zle elemnty w bhaki jodze, sekciarskie lub subkultrowe

Praktyka duchowa a realia życia codziennego. "Wszystko ma pierwotną przyczynę, czyli nasienie. W przypadku każdej koncepcji, programu, planu czy projektu najpierw rozmyśla się nad planem i to nazywane jest bija, czyli nasieniem. Bhakti-lata-bija,czyli nasionko służby oddania stanowią metody, zasady i nakazy, przy pomocy których jesteśmy doskonale szkoleni w służbie oddania. To bhakti-lata-bija otrzymuje się od mistrza duchowego dzięki łasce Kryszny." - Madhya 19.152 Zn.
ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

zle elemnty w bhaki jodze, sekciarskie lub subkultrowe

Post autor: ParamatmaDas » 04 lip 2012, 23:29

Chcialem zaczac taki temat. Nie chodzi mi o krytyke dla samej krytyki. Powiedzmy to tak; Kazda religja z biegiem lat nabieta tez elemntow sekciarskich - rozumiem pod tym pojeciem -zdanie mowiace ze tylko "my jestesmy najlepsi inni ida do piekla". Lub "inni sa zli, my ich wyzwolimy" innymi elemntami moga byc przywiazanie do formy i a nie tresci.

Jakis czas temu slyszalem wyklad Hridayanady Maharzda, w ktorym mowil "Czy myslicie ze Prabhuada chical przyjecach na zachod by przywiesc nowa mode? Zeby grupa ludzi miala nowa fryzure, nowe ubranie na biaalo w przesceradla? Czy o to mu chodzilo zeby zalozyc taka mala grupe ludzi? NIE./ On chcial zaczac prawdziwa rewolucja duchowa, zacznajaca sie od zmiany serca, ogarnojaca swiat"

Pomyslem ze latwo moze wiec sie zalegnac w nas nastwanienie sekciarskie, lub takie jakby Subkultry. Tak jak np Punki czy Hipsiii maja swoja sub-kultre (filozwie zachwanie itp) tak samo czasmi bhakowie sie moga zachwywac. POlega to tez na tym ze bardziej sie liczy hierarhia wewantrznba niz jakby REALNA.

Chcailem tez w tym temacie wkleic slowa MAta.

Mat pisze:
Myślę, że znajdzie się wystarczająco wypowiedzi Prabhupada dokładnie rozbudzające takie uczucia wśród swoich zwolenników. Ten nastrój doprowadził do wielu problemów "seksualnych" w samym ruchu Hare Kryszna, o których wszyscy wiedzą, więc nie trzeba więcej wspominać.

Natomiast nastrój ten powoduje również ekstremalne wypowiedzi wśród ścisłych zwolenników Prabhupada, na przykład mojego dawnego przyjaciela ze świątyni krakowskiej, Martandy, który na facebooku wypisuje na przykład takie coś: " Gitara, szesciostrunowy organ rozrodczy kobiety. Hare Kryszna i milego sluchania."
Mimo ze oczywscie sie nie zgadzam z glowna teza odsnie Prabhupada, nalezy mu sie cos w rodzju doenienia za szczrosc. Choc widac ze nie patrzy (moim zdaniem) wlasciwiwe na proces i troche jakby wypaczenie (A jelsi tak to co z tym mam zrobic?) to przynek jest to do stwrdznia ze Kryszna to jednao a zachwania spoleczne to drugie. Jesli ktos przestzrega zasad dla Kryszny i postepu duchwego to jedno, a jesli ktos to samo w celu dostswania spolecznego do grupy bhaktow to co innego i duza szansa ze skoczy sie to zle, jak w slowach pelnych goryszy powyzej.

Temat jest giganczyny. Ale moze dla przestrogi tak bysmy uwazali czy nasza roslinka jest bhakti czy cos tez sie wkrada nie tak jak nalezy.

Arleta
Posty: 514
Rejestracja: 25 lis 2010, 10:05
Lokalizacja: Katowice

Re: zle elemnty w bhaki jodze, sekciarskie lub subkultrowe

Post autor: Arleta » 09 lip 2012, 05:34

A co jest złego w naśladowaniu bhaktów w celu uzyskania ich akceptacji? Rozumiem, że motywacja nie jest w tym wypadku doskonała, ale przecież może dać dobre rezultaty.
Najważniejszy jest człowiek, a nie idea.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: zle elemnty w bhaki jodze, sekciarskie lub subkultrowe

Post autor: ParamatmaDas » 16 lip 2012, 02:42

W tym przpadku mialem na mysli to co napisal Mat/ Nie wiem czy pisal ogolnie czy o jakims konkretym przadku. Osoba przszla do bhaktow zaczela nasladowac 4 zasady. Nie bylo to jakby na jej poziomie i potem odbilo jej w druga strone. Mat pisal ze zaczela korzstac z prstytek, itp.

O ile dobrze zrozumialem to mozna to zinterpretowac to walasnei tak ze nasladownicto zasad spolecznych bez bhakti prowadzi wlasnie do tego nie szczescia. Ale moge sie mylic a inna interoprtacja tez mile widziana.

