Krytyka przez niewiedzę

Praktyka duchowa a realia życia codziennego. "Wszystko ma pierwotną przyczynę, czyli nasienie. W przypadku każdej koncepcji, programu, planu czy projektu najpierw rozmyśla się nad planem i to nazywane jest bija, czyli nasieniem. Bhakti-lata-bija,czyli nasionko służby oddania stanowią metody, zasady i nakazy, przy pomocy których jesteśmy doskonale szkoleni w służbie oddania. To bhakti-lata-bija otrzymuje się od mistrza duchowego dzięki łasce Kryszny." - Madhya 19.152 Zn.
Awatar użytkownika
John
Posty: 511
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:09
Lokalizacja: Opolskie

Krytyka przez niewiedzę

Post autor: John » 08 maja 2012, 11:46

Przez przypadek natrafiłem na taki film w internecie. Ten człowiek plecie takie głupoty, że się wierzyć nie chce.
http://www.youtube.com/watch?v=rO7HhMq7 ... re=related
Hare Krsna Hare Krsna Krsna Krsna Hare Hare Hare Rama Hare Rama
Rama Rama Hare Hare

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Krytyka przez niewiedzę

Post autor: padmak » 08 maja 2012, 12:54

Właściwie to nie wiadomo o co chodzi. Zarzuca brak satyry i kabaretu? Brakowało mu śmiania się z mistrzów duchowych? Bhaktów spotkał w 1994 r w Koszalinie.
No cóż....

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Krytyka przez niewiedzę

Post autor: Bolito » 08 maja 2012, 23:00

Bredzi jak potłuczony. Jąka się, powtarza to samo po trzy razy i nie kończy zdania... chyba, że nie radzi sobie z montowaniem nagrania i wyciął istotne fragmenty zamiast powtórek. Ale rzeczywiście, powinniśmy popracować nad "kierunkiem satyrycznym" :) . Może trzeba go zatrudnić, te 18 minut bełkotliwego monologu było całkiem niezłe. :)
Nie jedz na czczo (grafitti)

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Krytyka przez niewiedzę

Post autor: padmak » 08 maja 2012, 23:10

Wygląda jakby z jakiegoś castingiu do domu wracał :?
Pewnie casting do kabaretu jakowegoś czy cuś.
I pewnie go nie przyjęli ... bo był nie śmieszny :(
I teraz na gorąco Hare Kryszna na czele z Krysznowską rodziną z Koszalina o wszystko obwinia.....

Awatar użytkownika
trigi
Posty: 2068
Rejestracja: 09 sie 2011, 13:38
Lokalizacja: UK

Re: Krytyka przez niewiedzę

Post autor: trigi » 09 maja 2012, 06:26

Stare i bez sensu, wpiszesz Kryszna w YT i wyskoczy 2 lub 3 . Nie ma co komentować gość ciężko chory psychicznie. Szkoda oczu i prądu.

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Krytyka przez niewiedzę

Post autor: Mathura » 09 maja 2012, 09:00

Dajcie mu spokój.

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Krytyka przez niewiedzę

Post autor: padmak » 09 maja 2012, 18:54

Mathura, podaj adres a wyślę mu "spokój" poleconym :lol: Taki żarcik kabaretowy

Ja lubię kabarety. Razem z córkami oglądamy kabarety. W średniej szkole, jak już "bhaktowałem" to w paru kabaretach występowałem, co podważa opinię tego, co zwągo "Dajcie mu spokój" :wink:

Nawet 20 lat temu, w jednym czasie odbywały się w Domu Kultury w Rzeszowie dwie imprezy:
Wojewódzki Konkurs Recytatorski i Spotkanie z Bhakti - Yogą. W sąsiednich salach. Kiedy konkurs dobiegał końca, zaczynał się program otwarty.
Najpierw recytowałem w konkursie, reprezentując szkołę. Na galowo
Potem wskoczyłem w dothi i przygotowywaliśmy program otwarty. Wtedy okazało się, że są jeszcze rozdawane nagrody "za całokształt". Zawołano mnie. W dothi z tilakiem odebrałem brązowa odznakę recytatorską z rąk kogoś z władz Rzeszowa.
I nic się tu nie gryzło ze sobą. Nie straszyło i nie bało się. Nie zrujnowało nikomu życia, jak stara się udowodnić bohater filmiku. Nawet znam jegomościa z widzenia....

