony do ciężkiej pracy. Kobieta natomiast przeznaczona jest do domowych komfortów. Z męskiej strony mogę powiedzieć, że nie dotyczy to tylko materialnej strony życia, a więc zapewniania wszelkich potrzeb żonie i dzieciom, ale również platformy psychologicznej, a zatem zaspokojenia ich potrzeb emocjonalnych. Niektórzy mocni mężczyźni, mogą być zbyt silni w relacji z kobietą, wtedy kobieta może być wystraszona i czuć się przytłoczona. Może to być spowodowane napięciem związanym z pracą. Tak jak ja jestem biznesmenem, mam swoją firmę. Mój umysł jest czasami zajęty, próbując robić interesy dla Kryszny i pojawia się wtedy napięcie. Powinniśmy być zatem bardzo uważni, by nie zawładnąć naszą żoną. Kobiety są z natury bardzo delikatne. Powinniśmy zatem, na ile to możliwe, być wrażliwi na ich psychologiczne potrzeby.

Pytanie: Nie jestem wolny od wad i sam popełniam wiele błędów. W takiej sytuacji kobieta może argumentować, że ponieważ jej mąż nie ma cech Kardamy Muniego, ona nie musi mu służyć, tak jak robiła to Devahuti….

Haripada Prabhu: To jest bardzo dobry punkt. Przeczytam odpowiedź, jaką daje Srila Prabhupada w komentarzu do wersetu 3.23.4 Ś.B.:

Żona powinna poznać skłonności swojego męża i musi być przygotowana na to, by podążać za nim. Z Mahabharaty dowiadujemy się, że kiedy Gandhari dowiedziała się, że jej przyszły mąż, Dritarastra, jest ślepcem, natychmiast przykryła swe oczy i przyjęła rolę kobiety niewidomej. Podjęła decyzję, że skoro jej mąż jest ślepy, ona również musi działać jak kobieta niewidoma, w przeciwnym razie bowiem byłaby dumna ze swych oczu, a wtedy jej męża uważano by za podrzędnego. Słowo samanuvrata wskazuje, że obowiązkiem żony jest przyjęcie szczególnych okoliczności, w jakich znajduje się mąż. Oczywiście, jeśli mąż jest tak wspaniały jak Kardama Muni, to podążając za nim, żona osiąga bardzo dobry rezultat. Lecz nawet jeśli nie jest wielkim bhaktą, jak Kardama Muni, obowiązkiem żony jest przystosowanie się do jego mentalności. To sprawi, że ich życie małżeńskie będzie bardzo szczęśliwe’.

Posłuchajcie uważnie tych słów: ‘obowiązkiem żony jest przyjęcie szczególnych okoliczności, w jakich znajduje się mąż’. Każdy mąż znajduje się w innej sytuacji i obowiązkiem żony jest przystosowanie się do tych szczególnych okoliczności. Kto w ISKCON-ie jest jak Kardama Muni i może stworzyć wielki samolot? Z trudem możemy uskładać sto tysięcy złotych, by kupić dobry samochód. To nie jest takie łatwe. To jest dobre pytanie i Śrila Prabhupada odpowiada na ten punkt w swoim komentarzu. Korzyść jest wielka, jeśli kobieta przystosuje się do mentalności swojego męża, zrozumie jego nastrój i nauczy się jak postępować z nim w miły sposób, tak by był spokojny i zadowolony. Dzięki takiej postawie żony, która jest przychylna, w domu będzie bardzo spokojna, szczęśliwa atmosfera. Śrila Prabhupada mówi, że bez spokoju nie można właściwie praktykować świadomości Kryszny. W jakiś sposób musimy stać się spokojni, by robić postęp. Zatem by utrzymać spokój w domu kobieta musi posiąść tę sztukę. To jest wielka sztuka. To jednak nie oznacza, że mąż może myśleć: ‘tak , ja mogę traktować żonę w okropny sposób, a ona i tak się musi przystosować’. Mężczyzna nie powinien tego wykorzystywać. Relacja między mężem i żoną jest relacją poufną i przyjacielską, ale równocześnie istnieje pozycja podrzędna i nadrzędna. Jest zażyłośc i jest rola bycia liderem i asystentem w tym samym czasie. Oczywiście to pomaga, jeśli mąż jest świadomy uczuć swojej żony i wrażliwy na jej potrzeby. Ona chce się czuć bezpiecznie, chce być kochana i doceniana. Jest trudne dla mężczyzny, by wychodzić na zewnątrz, prowadzić interesy, czy być zatrudnionym i pracować ciężko, by dostarczać wszystkiego i zaspokajać potrzeby wszystkich w rodzinie. To jest trudne. Ale myślę, że kobieta ma trudniejsze zadanie. Musi radzić sobie z męskimi wzlotami i upadkami, z jego temperamentem, musi być ciągle świadoma jego usposobienia, utrzymywać spokój i porządek w domu tak, by kiedy on przyjdzie, mógł odpocząć po ciężkim dniu pracy. Kiedy mąż wraca do domu i jest porządek, a żona miło się uśmiecha i zwraca się do niego słodkimi słowami, i są tam dzieci, on czuje inspirację, i następnego dnia myśli: ‘tak, mogę znowu wyjść i pracować, by dostarczyć im czego potrzebują’. Żona nie tylko zajmuje się mężem, ma także dwójkę, czy trójkę, a czasami piątkę dzieci, którymi musi się zająć. Jej ręce są pełne pracy.

