Inicjacja dla każdego?
-
- Posty: 4936
- Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Inicjacja dla każdego?
"Było to tradycj? Gaudija Sampradaja guru-siszja dla ucznia, by otrzymać mantry diksza po oczekiwaniu na nie najwyżej rok. Obecnie jednak Gaudija aćarjowie daj?
diksza w przeci?gu tygodnia lub miesi?ca. Jest to standardem między wieloma
guru pochodz?cymi od Bhaktisiddhanty Saraswatiego Thakury, by dawać Guru i Gaura-gajatri oraz potężn? Gopala-mantrę razem z harinama. Mimo, że nie jest to zgodne z tradycj?, obecnie jest paru guru, którzy przyjmuj? uczniów, ale nie daj? im żadnych mantr diksza nawet po o?miu czy dziewięciu latach. Standardem ?rila Prabhupada w ISKONIE było dawanie diksza po sze?ciu miesi?cach lub jednym roku najdłużej. Guru powinni być szczodrzy i współczuj?cy względem swoich uczniów, poprzez dawanie tak dużo łaski jak to możliwe, by pomóc im w postępie na ?cieżce prema-bhakti. Pod?żanie za poprzednimi aćarjami oznacza utrzymywanie
tradycji Gaudija, polegaj?cej na emanowaniu wspaniałomy?lno?ci? oraz współczuciem. Doceniaj?c ogromn? moc różnych diksza mantr przekazywanych
przez życzliw? linię nauczycieli, obecni aćarjowie powinni znaleĽć sposoby i możliwo?ci, by szybko rozdawać łaskę chętnym i zasługuj?cym na to uczniom. Standard ?rila Prabhupada powinien być przykładem i inspiracj?.
„Każdy, kto ma choć cień skłonno?ci, by stać się wielbicielem, powinien dostać tak? szansę”." - z ksi?żki Gajatri Mahima Madhuri
Pytanie: Co my?licie o tym? Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z odpowiedzialno?ci, któr? bierze na siebie, znam osobę, która miesi?c po inicjacji już odeszła, potem się dowiedziałem, że je zwierzęta. Społeczno?ć bhaktów gdy widzi, że kto? inicjowany ma problemy lub przestaje praktykować sadhanę, czuje się zdezinspirowana, jakby to była wielka porażka procesu a nie indywidualnej osoby. Również ?wiadomie lub nie?wiadomie bierze przykład i luzuje sobie, słysz?c że inni maj? jeszcze gorzej...
diksza w przeci?gu tygodnia lub miesi?ca. Jest to standardem między wieloma
guru pochodz?cymi od Bhaktisiddhanty Saraswatiego Thakury, by dawać Guru i Gaura-gajatri oraz potężn? Gopala-mantrę razem z harinama. Mimo, że nie jest to zgodne z tradycj?, obecnie jest paru guru, którzy przyjmuj? uczniów, ale nie daj? im żadnych mantr diksza nawet po o?miu czy dziewięciu latach. Standardem ?rila Prabhupada w ISKONIE było dawanie diksza po sze?ciu miesi?cach lub jednym roku najdłużej. Guru powinni być szczodrzy i współczuj?cy względem swoich uczniów, poprzez dawanie tak dużo łaski jak to możliwe, by pomóc im w postępie na ?cieżce prema-bhakti. Pod?żanie za poprzednimi aćarjami oznacza utrzymywanie
tradycji Gaudija, polegaj?cej na emanowaniu wspaniałomy?lno?ci? oraz współczuciem. Doceniaj?c ogromn? moc różnych diksza mantr przekazywanych
przez życzliw? linię nauczycieli, obecni aćarjowie powinni znaleĽć sposoby i możliwo?ci, by szybko rozdawać łaskę chętnym i zasługuj?cym na to uczniom. Standard ?rila Prabhupada powinien być przykładem i inspiracj?.
