Strona 2 z 2

: 09 paź 2009, 23:19
autor: Purnaprajna
Widocznie jest to częścią ich tradycji i nauk. Wypalanie świętych znamion podczas duchowej inicjacji jest w innej kategorii, niż robienie sobie tatuaży z czystego kaprysu.

Jednak w naszej, pochodzącej od Pana Caitanji sukcesji uczniów, zamiast tatuaży czy wypalonych na ciele znamion, malujemy świętą glinką dwanaście znaków tilaka. Jeżeli naprawdę chcemy przypominać innym o Krysznie, czy też chcemy, aby nosić na ciele coś, co nam samym przypominałoby o naszej duchowej tożsamości jako sług Kryszny, to wystarczy publiczne noszenie dhoti i tilaka. Jaka jest więc potrzeba tatuaży i dżinsów wraz z wyssaną z palca filozofią, mającej na celu usprawiedliwienia naszej materialnej tożsamości i przywiązań?

Re: Kubek, koszulka, podkładka z Krsną

: 10 paź 2009, 10:07
autor: Kedarnath dasa
Gauri pisze:
Obrazek


Jak zwykle super :D ale koles mial fantazje ,a raczej jej brak. w ktorym namahatta są tacy wykladowcy :wink: :?:
Na pewno nie z Polski. Tutaj złomiarze by mu nie przepuścili.

: 11 paź 2009, 08:23
autor: John
Ten Pan chyba mocno się przejął zasadami swojej religii.