Kiedy wracałem do domu z pracy i mieliśmy dwójkę małych dzieci z różnicą wieku 3 lata, czasami moja żona była trochę oszołomiona, gdyż tyle rzeczy się działo dookoła przez cały dzień. Byłem zadowolony z tego, co sam robiłem, ale nie byłem zadowolony z tego, co ona robiła. To nie oznacza, że mąż nie ma nic wspólnego z dziećmi. Nie, my kochamy je, pomagamy w ich wychowaniu, ale rola kobiety jest wewnątrz, a mężczyzny na zewnątrz. Nawet jeśli kobieta widzi błędy w zachowaniu męża, nadal jej obowiązkiem wobec Kryszny jest traktowanie go w miły, spokojny, pełen szacunku sposób i zwracanie się do niego słodkimi słowami. Nawet jeśli widzi jego wady, jej służbą jest stanie się ekspertem, by nie krytykować go i sprawianie by był spokojny i szczęśliwy tak, by mógł wykonywać swoje obowiązki dla Kryszny.

Chcę jeszcze poruszyć jeden punkt, zanim oddam mikrofon mojej żonie. Dotyczy to obu stron związku. Mąż powinien być wierny swojej żonie i oczywiście żona powinna być wierna swojemu mężowi. Żona powinna czuć się pewna, że jej mąż jest oddany jej i dzieciom. Nie jest tak, że on może sobie myśleć: ‘tak, mam na boku wspaniałą przyjaciółkę, moja żona nie musi tego wiedzieć’. Nie, żona musi widzieć, że on jest wierny temu związkowi. Tak samo mąż musi mieć pewność, że jego żona jest mu całkowicie wierna. To jest bardzo ważne w relacji małżeńskiej. W dzisiejszych czasach społeczeństwo przyjmuje bardzo liberalną postawę. Kobiety i mężczyźni mieszają się bardzo swobodnie. Stało się to czymś powszednim. Od najmłodszych lat chłopcy i dziewczęta obcują ze sobą, co jest naturalne, gdyż są jeszcze dziećmi. Ale potem to jest kontynuowane. We współczesnym społeczeństwie nie ma w ogóle takiej koncepcji, by oddzielać mężczyzn od kobiet. W towarzystwie wielbicieli również powinniśmy być ostrożni w naszych relacjach. Nie jest tak, że możemy dowolnie obcować ze sobą. Vatsala Prabhu jest żonaty od ponad 37 lat. Jego żonę - Mataji Śaśi znam tak długo, jak Vatsala Prabhu, czyli około 34 lata. Oni są naszymi najlepszymi przyjaciółmi, ale nawet w tej relacji jestem bardzo uważny, by nie obcować zbyt swobodnie z żoną mojego przyjaciela. Nie rozmawiam z nią prywatnie itd. Jestem bardzo ostrożny. Mam wielu braci duchowych, znam ich żony, ale nigdy nie rozmawiam z nimi swobodnie, a co dopiero mówić na osobności. Moja żona jest również bardzo uważna w tym względzie w relacjach ze swoimi przyjaciółkami i ich mężami. Jest przyjaźń, ale i rozsądna doza ostrożności, by się zbytnio nie spoufalać. Nawet śastry mówią, by nie siedzieć, czy też rozmawiać na osobności z własną matką, siostrą, czy córką. Śrila Prabhupada mówi, że impuls seksualny jest tak silny, że zbytnia bliskość może być niebezpieczna. Wierność musi być. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że w ciągu 25 lat wspólnego życia - moja żona może to potwierdzić - nie zrobiłem niczego, co mogłoby zaniepokoić jej umysł, jeśli chodzi o wierność naszemu związkowi. Ona również ze swojej strony nigdy nic takiego nie zrobiła, by zaniepokoić mój umysł. Tego rodzaju zaufanie jest bardzo ważne w związku. Powinniśmy być zatem uważni.

c.d.n.