Nawet Śrila Prabhupada lecąc kiedyś w samolocie oglądał stary film z największym komikiem Charli Chaplin'em. Widział w nim humor Kryszny.

Śmiech to zdrowie 8)

Awatar użytkownika
Mathura
Posty: 994
Rejestracja: 15 cze 2007, 12:02
Lokalizacja: Sławno

Re: Krytyka przez niewiedzę

Post autor: Mathura » 09 maja 2012, 19:40

Znam tę osobę. Nie chcę o nim pisać publicznie bo to nie do tego miejsce. Poza tym on czyta te forum i uprzedzam, że z braku lepszego zajęcia może być uparcie zawzięty. Zacznie znowu pisać po ministerstwach i policji i po co to któremuś. Uzna, że go obrażacie, naruszacie jego osobiste dobra, niezależnie co za tym się kryje, i będziecie mieli problem. Chcecie?
Najlepiej gdyby wątek został usunięty.

Awatar użytkownika
padmak
Posty: 730
Rejestracja: 24 lut 2009, 01:01
Lokalizacja: Birmingham/Milanówek
Kontakt:

Re: Krytyka przez niewiedzę

Post autor: padmak » 09 maja 2012, 19:53

Mathura pisze:(...) Uzna, że go obrażacie, lub naruszacie jego osobiste dobra, niezależnie co za tym się kryje, i będziecie mieli problem. Chcecie?
Czy chcemy czy też nie chcemy to problemy będą się pojawiały.
Możemy siedzieć cicho, nikogo nie ruszać, a i tak problemy będą się pojawiały.
Jeżeli ktoś w publicznym miejscu zamieszcza filmik ze swoimi opiniami, to może się spodziewać, że spotka ludzi z innymi opiniami.
Osobiście podważam jego stwierdzenie o "strachu przed śmiechem" w Hare Krsna.
Ja podaje swój przykład. Własne doświadczenie. I teraz ja staje się, tak jak ten człowiek, osobą publiczną w temacie kabaretu i śmiechu. I nie spodziewam się, że wszyscy mi przyklasną i ze mną się zgodzą. Każdy ma swoje zdanie na ten temat...

Bolito
Posty: 839
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:06
Lokalizacja: Kraków

Re: Krytyka przez niewiedzę

Post autor: Bolito » 09 maja 2012, 22:55

padmak pisze:Jeżeli ktoś w publicznym miejscu zamieszcza filmik ze swoimi opiniami, to może się spodziewać, że spotka ludzi z innymi opiniami.
Chyba się nie spodziewał. Pod filmem nie ma żadnych komentarzy, ani nie można nic dopisać. Nie wiem, na jakich zasadach to działa, czy porządki w komentarzach może robić ten, kto wrzucił nagranie, czy admin, jeśli uzna, że zaczyna się pyskówka i nisko latajace siekiery? Podejrzewam, że komentarzy było sporo i ktoś je usunął.
Mathura pisze:Uzna, że go obrażacie, naruszacie jego osobiste dobra, niezależnie co za tym się kryje, i będziecie mieli problem.

Jemu za to wolno obrażać nas, bo mu życie nie wyszło? Czego niby się spodziewał? Że oglądniemy film, oczy się nam otworzą, porzucimy to wszystko i pobiegniemy mu podziękować? Z drugiej strony, muszę przyznać, że zdarza mu się w tym monologu powiedzieć coś przychylnego bhaktom (ale zaraz kontruje to czymś negatywnym). Może rzeczywiście zetknął się z czymś, co by kazdego sfrustrowało, ale nic takiego z tych monologów nie wynika.
Nie jedz na czczo (grafitti)

ODPOWIEDZ