Ubior 'wedyjski' - jak wazne jest dla Ciebie sari/dhoti

Praktyka duchowa a realia życia codziennego. "Wszystko ma pierwotną przyczynę, czyli nasienie. W przypadku każdej koncepcji, programu, planu czy projektu najpierw rozmyśla się nad planem i to nazywane jest bija, czyli nasieniem. Bhakti-lata-bija,czyli nasionko służby oddania stanowią metody, zasady i nakazy, przy pomocy których jesteśmy doskonale szkoleni w służbie oddania. To bhakti-lata-bija otrzymuje się od mistrza duchowego dzięki łasce Kryszny." - Madhya 19.152 Zn.

Czy uwazasz ze ubieranie sie w sari/dhoti ma znaczenie dla Ciebie jako wielbiciela?

Tak, pomaga mi w praktyce duchowej
2
15%
Tak, pomaga mi w praktyce duchowej i noszac ten ubior czuje sie wielbicielem, czescia spolecznosci
2
15%
Nie, nie pomaga mi w praktyce duchowej ale pomaga czuc sie czescia spolecznosci
2
15%
Nie pomaga ani nie przeszkadza mi w niczym - ubior nie jest dla mnie wazny
5
38%
Przeszkadza mi w praktyce
1
8%
Bez tego ubrania nie czulbym/czulabym sie prawdziwym bhakta
0
Brak głosów
Nie mam zdania
1
8%
 
Liczba głosów: 13

balarama11
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2006, 21:23

Post autor: balarama11 » 12 maja 2007, 08:32

d) w kwestii Maharaja odnosnie nauczania nawet sie nie zgadzam - np Radhadesh jest niesamowita swiatynia, bhaktowie tam nosza sari/dhoti ale swiatynia odnosi wielki sukces, setki (?) odwiedzin kazdego miesiaca, jest uwzgledniona nawet w jakims oficjalnym turze po Belgii.
e) jesli zmiana kodu ubrania na zachodni tak ma pomoc, to czemu nie zademonstrowac tego budujac spolecznosc ktora odrzuca kompletnie sari/dhoti, muzyke indyjska itd.. a raczej slucha Bacha i chodzi wylacznie w spodniach (np).
Nie wiem dokładnie w jakim kontekście HDG mówił o ubiorze [dhoti , sari]absolutnie nie wydaje mi się żeby HDG chciał , by ludzie przestali -a już szczególnie w świątyniach- chodzić w dhoti czy sari Tofragment wykładu z Mayapur w którym jasno podkreśla społeczne znaczenie ubioru jako elementu solidaryzującego , tworzącego tożsamość i jedność grupy

Lecture by His Holiness Hridayananda Das Goswami - at the 2007 Gaura Purnima Festival, Sri Mayapur Candrodaya Mandir, Mayapur, India.

At the same time there are certain cultural bonds which unify us, which unite us, which keep our solidarity. It's not that everyone can just do their own thing. We need to have a common culture. Uniforms are a very powerful tool of social psychology. There's a very good reason why historically armies wear uniforms. It's not irrational. It's because it can be a very important part of creating an appropriate consciousness in order to perform effective collective activities. I actually really like uniforms by the way, because it's a very powerful way of creating solidarity, unity, and joint determination. Please believe me, I'm sincere.

Może raczej chodzi o to ,że ubiór nie powinien stanowić zapory, muru przed przyjęciem Świadomości Kryszny ; my jesteśmy w dhoti i sari a wy w spodniach więc dopiero jak przeskoczycie ten mur będziecie mogli intonować Hare Kryszna , zwracać się do Boga , czytać Gitę itp..Oczywiście nie słuchałem tego wykładu ale to co widzę to ,ze Maharaja kładzie nacisk na esencję , na istotę - a istotą jest nie tyle stanie się stricte wedyjskim - co może być trudne w obecnych czasach -co stanie sie świadomym Kryszny ... wiec Ci w spodniach i ci w dhoti - sa duchowymi cząstkami Najwyższego , a Święte Imię jest potęzne , liberalne i pełne łaski - niezależnie od rasy , wyznania i ubioru

Obrazek
Glownym punktem jest to, ze nie powinnismy identyfikowac sari/dhoti jako ubioru koniecznego do naszych praktyk
.
b) niektorzy (jak HDG) go nie lubia, preferujac inne ubiory jaknawet normalne spodnie i podkoszulki
jeśli to będzie mozliw postaram się zadać to pytanie HDG - bo na zdjeciach zawsze widzę ,ze jest w dhoti :-) i nie widać żeby się z tym zle czuł [nie lubił] ale jak najbardziej zgadzam się ,ze nie można duchowości sprowadzić do ubioru - choć ten ma swe znaczenie
[nie będac ubranym w sari , dhoti nie można intonować itd itp.]
Obrazek

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 12 maja 2007, 10:22

Innym razem z kolei HDG mowil, ze powinnismy zmienic dhoti i sari na inny uniform...