„Każdy, kto ma choć cień skłonno?ci, by stać się wielbicielem, powinien dostać tak? szansę”." - z ksi?żki Gajatri Mahima Madhuri
Pytanie: Co my?licie o tym? Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z odpowiedzialno?ci, któr? bierze na siebie, znam osobę, która miesi?c po inicjacji już odeszła, potem się dowiedziałem, że je zwierzęta. Społeczno?ć bhaktów gdy widzi, że kto? inicjowany ma problemy lub przestaje praktykować sadhanę, czuje się zdezinspirowana, jakby to była wielka porażka procesu a nie indywidualnej osoby. Również ?wiadomie lub nie?wiadomie bierze przykład i luzuje sobie, słysz?c że inni maj? jeszcze gorzej...
Visnu Purana mowi ze w Kali Yudze w relacji miedzy Guru i Sisya nie towarzysz? żadne reguły, także jej moc nie jest tak silna jak w innych Yugach. Inicjacja, któr? daj? mistrze duchowi z Iskconu, też ma inny wymiar, w każdym razie je?li Guru inicjuje swojego ucznia bez znajomo?ci jego kwalifikacji i robi to w momencie niepomy?lnym nie może liczyć na dobre rezultaty co w konsekwencji może doprowadzić również do jego upadku. Ostatnio Madhay Jivay wysłał mi linka, w którym piszę o inicjacji w sobotę, w Chaturdasi, w nakshatrze Magha. Biedni uczniowie.
klim krishna klim
[Jyotish] http://rohinaa.com
mantra has changed our lives
[Jyotish] http://rohinaa.com
mantra has changed our lives
- Kula-pavana
- Posty: 238
- Rejestracja: 27 lis 2006, 17:46
Re: Inicjacja dla każdego?
Ostatecznie zwiazek pomiedzy uczniem i guru (w tym oczywiscie rowniez nadawanie mantr) jest zalezny glownie od woli i nastawienia danego guru. Tradycja nasza jest wystarczajaco elastyczna zeby popierac rozne podejscia do nadawania Gayatri.Arkadiusz pisze:Pod?żanie za poprzednimi aćarjami oznacza utrzymywanie tradycji Gaudija, polegaj?cej na emanowaniu wspaniałomy?lno?ci? oraz współczuciem. Doceniaj?c ogromn? moc różnych diksza mantr przekazywanych przez życzliw? linię nauczycieli, obecni aćarjowie powinni znaleĽć sposoby i możliwo?ci, by szybko rozdawać łaskę chętnym i zasługuj?cym na to uczniom. Standard ?rila Prabhupada powinien być przykładem i inspiracj?.
„Każdy, kto ma choć cień skłonno?ci, by stać się wielbicielem, powinien dostać tak? szansę”." - z ksi?żki Gajatri Mahima Madhuri...
W Iskconie wielu guru ma bardzo malo czasu dla swoich uczniow i zwiazki te sa przez to dosyc jednostronne. Nie jest to wcale zgodne z nasza tradycja, ale poniewaz uklady takie panowaly w czasach Srila Prabhupada (oczywiscie wylacznie z koniecznosci, a nie z wyboru), nikt nie odwaza sie ich krytykowac.
Kiedy guru nawet nie zna swoich uczniow po imieniu, nie mowiac juz o znajomosci ich sytuacji, problemow, czy nastroju, to jest to moim zdaniem znacznie wiekszy problem niz to, kiedy taki uczen ma dostac Gayatri. Sa tez w Iskconie mistrzowie duchowi ktorzy celowo nie przyjmuja wielu uczniow, zeby moc lepiej skupic sie na kazdym z nich, ale nie ma ich tak wielu.