Tłumaczyła : Puspasara d.d.

Proszę o komentarze na ten temat.

Z artykułu:
Śrila Prabhupada pisze, że mężczyzna jest stworzony do ciężkiej pracy. Kobieta natomiast przeznaczona jest do domowych komfortów.
W takim razie ja chcę w następnym życiu nie daj boże być kobietą, bardzo mnie :evil: to zdanie. A wy jak je rozumiecie? Może złe tłumaczenie lub interpratacja?
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2007, 18:02 przez Vaisnava-Krpa, łącznie zmieniany 1 raz.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 23 kwie 2007, 00:32

z artykułu:
obowiązkiem żony jest przystosowanie się do jego mentalności (męża)
Do tego potrzebna jest intuicja, a słyszałem, że kobiety bardziej posługują się intuicją niż mężczyźni, więc by się zgadzało.

Vaisnava-Krpa
Posty: 4935
Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Vaisnava-Krpa » 24 kwie 2007, 17:42

Mam wielu braci duchowych, znam ich żony, ale nigdy nie rozmawiam z nimi swobodnie, a co dopiero mówić na osobności. Moja żona jest również bardzo uważna w tym względzie w relacjach ze swoimi przyjaciółkami i ich mężami. Jest przyjaźń, ale i rozsądna doza ostrożności, by się zbytnio nie spoufalać. Nawet śastry mówią, by nie siedzieć, czy też rozmawiać na osobności z własną matką, siostrą, czy córką.
Gdy powiedziałem jednej bhaktince, że dzwonię do niej zawsze z obowiązku to się jej przykro zrobiło, źle to może zabrzmiało, ale poza świątyniami są pewne relacje, ja jestem w jakimś sensie reprezentantem bhaktów w Krakowie i ona naturalnie mnie docenia i oświadczenie, że wszystkie nasze rozmowy są slużbowe, bo takie w sumie są, powoduje odcięcie naturalności i poczucia więzi, niezależnie jaka ona by była i jaki podtekst miała. Ludzie potrzebują zwiazków, nie tylko żon ale też mam, ojców, babć, dziadków, rodzeństwa. Znam też jedną osobę, do której osoba innej płci nie może nic powiedzieć, chyba, ze przez autorytet mieszkający w innym mieście, ale też innej płci niż ta osoba, lub przez inną osobę tej samej płci, jeżeli ta osobą byłaby moją żoną. Inaczej muszę dzwonić do autorytetu, który sobie wybrała, żeby ewentualnie autorytet zadzwonił do niej i przekazał...

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 24 kwie 2007, 18:13

Arkadiusz pisze: Ludzie potrzebują zwiazków, nie tylko żon ale też mam, ojców, babć, dziadków, rodzeństwa. Znam też jedną osobę, do której osoba innej płci nie może nic powiedzieć, chyba, ze przez autorytet mieszkający w innym mieście, ale też innej płci niż ta osoba, lub przez inną osobę tej samej płci, jeżeli ta osobą byłaby moją żoną. Inaczej muszę dzwonić do autorytetu, który sobie wybrała, żeby ewentualnie autorytet zadzwonił do niej i przekazał...
To wogole nie ma sensu ani praktycznego zastosowania w 21 wieku - czy ta osoba chodzi do sklepu, do lekarza itd czy tylko nie chce rozmawiac z bhaktami odmiennej plci?

Slyaszlam o bhaktinkach ktore ograniczaja sowich mezow i ci nie moga rozmawiac z innymi bhaktinkami/kobietami. Ja np nie ograniczam mojego meza w niczym, niech sobie rozmawia z kim chce. To nie jakies wiezenie. Tak naprawde najgorsze jest stawianie tego typu limitow - wtedy maz czuje sie jak w klatce i tak naprawde bardziej mozliwe ze zdradzi itd.. Sama bym tego nie mogla zniesc.