Zastanawiam sie czy dla poczatkujacych bhaktow/zainteresowanych fakt ze inni nosza dhoti cy sari jest zniechecajacy. Dla mnie bylo to interesujace, ubior kojarzyl mi sie ze skromnym (szczegolnie ze bhaktinki wygladaly bardzo skromnie) ubiorem klasztornym i podobalo mi sie to.
http://actinidia.wordpress.com/

balarama11
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2006, 21:23

Post autor: balarama11 » 12 maja 2007, 10:31

Rasasthali pisze:Innym razem z kolei HDG mowil, ze powinnismy zmienic dhoti i sari na inny uniform...

.
wiesz wysłałem to pytanie do Maharaja
odnośnie znaczenia dhoti i czy lubi chodzić w dhoti -
jeśli mi odpowie wrzucę na forum

balarama11
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2006, 21:23

Post autor: balarama11 » 12 maja 2007, 10:57

Rasasthali pisze:
Zastanawiam sie czy dla poczatkujacych bhaktow/zainteresowanych fakt ze inni nosza dhoti cy sari jest zniechecajacy. Dla mnie bylo to interesujace, ubior kojarzyl mi sie ze skromnym (szczegolnie ze bhaktinki wygladaly bardzo skromnie) ubiorem klasztornym i podobalo mi sie to.
Jasne ,ze tak ale chodziło mi o to ,że ktoś może myśleć żeby podjąć praktykę intonowania -muszę ubierać się w dhoti, natychmiast przyjąć całą tą otoczkę - to nie dla mnie. Czy może być też bariera kulturowa-to intonowanie czy filozofia jest ok, ale musze zaakceptować całą tą kulturę indyjską , wyobcowac się ze swego środowiska --- to dla niektórych może być trudne i zniechęcające -
Wydaje mi się ,ze przyjęcie tej duchowj tradycji jest stopniowe [choć oczywiscie ktoś może to bardzo szybko zaakceptować całość] - itotny jest cel i esencja, nie wszystko jest tak samo ważne

Ale oczywiście bhaktowie , szczególnie w warszawskiej świątyni potrafią swą otwartością przełamać te bariery pomiędzy nimi w dhoti, a goścmi
I przedstwić im Świadomość Kryszny we właściwej perspektywie

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 12 maja 2007, 13:15

balarama11 pisze: wiesz wysłałem to pytanie do Maharaja
odnośnie znaczenia dhoti i czy lubi chodzić w dhoti -
jeśli mi odpowie wrzucę na forum
Super! Co on powiedzial nam pare miesiecy temu to, ze preferuje normalne plocienne spodnie. Jednak niewykluczone ze mowi rozne rzeczy w zaleznosci od tego kto slucha. Ciekawa jestem odpowiedzi!
http://actinidia.wordpress.com/

balarama11
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2006, 21:23

Post autor: balarama11 » 12 maja 2007, 14:10

Rasasthali pisze:
balarama11 pisze: wiesz wysłałem to pytanie do Maharaja
odnośnie znaczenia dhoti i czy lubi chodzić w dhoti -
jeśli mi odpowie wrzucę na forum
Super! Co on powiedzial nam pare miesiecy temu to, ze preferuje normalne plocienne spodnie. Jednak niewykluczone ze mowi rozne rzeczy w zaleznosci od tego kto slucha. Ciekawa jestem odpowiedzi!
Ja tez ....sądzę ,ze preferencje Maharadża są takie same niezależnie do kogo mówi ;-]

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 12 maja 2007, 14:16

balarama11 pisze: Jasne ,ze tak ale chodziło mi o to ,że ktoś może myśleć żeby podjąć praktykę intonowania -muszę ubierać się w dhoti, natychmiast przyjąć całą tą otoczkę - to nie dla mnie.
Zastanawiam sie jak wiele jest osob ktore w ten sposob nauczaja, ze konieczna jest 'indyjska otoczka', o ktorej mowisz. Jak widze z wstepnych glosow na 10 glosow nikt nie powiedzial ze bez sari czy dhoti nie czulby sie prawdziwym bhakta. Szkoda ze nie moge dotrzec do wiekszej ilosci bhaktow z moimi ankietami!! Moze kiedys zrobie jakis kwestionariusz na wieksza skale.
http://actinidia.wordpress.com/