drogi Rafale, ta inicjacja byla w trayodasi, w czwartek bylo W POLSCE ekadasi, w sobote trayodasi, dobrze my?lę?RafalJyot pisze:Visnu Purana mowi ze w Kali Yudze w relacji miedzy Guru i Sisya nie towarzysz? żadne reguły, także jej moc nie jest tak silna jak w innych Yugach. Inicjacja, któr? daj? mistrze duchowi z Iskconu, też ma inny wymiar, w każdym razie je?li Guru inicjuje swojego ucznia bez znajomo?ci jego kwalifikacji i robi to w momencie niepomy?lnym nie może liczyć na dobre rezultaty co w konsekwencji może doprowadzić również do jego upadku. Ostatnio Madhay Jivay wysłał mi linka, w którym piszę o inicjacji w sobotę, w Chaturdasi, w nakshatrze Magha. Biedni uczniowie.
martwi mnie takie wypuszczanie w ?wiat niesprawdzonych info... szczególnie, że kto jak kto, ale Ty jestes dla mnie osob? odpowiedzialna i m?dr?....
pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2007, 15:02 przez Asikunda, łącznie zmieniany 2 razy.
Life's a game,
soul is serious
soul is serious
-
- Posty: 4936
- Rejestracja: 23 lis 2006, 17:43
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Był w lecie w Warszawie na Festiwalu Nama-Hatta Prabhu z Rosji, zapomniałem jak się nazywa, i prowadził seminarium, na którym powiedzial, że w Samej Warszawie powinno być ze 4 mistrzów uchowych, oraz, ze za czasów Pana Ćajtanji 95% mistrzów to byli grihastowie, Pan Nitjananda nawet przyj?ł za mistrza grihastę.
- Kula-pavana
- Posty: 238
- Rejestracja: 27 lis 2006, 17:46
cała nadzieja, Prabhuji, w takich jak Ty waisznawach...Kula-pavana pisze:tak, to byl zupelnie inny system, ale nawet i teraz w Indiach sa jego pozostalosci. byc moze z czasem uda sie cos takiego odtworzyc takze na Zachodzie.Arkadiusz pisze:..za czasów Pana Ćajtanji 95% mistrzów to byli grihastowie, Pan Nitjananda nawet przyj?ł za mistrza grihastę.
Life's a game,
soul is serious
soul is serious
- Kula-pavana
- Posty: 238
- Rejestracja: 27 lis 2006, 17:46
he he.... jesli chodzi ci o przyjmowanie uczniow, to na mnie pod tym wzgledem na pewno nie liczAsikunda pisze:cała nadzieja, Prabhuji, w takich jak Ty waisznawach...Kula-pavana pisze:tak, to byl zupelnie inny system, ale nawet i teraz w Indiach sa jego pozostalosci. byc moze z czasem uda sie cos takiego odtworzyc takze na Zachodzie.Arkadiusz pisze:..za czasów Pana Ćajtanji 95% mistrzów to byli grihastowie, Pan Nitjananda nawet przyj?ł za mistrza grihastę.
mam w domu czworke "uczniow" (zone i 3 dzieci) i nawet to zadanie znacznie przerasta moje sily
kiedys dzieci wyfrun?....Kula-pavana pisze:he he.... jesli chodzi ci o przyjmowanie uczniow, to na mnie pod tym wzgledem na pewno nie liczAsikunda pisze:cała nadzieja, Prabhuji, w takich jak Ty waisznawach...Kula-pavana pisze:tak, to byl zupelnie inny system, ale nawet i teraz w Indiach sa jego pozostalosci. byc moze z czasem uda sie cos takiego odtworzyc takze na Zachodzie.Arkadiusz pisze:..za czasów Pana Ćajtanji 95% mistrzów to byli grihastowie, Pan Nitjananda nawet przyj?ł za mistrza grihastę.
mam w domu czworke "uczniow" (zone i 3 dzieci) i nawet to zadanie znacznie przerasta moje sily
Life's a game,
soul is serious
soul is serious
- Kula-pavana
- Posty: 238
- Rejestracja: 27 lis 2006, 17:46