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: zle elemnty w bhaki jodze, sekciarskie lub subkultrowe

Post autor: trigi » 16 lip 2012, 09:04

A ja po głębszym zastanowieniu sie zgadzam z Matem, to wszystko wina ŚPrabhupada
ParamatmaDas pisze:
Mat pisze: Myślę, że znajdzie się wystarczająco wypowiedzi Prabhupada dokładnie rozbudzające takie uczucia wśród swoich zwolenników. Ten nastrój doprowadził do wielu problemów "seksualnych" w samym ruchu Hare Kryszna, o których wszyscy wiedzą, więc nie trzeba więcej wspominać.
Temat jest giganczyny. Ale moze dla przestrogi tak bysmy uwazali czy nasza roslinka jest bhakti czy cos tez sie wkrada nie tak jak nalezy.
przeczytałem te wypowiedzi, uczucia sie rozbudziły, nie moja wina tylko SPrabhupady, gdybym czytał Niczego nic takiego by sie nie stało. Moje problemy seksualne nie sa moja wina tylko wypowiedzi Acaryi, uff!!!
a myslałem ze to ze mną jest coś nie tak...
Za bardzo byłem sekciarski, ale sie poprawie!
W ogóle jak jest wiecej zielska w ogródku to lepiej rosnąć roślince słuzby oddania nudno tak na pustynii samemu a tak jest towarzystwo i to z nie mojej winy!
Nie bądz taki sekciarski i tez przyznaj rację Prabhuji.
Jest jeszcze opcja ze Mat sie obrazi bo zdanie wyrwane z kontekstu i miał zupełnie co innego na mysli. Mat tylko wie co autor miał na mysli, my mozemy tylko spekulować...

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: zle elemnty w bhaki jodze, sekciarskie lub subkultrowe

Post autor: ParamatmaDas » 17 lip 2012, 04:38

Szczerze to mysle ze lubisz byc dosc cyniczny, czy taki nie wiem jak to okreslic...hynm..chyba lubisz ironie jako sposb przekazu? Ciekawe zestawinie bo z jednej strony masz tendencjie do guny dobroci a z drugiej do ironi i cynizmu. No ale masz prawo.

No ale na powaznie. Ostatecznie to pisal bhakta ze starzem 20 lat w prcesie. Jesli nie my to kto na to odpowie? Jesli nei ironia to czy jest inny sposob? Sprbujmy pomoc. Ja osobiscie w ironi nie gustuje:)pozrawiam

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: zle elemnty w bhaki jodze, sekciarskie lub subkultrowe

Post autor: trigi » 17 lip 2012, 06:37

ParamatmaDas pisze: No ale na powaznie. Ostatecznie to pisal bhakta ze starzem 20 lat w prcesie. Jesli nie my to kto na to odpowie? Jesli nei ironia to czy jest inny sposob? Sprbujmy pomoc. Ja osobiscie w ironi nie gustuje:)pozrawiam
Każdy moze wypowiedzieć coś błędnego nawet sanyasini. Z tą różnicą ze zaawansowana osoba bez problemu przyzna sie do pomyłki. Pamietam jak kiedyś na sobotnim wykładzie Indradyumna Swami powiedział ze "teraz w Polsce kościołow jak kiedyś sie nie buduje, bo nastepuje laicyzacja".
A w niedziele nastapiło sprostowanie, bo co jak co ale Licheniów u nas dostatek.
Osmieszanie i ironia jest jednym ze sposobów prowadzenia dyskusji dość ryzykownym, ale jest.
Szybko przynosi skutek ale tez szybko moze byc obalone i zwrócone przeciw autorowi ironii.
Stosując ironie chce zaznaczyc ze wg mojego skromnego zdania (jesli autor mial na mysli to co napisał), nie jest nawet właściwe zaznaczanie plusów za szczerość. Bo to nie są plusy tylko minusy.
Nawet jak mówi to 5-10-15 lub 20stka czy 30stka. Jak szczerze powiem,że powodem wystepujących wymiotów u chorej osoby jest ruch okrężny Ziemi, to nikt nie przyzna mi plusów za spostrzegawczość. Co najwyżej uzna to za dobry dowcip.
A tego stwierdzenia Mata nawet za dobry dowcip uznać nie można. Dlatego używanie tej wypowiedzi jako baze do dalszej dyskusji o błedach w sztuce bhakti jogi ala ISKCON jest błędne, bo wypowiedz jest nieszczesliwie niefortunna.

ParamatmaDas
Posty: 619
Rejestracja: 16 maja 2012, 04:06

Re: zle elemnty w bhaki jodze, sekciarskie lub subkultrowe

Post autor: ParamatmaDas » 17 lip 2012, 15:58

Co do Indradumny swamiego. Slyszalem kiedys wyklad w ktorym chwalil modlitwe "ojcze nasz daj nam chleba powszedniego" mowil ze mozna na to spojrzec jako na podpozadkowanie sie PAnu. Pelne wyczkiwanie na jego Wole. Z reguly jak pamietamy Prabhupada uwazal te modlitwe za nie najwyzszych lotow.

Spodobalo mi sie to w Indradumnie mahardzu ze nie powtarza slepo wsztskiego jak sie mowi jak papuga, ale zdaje sie rozumie bhakti w esencji, a uzwa tez samodzilnego myslania. Przydalo by sie to w takich watkach jak gdzies tu padl ze "nie mozna czytac innych ksiazek niz bhaki" choc ta osoba sama co chwice cytuje rozne brudne linki wlacznie z jakimis politcznymi przeretami. Jesli ktos nie rozumie co cytauje to bez sensu.

Bledy oczywscie kazdy poplnia. mozna je tez naprawiac. Jesli jednak jest to jakby stala cecha, sposb bycia nie tyle da sie to zminic (Zminic harater jest bardzo trudno co potwirdzil Wiswmitra) ile prznajmij na poczatek zauwazyc ze tak jest. Pomocne na pewno bedzie podazanie za etykieta waisznawa. Jesli jest w niej ironia, slang jakis (Np "kipnol na syfa) to ok, jesli zas miesci sie to poza to warto poprstu zdac sobie sprawy jak to wyglada.

ODPOWIEDZ