Komentarze?
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
Indulekha
Posty: 360
Rejestracja: 24 lis 2006, 22:00
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Indulekha » 24 kwie 2007, 19:16

Rasasthali napisała:

Slyaszlam o bhaktinkach ktore ograniczaja swoich mezow i ci nie moga rozmawiac z innymi bhaktinkami/kobietami.
takie działanie jest powodowane raczej zazdrością, niż etykietą :twisted:

Awatar użytkownika
Kula-pavana
Posty: 238
Rejestracja: 27 lis 2006, 17:46

Post autor: Kula-pavana » 24 kwie 2007, 19:44

Indulekha pisze:Rasasthali napisała:

Slyaszlam o bhaktinkach ktore ograniczaja swoich mezow i ci nie moga rozmawiac z innymi bhaktinkami/kobietami.
takie działanie jest powodowane raczej zazdrością, niż etykietą :twisted:
a moze wielka i zaborcza miloscia? :wink:

no ale tak powaznie...

tego typu podejscie - bez wzgledu na to ktora strona je lansuje - jest bardzo meczace dla obu stron i zwykle prowadzi do glebokich urazow emocjonalnych. nie mniej jednak nadmierna swoboda pod tym wzgledem rowniez moze zaszkodzic.

balarama11
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2006, 21:23

Post autor: balarama11 » 24 kwie 2007, 20:13

Arkadiusz pisze: Znam też jedną osobę, do której osoba innej płci nie może nic powiedzieć, chyba, ze przez autorytet mieszkający w innym mieście, ale też innej płci niż ta osoba, lub przez inną osobę tej samej płci, jeżeli ta osobą byłaby moją żoną. Inaczej muszę dzwonić do autorytetu, który sobie wybrała, żeby ewentualnie autorytet zadzwonił do niej i przekazał...
o matko

Awatar użytkownika
Divya
Posty: 258
Rejestracja: 19 sty 2007, 01:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Divya » 25 kwie 2007, 18:18

Chiciałem podziękować za wspaniałe tłumaczenie Puszpasarze Matadzi i zachęcić do pracy nad etykieta wajsznawa. Ze swojej strony obiecujemy wydać tę książkę jak najszybciej – bo czujemy jak bardzo jest potrzebna.

Co do tekstu – słyszałem że domy wajsznawów w Indiach były zawsze tak skonstruowane, ze żona wraz z innymi kobietami córkami, siostrami miała oddzielne pokoje (pokój) i mąż miał oddzielny co powodowało, iż mogli oni „trochę odpocząć od siebie” – dzisiejsze warunki mieszkaniowe wielbicieli w Polsce może nie dają takich warunków i co wtedy? Wielbiciele mieszkają w kawalerkach i no cóż kłócą się, choć jednocześnie się kochają lub kochali by się gdyby mieli więcej przestrzeni do życia.
Obserwujemy rozwody i niektórzy się śmieją, że bhaktowie gryhastowie jak się spotykają to pytają – nie jak leci, jak zdrowie żony i dzieci? – tylko – czy nadal jesteś jeszcze ze swoją żoną? – gdy pada odpowiedź – tak – nastepuje radosne zdziwienie – jakie to wspaniałe :)
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się w zakątku mego serca.

Awatar użytkownika
gndd
Posty: 457
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:24

Post autor: gndd » 25 kwie 2007, 19:56

[quote="Divya"]Co do tekstu – słyszałem że domy wajsznawów w Indiach były zawsze tak skonstruowane, ze żona wraz z innymi kobietami córkami, siostrami miała oddzielne pokoje (pokój) i mąż miał oddzielny co powodowało, iż mogli oni „trochę odpocząć od siebie” /quote]
Gdzie to slyszales?
Govindanandini

We don't get it, so we fear it. (Bob Geldof)
http://podserve.biggu.com/podcasts/show/iskcon-studies
http://www.flickr.com/photos/12994088@N06/sets/72157601908066950/

Awatar użytkownika
Divya
Posty: 258
Rejestracja: 19 sty 2007, 01:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Divya » 26 kwie 2007, 04:58

na wykladzie Śrila Kryszna Kszetry Prabhu. To wynikał z kultury - gdyz czytając np. Ramayane dowiadujemy sie ze król Daśarath by usłyszec 2 straszliwe zyczenia Kajkeji udal się do jej komnaty.

Wiem z drugiej strony jak zarówno mężowi jak i żonie potrzebne jest ozywienie duchowe. Napewno dobre są wspólne wyjazdy do światyni, wspólne festiwale, ale warto sie zastanowic co oprocz tego inspiruje nas do zycia duchowego i dostarczac swobie nawzajem tej inspiracji - bo gdy Kryszna jest w centrum wszystko układa sie pomyslnie. Co o tym sądzicie? Niezbyt idealistycznie to brzmi?
Niech Pan Śri Ćajtanja, księżyc Nawadwipy, król tancerzy, pojawi się w zakątku mego serca.

ODPOWIEDZ