Awatar użytkownika
RafalJyot
Posty: 976
Rejestracja: 23 lis 2006, 13:55
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: RafalJyot » 12 maja 2007, 14:28

gdy poruszamy sie na tym polu, wowczas nalezy byc bardzo ostroznym, gdyz to kultura Krsny, pierwsze odbicie swiata duchowego. awersja albo bledne zrozumienie zakonczy sie problemem na wyzszych etapach duchowosci, choc teraz faktycznie moze to byc bez znaczenia.
kultura wedyjska w odroznieniu od innych kultur opiera sie na wiedzy wedyjskiej. separacja tych dwoch rzeczy oznacza nieywstarczajace zaglebienie sie w temat. otoczka indyjska to pranamaya, ale aplikaca kultury wedyjskiej to jnana maya i zle podejsce do tego moze ostatecznie skonczyc sie obraza Saraswati. rozmawialem o tym ostatnio z Sabdatiga Sadhu.
klim krishna klim

[Jyotish] http://rohinaa.com

mantra has changed our lives

Awatar użytkownika
Rasasthali
Posty: 641
Rejestracja: 23 lis 2006, 18:58
Lokalizacja: USA

Post autor: Rasasthali » 12 maja 2007, 14:39

RafalJyot pisze:gdy poruszamy sie na tym polu, wowczas nalezy byc bardzo ostroznym, gdyz to kultura Krsny, pierwsze odbicie swiata duchowego. awersja albo bledne zrozumienie zakonczy sie problemem na wyzszych etapach duchowosci, choc teraz faktycznie moze to byc bez znaczenia. kultura wedyjska w odroznieniu od innych kultur opiera sie na wiedzy wedyjskiej.
Jednak Rafale musimy chyba rozpoczac od tego aby rozronic co faktycznie jest otoczka indyjska, a co jest prawdziwa kultura Kryszny aby nie czynic niepotrzebnych wymagan, ktore nie maja nawet nic wpolnego z kultura wisznuitow czy waisznawow. NP wedlug mojego zrodla sari nie jest nawet strojem wedyjskim lecz czesciowo mulzumanskim, co nie oznacza ze nie lubie go lubie nosic podczas rytualow.

Mowisz o wiedzy wedyjskiej, nie zapominajmy ze waisznawowie odrzucili duza porcje wiedzy wed, przynajmniej z zastosowania.
http://actinidia.wordpress.com/

balarama11
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2006, 21:23

Post autor: balarama11 » 12 maja 2007, 15:15

Co do otoczki indyjskiej - mi się wydaje ,ze sporo ludzi tak postrzega bhaktów i w tym sensie pisałem te słowa

Oczywiście tradycyjny strój Waisznawa jak najbardziej, to część TRADYCJI , kulturu Kryszny jak pisze Rafała -
Szczególnie w świątyni -strój mnicha- ale też wiadomo ludzie żyją na zewnątrz , w miastach , wioskach i moze być im trudno chodzić do szkoły , do pracy , do sklepu w dhoti czy sari oczywiście jeśli ktoś chce jak najbardziej ale nie ,ze jeśli nie chodzisz cały dziń w dhoti czy sari nie możesz być bhaktą i intonować Świętych Imion Kryszny [oczywiście to dosyć ekstremalny przykład] . Inna sprawa ,ze pewne rzeczy przychodzą naturalnie z czasem

co do tego jak co niektórzy nauczają , różniue z tym bywa
Purnaprajna napisał na vrindzie
Służąc wczoraj na ołtarzu moja żona słyszała wykład, mieszkającego na stałe w Finlandii bhakty rosyjskiego, a przeznaczony dla jego ziomków w Finlandii (mówił łamanym angielskim, gdyż była obecna także jedna bhaktinka fińska). Na pytanie zupełnie świeżej wielbicielki rosyjskiej, kobiety w średnim wieku, pracującej i mającej dzieci, odnośnie tego czy można intonować rundy także poza brahma-muhurtą, wykładowca odpowiedział ze zdziwieniem, że pytanie to ma mały sens, gdyż bhaktowie śpią po 1-2 godziny na noc i jest oczywistym, że kiedy zbliża się brahma-muhurta to już dawno mają wymantrowane wszystkie rundy

ps
pisząc do HDG zaznaczyłem ,ze to nie jest tak istotne i jeśli w nawale pracy ni będzie w stanie odpisać - to oczywiście żaden problem
To dla mnie duży autorytet , b. mądry , wspaniały wielbiciel - oby obdarzył mnie swą łaską

ODPOWIEDZ